Oficerki

Hahaah ile maja lat ? Myślałam ze nowe są !!!
Ni to ładnie zadbane :p
poprosze o namiar do sprzedazy oficerek
Ewa SSS, ale konkretnie czego szukasz?
Szukałam i nie mogłam znaleść takich oficerek w tym temacie 🙂 może ktoś miał takie i potrafi mi coś powiedzieć na ich temat? 🙂
są to oficerki horze vevey young rider o takie :
http://www.gnl.pl/oficerki-horze-vevey-young-rider-wiosnalato-2013-p-14697.html

:kwiatek:
Bacik90, nie mam i nie widziałam, ale proponuję się zorientować dokładnie w rozmiarówce. To oficerki dedykowane dla dzieci/młodzieży, więc mogą nieco odbiegać od obuwia dla dorosłych (szerokość, wysokość).
Swoją drogą, TU je wyprzedają 😉 I coś tam o wymiarach jest wspomniane (chociaż podano jeden wymiar, diabli wiedzą jak to wygląda przy różnych rozmiarach).
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
20 sierpnia 2013 20:26
Hahaah ile maja lat ? Myślałam ze nowe są !!!
Ni to ładnie zadbane :p

az tyle nie maja - dwa. codziennie uzywane. zaczelam o nie dbac 2 tygodnie temu  😁 polecam mydlo + olej veredusa
Dworcika dzięki bardzo  :kwiatek:  oo tego nie widziałam 😀 a bym może przepłaciła 😀  ale cena jest strasznie kusząca, napiszę do sklepu bezpośrednio, najwyżej zawsze można wrócić 🙂 dzięki  :kwiatek:
No to ładnie :p ja uwielbiam mydło stubben'a i DWC plus olej Amerigio 🙂
Mam glupawca na punkcie smarowania 😀 chociaż przy tylu koniach dziennie to i tak nie da się ich dobrze zabezpieczyć 🙁
Moon   #kulistyzajebisty
21 sierpnia 2013 08:03
Właśnie, a co polecacie do pastowania/czyszczenia - dbania o oficerki?
Pasty do butów 'normalnych' typu KIWI? Czy jeździeckie specyfiki z zaznaczeniem, że to do butów, a nie np. siodeł?
Ostatnio przetarłam sobie moje chusteczkami mokrymi dla dzieci, bo były już deko uświnione od końskiej sierści i potu, a dopiero potem pomyślałam, że może jednak by je zapastować...?
Moon jak oddawałam moje oficerki do szewca na 'odpicowanie i odświeżenie' to przy odbiorze zalecił zwykłą czarną pastę do butów, mówił że produkty buffalo w jego opinii najlepsze. Specyfiki do siodeł mogą za bardzo rozmiękczyć skórę. Ja po każdej jeździe przecieram na sucho szmatką i poprawiam taka szmatką całą opapraną od czarnej pasty.
Właśnie, a co polecacie do pastowania/czyszczenia - dbania o oficerki?
Pasty do butów 'normalnych' typu KIWI? Czy jeździeckie specyfiki z zaznaczeniem, że to do butów, a nie np. siodeł?
Ostatnio przetarłam sobie moje chusteczkami mokrymi dla dzieci, bo były już deko uświnione od końskiej sierści i potu, a dopiero potem pomyślałam, że może jednak by je zapastować...?

Waterstop Collonil. poleciła mi go koleżanka zajmująca się butami zawodowo. 😉 Kiwi itp. (zwłaszcza te takie "suche" w okrągłych pudełeczkach) podobno tylko wysuszają skórę... Collonil ją zabezpiecza i nawilża. oprócz tego używam też takiej pianki-mydła do skór, też Collonila (nanosi się, wciera i za jakiś czas poleruje) - na "codziennych" butach super zmywa zimowe wżery z soli (tak, że po wyczyszczeniu i zapastowaniu nie wyłażą, jak się tylko z powrotem wyjdzie na śnieg - przedtem używałam mydła glicerynowego i owszem, jak się umyło nim buty, to były czarne, ale tylko do pierwszego wyjścia w nich na dwór), na jeździeckich - usuwa koński pot i inny syf. z fajnych rzeczy do impregnowania jest olej z foki w sprayu "Grison le phoque huile essentielle" (dobrze zabezpiecza przed potem i wodą, no i buty się po nim świecą super 😉).
mokrych chusteczek używam tylko do starych sztybletów, do oficerek bym się nie odważyła - bałabym się, że jakoś negatywnie wpłyną na skórę, zwłaszcza, że zwykle są nasączone jakimś mleczkiem czy innym balsamem do skóry (ludzkiej).
Na co dzień przyznam się bez bicia, że używam smaru do siodeł tattiniego, choć nie za często, zwykle tylko wilgotną szmatką przejeżdżam, no nie dbam o te moje buciory za bardzo  😡 Przez krótki czas używałam też curium soap veredusa, wygrałam na zawodach, całkiem fajne efekty i bardzo wygodne w użyciu.
Za to jak ktoś chce uzyskać efekt błysku to polecam patent z zwykłą czarną pastą, podpaloną, zgaszoną, naniesioną na ciepło, potem odczekać i wypolerować pończochą - błyszczą się jak psu bąbelki, nie wiem jaki to ma wpływ na skórę, moje oficery się jak na razie nie pożaliły, a mają ponad 2 lata 😉 Sztyblety i sztylpy też nigdy nie reagowały negatywnie na takie traktowanie. Dużą wadą czarnej pasty jest za to farbowanie czapraków i/lub bryczesów, raz sobie białe bryczki załatwiłam, bo niedokładnie wypolerowałam  🤔
keirashara  tylko że oficerek od wewnątrz się nie pastuje - tam gdzie but przylega do końskiego boku. Ja od wewnątrz tylko przecieram i czasami smaruję np. wazeliną czy bezbarwną pastą
A ja tak, bo nigdy nie wpadłam na coś tak oczywistego  🤦 Dzięki za uświadomienie.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
01 września 2013 21:53
Od paru dni użytkuję te oficerki:



