Falabella

no ale gdyby chodził po domu z takim pełnym workiem to zapach średnio fajny  😉
arabiansaneta No właśnie ponoć nie. Że jednak uczy się te kucyki wytrzymywać i załatwiać w określonych miejscach. A w domu w specjalnej kuwecie i można to wtedy łatwo opróżnić i nie śmierdzi ci wtedy. A na ogródku jak się załatwi to chyba pół biedy 😉 zresztą taką panią co ma tego kucyka na pewno stać na służbę, która sprząta ogórd itp.
Gdzieś to jest do znalezienia w necie w kazdym razie , tylko trzeba poszperać.

Ale pewnie jest to trudniejsze niż nauczenie kota czy świni załatwiania się do kuwety(koń nie jest tak czystym zwierzęciem i częściej się załatwia).
cieciorka   kocioł bałkański
25 października 2010 23:54
arabiansaneta, a po polskich miastach myślisz że konie dorożkarskie na bruk robią? 😉
Widzieliście kiedyś Ciuciu? To już falabella, jeszcze szetland czy...nie wiadomo co,właściwie?
Ciu-ciu jest jak najbardziej rasowym Falabella 🙂
a propos potrzeb fizjologicznych:


Panda is house trained. She rings a bell when she needs to go out.

sprytna bestia 🙂
ciuciu to stał kiedyś w mojej ex uczelni na wybiegu z owcami i kozami, bardzo był chyba niepocieszony brakiem kobiety swego gatunku więc używał sobie kóz i owiec  😂  🏇 
powiem szczerze, że jak go zobaczyłam to nie wpadłam od razu na pomysł że to fallabela myślałam że to źrebak mini szetlanda, chyba nie za dużo takich koni u nas.
Odnośnie czystości koni, to ja się ostatnio zdziwiłam. Mój robi kupy tylko w jednym, określonym miejscu na padoku i później już tam stara się nie przebywać, w boksie to samo - kupy znajduję zazwyczaj w dwóch konkretnych miejscach, czasem jedna na drugiej. Pallas nigdy nie robi w miejscu, gdzie dostaje siano. Nie wiem od czego to zależy, pewnie to nie jest tak, że koń jest tak czyściutki, że gdybym mu wstawiła sedes na padok to robiłby w sedesie😉 ale skoro nie jest tak, że koń robi gdzie popadnie, to może i zostać nauczony robić do kuwety, choć zgadzam się, że pewnie to trudne.

W ogóle, zadziwiła mnie pani i Panda, choć do końca nie umiałam uwierzyć, że kucyk może być tak pojętny i "nastawiony na kontakt". Z reguły to psy zazwyczaj idealnie nadają się na przewodników, bo bardziej się kontaktują z ludźmi, czekają na ich reakcje, najlepsi przyjaciele człowieka😉 Tak sobie myślę, że w relacjach pani z Pandą dużo robi brak innego, końskiego towarzysza [chyba, że nie dosłyszałam czegoś w filmikach, a to bardzo możliwe].
Ciu-ciu jest jak najbardziej rasowym Falabella 🙂

mi mowiono, ze on niewiadomo co jest.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
26 października 2010 15:16
MATRIX69, Ciu-ciu jest z wrocławskiego P? 😉
Sankaritarina też o tym pomyślałam - że ten kucyk jest taki z nią związany i towarzyski bo brak mu stada. Ale z psami też trochę tak jest, jak się ma kilka to też inaczej się zachowują niż jak ma się jednego. Poza tym Panda żyje w domu z tą panią jak pies - a zwykle konie sa trzymane w stajni. Może gdyby konie spędzały z człowiekiem tyle godzin co pies i w taki sposób, to by ich relacja  z ludźmi była podobna. Cholera je wie(bo teoretycznie koń i człowiek to dużo bardziej różniące sie gatunki niż pies i człowiek - ale jak widać po Pandzie i innych kucach przewodnikach, relacje mogą być dość podobne).
MATRIX69, Ciu-ciu jest z wrocławskiego P? 😉

