NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE

Witam,
Mam pytanie. Chciałabym przetestować siodło co wiąże się z wcześniejszym przelaniem pieniędzy na konto osoby, która miałaby mi to siodło wysłać. Jest to dla mnie spora kwota. Czy istnieje jakaś umowa, którą mogłabym podpisać z tą osobą, aby mieć pewność, że po przelaniu pieniędzy dostanę siodło, a przy ewentualnym jego zwrocie, pieniądze z powrotem na konto? Bardzo proszę o pomoc i wybaczcie mi proszę temat wątku w jakim to piszę, ale nie bardzo mogłam znaleźć odpowiedni.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
06 sierpnia 2013 07:15
aby mieć pewność, że po przelaniu pieniędzy dostanę siodło, a przy ewentualnym jego zwrocie, pieniądze z powrotem na konto?

szczerze mówiąc dlatego oszuści są oszustami, ze nie szanują i nie respektują jakichkolwiek umów, wiec niestety nie masz takiej pewności
jezeli kwota jest spora zawsze zostaje policja i inne środki  😉
troche pewnosci daje allegro, bo zawsze to jakas pomoc, ale kto to tam wie
Nie wiem czy warto łudzić się że poprzez allegro jest bezpieczniej.Pisałam już że kupiłam laptopa ktory dotarł ale okazał się uszkodzony i nigdy pieniędzy nie odzyskałam bo zwrotu oszust nie przyjoł.Powiedzmy że ponad tysiąc zlotych przepadło bo w komputerze była walnięta płyta główna co koszt naprawy wyniósł by kolejne 600zł po znajomości 😉
Teraz miałam za to okazję przekonać się po raz drugi o skuteczności odzyskiwania pieniędzy z allegro mianowicie pomylono książki i po tym jak bezskutecznie nie mogłam skontaktować się z antykwariatem allegro napisało mi -przykro nam .Jak widać regulamin jest tylko po to aby istniał a tak naprawdę nie ma to nic z prawdą związanego.
Na szczęscie miałam znajomego tam gdzie antykwariat istnieje więc zawsze wiecej sie zyska jak liczy sie na siebie i bliskich.
Osobiście allegro też mnie oszukało , wysłałam pieniądze facetowi który do dnia dzisiejszego nie wysłał towaru (prezenty pod choinkę ) pisałam z allegro ,kazali zgłosić sprawę na policje i tyle .
majeczka   Galopem przez życie!
06 sierpnia 2013 17:01
"przykro mi" to allegro ma chyba w szablonie, "bezpieczeństwo" zakupów w allegro i ich pomoc to pic na wodę wg mnie
Nigna   Warto mieć marzenia...
06 sierpnia 2013 22:31
Dziewczyny jest ktoś może z Biłgoraju albo okolic? Ostatnio mam pecha do allegro... Kupiłam napierśnik chyba z miesiąc temu, naiwnie że negatywny komentarz to przypadek... niestety sytuacja z komentarza się powtórzyła. Dziewczyna przez 2 tygodnie nie wysłała towaru, jeden mail, drugi, napisałam na fb, w końcu smsa gdzie zaznaczyłam ze sprawy nie zostawię.. Okropnie urażona Monika Flis stwierdziła że straszyć to ja sobie mogę dzieci i że paczkę wysłała wiec nie wie o co chodzi i  żebym się przeszła na pocztę ... Poproszona o nr nadania odpisała że wraca za kilka dni z wakacji to poda. Przeszłam się na pocztę, oczywiście paczki nie ma, wysłałam jej wiadomość że czekam na nr... raz.. drugi.. trzeci.. Właśnie zgłaszam sprawę na allegro i mam zamiar pobuszować wśród znajomych dziewczyny 😀 Ale może ktoś oszustkę zna ? Jej konto to :  flis12053. Napierśnik kupiony i opłacony 3 lipca
emptyline   Big Milk Straciatella
06 sierpnia 2013 22:33
W Biłgoraju oszustów sieją?
Nigna   Warto mieć marzenia...
06 sierpnia 2013 22:47
W Biłgoraju oszustów sieją?


