M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

zulu, mam nad głową sufit 2 m maks 🙂, więc 2,50 to kosmos 🙂 Ale to właśnie zależy od proporcji i odczuć emocjonalnych. Ponadto manewruje się światłem, np. jasne, oświetlone obramowanie - i ciemny sufit "ucieka" w głąb jak niebo.

Kiedyś kolega "popełnił" sobie mieszkanie. Było małe, ale wydawało się niezwykle przestrzenne. Ogólnie było... szare, ale żadna ściana nie miała tego samego odcienia. Na maksa wykorzystał złudzenia optyczne, co miało się "oddalać" oddalało się. Wykorzystał też zjawisko wędrówki światła dziennego. Wszystko co widzimy, widzimy dzięki światłu.
zulu   późne rokokoko
03 sierpnia 2013 17:40
zulu, mam nad głową sufit 2 m maks 🙂, więc 2,50 to kosmos 🙂

😲 2.50 to jest minimum wg normy, 2.20 mogą mieć poddasza użytkowe. Ja mam 2.70, a do tego ściany i sufit pomalowane na ten sam kolor (biel złamana szarością), co optycznie daje wrażenie jeszcze większej przestrzeni.

ciekawy ten trik kolegi  🙂 na "przestrzenność" polecam jeszcze fototapety - niekoniecznie zachód słońca z palmami, ale coś z kręgu wlasnych zainteresowań. mąż zrobił do naszego mieszkania zdjęcie fragmentu fasady zamku w Kliczkowie i bardzo fajnie nam "otwiera" przedpokój.


Nawet przy wysokich sufitach tak jak u nas w maxie 4m nie wyobrażam sobie ciemnego koloru, choćby ta nieszczęsna żółć którą my zastaliśmy...po przemalowaniu na biel  zyskało lekkości i przestrzeni.
zulu, gdy budowali naszą chatę żadnych norm jeszcze nie było 😀

A to rozwiązanie z ciemnym sufitem leciało jakoś tak: przestrzeń duża, owszem. Ściany filetowe, niespecjalnie ciemne, sufit grafitowy, dookoła biały ni to gzyms ni to fragment podwieszanego + oświetlenie, stolarka biała, większość mebli lśniący orzech, na środku kryształowy żyrandol. Glamour na całego.
O kurcze to mi teraz dałaś inspiracje halo! Bo mi się właśnie marzy nasza sypialnia na fioletowo i ten grafitowy/gołębi sufit hmn...czemu nie! Tym bardziej, że mamy właśnie kryształowy żyrandol i na razie ma się on nijak do reszty 😁
Po 3 latach nadszedł czas, gdy strasznie męczy mnie moja sypialnia.
Postanowiłam więc zawstydzić mojego chłopa-architekta, który nie ma czasu pomyśleć o naszej własnej sypialni 😤
Sypialnię mamy bardzo małą - 2x3 m. Raczej musi zostać łóżko (myślę o zmianie pokrowca na inny kolor) natomiast wszystko pozostałe muszę zmienić. Myślałam nad taką kolorystyką, o której piszecie:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=680449798636310&set=a.591682187513072.150470.247752655239362&type=1&theater

Tylko się zastanawiam, czy właśnie ciemne ściany nie przytłoczą za bardzo i tak małego pomieszczenia?




I jeszcze jedno - gdybym się zdecydowała na ciemne ściany, to meble lepiej jasne czy ciemne?
piotrowska   Między grzywą a ogonem
04 sierpnia 2013 12:49
Libella - nie robilabym ciemnych scian - nie musza byc blade, mozesz nadac im jakis fajny kolorek, ale mimo wszystko celowalabym w cos soczystego. jesli jednak zalezy ci na czyms mocniejszym to moze to wpadnie ci w oko http://www.wykanczanieb2b.pl/images/stories/32537😀ekoral.jpg albo jakis zloty srodek jak np. cos w braz czy bez a do tego czerwone wstawki. ja generalnie lubie takie fiolety, czerwienie, brazy, mocne, ciemne roze w sypialni, do innego pokoju bym sie nie zdecydowala 😉 no a meble.. to zalezy od koloru. nie powinno byc za duzego kontrastu miedzy odcieniami na scianach a meblami.

