Kto/co mnie wkurza na co dzień?

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 sierpnia 2013 21:45
ołówek temperujemy.


A co jeszcze można robić z ołówkiem? Bo w Lublinie też temperujemy  😉
Naostrzyć można.
pewnie też strugać 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 sierpnia 2013 21:59
O, faktycznie można strugać. O ostrzeniu nie słyszałam, u nas mówi się tak tylko w stosunku do noża.
Wkurza mnie ,że wieczory są zimne , właśnie palimy w piecu  🤔wirek:  żeby pod kocem nie siedzieć  😤   wkurza mnie moja kotka , wyłazi oknem ,po chwili wraca ,więc zamknęłam drzwi po niej . Po chwil powtórka i otwiera drzwi od piwnicy , znowu wyłazi i wraca teraz siodlarnią , uduszę lub prąd dam pod klamki  😀iabeł: 
Ludzie, którzy zamiast wykurować się na L4 (bo przecież premia jest ważniejsza!) przyłażą chorzy do pracy, rozsiewają zarazki i najczęściej są kulą u nogi, bo trzeba robić za siebie i za nich  🙄
ash   Sukces jest koloru blond....
23 sierpnia 2013 08:18
wrrr! wczoraj zamówiłam gadżety na urodzinową niespodziankę dla mojego taty. W końcu 60 urodziny to już coś 😀
zamówiłam rano, wysłałam potwierdzenie przelewu i prośbę o pilną wysyłkę.
Dziś dostaje maila, że paczka spakowana i będzie u mnie w poniedziałek. Czyli po fakcie.
ble!
dobrze, że mogę zwrócić.
emptyline   Big Milk Straciatella
23 sierpnia 2013 08:48
ash, no sorry, ale to nie jest jakiś długi czas realizacji. Mogłaś zamówić te rzeczy wcześniej. Szkoda, że nie wyszło, ale to troszkę twoja wina. 🙂

Wkurza mnie taki emocjonalno/moralny szantaż, jakiemu jestem nieustannie poddawana.
👿
ash   Sukces jest koloru blond....
23 sierpnia 2013 09:04
ash, no sorry, ale to nie jest jakiś długi czas realizacji. Mogłaś zamówić te rzeczy wcześniej. Szkoda, że nie wyszło, ale to troszkę twoja wina. 🙂




owszem, ale zanim zamówiłam zadzwoniłam i zapytałam czy wyślą mi od razu. Powiedzieli, że tak dlatego wybrałam wysyłkę kurierem.
Gdyby powiedzieli, że nie ma szans to bym kupiła na miejscu i nie zawracała sobie głowy zwrotami.

Sama prowadzę sklep internetowy i jak ktoś mnie pyta czy mogę wysłać już/teraz/ natychmiast bo liczy się czas to mówię uczciwie.
emptyline   Big Milk Straciatella
23 sierpnia 2013 10:30
A to już inna kwestia, myślałam, że nie pytałaś. 🙂
ash Ale kurier dostarcza przesyłki nie na następny dzień, tylko w ciągu 3 dni roboczych. Chyba, że zapłaciłaś dodatkowo za przesyłkę express. To, co nadane we czwartek kurierem dochodzi do klienta w poniedziałek. Normalka. Nawet jeśli wysłali faktycznie dzisiaj to i tak pewnie dostaniesz we wtorek. Wątpię, że firma kurierska przeskoczy ten jeden dzień. 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
23 sierpnia 2013 10:52
sandrita, ciekawe jak. Wysyłam dziennie ok 10-20 paczek kurierem i nadane do godziny 15.00 są u klientów następnego dnia roboczego. I również otrzymuje tak samo towar - następnego dnia.
DHL, DPD, UPS, Siódemka.
Ja też wysyłam (może nie aż tyle), ale nigdy się tak jeszcze nia zdarzyło. 🙂 DB Schenker, DPD, Siódemka.

