PSY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 lipca 2013 13:50
U nas tylko ceramiczne miski, natomiast nie znam nikogo kto by w biorezonans wierzył. 😉
RaDag, alergikom z kolei często zaleca się odstawienie plastikowych misek, więc widzisz, ile ludzi tyle opinii.

JARA, U nas na barfie też był problem z podrobami. Wołowe zamawiałam razem z mięsem z As Polu, ale chciałam podawać też cokolwiek innego dla urozmaicenia. Niestety wszystko co kupowałam po skarmieniu kończyło się biegunką i świądem. W końcu znalazłam jedno lokalne źródło indyka, po którym nie było problemu - najgorzej było po marketowych cudach (mój kundel ma z kolei alergie na kurę, a indyk jest ok).  Myślę, że mogło to mieć związek z paszą - wiadomo jak to jest z paszami w przemysłowej produkcji drobiu.

Jeśli zależy Ci na podawaniu innych podrobów to może warto byłoby je odstawić , poczekać aż objawy alergii ustąpią i przeprowadzić pojedynczą próbę z podrobami z innego źródła.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 lipca 2013 21:21
Podroby dostaje teraz Primexu baranie. Od 1,5tygodnia i wcale nie jest lepiej, a gorzej. Wet dziś dał zastrzyk niestety sterydowy, jest dużo lepiej. Zgodziłam się na niego tylko ze względu, że bardzo się męczyła, a wet nie miał pojęcia co to barf  😵
Ja mówię, że pies na barfie, a on że mam zmienić karmę na Royala. Ja mówię, że nie będę kupować karmy za 300zła,  on do mnie, że teraz nie wiele mniej płacę.
Mówię 130zł a 250zł jest różnica. A ten do mnie: ale musi pani gotować  😵
JARA na barfnymświecie jest gdzieś artykuł, o tym że może się pojawić właśnie ropienie oczu etc., z tego co pamiętam to trza to przeczekać. artykuł w wątku co nas czeka czy jakoś tak
Tak czytam od dłuższego czasu, więc przedstawię Wam mojego łobuza- Zeusa. Ma prawie 5 miesięcy i jest ze mną od końca kwietnia. Rodzice nie chcieli psa, ja natomiast uparłam się, poza tym musiałam zatkać pustkę w sercu i duszy po utracie pierwszego psa, który był ze mną przez 16 lat. Uzbierałam pieniążki i kupiłam, a ten drobny złodziejaszek jest teraz oczkiem w głowie wszystkich 😀



[s]PS. JARA czy Ty byłaś z Bułą jakoś 12-15 lipca w Karpaczu? Bo widziałam taką podobną do Ciebie dziewczynę z identycznym psem, ale głupio było mi podejść i zapytać 😡[/s]

ed. właśnie widzę Twoje zdjęcia z Karpacza, nie było pytania 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 lipca 2013 22:25
Byłam byłam 😉
a w Lądku też byłaś z Bułą?
Szarduszeństwo drugi dzień na transition, czyli żołądkach. 375g, tj. połowa dziennej porcji, to praktycznie cała micha żarła, także naprawdę trzeba być niespełna rozumu, żeby dac psu całość na raz. My póki co pozostajemy przy trybie 2x dziennie; myślę, że jak piesio dorośnie i zacznie jeść mniej, to wtedy ewentualnie będzie można się przestawić na 1x, bo - tak jak wspomniałam - przemawia do mnie to, co powiedział gościu. Pies se raz zeżre i potem leży i trawi - z tym, że dorosły jednak już je mniej niż szczenio.
Mam nagrany filmik z pierwszego podejścia Szardi do miski z rozmrożonymi żołądkami, pływającymi w krwistej wodzie. Na początku było 'o co chodzi.....', potem lizanie po wierzchu, a na koniec łapczywe chwytanie większych kawałów. No i wylizywanie miski. Biegunki nie ma, kupa była po śniadaniu dopiero wieczorem, z jakimiś resztkami niestrawionymi - piesio się adaptuje 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
28 lipca 2013 07:53
a w Lądku też byłaś z Bułą?