Hmm ja chyba nie bardzo w temacie.. kto jeszcze z Biłgoraju jest ?
Siss bodajże. Z Biłgoraja mam kumpelę, może trzeba się przejechać jej nalot zrobić..
emptyline   Big Milk Straciatella
06 sierpnia 2013 23:10
Ktoś tu już był oszukany przez kogoś z Biłgoraja, a ja dwa razy, nie w końskim temacie co prawda, ale trafiłam na oszutsa w tym mieście.
Monika z Biłgoraja to już wielokrotnie w tym wątku występowała 😉
Siss bodajże.

siss jest z czestochowy.
Katija, z Czestochowy, Biłgoraja.. i nie wiadomo skad jeszcze tak naprawde. Istnialy tutaj podejrzenia Siss o podwojne konta i z tego co pamietam to revoltowicze doszli do tego, ze Monika z Bilgoraja moze byc Siss.
Dziewczyny jest ktoś może z Biłgoraju albo okolic? Ostatnio mam pecha do allegro... Kupiłam napierśnik chyba z miesiąc temu, naiwnie że negatywny komentarz to przypadek... niestety sytuacja z komentarza się powtórzyła. Dziewczyna przez 2 tygodnie nie wysłała towaru, jeden mail, drugi, napisałam na fb, w końcu smsa gdzie zaznaczyłam ze sprawy nie zostawię.. Okropnie urażona Monika Flis stwierdziła że straszyć to ja sobie mogę dzieci i że paczkę wysłała wiec nie wie o co chodzi i  żebym się przeszła na pocztę ... Poproszona o nr nadania odpisała że wraca za kilka dni z wakacji to poda. Przeszłam się na pocztę, oczywiście paczki nie ma, wysłałam jej wiadomość że czekam na nr... raz.. drugi.. trzeci.. Właśnie zgłaszam sprawę na allegro i mam zamiar pobuszować wśród znajomych dziewczyny 😀 Ale może ktoś oszustkę zna ? Jej konto to :  flis12053. Napierśnik kupiony i opłacony 3 lipca



