własna przydomowa stajnia

Faza, póki nie spróbujesz to się nie dowiesz... na ogół konie przyjmują go dość spokojnie 😉 nawet wielkie żarłoki. A niestety jak obżarstwo ma się skończyć tragedią to lepiej nich sobie zwierzak tupta w takim ustrojstwie... dla tych mniej cierpliwych można dowiercić kilka mniejszych dziurek dookoła tej centralnej, i lepiej acz wolniej będzie się skubać trawę
horse_art,  ja też myślałam że moja wpadnie w depresję 🙂, albo będzie kombinować, ale ona kombinuje tak pozytywnie, bo musi się nastarać żeby przez ta dziurkę w denku wciągać trawę. No niestety u nas nie ma padoków bez trawy.
rzeczywiscie najgorzej jest wiosną , jak jest młoda trawka. Ale ja podzieliłam konie na dwa stada. Pierwsze stadko , konie żywe, iskiereczki , w wiekszosci  młode wałachy idą na pierwszy rzut na lepsze pastwiska i dopiero kiedy wyjedzą , zostaje niewiele trawy wówczas wpuszczane jest stado "obżartuchów" wyjadają resztki.Następne pastwisko i znó powtarzam scenariusz. Stado w ktrym jest Hultaj zawsze drepcze po pierwszym stadzie/ A i tak pomimo niewielkiej ilości trawy Hultaj wygląda jak pączus.
Faza, dobry sposób, ale tam gdzie stoję w pensjonacie , tylko 4 konie.
Watrusia, dziękuje za pocieszenie 🙂 masz jakiś sprawdzony model? źródło z dobra ceną?
na razie trawy nawet full, ale już niech tak zostanie. zimą im bedziemy porcjowac siano - a na wiosnę faktycznie - wszystkie dostaną po kagańcu (duży jak będzie emiał mniejszy brzuch też mu dobrze zrobi 😉 )
z konikami i innymi "prymitywami" juz neistety tak, że im i ugór wystarczy... i mikro ilość przerobią w zwały tłuszczu - po prostu nic nie marnują...
horse_art,  ja mam taki firmy Horze, nie jest jakiś głęboki, mam go od wiosny, czyli sezon ale jak widzę pewnie pociągnie następne. Moja nie ma problemu piciem w nim na padoku, a obawiałam się jak ona sobie z tym poradzi. Podaję link, ale nie wiem czy dobry i czy nie rozjedzie forum, zawsze mam z tym problemy 😡
http://www.galloper.pl/pl/p/Kaganiec-dla-konia-Horze/3129
Cobrinha,na stronie 348 wstawiałaś foto wiadra z jedną płaska ścianką,pamiętasz może gdzie takie kupię?Żłoby są ale po 25 zł a ja potrzebuje dla psów 8 sztuk,może wiadra trochę tańsze będą
orjentica chodzi Ci o takie coś ? http://allegro.pl/karmidlo-dla-koni-zlob-poidlo-wiadro-konia-blue12l-i3489432994.html

DZiewczyny czy któraś z Was ma zamknięcia do pastucha te haczyk? wiem,że sprzedają takie ze sprężynami ale to nie dla mnie.widziałam same uchwyty da radę w to wcisnąć taśmę i jakiś haczyk potrzebuję drugi by zamknąć? przepraszam ale ja zielona jestem 🙂
Karina nie bardzo wiem o co Ci chodzi - ja mam po prostu rączki, takie jak w linku lub podobne (różnią się rozwiązaniem tego co w środku):

http://allegro.pl/uchwyt-bramowy-pastuch-ogrodzenie-najtaniej-i3542707157.html
Sprężyna jakaś być musi, bo inaczej nie da się zapiąć, żeby nie wisiało.
Natomiast nie polecam tych zapięć ze sprężyną tzw. zestawów bramowych:
http://allegro.pl/zestaw-bramowy-ogrodzenie-pastuch-uchwyt-izolatory-i3480987434.html
- jeśli koń w tą długą sprężynę zaplącze ogon to masakra, szczególnie jeśli koń typu "o rany to mnie trzyma chodu". U nas na szczęście te sprężyny się porozwalały i je wywaliłam, ale tu na forum ktoś opisywał jak ganiał konia, który wplątał w to ogon i w panice uciekał z elementami ogrodzenia.
orientacja, nie wiem czy o gumowe czy takie zwykłe Ci chodzi. Gumowe w dobrym koniu są... hasło wiadro gumowe w google 🙂

