Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )

Gillian   four letter word
14 września 2013 19:01
znalazłam w stajni mazidło do konia - lanolina + wazelina, czyste nie ruszane. Nada się do smarowania tatuażu? bardziej chodzi o nawilżanie czy natłuszczanie?
może być, mi smarował samą wazeliną po zrobieniu 🙂
ale alantan plus ma właściwości przyśpieszające gojenie
Wichurkowa naprawde cudownie wyszedl  😍
Wichurkowa   Never say never...
15 września 2013 02:08
Dziękuję bardzo🙂 To za sprawą mojego mistrza który robił mi już 2 portret mojego zwierza🙂
Gillian   four letter word
15 września 2013 08:39
jak powinien wyglądać tatuaż po 3-4 dniach? mam wrażenie, że mój się ślimaczy :/ mam jakby grubą warstwę tuszu i jak smaruję to to potem robi się takie bagniste, kawałeczki odchodzą takie mokre. Tak ma być?  🤔
przepraszam za idiotyczne pytania, ale kompletnie nie wiem co i jak 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 września 2013 08:43
Gillian tak ma być, a ponieważ Twój tatuaż jest spory, potrwa to jeszcze kilka dni. Nie zapominaj o natłuszczaniu  😉
Gillian   four letter word
15 września 2013 08:44
aha, uff  :kwiatek:
hej 🙂 mam pytanie, czy ma ktos tu kolczyk w karku? 🙂 bo robie w srode i troche sie boje, mimo ze naogladalam sie filmow na youtube jak to sie robi i w ogole ale jednak stres jest :P
Uff, zrobiłam sobie już trzy tatuaże. Małe co małe, ale są. Dwa amulety nad dłonią od strony zewnętrznej, a od strony wewnętrznej na nadgarstku mam "Pati" (imię siostry). Strasznie mi się podoba. Amulety wyglądają jak takie długopisem walnięte coś (ale no niestety tak amulety te wyglądają, mi się tam podoba), a napis za to jest taki delikatny. Nic kompletnie nie bolało od strony zewnętrznej, a na nadgarstku już jednak bolało, bo jednak ścięgna, żyły i takie tam, ale ból do wytrzymania. Wkurzało mnie to, że tutaj już czułam jakby ktoś mi żyletką co pisał po skórze.
Mam nadzieje, że nigdy nie będę tego żałować, a jak na razie jestem bardzo szczęśliwa, że się zdecydowałam chociaż był to całkowity spontan (na tyle, że czcionkę "Pati" mam z worda).
ilovegerman, jeśli się nie mylę to Frania chyba ma albo miała.
ja też miałam 🙂
samo robienie jednak troszkę bolało, ale to chwila moment. Ale musiałam wyciągnąć bo zaczęło się babrać 🙁
Mam pytanie odnośnie pracy fizycznej po zrobieniu tatuażu.
Otóż w sobotę będę miała robiony, dosyć długo z resztą, bo jednak będzie miał swoje rozmiary. W niedzielę mam wolne, a od poniedziałku powinnam stawić się w pracy. Problem polega na tym, że tam może mi spaść karton na rękę, mogę pociąć się nożykiem, wylać na siebie płyn chemiczny... Planuje wziąć 2/3 wolnego i uzbierać z tego tydzień. Myślicie, że starczy?
korsik a blizny zostaly? co sie dzialo?
zostaly, ale nieduże 🙂
niestety zaczął migrować i wolałam wyciągnąć zanim coś więcej by się babrało
a po jakim czasie to bylo? 😉
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
15 września 2013 18:37
a po jakim czasie to bylo? 😉


to wszystko zależy od organizmu, ja miałam kolczyk na mostku ładnie się zagoił i nie było problemu, a po roku nagle zaczął wychodzić
jakieś 7-8 miesięcy
[quote author=Być. link=topic=110.msg1875650#msg1875650 date=1379257991]
Mam pytanie odnośnie pracy fizycznej po zrobieniu tatuażu.
Otóż w sobotę będę miała robiony, dosyć długo z resztą, bo jednak będzie miał swoje rozmiary. W niedzielę mam wolne, a od poniedziałku powinnam stawić się w pracy. Problem polega na tym, że tam może mi spaść karton na rękę, mogę pociąć się nożykiem, wylać na siebie płyn chemiczny... Planuje wziąć 2/3 wolnego i uzbierać z tego tydzień. Myślicie, że starczy?
[/quote]


