Kurs instruktora rekreacji ruchowej ze specjalnością j.k.

wg mnie ,  jeśli mimo przedstawienia aktualnego stanu rzeczy pracodawcy - czyli zapoznania go z deregulacją zawodu IRR, bo może o tym nie wie? - nadal będziesz słyszała, że on sobie życzy podniesienia kwalifikacji zawodowych pracownika /?/ właśnie takim kursem , a jednocześnie zależy ci na tym stanowisku, to jak w każdej podobnej sytuacji na rynku pracy - masz kasę lub masz możliwość dofinansowania to zrób kurs w jakimś sprawdzonym miejscu. Może pracodawca nie wie o deregulacji? A może nie chcesz wydawać pieniędzy znając aktualny stan prawny ? Może znajdziesz pracę gdzieś, gdzie włąściciel stajni nie będzie wymagał od ciebie ukończenie kursu ?  Decyzja należy do ciebie - po prostu popatrz i przemysl czy taki kurs i w tym a nie innym miejscu podniesie twoją wiedzę i kwalifikacje i czy umożliwi podjęcie pracy czy nie - w skrócie  - oceń wymierne korzyści dla SIEBIE. Jeśli jest dużo - doszkalaj się, jak masz wątpliwości - poczekaj i nie wydawaj pieniędzy na coś na co nie chcesz.
A poza Lalinem na podkarpaciu sa gdzies kursy w najblizszej przyszlosci????
a gdzie takie ubezpieczenie dla instruktorów można wykupić? W każdej ubezpieczalni? Ktoś ma i może podpowiedzieć?
Wystarczy przeczytać parę stron wstecz, tu jest wszystko napisane ,są podane linki do firm ubezpieczeniowych.Np . MGz Gama sprzedaje takie ubezpieczenia firmy lloyds
aniaagre Ja wykupuję OC w PZU. Płacę 123 zł rocznie, bo na krócej się nie opłaca. Nie wiem jak w innych firmach.
Od 23 sierpnia 2013 r deregulacja zawodu Instruktora oraz Trenera Sportu opublikowana w dzienniku ustaw (Dz. U. 2013 poz. 829) jest jedynym obowiazujacym aktem prawnym w tej materii . Ale widać też pierwsze pozytywne aspekty naszej medialnej akcji uświadamiającej. Przyjemnie sie czyta taką ofertę rzetelnie skierowaną do klienta wyjaśniajacą całą sprawę . http://www.horsesport.pl/co-nowego/204-kurs-instruktorski-4-22-09-2013-zakrzow

Dziennik Ustaw do wglądu http://dokumenty.rcl.gov.pl/DU/rok/2013/pozycja/829
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
28 sierpnia 2013 21:53
czy ja wiem czy tak do końca uczciwie to opisują

Ukończenie cyklu szkoleniowego oraz zdanie egzaminu końcowego jest podstawą do nadania uprawnień zawodowych Instruktora Rekreacji Ruchowej ze specjalnością "jazda konna" i upoważnia do samodzielnego prowadzenia zajęć w ośrodkach jeździeckich, klubach itp.


słowo "uprawnienia" nie powinno tu występować bo prawo do wykonywania zawodu instruktora rekreacji ma każda osoba która spełnia wymogi zapisane w tej ustawie deregulacyjnej gdzie nie ma słowa o żadnych "uprawnieniach" które przecież zostały zderegulowane

Oczywiście masz rację ,ale zauważ że to i tak olbrzymi postęp  🤣 🤣 🤣 Nawet małymi kroczkami ale zacznijmy doceniać i faworyzować tych co nie boją się przedstawiać klientom jasnych i klarownych ofert.  🤣 🤣 🤣 Proponuję na początek mały plus dla Zakrzowa ( za połowiczną  odwagę ) 😉 🤣 Może wprowadzimy własny RE VOLTOWY stystem  rekomendacyjny dla ośrodków które przedstawiają rzetelne oferty dla swoich klientów i nie preparują swoich ofert tak żeby wprowadzić klienta w błąd i oszukać ,tylko po to by wyciągnąć od niego parę zloty. Może ktoś wyciągnie wnioski i nauczy sie że prawda jest w cenie i zacznie zarabiać na uświadamianiu swoich klientów ,jaki jest stan prawny i co im w takim razie zgodnie z aktualnym stanem prawnym oferuje ????

