Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

szafirowa- Nie chcecie Małgosi do kompletu?  😉 OK, wypluwam i odpukuję  🙂
Tak piszecie o jedzeniu i przypomniało mi się, że w drugim trymestrze jadłam codziennie paczkę mrożonej fasolki szparagowej. No nie mogłam się powstrzymać. Jak nie miałam to zachowywałam się jak na głodzie narkotycznym. Potem zaczęła się świeża to tez jadła. Mięso mnie raczej odrzuciło i jadłam tylko ze zdrowego rozsądku i ponieważ lekarz kazał. Kwas foliowy brałam przez pół ciąży, potem zapomniałam kupić. Wszelkie inne suplementy mój gin powiedział, że to tylko marketing firm i jeżeli się dobrze odżywiam to nie muszę brać. A, że morfologię miałam książkową to nie wydawałam kasy niepotrzebnie bo jakby nie patrzeć trochę takie witaminy kosztują.
Ja również morfologię miałam bdb a jestem wegetarianką. Dopiero w siódmym miesiącu chyba zaczęłam brać Tardyferon Fol (żelazo z kwasem foliowym) wg wskazań lekarza.
    Właśnie, nie dopytałam, po porodzie kończyć brać żelazo czy przerwać? Jakieś witaminy dla kobiet karmiących ponoć powinno się brać, bo z mlekiem dziecko "wyciąga" sporo potrzebnych związków. Co brałyście mamy karmiące? Same wybierałyście czy lekarz przepisywał suplementy?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
14 października 2013 18:28
Tristia, te same witaminy co w ciazy mozna brac- wiele ma nawet napisane ze dla ciezarnych i karmiacych. Ja biore caly czas. Zelazo odstawiasz po porodzie.
Ja nie biorę nic. Ogólnie jestem przeciwna chemii i staram się dobrze odżywiać. 2 tyg temu sprawdzałam morfologię i mam gites. Ale jem dużo buraków bo bałam się anemii. W ostatnim miesiącu ciąży miałam lekką anemię i dostałam żelazo od gina przez co miałam mega zaparcia aż dostałam dziada. Sąsiadka powiedziała mi, żebym kroiła buraka w kostkę, zalała wrzątkiem na pół godz, a potem tą wodę wypiła. Odstawiłam żelazo i piłam.  Zaparcia się skończyły i morfologia się poprawiła.
To ja się jeszcze pochwalę naszym małym projektem 🙂 od kiedy jestem w ciąży robimy zdjęcia i teraz je sobie zestawiłam. Amatorskie takie bardziej dla Nas, ale na pewno będzie fajna pamiątka
Żałuję, że jeszcze na każdym zdjęciu nie mam takiej samej fryzury, od teraz to poprawię  😉

Blue_angel, Super! Fajna pamiątka będzie.
Piękne dziewczę z Ciebie tak poza tym. 🙂

Ja brałam całą ciążę witaminy firmy Olimp Labs, uważam że są najlepsze, bo niektóre składniki są chelatowane (znacznie lepiej przyswajalne), a potem jeszcze jakiś czas po porodzie jakieś tańsze.
Gabryś nie urodził się jakiś szczególnie wypasiony, ot standardowe, równe 3,5 kg.

A ruchy poczułam około 18-20 t.c. i nie miałam wątpliwości. Takie pukanie palcem od środka, tudzież pękające bąbelki. 🙂
Marcelka dopadło zapalenie płuc 😕 Uroki posyłania malucha do żłobka 🤔

I moje wszystko bez problemu łykające dziecko dostało tak paskudny antybiotyk, że nawet on nie jest w stanie go przełknąć. Ta zawiesina jest naprawdę obrzydliwa w smaku. Młody płacze, jak mu każę wypić, rzewnymi łzami. Dziś pocisnęliśmy w jogurcie, ale chyba najprościej będzie w czekoladzie do picia.


Gratuluję wszystkim zapylonym  😀
Julie, dziękuję  😡
No i dupa dupa i jeszcze raz wielkie cztery litery.