Może być za krótko... Pod wpływem wysiłku, nacisku pory mogą Ci się otworzyć, może coś się stać. Dwa przykłady: zrobiłam sobie tatuaż na łydce w poniedziałek, w czwartek pojechałam w teren - folia na godzinkę, oddychająca podkolanówka i myślę - będzie ok. A tutaj niespodzianka, koń mi się poślizgnął na zamulonym betonie, przewrócił się i... Przygniótł brzuchem nogę. Poczułam się jak komar, kiedy każda ranka, każdy por wystrzelił porcją płynów. Po tej akcji tatuaż zagoił się, ale miejscami rozlał i prześwita, niedługo idę na poprawkę. Inna sytuacja: kumpel tatuator zrobił sobie tatuaż na całe przedramię. Po 2/3 tyg. (nie pamiętam dokładnie) podniósł kilkuletniego synka i pod wpływem obciążenia, naprężenia skóry i napięcia mięśni pory się otworzyły.
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
15 września 2013 20:49
Dziewczęta, chciałabym sobie wytatuować imię synka i datę urodzin. Pierwotny pomysł był taki, że strzelę to sobie na/obok bliźnie po cesarce, ale ponieważ nie wiadomo, czy kiedyś mnie nie natchnie i nie będę znowu w ciąży, to jednak odpada. Pomyślałam o ręce- np. na palcu od strony bocznej (drugiego palca), gdzie jeszcze?
Poza tym chciałabym jeszcze wytatuować sobie piętno rasy śląskiej, które samo w sobie nie jest zbyt atrakcyjne, ale stanowi jakby wyraz mojej miłości do tej rasy- pomyślcie, gdzie? Nadgarstek?
Gillian   four letter word
15 września 2013 22:12
AleksandraAlicja, jak piętno to na zadzie 😉 aaaaale bolało dziś, martwię się. I przy szyi kociej zaczerwienienie :/ panikować?
Imię z datą fajnie wygląda na nadgarstku 🙂
Może gdzieś w okolicach żebra? Na lub pod. Ale to miejsce chyba bardziej na jakiś cytat sie nadaje.
Gillian to normalne, że jest zaczerwienione, w końcu to rana. Ja drugiego dnia miałam zaczerwienione, ale trzeciego już było normalnie. Jeszcze miałam spuchnięte, więc też się tym nie przejmuj 🙂
Mam pytanie, jak długo muszę to smarować? Pierwszy mam już całkiem bez strupów, ale cały czas mam jakąś fobię, że muszę to posmarować 😀
i jeszcze jedno: czy ktoś tu z obecnych robił sobie tatuaż, które najeżdżały na pieprzyki?
Gillian   four letter word
15 września 2013 23:38
No, oficjalnie jestem histeryczką 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 września 2013 23:45
Mam pytanie, jak długo muszę to smarować? Pierwszy mam już całkiem bez strupów, ale cały czas mam jakąś fobię, że muszę to posmarować 😀
i jeszcze jedno: czy ktoś tu z obecnych robił sobie tatuaż, które najeżdżały na pieprzyki?

mówi się że dwa tygodnie smarować.
niby na pieprzyki nie powinno się najeżdżać, ale tatuażysta orzekł, że jeśli są płaskie to można po nich przejechać, wypukłe trzeba omijać.
Chyba przesadziłam z solą fizjologiczną i mi skóra zaczęła schodzić :/.

Mogę zmienić kolce po prawie 3 tygodniach od kolczykowania?
korsik a mialas bioplast czy stal? mi powiedziala babeczka ze ona tylko na bioplascie robi, to pozniej trzeba zmienic na stal?
Sisisa, to chyba za krótki czas na wygojenie. A jaki kolczyk? Np. chrząstka się długo goi bardzo długo, więc co najmniej 4 miesiące trzeba poczekać.

ilovegerman, ja bym się bała na bioplaście. Z tego co wiem to go się własnoręcznie zagina i bałabym się tego, że się wyprostuje. Według mnie przy powierzchniówkach nie ma co wymieniać kolców- to tylko dodatkowe podrażnianie kanału (nawet takiego wygojonego). Mam surface w języku i po zejściu opuchlizny jest super dopasowany, ramionka nie wystają.
Chyba przesadziłam z solą fizjologiczną i mi skóra zaczęła schodzić :/.

Mogę zmienić kolce po prawie 3 tygodniach od kolczykowania?


Bezpiecznie wymienić kolczyk możesz dopiero po 8 tygodniach, jeśli po drodze się nic nie działo. Może i wygląda na wygojone, ale w środku takie nie jest, zmieniając teraz kolczyka podrażnisz kanał przekłucia i prawdopodobnie zaczną się problemy 🙂
Serio 8 tygodni? Jak robiłam tragusa, piercer mi powiedział że mam przyjść za 3 tygodnie na wymianę kolczyka na krótszy... Studio jest raczej polecane, piercer wydawał się kompetentny, udzielił mi wiele rad nt pielęgnacji, odpowiadał szczegółowo na moje pytania.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się