Tu jest ciekawy artykuł  😉 
http://prawosportowe.pl/funkcja-trenera-i-instruktora-sportu-a-deregulacja-niektorych-zawodow.html
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
29 sierpnia 2013 09:12
jakiś tam postęp jest, to prawda

Ale jeśli miałby taki opis nie wprowadzać w błąd, a moim zdaniem dalej wprowadza, to nie może w opisie występować stwierdzenie o "uprawnieniach zawodowych które upoważniają do..."

Masz rację Elu ,powinno być napisane . Ukończenie Kursu Instruktora Rekreacji będzie potwierdzone : CERTYFIKATEM UKOŃCZENIA KURSU !!!! Certyfikat potwierdza odbycie szkolenia w zakresie prowadzenia nauki jazdy konnej . I to wszystko. 😉 Powoływanie się na jakiekolwiek przepisy prawa ,bądź stwierdzenie mogące wprowadzać ludzi w błąd ,lub sugerować inny stan prawny niż ten obowiązujący ,chodzi o np taki zapis tj 🙁 ( Zgodnie z aktualnym stanem prawnym ) lub ( uprawnieniach zawodowych które upoważniają do ) w obszarze nieregulowanym przez prawo jest delikatnie mówiąc, żeby nie nazywać rzeczy po imieniu, nadużyciem  . 🙄
Z przytoczonego wyżej artykułu:

(...) Jednocześnie ustawa nie precyzuje, w jaki sposób wiedza, doświadczenie i umiejętności mają być weryfikowane oraz nie wprowadza wymogu chociażby sprawdzenia ich w stosownym egzaminie. W praktyce weryfikacji tej będą dokonywać polskie związki sportowe.

A co to tak naprawdę oznacza? Każdy związek sportowy będzie miał własny sposób na rozwiązanie tego problemu?
Z punktu widzenia prawa ,to nic nie oznacza. Ten zapis dotyczyć może tylko i wyłacznie etatowych ( czyli tylko tych zatrudnionych bezposrednio przez związek sportowy ) Instruktro czy Trenerów. Ta interpretacja przepisu nie może dotyczyć nikogo kogo nie łączy stosunek pracy ze zwiazkiem sportowym. Może być przez związek sugerowana ,co przekłada się na system licencji które bedzie przyznawał i w tych licencjach bedzie mógł zawrzeć własne kryteria które powinien wg związku spelniać trener / instruktor ,ale te sugestie beda miały charakter czysto rekomendacyjny . O ile ktoś nie aspiruje np na trenera kadry bo dla niego to już nie sugestje tylko wymagania pracodawcy które bedzie musiał spełnić. Ministerstwo Sportu jako wiedzę trenerską interpretuje jako wiedzę nabytą podczas własnej kariery sportowej zawodnika.
Dzięki, w ogóle umknęła mi taka opcja, że to związek kogoś zatrudnia  :kwiatek:
PZJ jest biednym zwiazkiem i ma na etacie zaledwie paru trenerów ,za to zapis ten jest ogolny i w wiekszości dotyczy tych związków które zatrudniają na etacie wielu trenerów ,jak np . Polski Zwiazek Pilki Noznej. I ten zapis o weryfikacji kompetencji trenera przez Związki Sportowe bedzie przede wszystkim ich dotyczył . Sporty niszowe jak Jeździectwo przy tych wyjasnieniach nie były brane pod uwagę ze wzgledu na znikoma ilośc zatrudnianych przez Związek Trenerów. W tym wypadku nie chodzi tylko konkretnie o Związek Sportowy tylko o kazdego pracodawcę .Zapis ten dotyczy każdego trenera którego bedzie łączył stosunek pracy z pracodawcą . System kryteriów dodatkowych jest zalezny od wymagań pracodawcy ,podstawowe to te które sa zawarte w Ustawie Deregulacyjnej ,reszta to widzimisię pracodawcy.
Jedzie może któraś z was 7-16 wrzesień do Łeby do ośrodka "Senny" na kurs? A może któraś już tam była (podobno organizują kursy od 2005 r) i podzieli się opinią? z góry dziękuję  :kwiatek:
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
16 września 2013 13:37
Grzecznościowo:

Jakie ośrodki na zrobienie instruktora polecacie? Najbardziej interesują mnie te w południowo-wschodniej Polsce.
Poszukuję również opinii o Green Way'u (Lalin i Dąbrówka Mała)

Będę bardzo wdzięczna za wszelkie odpowiedzi  :kwiatek:
Pursat   Абсолют чистой крови
16 września 2013 13:54
O Lalinie sporo już tutaj napisano. Cofnij się kilka stron.
Dwa dni temu wróciłam z kursu w Lalinie, więc też przedstawię swoje refleksje i osobiste opinie czy odczucia.
Czytałam informacje tu zawarte na wcześniejszych stronach i z niektórymi rzeczami zgodzić się nie mogę, no, ale zacznę od początku.