Edit: Ale może też dlatego, że wysyłam wielkogabarytowe palety... ?
Edit II: I Schenkerem w większości. 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
23 sierpnia 2013 11:29
sandrita, ja wysyłam paczki do 30kg i zawsze dochodzą na następny dzień roboczy, jeśli wysyłam je do 15.00
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 sierpnia 2013 12:12
Wkurzają mnie sąsiedzi, już 1,5 godziny bez przerwy wiercą coś na klatce, chyba zmieniają futryny. Mieszkamy drzwi w drzwi, więc huk jest ogromny  🤔 Powiedzieliby wcześniej, to bym zwiała np. do stajni na ten czas...
przecież jeszcze możesz gdzieś zwiać 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 sierpnia 2013 12:17
Nie mam gdzie, autobus do stajni mam 4 razy dziennie i do następnego zdążą skończyć  🤔 Teraz jeszcze zaczęło zalatywać spalenizną i pyłem  😵
Facella, to idź na spacer, lepsze to niż słuchanie wiercenia 🙂 po co się denerwować 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 sierpnia 2013 12:21
Widzisz, w moim przypadku wychodzenie z domu to jest skomplikowana sprawa (-; Dlatego mam do nich żal, że nie ostrzegli. A co by było, gdybym np. zaprosiła całą rodzinę na obiad, akurat dzisiaj? Szlag by wszystkich trafił. O takich rzeczach wg mnie się mówi i tyle.
Nie mają takiego obowiązku w ciągu dnia, jeśli prace nie zahaczają o godziny ciszy nocnej, tym bardziej jeśli wypadają w trakcie standardowego dnia pracy (8-16). Pewnie sami wzięli urlop, żeby robić remont w ciągu dnia.
Nie mają obowiązku, co nie oznacza, że nie mogli wykazać się odrobiną uprzejmości i uprzedzić o tym  😉
Gillian   four letter word
23 sierpnia 2013 13:05
wkurzają mnie babki w sklepikach osiedlowych... czy one przestają gadać? rozumiem, że przeszkadzam ale kurna, 3 razy mówiłam że chcę chleb bo pani była pochłonięta rozmową :/ nie mogą się zamknąć na tą minutę, kiedy mają klienta? naprawdę?  😵
Gillian, a potem sie dziwią, że tracą klientów na rzecz marketow 😉
My przed generalnym remontem mieszkania (gdzie przewidziane były wiercenia, tłuczenia i inne niemiłe odgłosy) wywiesiliśmy kartkę dla sąsiadów na tablicy informacyjnej, że w takim i w takim terminie i godzinach od 9 do 16 czy tam 18, przewidziane są prace remontowe w lokalu nr. 3, robotnicy będą się starali pracować jak najmniej uciążliwie dla innych współmieszkańców i za ewentualne zakłócenia ciszy przepraszamy.
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 sierpnia 2013 14:59
Nie mają obowiązku, co nie oznacza, że nie mogli wykazać się odrobiną uprzejmości i uprzedzić o tym  😉

O właśnie to. Odrobiną uprzejmości. W ogóle mało uprzejmi są, to są ci sami od fotela i kartonów na klatce. Na "dzień dobry" też rzadko które z nich mi odpowiada. Tłuką się do teraz i chyba nie zamierzają tak szybko skończyć... Ehh.
Wkurza mnie taki emocjonalno/moralny szantaż, jakiemu jestem nieustannie poddawana.
👿


nie tylko Ty, myślę, że każdy ma jakiegoś "haka" co sie nim stara manipulować...
Cóż... Moi sąsiedzi od wczoraj mają remont dużego pokoju. Ich duży pokój sąsiaduje z moim. Właśnie słyszę jak docinają panele (mechanicznie - cały blok chodzi), tłuką młotkiem w ścianę i używają piły ręcznej. No... Nie podejrzewałabym ich o to. Rozumiem, że chcą pewnie skończyć przed poniedziałkiem, ale... Wczoraj do 1 w nocy słyszałam sz-sz-sz-sz-sz, jak gładzili ściany, dzisiaj to. Przesadzają trochę. :/
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
24 sierpnia 2013 10:14
Odkurzacz faceta mającego garaż pod moim pokojem  😵 On piszczy ... od 2 godzin piszczy jakby ktoś drapał paznokciami po tablicy ..brrr... aż ciarki mam
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
24 sierpnia 2013 10:27
Wkurza mnie sąsiad.
Weekend, człowiek chce pospać skoro może, lato więc okno otwarte a mnie budzi... smród papierosów- "zapach" którego nie znoszę. Sąsiad, żeby nie smrodzić u siebie pali na schodach przed domem a cała "woń" przez okno wpada do mojego pokoju, budzi mnie i "osiada" na zasłonach, firankach, roletach, które później śmierdzą. A wystarczyłoby żeby sąsiad przeszedł 10 kroków- za furtkę 🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się