Dzis byłam w dwóch Lidlach ( w jednym koło 8:30 ) i nie było dosłownie ŻADNEJ kurtki.
A taki dziki tłum jakby na półkach było coś więcej niż ocet.
No ja to w nosie mam taki interes

A co w necie na allegro znalazłam??
O proszę kurteczki tylko że o 10 droższe

http://allegro.pl/kurtka-zimowa-3-wzory-lupilu-86-92-98-104-110-116-i3627736005.html
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
14 października 2013 18:58
Aszhar wydaje mi się, że widziałam takie dziś u mnie w Lidlu. Ale nie mam jak Ci kupić 🙁
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
14 października 2013 19:03
ElMadziarra, a mozna rozprowadzac w wiekszej ilosci czegokolwiek?
Sama pamietam z dziecinstwa antybiotyk tak ohydny, ze 'modlilam sie' z 10 minut nad kazdym kieliszkiem tego, bo nie moglam sie zmusic. Odruchy wymiotne tez powodowal.
Wiecie co, z tym Lidlem to przegięcie. Powinni wprowadzać limity na zakup czegoś bo tak to właśnie się później kończy. Przychodzą handlarze, biorą ile wlezie i handlują potem na allegro czy na rynku.
szafirowa można rozprowadzać praktycznie w każdym niegorącym płynie, ale szkopuł w tym, że należy spożyć "niezwłocznie", a rozpuszczone w pół filiżanki czuć ten ohydny smak, a w całej filiżance Marcel ma problem wypić naraz. Dlatego wymyśliłam gęstą półpłynną czekoladę, bo to słodkie jak fix, zabije ten ohydny gorzko-szczypiący posmak. Do tego przypuszczam, że Marcyś od tego ciągłego kaszlu ma zdartą śluzówkę i go po prostu szczypie, przy przełykaniu tego zajzajeru.
El Madziarra najlepsza opcją jest podawanie mniejszej dawki antybiotyku.
Pewnie podajesz 5 ml.
A tak prosisz lekarza o większe stężenie substancji czynnej i zamiast 5 ml podasz 2,5 ml.

Juz mam generalnie w nosie Lidl bo i tak wiem że nie będzie mi dane nic w nim kupić.
A to co dzieje sie na Allegro to czyste skur....o
No i dupa dupa i jeszcze raz wielkie cztery litery.

Dzis byłam w dwóch Lidlach ( w jednym koło 8:30 ) i nie było dosłownie ŻADNEJ kurtki.
A taki dziki tłum jakby na półkach było coś więcej niż ocet.
No ja to w nosie mam taki interes

A co w necie na allegro znalazłam??
O proszę kurteczki tylko że o 10 droższe

http://allegro.pl/kurtka-zimowa-3-wzory-lupilu-86-92-98-104-110-116-i3627736005.html


Moge ci kupic w DE, za 13 Euro, tylko nie wiem, zy ci z przesylka nie wyjdzie na to samo
aszhar ja jutro będę w Lidlu, bo są rajstopki w promocji. Jeśli chcesz to mogę Ci spojrzeć na te komplety.


Balbina dziękuję za propozycję, ale ja nie z Warszawy niestety. Trochę tego żałuję, że nie mieszkam w stolycy, bo może udałoby się poznać część forumowych mamusiek 😉
Shagyya, jest naprawdę niezły! Super, że się tak rozwija, zwłaszcza po waszych przebojach zdrowotnych z początku. A teraz się przyznaj, to wnuk Szancera czy innego Chełmońskiego?  🤣
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
14 października 2013 20:24
Co do lidla bardzo wiele produktów nie widzi nawet pólki bo przed rozładunkiem zgarniają je pracownicy sklepu... ;/
lidll ursynów długo wszytko tam leży ? jaki Ty chciałaś ten komplet?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
14 października 2013 21:19
Co do lidla bardzo wiele produktów nie widzi nawet pólki bo przed rozładunkiem zgarniają je pracownicy sklepu... ;/

coś w tym musi być, bo zdarzało mi się być rano na otwarciu i już zeszły (np. bramki).