https://www.google.pl/search?q=wiadro+%C5%BC%C5%82%C3%B3b&bav=on.2,or.r_qf.&bvm=bv.52164340,d.ZGU,pv.xjs.s.en_US.CQsooEYev9Y.O&biw=1600&bih=781&dpr=1&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=Ffw2UsHuEauw7Qa6sYGQBw
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
16 września 2013 16:03
Karina7 kup sobie sam uchwyt i bezpośrednio do niego przywiąż taśmę/plecionkę czy co tam masz. Większość uchwytów ma wewnątrz schowaną sprężynę, która ułatwia  zamykanie/otwieranie. Żadnych haczyków nie trzeba a po drugiej stronie robisz oczko z taśmy bądź kupujesz specjalny bramowy izolator z metalowym oczkiem i gotowe.
Cobrinha,zwykłe raczej,bo to gumowe ponad 30zł.
Karina7 ,patrz wyżej-cena 🙄 niestety.
Zwykłe,takie jak budowlańcy mają,tylko z płaska ścianką.
Może Ktoś będzie w castoramie i mi zerknie :kwiatek:?
W obi byłam,były tylko okrągłe.
Daaaawno nas nie było ani w tym wątku, ani na re - volcie. Rok, ponad rok bycia na "swoim" minął jak z bicza trzasnął. Pozdrawiam ze swoją wesołą trzodą 🙂




sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
18 września 2013 13:19
Przepraszam, ze tak nieładnie, prostu z mostu, ale macie jakieś sprawdzone sposoby na konie, by je nauczyć nie załatwiania się w jakimś miejscu? Mam taki problem, że odkąd przyszedł nowy koń na hotel, zaczął załatwiać się na siano pod wiatą, a za nim drugi i trzeci. Mają otwartą stajnię przy której jest wiatka, wszystko wyłożone kostką, i jak na złość zaczęły się załatwiać właśnie tam. Może wypsikanie jakimś zapachem? Regularne czyszczenie nic nie daje....

Mają parę takich miejsc, do zbiorowego załatwiania się, ale czemu akurat robią syf w miejscu które powinno być najbardziej czyste?  👿


I jeszcze jedno: poszukuję siatki na całego balota: jakieś pomysły? Są gotowe czy trzeba samemu kupić na metry i zrobić? Robił już ktoś coś takiego? Może polecicie też jakąś konkretna siatkę, żeby nie była od razu porwana po tygodniowym użytkowaniu.
Konie wyjątkowo lubią załatwiać się właśnie na sianie... i chyba nic się z tym nie zrobi

O siatkach już było i w tym wątku i w wątku o paśnikach
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,180.60.html

Ja używałam siatki na przyczepy.
Moje klacze robiły kupy wszędzie, aż przyszedł taki okres czasu, że wybrały dwa główne miejsca i tak też zostało. Jeżeli chodzi o wypróżnianie się w sianie to gniada woli odejść do swojej "toalety", a siwa jak ma chęć to zrobi to samo, a jak nie to robi pod siebie. Specjalnie ich niczego nie uczyłam ani nie robiłam korekty zachowania, po prostu u mnie się już tak przyjęło.
horse_art,  ja mam taki firmy Horze, nie jest jakiś głęboki, mam go od wiosny, czyli sezon ale jak widzę pewnie pociągnie następne. Moja nie ma problemu piciem w nim na padoku, a obawiałam się jak ona sobie z tym poradzi. Podaję link, ale nie wiem czy dobry i czy nie rozjedzie forum, zawsze mam z tym problemy 😡
http://www.galloper.pl/pl/p/Kaganiec-dla-konia-Horze/3129


dzieki wielkie 🙂 teraz juz potrzeby nie ma raczej ...ale na wiosne koniecznie musimy o tym pomyslec... a ten obwód ... - gdzie meirzyć? i to obwód pyska czy kagańca? jak kagańca to o ile ma być większy?

sepia, bo konie nie chcą sikać na beton/twarde - rozbryzguje się i chlapie po nogach. z kupami podobnie. u znajomej (i jest to "oficjalny" sposób) są toalety na wybiegach (małym terenie przy wiacie-stajni ). w "zacisznym" miejscu robi się konstrukcje jak piaskownicy i wykłada słomą/kiepskim sianem (nie musi być czysto - to nie paśnik). konie same zaczynają tam się załatwiać. (serio!)
a taki stary polski stadninowy sposób - w boksach, ale na otwartym też się sprawdza, to szybkie sprzątanie, ale nie  zabieranie w ogóle tylko przenoszenie (części) w jakies miejsce które sobie zaplanujemy (nie moze być betonem, mozna wiec te 2 spos. połączyć),