ps. a jesli boisz sie ze pokoj ' sciemnieje ' i bedzie wydawal sie mniejszy, to mozesz zrobic taki myk, jak pomalowanie sciany na przeciwko okna ciemniejszym kolorem, a pozostale jasniejszym. albo machnac sobie jakas fototapete.



jak przykleic zdjecia do sciany? zwykla tasma? chce sobie zrobic taka galerie zdjec na cala sciane, a nie wydaje mi sie, zeby ramki byly dobrym pomyslem, bo zdjec jest naprawde multum i taka ilosc ramek bardzo przytloczy pomieszczenie
Piotrowska dzięki! Właśnie rozważam pomalowanie jednej ściany. Może wtedy 3 ściany na szary+ jedna fiolet?
Dzięki za link, ale chyba jednak myślę o bardziej zgaszonych kolorach.
piotrowska   Między grzywą a ogonem
04 sierpnia 2013 13:12
Piotrowska dzięki! Właśnie rozważam pomalowanie jednej ściany. Może wtedy 3 ściany na szary+ jedna fiolet?
Dzięki za link, ale chyba jednak myślę o bardziej zgaszonych kolorach.


szary szary hm.. jest wiele odcieni szarego, masz w czym wybierac 🙂 ja wzielabym jakis golebi, albo taki szary melanz + jakis ladny fiolecik na rozweselenie. a potem juz ' diabel tkwi w szczegolach ' czyli dodatkami, dekoracjami mozesz nadac sypialni zupelnie inny wyglad. pochwal sie jak wybierzesz juz jakies kolory 😉
Libella, ja bym wyszła od jaśniutkiego szaroniebieskiego na ścianach, bardziej niebieskiego niż szarego, jak upalne niebo. Bo taki ton najmocniej "dodaje" przestrzeni w malutkich wnętrzach. Wtedy można kombinować resztę w skojarzeniach "plażowych": off-white, piaskowy, kremowy, perłowy, bury brąz (jak drewno na plaży). I lustro warto rozważyć.
Niestety, w 2x3 każdy mocny kolor z czasem wywoła klaustrofobię.
Można w drugą stronę (jeśli to komuś odpowiada) ale trzeba by jak orientalną niszę sypialną urządzić, no. fiolet, heban, purpura, złoto, kolorowe kamyczki, moskitiera... Żeby pokoik był bardzo ciepły, "tłoczny" i "otulał".
piotrowska   Między grzywą a ogonem
04 sierpnia 2013 16:32
Można w drugą stronę (jeśli to komuś odpowiada) ale trzeba by jak orientalną niszę sypialną urządzić, no. fiolet, heban, purpura, złoto, kolorowe kamyczki, moskitiera... Żeby pokoik był bardzo ciepły, "tłoczny" i "otulał".


oo wlasnie takie klimaty mialam na mysli podrzucajac tamten link i mowiac o fioletach, rozach, mocnych kolorach itp. wlasnie taki orient. jakies drzewko bonzai, chinskie zlote naklejki na scianach, zaslony a'la ' makaron ' i te sprawy 🙂
ash w końcu dopadłam aparat 😉 Nie czekam już na koniec robót bo zwariuję, więc wrzucam fotki kuchni i łazienki na takim etapie na jakim są.