Tu już kiedyś była dziewczyna z tym samym numerkiem, chyba monika12053. I jak się okazało była to właśnie Monika Bednarz z rzeczonego Biłgoraja (dancer chyba nick miała czy jakoś tak ). Gdzieś koło 110-115 strony zaczęła się afera z nią. Może to ta sama
Nigna   Warto mieć marzenia...
07 sierpnia 2013 11:14
To się wpakowałam... Ja nalotu nie zrobię bo mam do niej ponad 650 km... Na razie robię co mogę czyli głosiłam na allegro i pisze do znajomych o tym samym nazwisku dziewczyny na fb.. byłabym wdzięczna , i oczywiście przełożyłoby się to też na jakąś drobną zapłatę za fatygę, jakby ktoś pojechał do laski do domu, może się opamięta ; /
Wszystko spoko Nigna, ale szkoda tylko, że to Ty jeszcze masz komuś płacić za fatygę, bo się ktoś nie wywiązał z umowy... Ja wiem, że nie pierwszy taki przypadek i nie ostatni, ale tak jakoś przykro w sumie.. Nigna podaj na PW adres, ja się spróbuję ze swoją koleżanką stamtąd skontaktować i może coś się wyjaśni.
Ja proszę o dopisanie do NIEUCZCIWYCH pani o pseudonimie Petit. Wysłała mi oficerki do przymierzenia, zapłaciłam 600 zł, oficerki nie pasowały, więc odesłałam je za pobraniem tymczasem od 25.07 nie ma kontaktu z tą Panią. Przesyłki również nie odebrała. Próbowałam się kontaktować przez pocztę, smsem, dzwoniłam. Nie odbiera i nie odpisuje. Ja rozumiem,że ktoś może być na urlopie, ktoś może wydać już pieniądze i nie mieć ,ale wystarczy się odezwać. Jeżeli ktoś zna tą Panią osobiście bardzo proszę o kontakt.
Proszę o dopisanie do nieuczciwych użytkownika o nicku Duuunia...
Kupiliśmy u niej z moim tatą  siodło na allegro - Stubben Roxane De Lux z Biomexem za 3 700 zł w komplecie ze strzemionami Sprenger 4 System we wtorek 6 sierpnia używając opcji Kup Teraz.
Wcześnie zadzwoniłam i spytałam o dostępność, Pani zapewniła mnie, ze wszystko ok. Tak więc kliknęłam Kup Teraz.
Dostałam maila od allegro, ale nie było tam nr konta. Napisałam do Pani maila z prośbą o nr konta. Brak odzewu. Wielokrotnie dzwoniłam, pisałam smsy i nic... cisza... nadmieniam, że na re-volcie Pani Duuunia się logowała...
Zaniepokojona wysłałam w czwartek maila do Pani Duuuni, że jeżeli nie odezwie się do piątku do godziny 12 to zgłoszę sprawę do allegro, a sprawę opiszę tutaj.
W piątek rano pani Duuunia zadzwoniła, że nie mogła zadzwonić ani napisać bo cytuję "nie chciało jej się żyć"... ok, pomyślałam, są takie sytuacje...
Pani Duuunia poinformowała mnie, ze niestety zgubiła jedno strzemię... A nadmieniam, że w komplecie były strzemiona Sprenger 4 System o wartości 700 zł. Powiedziałam, że i tak chcę to siodło, ale liczę na jakiś rabat, w związku z tym, że wartość przedmiotu się obniżyła...
Pani powiedziała, że rabat nie wchodzi w grę, gdyż cena i tak jest atrakcyjna i ma osobę, która może jej za to siodło dać i tak więcej. A poza tym musi zapłacić sporą prowizję dla allegro, więc i tak mało na tym zarobi. Powiedziała tylko może mi ewentualnie zaproponować coś ze swojego sprzętu. Zaproponowałam pokrowiec na siodło i popręg z jej innej aukcji. Pani Duuunia odmówiła, twierdząc, ze jest uczciwa, a to jest sprzęt z innej aukcji i nie będzie go sprzedawać poza allegro.
Po kilku godzinach Pani Duuunia zadzwoniła, żeby powiedzieć mi, że jako rekompensatę może wysłać mi siodło na test z możliwością zwrotu (znaczy tak jakby na test), powiedziałam jej, że nie mam takiej potrzeby, bo ja już mierzyłam podobne siodło i wiem, ze będzie pasować. Miałyśmy się w sprawie ostatecznej decyzji skontaktować wieczorem w piątek. Wieczorem w piątek Pani Duuunia nie odbierała telefonu, a potem była poza zasięgiem. Napisałam maila, że jako rekompensatę z jej sprzętu interesuje mnie konkretne wędzidło lub konkretny czaprak lub też rekompensatą może być wysyłka za pobraniem (bałam się, ze jak przeleję tak dużą kwotę, to Pani Duuuni znów "odechce się żyć" i będzie zwlekała z wysyłką.)
Bez odzewu do niedzielnego wieczoru, kiedy to Pani Duuunia przeszła już samą siebie pisząc maila z groźbą, że  odstępuje od umowy, bo nie jest w stanie zaspokoić moich wygórowanych żądań rekompensaty. Była przy tym bardzo niemiła i opryskliwa.
Pomyślałam dobra, niech jej będzie, przeleję jej kwotę, niech będzie moja strata, kupię siodło za pełną cenę nawet bez tych strzemion, bez żadnych rabatów i rekompensat, ale nie... Dzwonię dziś do Pani Duuuni, i co? Pani Duuunia oświadcza, ze siodło jest niekompletne i że mi go nie sprzeda. Mimo, że oficjalnie kupiłam je przez Kup Teraz przez Allegro...

No nie... Załamałam się, bo zależało mi na tym siodle...

