lato, czas przetworów

Ruda_H   Istanbul elinden öper
23 czerwca 2013 20:23
Kaktus u mnie truskawki za 4, agrest widziałam za 18, papa właśnie przywiózł mi od siebie ze wsi chyba 5 zł za kg, także rozpoczynam szaleństwo agrestowe  😍 
Czereśnie kupiłam boskie ale za 24, są takie za 8 ale jakościowo słabe
drogie te czereśnie u Was. byliśmy dzisiaj na szybkiego w Sielinku i stali w kilku miejscach z nimi. były po 6. także mniemam, że na normalnych targach itd powinny być tańsze..
niestety o innych owocach się nie wypowiadam. nie zwracam obecnie na nie uwagi..
Porozglądam się jutro jeszcze w jakiej są cenie, a jak nie kupię to we wtorek wyciągnę babcie. Kurcze dziewczyny nawet nie wiecie jak moją babcię cieszy, że może robić mi soki (chciałam tylko, żeby mi powiedziała jak zrobić) i nakupowała truskawek i tyyyyle narobiła 🙂
Mnie niestety poniosło z cukrem i będę za słodkie. Ale czuję, że to będzie mój przetworowy rok :-)
Ruda_H   Istanbul elinden öper
23 czerwca 2013 20:40
te, które uwielbiam są właśnie bardzo drogie więc nie poszalałam zbytnio z ilością.
Mam nadzieje, że jeszcze będą smaczne w dobrej cenie. I oczywiście zachorowałam na sokownik, muszę go koniecznie kupić do sezonu malinowego, będzie szał 😀


edit. a propos sokownika, kupić 15 L czy wystarczy 8?
w domu rodzinnym był 15, teraz jest 8... i mi bardziej odpowiadał 15l. nie wiem czym to wytłumaczyć. poza tym, że pojemność większa upraszczała cały "zabieg" 🙂
Ruda_H   Istanbul elinden öper
05 lipca 2013 07:44
Pozostając w temacie soków.  Dostałam cynk, że w Biedronce w przyszłym tygodniu będą w sprzedaży sokowniki za 89 zł.

czekam aż przyjdzie mój zamówiony i rozpoczynam testy 🙂



na allegro są po 99 zł 8 l
więc w biedronce żaden szał

a sokownik super sprawa, ja kupiłam niedawno!
Ruda_H   Istanbul elinden öper
07 lipca 2013 10:20
sznurka, racja żaden szał, zwłaszcza, że dopatrzyłam w reklamówce i jest tylko 5 litrowy.

Moja 15 już u mnie  😍 coś czuje, że muszę zaopatrzyć się w sporą ilość nowych słoików.
Ruda_H, ja własnie robię z porzeczki czarnej i wiśni! sokownik to mega wynalazek! czemu nie znałam wcześniej?!
ChingisChan   Always a step ahead! :)
14 sierpnia 2013 19:33
Postanowiłam się w ten piątek zabrać za konfitury z wiśni! Robię je pierwszy raz. Macie jakiś sprawdzony, domowy przepis i parę użytecznych rad żebym nie zraziła się po pierwszym garnku? 🙂
Ile na oko wyjdzie słoiczków z kilograma?
Dziewczyny macie jakieś pomysły na przetwory z jeżyn, może jakiś dżem, sok ?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
26 sierpnia 2013 17:07
Ja też chętnie się dowiem 🙂
Też planuje sokownik kupić 🙂
U mnie już zrobione: ogórki kiszone, wiśnie, morele z brzoskwiniami, maliny, papryka konserwowa 🙂 Ile roboty z tą papryką (jako jedyną pasteryzuję) - ale za to jakie pyszne takie domowe! Ja robię z dość dużą ilością octu w zalewie i goździkami. Pycha!
opolanka, kupuj! warto!

powidła śliwkowe juz robiliscie? czy czekacie na wrzesien?
Ja czekam
Hiacynta a maliny jak przyrządzasz? Ja na razie zamroziłam trochę, zjeść sobie w grudniu ciasto z malinkami to będzie to  🏇
Dziewczyny macie jakieś pomysły na przetwory z jeżyn, może jakiś dżem, sok ?


