Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

Ta po prawej u góry ma śliczne włosy, mój ideał loków i ich ułożenia.

Co do odżywki Le cher, której skład wstawiałam- bardzo fajna, włosy nawilżone i wygładzone, a takiego efektu nie mam po każdej odżywce 😉 ale jakiegoś wielkiego szału nie ma.
Bay, a skąd Ty ją wytrzasnęłaś? Bo nie mogłam w internecie znaleźć...

Florcik, zapraszam do Szczecina, mam tu specjaliste  😍
Kajula,
dostałam od znajomej fryzjerki
a jakby tak pokusić się o odwrócone ombre? Myślę, że byłoby łatwiej osiągnąć ten efekt płukankami i innymi tego typu, ponieważ od góry włosy mi jaśnieją, a na końcach trzyma mi się farba sprzed 2 lat i resztki henny (silikony na końcówkach w tym pomagają😉). Co o tym sądzicie? Ma szansę powodzenia, czy wyjdzie badziewie, zakładając, że nie użyję farby? Nie wiem czy te nautralne sposoby cokolwiek zdziałają  🤔 .


Kajula, tak serio serio?  Bo wiesz, jestem gotowa wsiąść w pociąg i zaraz tam być 😎. Można zobaczyć jakieś jego 'prace'?
Dziewczyny, jak to jest z tym Jantarem? Wcierać go przed czy po umyciu, na suche czy mokre?  :kwiatek:
Kajula, tak serio serio?  Bo wiesz, jestem gotowa wsiąść w pociąg i zaraz tam być 😎. Można zobaczyć jakieś jego 'prace'?


Florcik, chłopak naprawde rewelacyjny, ale też bardzo drogi. Sama będę u niego robić takie delikatne ombre za jakieś dwa tyg.

Zdjęć w internecie w ogóle brak - http://www.maxmodels.pl/fryzjer-artmasters.html tu jest jedynie ich strona na maxmodels nieaktualizowana chyba od conajmniej roku, jak nie dłużej.

Specjalista od blondów, zagina wszystkich. Pracuje na farbach Keune, mnostwo naturalnych skladnikow w szamponach, odzywkach (m.in. Keune So Pure - o ile nazwy nie przekrecilam). Potrafi powiedzieć, że czegos Ci nie zrobi i koniec, bo bedziesz w tym zle wygladac, lub cos zepsuje Ci wlosy. Zawsze robi najpierw probe na kosmyku wlosow, zebys mogla zobaczyc czy dany kolor Ci pasuje i jak w ogole wyjdzie. Naprawde polecam, chodze do niego od dobrych 4 lat, jest niezastapiony 🙂
Pialotta, ja wcierałam codziennie na suche włosy, tzn. na skalp, po myciu albo co najmniej godzinę przed myciem.
znacie ten sposób? Bo ja pierwsze słyszę

http://stylowi.pl/10804530
bardzo drogi? Kurcze, a mniej więcej ile bierze za farbowanie itp? No i jak z terminami, dlugo trzeba czekac? Nie wiem czy w ogole dzwonic bo nie moge dac wiecej niz 200, 250zl  max za ombre. 🙁
Zależy od długości włosów i koloru. Wszystko zazwyczaj liczone indywidualnie. Ale min. 300zł niestety 🙁

co do sposobu, który znalazła hanexxx, od pieprzu nie będzie piec skóra?
Może z tym pieprzem, to chodzi o takie lekkie celowe podrażnienie?
Jak np. teraz w większości końskich maści, które są z papryczka chili. Ostatnio dosłownie wytarłam sobie rękę z takiej w swoje udo i w tym miejscu wyszła mi po chwili czerwona, przekrwiona plama.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
18 sierpnia 2013 21:40
Tak, chodzi o pobudzenie, ale jeśli ma ktoś wrażliwą skórę, nie polecam. Cudów to też z resztą nie zdziała.
już lepsza kozieradka, która dodatkowo łagodzi stany zapalne. Btw właśnie ją parzę, ostatnio mam straszny przyklap, a zmuszona jestem używać ciężkich odżywek.
Dzięki za pomoc dziewczyny 🙂
ovca, posłuchałam twojej rady, byłam ostatnio w superpharm i akurat johnson&johnson był przeceniony z 18 na 13 zł. Skusiłam się. Jak na razie jestem zadowolona. Skóra głowy nie jest przesuszona, niby opornie się nim myje włosy ale mogę mu to wybaczyć, zobaczę jeszcze jak radzi sobie ze zmywaniem olejów chociaż wydaje mi się, że nie będzie problemu. Jako bonus okazało się, że fajnie myje twarz i nie wysusza w przeciwieństwie do żelu tołpy, z którym się nie polubiłam totalnie. Mam nadzieje, że zostanie ze mną na dłużej 🙂
Jak się opornie myje, to spróbuj rozrobić z wodą! Ja w tej chwili daję odrobinę (takie dwie "porcje"😉 do butelki po odżywce bananowej z bodyshopu (mała, 250ml), dopełniam wodą, potrząsam i wsio - dużo mniej produktu schodzi i lepiej się rozprowadza 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 sierpnia 2013 16:42
Dziewczyny, mam garniera aik, alberto balsam, odżywkę z arganem joanny i alterrę granat i aloes. Będzie coś współpracowało z Glorią?
strzyga, ja z glorią mieszałam wszystko co miałam 😁.
Cavaletti, wiadomo już od czego te lecące włosy? 🙁
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 sierpnia 2013 22:12
No to będę tworzyła 😀
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
21 sierpnia 2013 22:42
Szukam kogoś z kontem na ebay'u w celu zamówienia tańszego odpowiednika (około 5 zł) szczotki TT. Szczotka absolutnie niczym nie różni się od oryginalnego TT, poza tym, że nie posiada napisów 😉 Ma dokładnie te same właściwości.

