Chowanie się za wędzidłem - metody pracy, ćwiczenia, patenty itp.

Szukam magicznego sposobu na konia, który chowa się za wędzidło. Koń chodzi od wielu lat w rekreacji, w 95 % procentach pod początkującymi. Z niepewnymi jeźdźcami radzi sobie poprzez wyrywanie wodzy, natomiast z tymi pewniejszymi chowa się za wędzidłem i może chodzić z brodą na klacie całą jazdę bez cienia sprzeciwu.

Oczekuje magicznych sposobów i patentów, nie wiążących się z latami pracy pod doświadczonym jeźdźcem.  Jeżeli takie się nie znajdą, rozważę  bardziej konwencjonalne ćwiczenia, których przykłady też możecie podawać  😉
Dziękujemy!  :kwiatek:
(Ja napiszę później te konwencjonalne, jak już wszyscy napiszą Ci te magiczne.)
A ja czekam na te magiczne! Oj będzie się działo🙂 Cała drżę... hihi
Z magicznych to proponowałabym o północy, przy pełni księżyca nakarmić konia sproszkowanym rogiem jednorożca.

Powinno pomóc, bo nie widziałam nigdy jednorożca, który chowa się za wędzidło! 😀

(A może on po prostu się lubi bawić w chowanego? 😉 )
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
13 sierpnia 2013 14:53
magiczne: splunąć 3 x przez lewe ramię mówiąc "nie chowaj się" pomiędzy każdym splunięciem.

Wymaga pewnej wprawy ale nie jest awykonalne nawet dla początkujących.
Wiem ❗  💃
Są takie "obroże" z drewnianych patyczków, coś na zasadzie jak kołnierz dla psów i kotów, żeby sobie nie rozwalały ran. To taką drewnianą obrożę temu koniu trzeba założyć i się nie schowa! 😀
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
13 sierpnia 2013 14:54
albo stary klosz od lampy odwrotnie założony. Też widziałam na psie.
A jakiej grubości to wędzidło?
Ja myślę tak: zmierzyć grubość wędzidła, zmierzyć konia i podtuczuć tyle żeby był grubszy od wędzidła - to się wtedy nie schowa!
rybka   Różowe okulary..
13 sierpnia 2013 14:59
To proste:
1. nie wsiadać na konia, nie bedzie się chował
2 Jeśli wsiadać to nie wkładać wędzidła, też nie będzie chował
a na baaardzo przebiegłe konie...
Przywiązać wędzidło do ogona, no i wtedy spryciarz niech się schowa  🏇
Miało być magicznie, a wszyscy tak konwencjonalnie...  😁  Nie ma żadnych magów na re-volcie?
Ale proszę sobie nie robić żartów. To bardzo poważne pytanie. Dojeżdżać do wędzidła i poprzez stabilną rękę, miesiącami odzyskiwać zaufanie konia, to każdy "gupi" potrafi.

Ja szukam jakiegoś sposobu z "wyższej szkoły jazdy" 😎
madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 sierpnia 2013 15:16
a koń ma dopasowany kolor czapraczka do koloru owijek? może się chowa, bo nie chce sobie robić obciachu?

najpierw trzeba znaleźć przyczynę  :kwiatek:
Magicznie,a z wyższej szkoły "jazdy" to można się w czasie nowiu rozebrać do goła, nadepnąć trzy razy bosą stopą ropuchę,a następnie biegając po lesie śpiewać pieśń pochwalną ku czci Swarożyca.
To bardzo poważna odpowiedź na pytanie o sposoby magiczne.
Julie...  👍
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
13 sierpnia 2013 15:25
Miało być magicznie, a wszyscy tak konwencjonalnie...  😁  Nie ma żadnych magów na re-volcie?


Ależ proszę bardzo 😉

6 zębów jadowych węża rozbić na proszek w moździerzu.
4 porcje proszku z kłów dodać do kociołka.

podgrzać do 250 stopni przez 10 sekund.
rzucić zaklęcie

zostawić na 3 godziny

dodać jednego ślimaka i ślaz

mieszać 3 razy w lewo

eliksirem smarować wędzidło w pierwszą noc po nowiu
Inny magiczny sposób śpiewać koniowi na treningu:
Wakacje, znowu są wakacje, Na pewno mam rację wakacje znowu są.
na wakacjach nie będzie się chował  🤣
perszeron, jesteś na forum już trochę. Nie sądziłeś chyba, że to przejdzie?  🙂
<pomyłka>
Jeśli koń jest samcem (najlepiej ogierem, ale na włacha też powinno działać) to można mu przed jazdą powiedzieć do ucha: pałka zapałka, dwa kije, kto się nie schowa, ten kryje.
Powinien przestać się chować.