parę lat temu stał na wybiegu przy wydziale zootechniki uniwersytetu przyrodniczego we Wrocławiu, później właścicielka go przeniosła do jakiejś podwrocławskiej stajni ale gdzie to nie wiem.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
27 października 2010 16:16
No to widziałam go. 🙂 Sprawiał wrażenie wręcz zapasionego. 😲
niestety jak większość kucyków-maskotek które znam. do jedzenia niewiele im trzeba a brak pracy robi swoje.
konia dosc prostu nauczyc zalatwiania w jedno miejsce - wystarczy przez dluzszy czas, bardzo regularnir sprzac kupy - przenosic je w jakies okreslone miejsce. po jakims czasie kon zacznie sie tam sam zalatwiac. oczywicie jak ma mega brudno, to kicha, jak inny kon wpadnie mu do boksu i rozkopie to tez motywacja znika...  ale udalo mi si ekika tak nauczyc, to bardzo ulatwia sprzatanie. no ale czesc koni to brudasy i "sraja" na sam srodek po czym odrazu sie w tym tarzaja... , albo rozgrzebuja po calym boksie, moj ma takich sasiadow - a sam zgarnia pod siebie czysta sciolke zeby si epolozyc, a kupy w piramidke w rogu 😉 czyli nie bierze przykladu naszczescie 😉 na padokach tez zauwazylam ze sa zbiorowiska kup w okreslonych miejscach, (np w czesci gdzie jest wyjscie i jest maly teren, kupy sa tylko pod plotem kilka m od wyjscia i tam si enie pasą), no ale nie wszystkie tego przestrzegaja, szczegolnie gdy pastwiska sa wielkie i bogate...
ale przyklad oznacza ze konie  jak ludzie jedne bardziej inne mniej czyste, ale nauczyc sie da,albo dlugo i mozolnie albo latwiej jak osobnik ma to "we krwi" 😉

Chłopcy szczęśliwie przyjechali.
Po południu się spotkamy. Będę spać w boksie chyba.
Tania - co tak skromnie  😉?  Więcej zdjęć proszę  :kwiatek:
ovca   Per aspera donikąd
29 października 2010 10:23
Tania, chyba będę miała pretekst, żeby w końcu odwiedzić RR  😍

[sub]tak, tak-międzynarodowe zawody nie były w stanie mnie tam przyciągnąć, a dwa pluszowe koniki od razu[/sub]  😂

a w sprawie załatwiania-znam konia, który nigdy nie zrobi siusiu poza boksem, albo chociaż słomą. Na wielkich zielonych łąkach zawsze szuka jakiejś kępy suchej trawy, po prostu musi na suche i już.
czasem jest to kłopotliwe 😉



[URL=
http://img713.imageshack.us/i/mg0953.jpg/]





Fotografie wykonane przez Pana Andrzeja Pałkę
http://www.westernsport.pl/
JAKI ON MA OGON!  😍 😍 😍 😍 😍
Wygląda jak mała wiewiórka lub lisek... no cudo!  😍
To są odsadki,zatem jeszcze futerko się chyba ucywilizuje. Uwielbiają się czesać a ,że mają pościelone trociny -czesania nigdy dość. Są miłe, grzeczne i stale zdumione jakie duże są inne konie.
Cudowne  😍
1-wsze zdjęcie boskie  :kwiatek:

Ogonek wiewióry  🏇
O rany ale słodziaki  😉
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
15 listopada 2010 18:55
Fajne zabaweczki, ale co Wy właściwie macie z nimi zamiar robić?
Tania obłędne są  😍 i ten kantarek zawiązany na supełek hi hi hi 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 sierpnia 2013 11:13
Odkopuję wątek  😉

Wiecie czy w Polsce jest jakaś hodowla Falabelli? Przeszukałam internet ale nic takiego nie znalazłam.
TinaTigra   ...w życiu piękne są tylko chwile...
22 sierpnia 2013 12:16
Takiego koniczka widziałam w stajni Arabka w Dziećkowicach- niby figuruje jako kuc szetlandzki, ale na takiego do końca nie wygląda. http://www.arabka.cba.pl/konieklubowe4.html
smarcik Lidka Kacperska hoduje, miała z nimi pokazy na "Myśląc o koniu" - możesz zagadnąć przez facebooka (Pensjonat Lidkowo)
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 sierpnia 2013 21:16
frynia wielkie dzięki  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się