Nie 😉

ale głupio było mi podejść i zapytać
🤦 trzeba było podbić!  😁

Pies se raz zeżre i potem leży i trawi
Ja w to nie wierzę, bo moje psy mimo pełnego brzucha nadal chodzą i chcą jeść. To podobno normalne na początku barfowania, ale chyba tylko niejadki "leżą i trawią" 😉
mój nigdy nie leży i nie trawi, i nie zamierzam go karmić raz dziennie 🙂
tym bardziej młoda- demon prędkości i ADHD  😵
z resztą przy naszych ilościach jedzenia to byłaby głupota karmić na raz
Kwestia karmienia raz dziennie w BARFie ma swoje uzasadnienie - wątroba psa nie pracuje w tym samym czasie co żołądek. Jeżeli pies jest karmiony kilka razy dziennie i cały czas trawi to wątroba nie ma kiedy zacząć działać.
a jakie ilości dziennie zjadają Wasze psy?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
28 lipca 2013 10:59
380g mięsa + 60g warzyw (w praktyce warzyw dostają dużo więcej)
Pointa ( 11 miesięcy ) dostaje łącznie 700 g mięsa dziennie+200 g warzyw i owoców. 200 g z tego mięsa to mięso bez kości a pozostałe 500 g to kość mięsna. Teoretycznie powinna dostawać więcej, ale po sterylizacji zaczyna się niepokojąco szybko zaokrąglać, więc ucinam jej systematycznie mięso na rzecz owoców i warzyw, oraz staram się wybierać jej chude mięso z małą ilością tłuszczu.
Dumka dostaje 600 g kości mięsnych i 400 g mięsa czystego+200 g warzyw. Ma 4 miesiące i według wyliczeń powinna dostawać mniej, ale jest bardzo aktywna, dużo spala. Jak dawałam jej porcje książkowe to zaczęła chudnąć.
no właśnie... a nasze jedzą po półtora kg mięsa dziennie, z czego młoda teraz mniej co się odchudza  😁
ushia   It's a kind o'magic
28 lipca 2013 16:51
to ja z naszym 70g mieska dla Kudłatej i 300g dla Rudego sie nie odzywam  😁
Żegnam się z tym wątkiem dopóki nie znajdę odpowiedniego czworonoga do adopcji.
W piątek pożegnałam mojego Słonko...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 lipca 2013 08:44
merciful, TRZYMAJ SIĘ!!
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
29 lipca 2013 10:14
w towarzystkie (i to jakim!) pracuje sie lepiej 😉


JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 lipca 2013 10:16
Gienia-Pigwa, co to to to takie duże z prawej co pysk zasłania łapkami?
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
29 lipca 2013 10:21
JARA to Rhodesian ridgebac. juz wiekowy, 8 lat ma. i moim skromnym zdaniem minimalnie skundlony. z tego co wiem jest bez papierow.

opiekuje sie ta trojka przez trzy tygodnie.  🙂

ushia   It's a kind o'magic
29 lipca 2013 11:30
merciful - przykro mi, trzymaj sie 🙁
no to będziemy mieć wesoło  😵 młodej szykuje się cieczka  😂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
29 lipca 2013 13:41
kkk, moja już ma 2gi tydzień i powoli zaczyna się ten moment kiedy na widok psa ogon wygina się pod dziwnymi kątami  na boki 😂 Po tej cieczce już koniecznie muszę ją zabrać do sterylizacji
ushia   It's a kind o'magic
29 lipca 2013 13:48
cholera by to wziela, firma produkujaca moj ulubiony szampon dla psow sie zamknela 🙁
trzeba bedzie kombinowac z jakims badziewiem zagramanicznym
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 lipca 2013 13:52
ushia, a używasz jakiegoś magicznego?
tak safie tylko że ja mam jeszcze samca w domu 🙂
ushia   It's a kind o'magic
29 lipca 2013 18:38
magiczny jak magiczny, polski vulpes, malo chemii duzo olejkow, fajnie dziala na skore i wlosy,  zwlaszcza u mojej puchato kudlatej psicy
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 lipca 2013 20:27
Hyh ja też dziś w desperacji latałam i szukałam apteki, bo Manusan się skończył, a Buła wodowała i musiałam ją wykąpać.
JARA, zawsze kąpiesz czymś w stylu manusanu po kąpielach wodno-stawowych?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się