Bardzo mi przykro, bo cały czas byłam bardzo grzeczna i ugodowa, a Pani Duunia po prostu na mnie napadła, była bardzo opryskliwa i niemiła... Co więcej powiedziała, żebyśmy już więcej do niej z tatą nie dzwonili, bo chcę się porozumiewać tylko listem poleconym.

A ja od niej nic nie chcę - chcę tylko moje siodło, które kupiłam i za które chce zapłacić pełną kwotę, bez żadnych roszczeń!

Gdyby od razu powiedziała we wtorek, ze mi go nie sprzeda, bo ma np. lepsza propozycję to ok.... no trudno... ale trzymała mnie w niepewności prawie tydzień żeby po tygodniu powiedzieć, ze się rozmyśliła i że nie sprzeda... Przez to przeszło mi koło nosa inne siodło.

Podejrzewam, (ale to tylko moje podejrzenia, żeby mnie Pani Duuunia nie pozwała za oczernianie), że znalazła kogoś, kto dał jej więcej i po prostu jemu to siodło sprzedała i szukała wszelkich sposobów żebym się rozmyśliła... jako, że i tak się nie rozmyśliłam to postanowiła, ze mi nie sprzeda "bo tak"... Smutne jest to, ze Pani Duuunia cały czas powtarzała, ze jest osobą uczciwą.. Przykro mi, bo myślałam, że tu, na re-volcie są same przyjazne osoby... A zwłaszcza nie spodziewałam się tego po re-voltowiczu z takim długim stażem...

A tu taki numer, powiem, Wam jeszcze, ze Pani Duuunia powiedziała, ze jak opiszę tę sprawę na portalu społecznościowym (czyli tutaj) to pożałuję... bo to jest oczernianie... Moim zdanie oczernianie to nie jest, a ostrzeżenie dla innych, poza tym nie podaje żadnych danych osobowych poza nickiem z re-volty...

Co więcej, poinformowała mnie, że napisała, do allegro, że mój tata (kupiliśmy siodło z jego konta na allegro) udostępnia konto osobom trzecim (czyli mi) i ze to jest niezgodne z prawem... ( a nadmieniam, że tata kliknął to siodło a ja tylko dzwoniłam bo lepiej się znam i tata mnie o to poprosił) i że jeszcze z tego tytułu będziemy mieli konsekwencje! Poinformowała mnie też, że ja w ogóle nie jestem stroną w sprawie i nie chce jej się ze mną gadać, mimo, ze tata upoważnił mnie do załatwienia tej sprawy...

I sama nie wiem skąd taka złośliwość i podłość u ludzi...

Zgłoszę sprawę na allegro i porozmawiam z  Radcą Prawnym co mam z tym zrobić...

Chciałam uczciwie kupić siodło i mimo wszystko zapłacić i je dostać... a tu takie coś...

Generalnie - zgłaszam na użytkownika Duunia jako nieuczciwego....
Jeśli kupiłaś siodło w opcji "kup teraz" to niestety, ale duuunia MUSI Ci to siodło sprzedać, innej opcji nie ma.

Jeśli faktycznie nie ma strzemienia i siodło nie jest kompletne to jest to nieuczciwa transakcja z jej strony.

Wysmarowałbym  odpowiedniego negatywa.

Ogółem siara  🙄
No tak, ale jak ją zmuszę, żeby mi je wysłała? Jak ona mówi, że "nie i koniec" i że jak jej przeleje pieniądze to ona mi je zwróci bo ona jednak już go nie chce sprzedać...
Na to pytanie już Ci nie odpowiem. Na szczęście nigdy nie miałem takich "przebojów"

Jeśli masz kasę na to siodło, to kup inne 🙂
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
12 sierpnia 2013 12:19
Ciesz się, że kasy nie przelałaś, bo jeszcze nie zobaczyłabyś ani kasy ani siodła.
korysindex4 niby tak, ale na to się nastawiłam... i
derby   no w zasadzie, szczęście w nieszczęściu... 😉

Rozmawiałam już z mecenasem w tej sprawie... Zgłoszę sprawę do allegro.. No i mam prawo w sądzie wyegzekwować zakup tego siodła...