Wasze dzieci wczoraj nie spały? To za to moje dziś dało w kość. Ogólnie w ciągu dnia super, pojechałyśmy do kuzynki i było świetnie, do momentu, aż nie wpadły dwie sąsiadki z dziećmi. Julka dzielnie znosiła przyglądanie i głaskanie, ale w końcu zachciało jej się spać i w tym harmidrze nie mogła. Spakowałam ją i w foteliku zasnęła, ale do domu 15 minut więc wiele nie pospała w aucie. Myślałam, że zje i zaśnie a tu lipa - usypianie na rękach, 15 minut snu i marudzenie. W końcu po 2h przyjechała moja mama z odsieczą, wykąpałyśmy małą, ululała ją no i spi w wózku (bo mąż w delegacji). Ech...
opolanka już dziś pisałam, mój już nie taki mały brzdąc też dał dziś czadu z marudzeniem i to przez calutki dzień, odkąd rano wstał.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
14 października 2013 21:28
No ja tak podczytuje w telefonie, więc może mi umknęło.
Szkoda, że te sąsiadki wpadły bo Julka była bardzo grzeczna, nawet się do cioci śmiała więc było miło.
Wybierałam sie w sobote do przyjaciółki na parapetówkę (też zaufane osoby z małymi dziećmi), ale teraz sama nie wiem, boję się, że znów się Julka rozreguluje.
akzzi 3mam kciuki w takim razie żeby maluszek dał troszkę czasu mamusi na naukę  😉 i wierzę, że dasz radę  👍
Shagyya, no ja też jestem pod wrażeniem, bo mój niestety nie jest zainteresowany kredkami. Jak byliśmy ostatnio u psychologa na jakimśtam bilansie, to stwierdziła, że słabo się koncentruje i że mamy się z nim dużo bawić w budowanie klockami i takie tam. Tylko że moje dziecko nie jest zainteresowane budowaniem z klocków obojętnie ile bym z nim nad nimi nie siedziała. A potrafi sam długo bawić się samochodem bucząc "brrrrrrrrrr", wkręcając na niby zabawkowym śrubokrętem śrubki (znajduje sobie otworki po całym domu), kładzie sobie książeczkę na łóżko, czy krzesło, ogląda i "nie ma go" nawet kilkanaście minut. Kredki są dobre do rzucania, więc zazdroszczę i podziwiam talentu 🙂
Heh AN, no nie, żaden wnuk wielkiego artysty. Zbyt dalekie pokrewieństwo, chociaż na mnie niby przeszedł "talent". Mój dziadek był kuzynem prof. Zina, ale to za odległe mi się wydaje. Ja mu sporo rysuję, może widzi, że można, więc nie wie, że się "nie da". Bo np. tata już mówi, że nie umie, babcia to samo, a ja bez gadania rysuję mu wszystko, czego sobie zażyczy, nawet kombajn  😁
Czasem myślę jaki wpływ te leki, sterydy brane przez tak długi czas będą miały na jego dalsze życie i trochę się obawiam.
Kenna, Milan ma czas do kredek, moje dziecko najwidoczniej moje zainteresowania przejęło. Adaś też jakiś czas temu nie był zainteresowany klockami, ale zaczyna budować wieże, a nie tylko rozwala. Z samochodzikami robi to samo, śrubki i klucze też udaje, że wkręca, nawet drzewa patykiem otwiera 😀
Blue_angel - ja poczułam ruchy około 18 t.c. - może wcześniej coś tam się działo na tym polu ale pewna nie byłam - najmocniej to czułam ruchy pomiędzy 22 a 30 t.c. - teraz to już głównie takie wypychanie i czkawka:P
carmina - ja też biorę Pharmaton matruelle od II trymestru, w pierwszym brałam wyłącznie Folik a po porodzie zamierzam brać Pharmaton nadal
Kami - pewnie Ci umknął mój post - gdzie Ty rodziłaś Monię i gdzie teraz będziesz rodzić?
ash   Sukces jest koloru blond....
15 października 2013 09:49
Pytanie z tych głupich, ale wole się upewnić.
Jutro rano jadę oddać krew do badania, mam całą listę badań do wykonania. Mam być na czczo prawda?
Dziś mam kryzys...dopiero wstałam z łóżka i nadal chce mi się spać. Wczoraj zdążyłam się pochwalić koleżance że senność mi wreszcie przechodzi :/
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
15 października 2013 09:54
ash, pryzwyczajaj sie, potem jest juz tam permanentnie 😁 Tak, krew na czczo.

JA pierdziu... dzisiaj robie tourne po aptekach w poszukiwaniu Camilli- jesli jest cien szansy, ze cos da, to ja ja chce. Buczymy, ryczymy i co sie uda zabawic/rozsmieszyc to zaraz jest minka pt 'ala' i ryk albo buczenie. Cale szczescie spi przy tym niezle w dzien (bo noc znowu niefajna :/ zakonczona finalnie o 5). Rzucal sie, krecil, zaplatywal w spiworek, przekrecal na brzuszek i wkurzal, ze na brzuszku z twarza w materacu to ciut niewygodnie... ehh.
ash - to zależy...jeżeli to morfologia to nie musisz, jak masz zrobić glukozę to tak a przy tych wszystkich hiv,hcv, różyczkach itd. nie trzeba - nie wiem co masz zlecone
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się