I niestety do hippicy się nie umywają 🙄

cena o wiele przyjemniejsza, wyglądają naprawdę ładnie ale... skóra wyjątkowa cienuchna, podszyte są materiałem bo inaczej były by mega cienkie, jeździ się w miarę wygodnie.
Brzask, widziałam cenę i za 900 zł to powinno być już coś porządnego. Ale z wyglądu prezentują się na prawdę dobrze.
Te 899zł, które katalogowo kosztują te oficerki, to w sumie jedna z najtańszych wersji skórzanych butów na rynku. Jak na buty sporo, ale jak na buty jeździeckie, to wszyscy wiemy...
Ja bym cudów nie oczekiwała i raczej kierowała je do jazdy rekreacyjnej, albo tyle, co na zawody. Przy codziennej jeździe mogą szału nie robić. Chociaż fajnie byłoby, gdyby były miłym zaskoczeniem pod tym względem.
Brzask, ja miałam w rękach te z brązowymi wstawkami - ich drugi model - i na mnie również nie zrobił gigantycznego wrażenia.
Akurat dostałam swoje Hippici, więc mam porównanie na świeżo.
Te FP wyglądają fajnie, ale przeraził mnie wewnętrzny materiał, bo ja jestem staroświecka i jednak co skóra to skóra. Materiał zewnętrzny też nie wydał mi się zbyt dobrej jakości. Totalnie je skreśliłam jak usłyszałam cenę, bo wole dołożyć 200 zł (nawet niecałe) i mieć porządne buty Hippici. Gdyby kosztowały 500-600 zł, uważałabym, że to całkiem fajne buty. 🙂
Ten materiał w środku jest chociaż przepuszczający powietrze ? Bo jeżeli wysciółka jak w czapsach eko, to nie wyobrażam sobie względów higienicznych użytkowania
Ja mam te butki co Brzask i jestem zadowolona (z tym, że ja zapłaciłam za nie trochę inną cenę niż 900zł). Używam od 2 miesięcy, zdecydowanie ich nie oszczędzam, po wyczyszczeniu wyglądają super, zażyły już niejednokrotnie myjki, błota i różnych trudnych terenów. Jedynie co - denerwują mnie, że są ciut przykrótkie. W środku materiał który jak dla mnie całkiem zdaje egzamin.

Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
02 września 2013 19:02
croopie, niestety w 100% się z tobą zgadzam, ale przy kupnie wygląd mnie przekonał. Teraz juz too late. Czas pokarze jak z jakością przy użytkowaniu.
Przetarl mi sie juz ost zamek w oficerkach, w jednej prawej jak zawsze co kilkanascie miesiecy, wyslalam do hippiki, wymienili mi zamki w 2 oficerkach wymienili te napy, skore przy zamku, podeszwy dali nowe, eogole full lifting i odnowa i przyslali zacale 100zl...
jak dle mnie MEGA PLUS!
Wie ktoś czy w Polsce można kupić FreeJump'y ?
Agaleon mówisz o strzemionach? Zdecydowanie nie polecam. Szefowa kupiła 4 pary? z czego 3 do wymiany. Pierwsze po pół roku sie rozpadły pod juniorką ważącą +/- 65kg i skokach na 140...
Generalnie reklamacje uznane, dostała nowe 3 pary, ale więcej by nie kupiła
Nie nie chodzi mi o buty.
Jak sie rozpadły? Bo strzemiona tez planowalam kupić.
ułamały/połamały? dokładnie nie pamiętam, ale po niedługim czasie oddawała do reklamacji 🤔 słabo jak na produkt w takiej cenie...
Dworcika, moim zdaniem za 900 zł powinny być już porządne buty. Rozumiem, że te za 4-5 stów mogą rozlecieć się po pół roku, ale prawie tysiąc złotych do czegoś zobowiązuje :P.
Sisisa, na oficerki to cena jest niska..
sei   . let's grow old together & die at the same time .
06 września 2013 07:18
tanie i dobre, a już skórzane oficerki, to HKM. polecam modele Italy i Spain bo te mam przetestowane. dwa lata użytkuję dość intensywnie. średnio dbam, a ciągle wyglądają bdb.
odnośnie konserwacji - u mnie absorbina 2w1  🤣
Sisisa, ale komuś się te buty rozsypały pół roku po zakupie czy tak sobie wymyśliłaś, że tak będzie?
Wiadomo - jak się weźmie do ręki oficerki z firmy, która specjalizuje się  w robieniu butów, będzie różnica. W dotyku i w cenie (chociaż nie zawsze kolosalna). Ja bym za te buty nie dała 9 stów, wolałabym dołożyć trochę i zrobić na miarę z innej firmy. Dla mnie te 900zł, to dużo, więc gdybym koniecznie chciała oficerki, to dozbierałabym na inne.
Ale ciężko stwierdzić jak one się będą sprawdzać. Są zbyt krótko na rynku, żeby wyrokować. Za tę cenę, do celów, o których wspomniałam wcześniej powinny dawać radę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się