Napaliłam się na to siodło, a tu takie coś...
Ja znam Duunię, jako uczciwego człowieka. Jeśli w ogóle mój głos w tej sprawie ma jakieś znaczenie.
I porobiło się, zgubiło, wyszło nie tak. No bywa. Czasem sztywne ramy Allegro są pułapką.
Z opisu wynika, że było wiele opcji dogadania się.
Może jakoś jednak się porozumiecie?  :kwiatek:
Do transakcji nie doszło. Nikt nie stracił, nikt nie zarobił. Cała reszta to emocje. Zrozumiałe z obu stron.
Jak się zaogni to skorzystają.... prawnicy.
No dobra, ja też miałam Duuunięza uczciwą - rozumiem, ze coś się mogło zgubić - ok... Rozumiem, ze można nie mieć zasięgu i nie odbierać telefonu ...ja chcę to kupić mimo, że brakuje strzemienia... bez rabatów, zniżek, itd... Ja chcę się dogadać, a Duunia mówi, że się nie dogadamy...
Twierdzi, że już nie chce go sprzedać...

Na dodatek złośliwie zgłosiła do allegro, ze mój tata udostępnia mi konto na allegro i tata dostał ostrzeżenie... A wcale nie udostępnia i musi się teraz tłumaczyć...
Jaskierkowa- odbierz to jako ZNAK. Ja wierzę w Znaki. Widać to siodło nie było Ci pisane.
Będzie inne. To jakieś dla Was obu pechowe.
Ja bym odpuściła i zapomniała. Bo się tak naelektryzowało, że i tak nic z tego.
Tania jesteś taki dobrym duchem i mediatorem tu na forum... 😉

Nie wiem, może to znak... ale jest mi przykro i czuję się pokrzywdzona...
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
12 sierpnia 2013 12:47
znak czy nie znak- ale zgłoszenie na allegro było trochę nie na miejscu.
darolga   L'amore è cieco
12 sierpnia 2013 12:48
olciaqola - niestety dopisuję jako osobę niepoważną, blokującą przez okres trzech tygodni sprzedaż, osobę, która zwodzi za nos i przeciąga termin wpłaty argumentując dość racjonalnie, po czym przepada jak kamień w wodę, nie odpowiadając na PW mimo codziennego, wielokrotnego logowania i aktywności, i nie ma nawet odwagi napisać jakiejkolwiek wiadomości, chociażby "Rezygnuję z kupna, sorry.".
Jaskierkowa- odbierz to jako ZNAK. Ja wierzę w Znaki. Widać to siodło nie było Ci pisane.
Rozumiem, że jak ktoś de facto oszukał, bo odmawia wysłania zakupionego przedmiotu to jest znak i mamy być wszyscy wdzięczni? 😵
Jak to jest produkt którego na allegro pełno to pół biedy, bo można zakupić gdzie indziej i machnąć ręką, a tak to kiepsko trochę 🤔.

Moim zdaniem należy zgłosić sprawę do Allegro i domagać się dostarczenia zakupionego przedmiotu, nadmieniłabym przy tym również, ze przez widzimisię sprzedającego straciłaś okazje na zakup innego siodła.
Dla mnie to niepoważne, zwłaszcza przy transakcjach na taką kasę.
Tak samo jak kupującego nie powinna obchodzić kwestia prowizji, która jest sprzedającemu znana i skoro wystawia przedmiot za kwotę x to chyba umie liczyć jaka prowizja będzie od tego do zapłacenia (w sumie to nawet nie musi, bo portal to wylicza od razu) i ile na tym zarobi po odjęciu prowizji i albo się decyduje albo nie. Podobnie jak kupującego nie interesuje jak i dlaczego ktoś wybrakował wystawiany przedmiot nie informując o tym w aukcji.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się