Kurs był IRR, choć ja pojechałam tam z myślą zdawania ISP, bo szukałam czegoś przed rozpoczęciem roku. Wszystkich kursantów było 10-ęciu. Zakwaterowanie było w pokojach max. po max. 3 osoby. Łazienki są na zewnątrz, ale nigdy nie było problemu z nimi - nie licząc dość specyficznego zapachu wody, no, ale te rejony tak mają. Czysto, codziennie sprzątane, tu nie mam na co narzekać. Kuchnia przepyszna! Domowej roboty, nie miałam również problemów chcąc dietę wegetariańską, więc kuchnia na duży plus. Miejsce samego ośrodka jest na obrzeżu wsi, więc na spacery (jak był czas  :lol🙂 można było się wybrać oglądając przepiękne krajobrazy. Stajni jest trzy, z czego jedna połączona z naszą mieszkalną częścią. Do dyspozycji była kuchnia zawsze, trampolina, boisko, miejsce na ognisko.
Kierownikiem, który nas doglądał był Pan Piotr i sporadycznie Pani Sylwia, bardzo sympatyczni ludzie, zawsze dało się dogadać, wyprosić auto do sklepu. Czasami był chaos z końmi na jazdy, ale o tym później.
Teraz może osoby, z którymi było nam pracować. Pierwsze trzy dni były z Panią Alicją Mielcarek, którą bardzo miło wspominam. Można było porozmawiać, powygłupiać się, teorię prowadziła całkiem ciekawie. Z nią również mieliśmy lonżowanie młodych koni, oczywiście jak już było wspomniane mogło być tego więcej, ale ja byłam zadowolona z patentów, które mieliśmy okazję wypróbować z końmi. Jazdy prowadzone całkiem ciekawie, mieszanie skoków i ujeżdżenia, ale przede wszystkim tego pierwszego. Następne zajęcia były z weterynarzem, Panem Waldkiem Kalinowskim, przesympatycznym człowiekiem, który ciągle się uśmiechał, odpowiadał na wszystkie pytania. Mieliśmy okazję oglądać trzy kastracje, które przeprowadzał na tamtejszych ogierach oraz trochę końskiej dentystyki, jak również demonstrowanie jak robi się wszystkie pomiary etc. na modelu. Z tych zajęć byłam bardzo zadowolona. Na kolejne trzy dni przyjechał Pan profesor Słąwomir Pietrzak, szanowany trener/sędzia. Ja osobiście jednak byłam średnio zadowolona z tych zajęć, gdyż mało uwag na jazdach było skierowanych do nas, bardziej patrzył na rekreacyjne konie, a wiedzieliśmy, że problemy nie tylko z dosiadem są. Ogólnie wymagał ciągłego ustawienia koni i pilnował tego bardzo, gorzej, gdy ktoś nie był w stanie tego zrobić, to był pod kreską. O wiele bardziej podobały mi się zajęcia z ostatnią osobą, Panem Jackiem Wodyńskim. Człowiek mnie zauroczył stylem bycia, tym co mówił, humorem, zawsze było śmiesznie, na wykładach czy na jeździe. Z nim mieliśmy skoki (z Panem profesorem było ujeżdżenie jak nie trudno się domyśleć), na początku sporo pracy na drągach, a potem jazdy na niskich przeszkodach, dużo pracy nad techniką i najazdami, które bardzo rygorystycznie pilnował.
Jeżeli chodzi u konie... Tu akurat jest mały minus. Dostaliśmy 8 koni ze stajni rekreacyjnej (w tym jeden kuc; otyły wałach; młoda kobyłka mająca jeszcze problemy pod siodłem; potulny ogier z problemami tylnymi nogami; klacz z problemem z kontaktem, ale dało się z nią fajnie pracować; sztywnego arabokucyka; ślepą na jedno oko klacz; energiczną kobyłę, która jeszcze do niedawana była matką) potem doszły 2 konie "sportowe" (wałach, strasznie sztywny i znaczący w każdym chodzie, strasznie nie wygodny i brykający - spadły z 3 osoby z kursu; wałacha strasznie sztywnego, ale dobrze skaczącego). Na 10 osób właściwie 8-10 koni, bo potem odpadł kuc i jedna klacz, bo zaczęła kuleć. Czasami konie chodziły po 3h, co według mnie było chore, bo zdarzało się, że 3h skoków, niestety na więcej koni się kierownik nie zgadzał. Również ujeżdżenie koni zostawiało wiele do życzenia, co tu ukrywać, po koniach, które miały być końmi dla kursantów, parę nawet prawidłowego cofania nie potrafiły, niektóre strasznie zaszarpane na pysku lub prawie w ogóle nie reagujące na łydki. Ja osobiście miałam problem z wyborem konia na swój egzamin, bo nie wiele koni było w stanie bez problemu pojechać to P i parkur 1m, na szczęście dobrze trafiłam. Często było zamieszanie z rozpiskach, bo ten nie mógł bo na ujeżdżenie się nie nadaje, bo ten nie skacze, bo ten coś tam... Więc tu jest minus.
Egzamin na ISP przebiegł w miarę sprawnie, egzaminowali nas Pan Sławek i Pan Jacek, natomiast egzamin dla reszty IRR przebiegł w dość luźnej atmosferze, jeśli ktoś chciałby wiedzieć jak oba wyglądały dokładnie to mogę rozpisać to na PW. 😉

