hucuły.

Alicja_8   Z pasja...z miłością...
30 września 2013 13:49
Jednak już zdecydowane i jutro zabieram Magnata z pensjonatu bo już nas tam nie chcą. I kit im w ucho!!!
Nie pojedzie tam sam a z piękną Sophie, która jutro do mnie przyjedzie.
Także od jutra będę dumną właścicielką Magnata i Sophie - w swoim własnym gniazdku 🙂

http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/8824?q&plec&masc&rasa=41&lokalizacja&przeznaczenie&cena&strona

Zacieszam  💃
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 września 2013 15:22
Gratuluję! 🙂 Kucyka jest śliczna.
Cudo kucyk !  😍 😍 😍

Alicja_8   Z pasja...z miłością...
30 września 2013 16:57
Jednak kucka dopiero w poniedziałek może przyjechać 🙁
Musze Magnata zabrać samego. Niestety tydzień postoi sam albo z cielakiem jakimś. Niewiem czy to będzie dla niego dobre. Boję się że może się stresować mocno brakiem koni. Tym bardziej że będzie czuł od sąsiadów zimnokrwiste.
Ehm...komplikacje 🙁
Bischa   TAFC Polska :)
30 września 2013 17:38
Może spróbuj się dogadać z sąsiadem, żeby na ten tydzień mógł z nimi pochodzić?
Przez tydzień krzywda mu się nie stanie, nawet psychiczna. Przez tydzień czasu i tak się nie zdąży zaaklimatyzować w nowym stadzie.
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
30 września 2013 21:29
ja bardziej niz on przezywam. Ale mysle ze da rade.jak bedzie zle to mu na drugi dzien przywioze cus. Wiec 3majcie kciuki za nas. Dam znac co i jak po przewprowadzce.
Wszystko będzie dobrze ! 🙂 Najważniejsze, żebyś Ty się nie stresowała 😉
Przez tydzień krzywda mu się nie stanie, nawet psychiczna. Przez tydzień czasu i tak się nie zdąży zaaklimatyzować w nowym stadzie.

Popieram.
Moja siwa stała sama, nieco ponad tydzień, bo tyle też czasu zajęło mi załatwienie jej towarzystwa i nic złego się z nią nie działo. Apetyt miała, przy czym też i była aktywna.
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
30 września 2013 22:28
dzieki za wsparcie 🙂 akos damy rade 🙂
Alicja_8 co z Magnatem? Dalej ani śladu?
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
05 października 2013 18:32
Kochani Magnat już bezpieczny 🙂 Ale to wariat jest. Kto by pomyslał że aż tak się boi krów. Ale jeszcze dziwniejsze jest to że boi się tych co łażą po łące i biegną do niego albo widzi je z daleka. Panikuje wtedy tak okropnie że jeszcze go takiego nie znałam. Wysoki sie robi, patrzy, chrocha i ucieka gdzie się da. W tej panice to bym się nie zdziwiła jakby przez metalowe ogrodzenia wiał.
Krowy sa fajne w oborze gdzie może stac sobie na środku, wąchać się z nimi i nic mu wtedy nie przeszkadza.
Nie wiem już co mam robic. MOże to cos jego wzrok szwankuje i z daleka wydaje mu się że to coś strasznego biegnie.
Czekam nadal na towarzystwo dla Magnata. MOże wtedy bedzie znacznie lepiej i nie ucieknie. Sama nie wiem.
Tyle co nerw straciłam to tylko ja wiem. ehm...
Super, ze Magnat się znalazł cały i zdrowy ! 🙂
Moze jak kucka przyjedzie, to chlopak sie troche uspokoi 🙂


My korzystajac z okazji, ze pogoda w miare dopisuje, odwazylysmy się pojechac w samotny teren. Jestem dumna z Kenii, wczesniej bym nie pomyslala, ze ona będzie tak chętnie i żwawo szła naprzód, widac bylo, ze cieszą ja nowe nieznane tereny, w strone domu czlapała tak leniwie, a myslalam, ze bedzie na odwrót 🙂

A Wasze hucki jak sprawdzają sie w samotnych terenach ? Boją sie bardziej niz jak ida z innym koniem, czy im to obojętne 🙂 ?