1kg jeżyn
3/4kg cukru
1 szklanka wody
1/2 szklanki rumu lub brandy

Delikatnie umyć owoce, odsączyć i zalać alkoholem. Włożyć do gorącego syropu z cukru i szklanki wody, smażyć kilka minut na dużym ogniu i zostawić w syropie do ostudzenia na dobę. Następnego dnia smażyć na małym ogniu, aż staną się szkliste. Gorące wyłożyć do wyparzonych słoików, zalać łyżeczką alkoholu, zakręcić wyparzonymi pokrywkami.

Ja właśnie kończyłam pasteryzować kompoty śliwkowe i powidła brzoskwiniowe.
A jutro zabieram się za powidła właśnie 🙂
Wiesz co Alaska, ja maliny robię w maszynie do pieczenia chleba - część z dodatkiem cukru, część bez niczego, także żaden wypas 🙂 Potem używam ich do herbaty lub jogurtu naturalnego.
Ja na razie kilka sloiczkow powidel sliwkowych mam za sobą, wyszły ok., lekio kwaskowe  🙂
Dziś biorę się za pomidory
i wiaderko śliwek przerobione 🙂

Zobaczymy czy będą słodkie czy nie 😀 ale myślę, że tak, bo się same rozpadały w rękach- ja w tym roku przetrzymałam kilka dni w domu dla dojrzenia właśnie 🙂
Znalazłam ciekawy przepis na powidła- szybki i bez ciągłego mieszania, szorowania przypalonego garnką podobno- zobaczymy 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
27 sierpnia 2013 15:16
sznurka, tylko ja się na przetworach w ogole nie znam, więc mój mąż jest sceptyczny hehe
No ale marzy mi się zrobienie kilku sloiczków malinowej konfitury.
Opolanka mi chyba też, chyba poszukam jakiegoś przepisu. Chyba, że ktoś coś?
Szkoda, że to już po ptokach, ale marzy mi się konfitura z róży  😍
Targ zaliczony 😉
Dziś bawimy się w buraki a jutro pomidory.

Przymierzem się też do nalewek ale na początek chyba coś prostego spróbuje jakiś ajerkoniak albo cytrynowke
na nalewki polecam pigwowca
wczoraj zasypałem maliny cukrem i będę kombinował sok, mam tylko garnek do dyspozycji
Moje powidła w słoikach. Pyszne wyszły!!!! I jak wygodnie- same się zrobiły faktycznie =D
Tutaj przepis:

Składniki:
3 kg śliwek bez pestek
3 łyżki octu
0,5 kg cukru

Wszystko wymieszać w dużym garnku i pozostawić na 24 godz. Po upływie doby postawić na średnim gazie i gotować 3 godz. w odkrytym garnku , musi parować.
W TYM CZASIE NIE WOLNO MIESZAĆ!!!!!!!!!!!!
Nic się nie przypali i nie pryska, garnek nie musi być ekstra z grubym dnem, może być najzwyklejszy .
Po upływie 3 godz. zaczynamy mieszać ok. pół godz, do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Można pod koniec dosłodzić , przełożyć do słoików.
Źródło wielkiezarcie.com

Ja gotowałam ponad 6h na płycie indukcyjnej (od postawienia zimnych). Faktycznie nic a nic się nie przypaliło.
Mam duzo cukini i nie mam co z nia zrobic. Sa w necie rozne przepisy ale moze ktos ma cos sprawdzonego?
Muszę w tym roku powtórzyć kiszenie startych ogórków na ogórkową 🙂 Dziś dorwałam się do jeszcze zeszłorocznego słoika. Ogórkowa mniam.

Robiłam kiedyś wersję piecową powideł ze śliwek:
- naczynie z wypestkowanymi śliwkami
- naczynie z obranym bananem
Każde szło do pieca na dłuższy czas w nieprzesadnie wysokiej temperaturze. Lepiej piec je osobno, bo mają różny czas dochodzenia do gotowości. Potem się łączyło. Podgrzewało, do słoików. I już.
Fajna wersja, bo nie trzeba doglądać, mieszać. I słodzić nie trzeba, banany wystarczą.
RaDag robię dokładnie tak samo tylko bez octu 😉
Ooo, dobrze wiedzieć. W większości przepisów jest jednak ocet. A że go nic nie czuć, to chyba mi nie przeszkadza 🙂 Ale jakby co 😉
ludu kochany, co zrobić łatwo szybko i przyjemnie z aronii? na tym etapie ciąży nie mam już siły stać nad garami a muszę cholerstwo przerobić, żeby się nie zmarnowało.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się