Stąd mogę polecić Lalin o ile z końmi trochę poprawią sytuację. Kopytne warunki miały naprawdę dobre, wiec jak ktoś jedzie ze swoim to już w ogóle super wygoda.
Ogólnie czasu mieliśmy mało, bo to wykłady to jazdy, to coś innego, więc jeśli ktoś ma zamiaru uczyć się teorii na miejscu - odradzam. ;D
Również ludzie dużo dawali, mnie trafiła się strasznie pozytywna ekipa. c:
Jak o czymś zapomniałam to dopiszę. 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 października 2013 09:08
A tymczasem radosna twórczość "uprawnieniowa" dalej sobie kwitnie w opisach kursów IRR i to w dodatku organizowanych przez dość renomowany ośrodek. Coby nie tak całkiem być posądzonym o celowe wprowadzanie w błąd dla niepoznaki dodano zdanko o deregulacji. Jednak przeczy temu zakończenie.

http://horsesport.pl/co-nowego/204-kurs-instruktorski-4-22-09-2013-zakrzow

Wprawdzie obowiązuje już deregulacja zawodów, ale mając na uwadze bezpieczeństwo przyszłych adeptów jazdy konnej i jakość szkolenia, Fundacja Horse Sport gorąco rekomenduje udział w kursie wszystkim tym, którzy chcą uczyć jazdy konnej. W imieniu organizatorów zapraszamy do Zakrzowa.

Program kursu obejmuje część specjalistyczną, ćwiczenia praktyczne na ujeżdżalni oraz część ogólną. Zajęcia prowadzą wykwalifikowani trenerzy i wykładowcy, którzy są nie tylko specjalistami w swojej dziedzinie, ale również doświadczonymi jeźdźcami.

Ukończenie cyklu szkoleniowego oraz zdanie egzaminu końcowego jest podstawą do nadania uprawnień zawodowych Instruktora Rekreacji Ruchowej ze specjalnością "jazda konna" i upoważnia do samodzielnego prowadzenia zajęć w ośrodkach jeździeckich, klubach itp.
Pursat   Абсолют чистой крови
06 października 2013 10:09
Melanie, widzę, że niewiele się zmieniło odnośnie koni... Mogłabym napisać dokładnie to samo o kursie w 2012 roku.
Czyli nie ważne ,przepisy prawa ,nie ważne, Ustawy , Prezydent ,Prawo ,Sejm , Senat ,Dzienniki Ustaw ,Sądy , Ważne że w trosce  o obywateli i ich bezpieczeństwo powołano ośrodki jeździeckie które mają parlamentarną misję szerzenia wiedzy wśród nieogarniętego i pozbawionego wiedzy pospólstwa jakimi w ich mniemaniu są przyszli adepci jeździectwa . Teraz organizatorzy kursów wezmą sprawy w swoje ręce i wyręczą Ustawodawcę . Szkoda że to jedyna szansa na  wyrwanie paru groszy póki się jeszcze da . 🙄

P.S A to co , bez ich ( Boru Toporzysko )upoważnienia nie można zgodnie z ustawą o sporcie  prowadzić zajęć ????  🤣

Bo Prawo i Ustawodawca ,stanowią inaczej niż im się wydaje  . 😉
POMÓŻCIE !!!!!!
Od dawna wybieram się na kurs IRR, znalazlam cos takiego : 
http://www.akcjaserca.pl/pl/Instruktor-Jazdy-Konnej.html

Jednak czytajac rozne wpisy tutaj mam wątpliwości ... Zawsze wpajano mi, ze po tym kursie moge prowadzic rekreacje, a po szkolenia podstawowego PZJu skoki itp. Co teraz sie cos pozmieniało ? Jak jest w razie wypadku jak komus prowadze jazdy, a nie mam zadnych uprawnien?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 października 2013 17:25
Jak jest w razie wypadku jak komus prowadze jazdy, a nie mam zadnych uprawnien?