A do wątku powinien jeszcze pasować sposób, o którym dowiedziałam się w profesjonalnej stajni ujeżdżeniowej. Wiecie, co trzeba zrobić z młodym koniem, świeżo zajeżdżonym koniem, który nie bardzo ma równowagę, nie bardzo jeszcze zaufanie do wędzidła i w efekcie chodzi sobie schowany? Otóź takiemu koniowi należy sprzedać soczystą plombę  😵
Sorry za post powyżej, to moja wina, zapomniałam wylogować go i zalogować się.

a koń ma dopasowany kolor czapraczka do koloru owijek? może się chowa, bo nie chce sobie robić obciachu?

najpierw trzeba znaleźć przyczynę  :kwiatek:

Wogle nie ma owijek ten koń! Ja widziałam.  😵
Ja bez owijek to też bym się schowała!  😀
Tak na poważnie to konie często chowają się za wędzidło nie tylko od zbyt mocnej łapki, ale także od tego,że nie potrafią ''zaprzeć'' się na wędzidle i iść wydatnym chodem do przodu z odpowiednim oparciem i bronią się właśnie przed pójściem naprzód.
Jedyna rada na to, to jeździć aktywnie do przodu (łydka łydka łydka) w lekkim żuciu z ręki, potem w miarę postępu,czytaj równego kontaktu można ustawić go  już w zebranie ''do góry'' i dalej jechać w przód, masz mieć wydatny chód konia z nogami ''przed nim'' maszerującymi z równym kontaktem na obu wodzach- jak jest równy kontakt i pchający zad koń się nie chowa.
Żadne patenty nie pomogą.
A jednak da się rzeczowo odpowiedzieć nawet na głupie pytanie :kwiatek:

Faktycznie jest duży problem, żeby upchać tego konia do przodu. Nie chodzi prosto, jest "wężowaty". Albo się chowa i zaczyna drobić przodem, albo na mocne wysłanie do przodu uwali się na ręce i leci na łeb na, na szyję. Próbowałem robić żucie z ręki, ale bez kontaktu nie da rady. Mogę jedynie skłonić go do wypuszczenia nosa w dół poprzez całkowite oddanie wodzy.
Doskonale wiem, że ten koń wymaga żmudnej pracy od podstaw, ale też wiem, że w jego przypadku, nigdy nie będzie takiej możliwości, aby mu tą pracę zapewnić.

Dlatego szukam ciekawych porad, które mógłbym wykorzystać, dopóki mam jeszcze styczność z tym koniem. Może istnieją jakieś ćwiczenia o których nie wiem, a które mógłby go zachęcić do oparcia się na wędzidle. Do końca sierpnia mogę popróbować, gorzej już i tak nie będzie.
DressageLife, zepsułaś zabawę... buuuu
[img]http://3.bp.blogspot.com/_wqZPvMJ4kW4/TVAYVOPlz8I/AAAAAAAAACY/qoth_UrV364/s1600/buka+%25281%2529.jpg[/img]
ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
13 sierpnia 2013 20:41
Magicznie,a z wyższej szkoły "jazdy" to można się w czasie nowiu rozebrać do goła, nadepnąć trzy razy bosą stopą ropuchę,a następnie biegając po lesie śpiewać pieśń pochwalną ku czci Swarożyca.
To bardzo poważna odpowiedź na pytanie o sposoby magiczne.


You made my day!  😁
Piszcie dalej, moze sie czegos jeszcze naucze, bo probowalam tylko marchewka przywiazana do nachrapnika.

Doskonale wiem, że ten koń wymaga żmudnej pracy od podstaw, ale też wiem, że w jego przypadku, nigdy nie będzie takiej możliwości, aby mu tą pracę zapewnić.




No to jak to wiesz to nie rozumiem o co ty pytasz.
Nie ma innej drogi do prawidłowego kontaktu jak prawidłowa praca u podstaw.

Podpowiedzi typu bardziej/mniej do przodu, więcej/mniej wodzy/łydki itd. to podpowiedzi dla kogoś kto przepracowuje podstawy prawidłowo i podczas tego napotyka na jakiś specyficzny problem.
Tu problemem (z twojego opisu) jest to, że koń nie ma kompletnie równowagi poziomej (przyspiesza "na kontakcie", chowa się, albo ciężko go upchać). tak zachowuje się koń, który nie ma siły dzwigać jeźdźca. najpierw trzeba mu tą siłę pomóc wypracować.
Jak? Pracą u podstaw. NIE MA INNEJ DROGI.
Wiecie, co trzeba zrobić z młodym koniem, świeżo zajeżdżonym koniem, który nie bardzo ma równowagę, nie bardzo jeszcze zaufanie do wędzidła i w efekcie chodzi sobie schowany? Otóź takiemu koniowi należy sprzedać soczystą plombę  😵


ale jaką plombę? amalgamat? tą z rtęcią czy tą białą utwardzaną ?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
13 sierpnia 2013 21:09
[quote author=magrat link=topic=92150.msg1849477#msg1849477 date=1376403669]
Magicznie,a z wyższej szkoły "jazdy" to można się w czasie nowiu rozebrać do goła, nadepnąć trzy razy bosą stopą ropuchę,a następnie biegając po lesie śpiewać pieśń pochwalną ku czci Swarożyca.
To bardzo poważna odpowiedź na pytanie o sposoby magiczne.


You made my day!  😁
[/quote]

noooo, fajne 🤣


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się