Jeszcze ze starym stołem i krzesłami, może w końcu doczekam się nowych mebli 😉





Muffinka, co to za okap? 🙂
A nie wiem, jakiejś słabej firmy akpo - jeden z tańszych na allegro 😉 Ale za to bardzo cichy a na tym nam zależało, bo w poprzednim mieszkaniu miałam super dobry okap którego nie mogłam używać bo "wył" tak że zagłuszał tv na przykład 😉
Muffinka Ale super klimat w kuchni! I fajne te wzorzyste płytki w łazience! Świetnie! A nie przeszkadza, że mikrofala stoi bezpośrednio na piekarniku? To tak docelowo czy tylko na teraz?
muffinka super kuchnia!!!! łazienka też piękna oczywiście, ale kuchnia podbiła moje serce! rewelacyjne kolory 😉
Dzięki!
Mikrofala nie stoi na piekarniku, piekarnik jest w zabudowie a mikrofala stoi na szafce. Na razie bo docelowo ma być w zabudowie.
Aha. 😀 Im dłużej patrzę na Twoją kuchnię, tym bardziej podoba mi się połączenie kolorów: biały, drewno i pomarańczowe dodatki.  💘 No bosko!  💘
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
05 sierpnia 2013 10:29
muffinko, bardzo ladna kuchnia. podobna meblami i ustawieniem do mojej 🙂 czy to jest ikea? a jak tak to jaka?

jedyne co mnie rusza to ten okap 60 tka w  80tce. ciezko by mi bylo na to patrzec 😉 a moj to (ma zamilowania do symetrii i wszystkieg od linijki, taki typ 😉 ) dostalby swira  😎


lazienka bardzo ladnie 🙂 masz tam zamontowany prysznic do kibelka?  🙂
Taaa okap powinien być szerszy...takie lekkie niedopatrzenie 😉 hihi

A przy kibelku to bidetka 😉

edit; Gienia-Pigwa kuchnia to taki składak trochę 😉 mąż zamówił same pudła w Ikei a fronty w lakierni (bo chciałam lakierowane a nie foliowane). Uchwyty i okucia kupił osobno i wszystko razem poskładał.
Muffinka, kuchnia i łazienka super!
jak się blaty spisują?
Dzięki. Blaty fajnie, bardzo je lubię 😉
Sprytna ta bidetka😉 Blat super! Co to za drewno? I to na sćianie jest z tego samego co blat? Fajsko.
Muffinka, kuchnia wygląda na bardzo "poręczną". Mnie by trochę taka biel przerażała w temacie utrzymania czystości.

Jestem po spotkaniu z projektantem na miejscu. Ogólnie - bardzo fajnie. Dobrze się dogadujemy. Ale oczywiście bez punktów spornych się nie obędzie.

Przyznaję, że zrobiłam samodzielnie wstępny projekt i wizualizację. Obejmuje on wannę asymetryczną. Projektant jest zdecydowanie zwolennikiem wanien prostokątnych. Dlaczego zależy mi na wannie skośnej? Dla mnie to namiastka domowego SPA - takie wanny mają wgłębienia / siedziska. Chciałabym mieć możliwość swobodnego posiedzenia sobie pod prysznicem, chciałabym mieć miejsce do wygodnego zrobienia pedicure, miejsce na wygodne "na ogolenie nóg". Po małej łazieneczce w domu rodzinnym mam dość robienia takich zabiegów na stojąco, obijając się o półki, tracąc równowagę lub z konieczności wynosząc się z nimi do pokoju. Poza tym leżąc w wannie (co jest mi potrzebne od czasu do czasu dla relaksu) chciałabym nareszcie móc oprzeć sobie obydwa łokcie i np. czytać książkę.
Projektant zasugerował, że może dołożyć przecież półkę-siedzisko przy prostokątnej wannie. Niby tak... ale próbowałam to zrobić na planie i wychodzi mi z tego straszna strata przestrzeni. Półka musiałaby mieć min. 20cm (a najlepiej 30, żeby siedziało się stabilnie) czyli nawet przy wannie 140cm to już jest 160cm przy ścianie 190cm. Tam są jeszcze rurki ogrzewania, więc tak naprawdę w jednym miejscu jest tylko 182cm. I tym sposobem wanna prostokątna zabiera mi miejsce na kosz do prania i szafkę-słupek. 