Oto jak ludzie czytają i ni w ząb nie rozumieją tego co czytają.

Nie ma żadnych "uprawnień" bo zostały zlikwidowane. Kursy mogą co najwyżej poszerzyć twoją wiedzę w danym temacie - czyli jak prowadzić jazdy.

To pracodawca (właściciel szkółki, stajni, miejsca gdzie prowadzi się jazdy dla ludzi) stawia wymagania kogo chce zatrudnić. A może zatrudnić kogo chce, nawet ciocię, wujka, siostrę brata, pana spod budki z piwem  - o ile uzna że osoby te będą umieć robić to czego się od nich wymaga.

Czyli taka osoba nie bierze odpowiedzialnosci na wypadki podczas jazdy ?
Ależ bierze! Za zawinione. Może i powinna opłacić sobie OC.
BTW - ktoś orientuje się w Kodeksie Karnym jak to leci w przypadku rażącej niekompetencji i narażenia/uszczerbku zdrowia/życia?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 października 2013 18:58
Mam pytanie do osób, które zdawały egzamin na instruktora szkolenia podstawowego jak dokładnie wygląda egzamin. Konkretnie chodzi mi o część teoretyczną z czego najlepiej się przygotować? Bo na stronie pzj są ogólne zagadnienia, ale chciałabym zdawać eksternistycznie więc nie wiem jaki zakres wiedzy jest wymagany, ta część teoretyczna jest ustna czy pisemna?
I drugie pytanie gdzie będą w najbliższych miesiącach organizowane egzaminy, pewnie w toporzysku jak zwykle ale jeszcze gdzieś? Najlepiej południowa Polska.
Magdzior - Zależy czy chcesz mieć papiery instruktora szkolenia Ujeżdżenia czy skoków . Jak Ujeżdżenia to pasaże piafy ,lotne zmiany co 2 takty a jak skoków to parkur o wys 150 cm z oceną stylu jeźdźca do 3,5 pkt karnego. Czyli to co dla każdego zawodnika z 1 klasa sportową to bułka z masłem . Wystarczą takie kompetencje i już możesz szkolić ludzi . 🙄 Na pewno z pożytkiem dla nich  🤣
eeee.... Smok10 ale o czym ty piszesz? ja chcę szkolenia podstawowego a tam się nie wybiera dyscypliny, mam instruktora rekreacji i złotą odznakę więc z części praktycznej jestem zwolniona. Muszę zdać tylko praktyczną z prowadzenia jazdy i teorię,  dlatego chciałabym wiedzieć co sobie przeczytać przed tą teorią warto.
E to pewno masz większe kompetencje jak egzaminatorzy więc czym się martwisz.  🤣 🤣 🤣 Taki mamy sport jakich mamy szkoleniowców. 🤣 🤣 🤣
Egzaminatorem na opisanym wyżej kursie jest p. Sędzia Ujeżdżenia i profesor hodowli koni  z AR . Gospodarz Toru i Instruktorka jazdy konnej .Każdy z nich mógłby wnieść coś fajnego prowadząc zajęcia w ramach swoich kompetencji ,ale jak to u nas bywa kompetencje zostają rozszerzone o tematy nie związane z umiejętnościami tych osób. PZJ jasno określił ( ale jeszcze nie wprowadził ) że od teraz jedyną ścieżką awansu Instruktora bądź Trenera będą wyniki osiągane przez ich podopiecznych. Więc idąc tokiem rozumowania zarządu PZJ jest to ostatni moment na prowadzenie zajęć przez ludzi którzy mają co prawda uprawnienia formalne ,ale nie spełniają kryteriów PZJ w postaci wyników ich podopiecznych . 😉

P.S Na razie widać po składzie komisji że ciężko jest tę ideę zarządu wprowadzić w życie ,bo parę osób straci pracę . Z drugiej strony oddać taką fuchę w ręce zawodników też szkoda. Tak źle i tak nie dobrze. Komisja ma straszne dylematy . A domyślam się jaki musi być lament środowiska . 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się