jak widzisz sama - jak jeden zacznie to wszystkie za nim. naturalne zachowanie (u nas kn też sobie robia jedną wc i na terenie nie ma żadnej kupy). przenieść można własnie znajdując inne podobne "fajne" z podobnymi warunkami. trzeba sprzatać do czysta w starym i przenosić na to nowe.
siano jest atrakcyne jako wc (jw) więc dobrze zrobic jakiś zrobić paśnik żeby nie było tyle siana na ziemi, a i nowe miejsce musi być "pasujące" (jw)
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
18 września 2013 14:30
Tylko, że one własnie sikają na kostki betonowe ;p w stajni mają słomę, gorsze sianko, a i tak kurcze mi robią syfik pod wiatką. Paśnik jest dość szczelny, kratka na sianko, mało się wysypuje z niego, serio. Czasem zastaje taki widok: płyty betonowe, zero siana, trzy kupy i siku.
jakieś nienormalne :P albo straaasznie leniwe 😉
A ja tyle co wróciłam z UK i zabrałam się za prace wykończeniowe u siebie. Melduję, że połowa stajni raz wymalowana, jutro wyżywam się na drugiej części i po cichu liczę, że jedna warstwa wystarczy  😁
horse_art, ja kupowałam kaganiec nie przez internet, wiec mogłam  kobyle założyć, sprawdzić czy dobry. Wiadomo że każda firma ma rożne modele, jedne są bardziej głębokie, inne płytsze itp.  Mój nie jest taki głęboki, myślałam że będzie go sobie ściągać, ale nie. Moja chociaż mała, ma łeb normalny, czyli ogłowie cob, kantar 2. Muszę zobaczyć jaki jest rozmiar tego kagańca. Ale najlepiej żebyś mogła przymierzyć i zobaczyć jak leży.
Watrusia, dzięki, spróbuje faktycznie poprosić o sprowadzenie (jeśli nie będzie) do stacjonarnego. ale jesli byłabyś tak miła i sprawdziła marke, rozmiar i... jaki ma koń obwód... - moze dałoby się wtedy przez neta (co wole bo latwiej, szybciej i taniej niż w stacjonarnym)
horse_art, Ok. 🙂
Dziewczyny szybko poradźcie,chciałam wydzierżawić od sąsiada pole 0,5 h
chciał 500zł zszedł po ciężkich neg na 150zł,co o tym myślicie?
A jest tam przynajmniej przyzwoita trawa? Jesli nie to kazalabym mu sie w tylek pocalowac. 0,5ha to bardzo malo. Te 150zl to przynajmniej oplata na rok?
Dziewczyny szybko poradźcie,chciałam wydzierżawić od sąsiada pole 0,5 h
chciał 500zł zszedł po ciężkich neg na 150zł,co o tym myślicie?

Nigdy, przenigdy! Dostaje dopłate? dostaje! Niech sobie raz,dwa skosi za własną kase to sam przyleci, żeby wypasać/kosić.
Mazia   wolność przede wszystkim
19 września 2013 07:55
Karina7 jeżeli to opłata na rok to bierz, zawsze to więcej jedzenia, biegania dla koni a kwota dość symboliczna. Ja mam takiego sąsiada od którego brałam 4.000 metrów za 300 zł za rok a wtym roku podniósł na 600 zł więc powiedziałam żeby się wypchał. Biedny nie dość że nie zarobił to jeszcze kosić musi, a ludzie tacy są, pazerni, chciwi... zamiast się cieszyć że ktoś sie ziemią zajmie to "nie bo nie" i juz.
Tyle, że Karina7 pisała wcześniej, że facet to pole uprawia, a nie rośnie tam trawa czy jest to ugór.
Więc sytuacja nieco inna niż w przypadku gdy ktoś szuka przysłowiowego jelenia żeby mu skosił zebrał a on brał dopłaty...
To dla mnie tym bardziej sie nie oplaca, bo nie dosc, ze bedzie musiala poniesc wydatki na zalozenie pastwiska, to konie zaczna korzystac z pastwiska dopiero na jesieni w przyszlym roku, a i to troche wczesnie przy zalozeniu, ze trawa bedzie siana na wiosne. A facet po roku moze stwierdzic, ze dalej dzierzawic nie bedzie.
To zależy - jeśli brakuje pastwisk to każda powierzchnia się liczy.
Poza tym pasza pozyskana z pastwiska (uprawianego, nie mówię o "jest zielono i coś rośnie"😉 jest w przeliczeniu na wartość pokarmową najtańsza - o ile oczywiście pastwisko jest odpowiednio utrzymane a przez to wydajne.
Poza tym polecam - fakt opracowane pod kątem krów, cienka a'la gazetka, ale podstawowa wiedza jest zawarta:

http://www.agroswiat.pl/p,pl,2535,pastwisko+na+medal.html
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się