Druga sprawa to ustęp. Wnęka na toaletę jest mała i tuż obok drzwi. Alternatywą byłoby tylko przesunięcie muszli dokładnie na wprost drzwi... ? chyba to nie jest najlepszy pomysł pod względem estetycznym? Więc zakładamy, że kibelek zostaje we wnęce. Projektant namawia mnie na zestaw wisząco-podtynkowy. Jasne, zgadzam się z nim w pełni, że pod względem utrzymania czystości to jest super sprawa. Z drugim argumentem czyli zyskiwanie centymetrów się nie zgadzam. Na stelaż trzeba liczyć ok. 17cm, a miska wisząca to 52-53cm. Czyli całość zamyka się w 70cm - tak jak większość kompaktów. Znalazłam rzeczywiście trzy czy cztery modele "mini", np. Cersanit Nano czy Roca Meridian Compacto. Ja akurat nieduża, więc może miska, która ma 37-40 cm na posadzenie tyłeczka starcza. No ale przyjdzie mój kuzyn czy inna wyższa i większa osoba? To chyba bardziej jak nocnik wtedy...
Dodatkowo temat komplikuje fakt, że właśnie dostałam nieużywany kompakt - długość 68cm. Muszla Pozzi Ginori Fantasia, rezerwuar Koło (nie pytajcie mnie dlaczego tak, ale to pasuje do siebie). No i trochę szkoda by było to teraz wyrzucać, a kupować co innego, kiedy zasoby finansowe liczone co do złotówki.
Julita blat jest dębowy a na ścianie dębowa sklejka.
Ascaia wbrew pozorom ta biel jest super w utrzymaniu czystości. Nic na szafkach nie widać. Trzeba się mocno przyjrzeć albo popatrzeć pod światło - wtedy widać ewentualny brud 😉 Uchwyty tylko niewypał - widać na nich każdy ślad po rękach.
Potwierdzam! Białe lakierowane fronty to moim zdaniem najlepiej kamuflujące brud fronty😉
Co do wanny to moim zdaniem skośna lepsza! Sama też wybrałam skośną, a brat który ma taką samą łazienkę wybrał prostą. Moje rozwiązanie mi się zdecydowanie bardziej podoba!!! 😉
piotrowska   Między grzywą a ogonem
06 sierpnia 2013 11:14
Potwierdzam! Białe lakierowane fronty to moim zdaniem najlepiej kamuflujące brud fronty😉


dokladnie, ja tez sie z tym zgadzam 🙂

muffinka - kuchnia rewelacja, taka przyjemna, ciepla a jednoczesnie jasna i przestrzenna sie zrobila, bardzo mi sie podoba ten pomarancz 😉

drogie panie, jakie dodatki do pokoju pomalowanego w ten sposob ?
meble mam dosc jasne, w kolorze debu sonoma i teraz zastanawiam sie jakie zrobic dodatki, zeby nie wygladalo to wszystko zbyt ' blado '
piotrowska ja bym widziała jakiś jeden mocny, zdecydowany kolor. Na początku pomyślałąm o laserkowej limonce ale po chwili wlała mi się na to ciemna śłiwka😉 I moim zdaniem śliwka mogła by ciekawie przełamać bladość😉
Julita, ja jednak wolę prostokątne, korzystałam z trójkątnej i teraz mam zdecydowany komfort
wanna jaką mam jest świetna ma 170 cm - we dwójkę da się w niej też wykąpać
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
06 sierpnia 2013 14:07
muffinka, mam te same uchwyty i ich nienawidze. wygodne, owszem, ale widac na nich wszystko. i ostrzegam cie...nie zostawiaj ich mokrych bo rdzewieja!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się