Alicja_8 Z tego co kiedyś czytałam to konie są albo bliskowzroczne albo daleko (ale moge się oczywiście mylić). W końcu się przyzwyczai i przestanie uciekać, gdy zobaczy, że te straszne "potwory" go nie zjadły 😉

Kinia16322 Mój i w samotnych i z innymi końmi, zawsze jest grzeczny 🙂 Chociaż jak przychodzi nam jeździć non stop w samotne tereny to jemu i mi zaczyna się to nudzić  😁

Taki Pampuś z piątku, podczas naszej wspólnej zabawy 🙂



Mój w terenie jest cudowny można nawet bez ogłowia czy kantara jechać i będzie się słuchał, ale z innymi końmi to porażka, jak nie jest na czele to na łeb dostaje
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
07 października 2013 14:18
pampera fajne jesienne fotki 🙂 a Pampek wygląda bardzo dobrze 🙂

Nie moge wkleić zdjęcia do poprzedniego postu więc wrzucam mojego przyszłego męża z Magnatem (truchtali 7 km). Mąż nie miał nigdy styczności z końmi a chyba się świetnie dogadają.


Uploaded with ImageShack.us

Co do tych krów to wkońcu jakoś to wypracujemy. Jeszcze tylko miesiąc krowy na pastwiskach i póżniej będzie spokój 🙂 Więc jakoś damy radę.
Jakby ktoś miał jakiś pomysł na panikarza to chetnie skorzystam.
[quote author=Alicja_8 link=topic=341.msg1893637#msg1893637 date=1381151928]


Nie moge wkleić zdjęcia do poprzedniego postu więc wrzucam mojego przyszłego męża z Magnatem (truchtali 7 km). Mąż nie miał nigdy styczności z końmi a chyba się świetnie dogadają.

a nie mozna było wsiąść  na niego ?
wo , 7 km podziwiam , tylko pozazdrościć takiego  faceta 😉
[/quote]
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
07 października 2013 14:54
Ja to nie mogłam bo 4 miesiąc ciązy a przyszły mąż nigdy nie jeździł 🙂 No ja sama sobie zazdroszcze takiego kochanego :P
Alicja_8- no to masz chłopa!!!

Ja wczoraj byłam na Hubertusie 🙂 A propos samotnych terenów, nie miałam nigdy z Witkiem, ani z kobyłami problemów. Do soboty- Witek runął ze mną na grzbiecie galopem po ściernisku z góry....myślałam, żeby się tylko utrzymać, wcale nie próbowałam zahamować. I taka fotka jedna pohubertusowa 🙂

Alicja_8   Z pasja...z miłością...
07 października 2013 14:58
marysia550 a jaki był finał tego dzikiego galopu? Czemu Witek tak zaszalał? NO a na hubertusie ładnie się prezentowlaiście 🙂
Alicja_8- finał był taki, że chyba się zmęczył i zwolnił 🙂 Po tej akcji kompletnie nie mogłam go uspokoić, jeździłam i jeździłam po tym ściernisku tam i z powrotem, a on ciągle był nabuzowany.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 października 2013 16:20
Kinia16322, u nas każda reaguje inaczej. Jedna zachowuje się zupełnie tak samo w grupie jak i sama, druga sama idzie dużo lepiej niż z końmi, a trzecia staje się ostrożniejsza i bardziej czujna, gdy idzie sama, ale równocześnie dużo lepiej się ją prowadzi.
marysia550, widziałam zdjęcia z hubertusa. Kucyk, który gdzieś tam się plątał pod nogami był genialny! Biegł z Wami?
Kurczak- hmmm chyba nie 🙂
wieści ze ścieżek
KP październik 2013


DH
http://i1.fmix.pl/fmi2845/685a70f30018142952544d1c

http://i3.fmix.pl/fmi1126/2dacf604000d590a52544d42

czy wszystko działa ?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
08 października 2013 19:37
Huculska Ostoja, wszystko działa. Dzięki!
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
10 października 2013 12:45
Jutro Magnacy bedzie mial kumpelke 🙂 kucka Sophia zawita do nas z rana. Zrobimy zapoznanie na podworku i razem pojda do boksu. Bo stoja w jednym. Jak krowy zejda z pastwisk to wyjda na wspolne zajadanie trawki na pastwisku.
Nie boisz się ich dawać razem od razu do boksu ?
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
10 października 2013 13:06
Nie powinni sie pozabijac. Magnat raczej z klaczami mega zdodny. Boks jest duzy.jak beda sie bili to sie cus zrobi innego. Wkrotce tylko na noc beda tam chodzili a reszta dnia pastwisko. Ale to zalezy jak Magnat pokona paniczny strach przed krowami ktore biegna w jego strone.
Kenia, nabrała troche ciałka 😀 :

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się