W każdym razie, może jakieś wspólne zamówienie (Warszawa?), albo po prostu ktoś mógłby złożyć je za mnie? 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 sierpnia 2013 23:22
Nie mam ebaya, nie jestem z warszawy, ale chętnie się podłączę 😀
a nie lepiej kupić na minti.shop? Ostatnio zamówiłam, przyszedł mój nowy TT już dzień później.
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
22 sierpnia 2013 10:21
wiedźma, ale po co kupować szczotkę za 40 zł, skoro można mieć identyczną za około 5 zł w dodatku z darmową wysyłką do PL? Kiedy jedynym warunkiem jest posiadanie konta PayPal?
Gdyby ktoś się znalazł, to ja też bym się bardzo chętnie podłączyła.  :kwiatek:
arivle, daj linka do tej szczotki 😀.
Ja niestety PayPala nie posiadam.
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
22 sierpnia 2013 10:32
Jeśli chodzi o wypadanie włosów, napiszę jak to jest u mnie. Może kogoś natchnie 😉
Jakiś rok temu zauważyłam, że coś za dużo włosów tracę. Zaczęłam zaglądać do tego wątku, czytać i szukać ratunku.

Stan włosów na wtedy był nienajgorszy, tzn. miałam straszne końcówki i trochę zniszczone na długości, ale to głównie przez nie podcinanie od ok. 2 lat, całkowity brak odżywki, beznadziejną szczotkę (pokazałabym wam zdjęcie ale nie chcę u kogoś wywołać zawału  😁 ) i brak cierpliwości do rozczesywania. Zawsze miałam gęstą czuprynę na głowie i nie rozczulałam się przesadnie nad włosami.

Z silikonami i różnymi oblepiaczami rozstałam się już dużo wcześniej, gdy zauważyłam, że właściwie powinnam myć głowę codziennie i coś podejrzanie często mam ochotę się podrapać po głowie. W dawnych czasach licealnych i wcześniej myłam głowę szamponami typu Familijny pokrzywowy i mogłam myć głowę np. raz na 5 dni. Piękne czasy. W okresie, o którym piszę, przestawiłam się znowu na Familijny, Pollena-Ewa, wypróbowałam też Alterrę, a od kilku butelek jestem wierna Green Pharmacy, obecnie łopianowy. Wreszcie mnie skóra nie swędzi.
Do tego wizyta u fryzjera, odżywka (Garnier AiK jest cudny), drewniany grzebień z rzadkimi zębami (The Body Shop - super rozczesuje) i liczyłam na wyraźną poprawę, skoro podejrzewałam głównie wypadanie włosów od zniszczeń mechanicznych, wyszarpywanie, przesuszanie suszarką itd.
Figa z makiem.

Włosy co prawda wyraźnie się poprawiły, zrobiły bardziej elastyczne, końcówki bardzo ładne, rozczesywały się super, mocno błyszczały itd., ale leciały po staremu.
No to zaczęłam zajadać siemię lniane (z jabłkiem) w myśl zasady, że na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże. Włosy wręcz się świeciły, ale co z tego, skoro dalej wypadały.
Kolejne podejście - cynk. Skóra trochę mniej mi się przesuszała, ale na włosach zero efektu.
Wreszcie postanowiłam (na własny koszt, bo jak inaczej...  🤔 ) sprawdzić jak się ma moja tarczyca i wyszły ciekawe rzeczy, ale według lekarza nie ma powodu do paniki i na razie wystarczy obserwować bez żadnego leczenia i raczej nie przez to lecą mi włosy.

Tutaj jest miejsce na podziękowania dla Teodory  :kwiatek: , która dała mi trochę wskazówek odnośnie tarczycy, ale przy okazji poradziła sprawdzić ferrytynę, czyli zapasy żelaza w organiźmie. Okazało się, że mój wynik to 7,1 przy normie 4,63 - 204,00. Zaczęłam czytać wszystko na temat ferrytyny/żelaza i prawdopodobnie to jest przyczyna kataklizmu na mojej głowie. Podobno po podniesieniu poziomu ferrytyny do 60-70 jest szansa, że włosy przestaną wypadać. Biorę tabletki z żelazem i za kilka tygodni powinien być jakiś efekt, ale przyjmowanie żelaza nie jest takie proste i ma efekty uboczne, więc uzupełniam powoli i na razie nie mogę powiedzieć, że działa.
W każdym razie jeśli komuś lecą włosy, a wykluczył różne inne przyczyny, to polecam sprawdzenie czy przypadkiem winnym nie jest ferrytyna.
Z zastrzeżeniem, że może jest, może nie jest, a w ogóle to lepiej się poradzić lekarza przez faszerowaniem żelazem.
deidre, ja właśnie chciałam pisać, ze ostatnio włosów mi leci podejrzanie dużo. Utwierdzasz mnie tylko w tym, ze czas sie wybrać do lekarza i zbadać krew, bo sama podejrzewam, ze mam anemie.
dostałam skierowanie na morfologię, tsh, glukozę i mocz, ale teraz mam okres, więc badanie moczu odpada, a nie chce mi się jeździć 2 razy. jak wyniki wyjdą w normie, to zbadam poziom ferrytyny, a nóż to jest to 😉
cavaletti,deidre,  u mnie właśnie przyczyną wypadania też jest niedobór żelaza. 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się