Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

Ale jak się niema od kogo uczyć i niema się konia który nauczy to wypadało tylko się w kółko kręcić, a najlepiej to po ścianach latać w trzech chodach 🙂
niestety nam pozostaje tylko metoda prób i błędów, wujek google i forumowy umysł zbiorowy.

Facella co w mojej postawie jest asekuracyjnego? Może jest coś co robię, a z czego nie do końca zdaje sobie sprawę....
Z czystej ciekawości do tych co się wypowiedzieli: na tym zdjęciu następuje próba ustępowania od łydki w którą stronę?
Czytając wypowiedzi mam wrażenie, że różnie bywa z ich interpretacją... 😉

Ginuha
Ale jak się niema od kogo uczyć i niema się konia który nauczy to wypadało tylko się w kółko kręcić, a najlepiej to po ścianach latać w trzech chodach uśmiech

Dlatego właśnie forumowy umysł zbiorowy zaleca odstawienie ćwiczeń których nie ma sensu wykonywać bez solidnych podstaw 😉 Wbrew pozorom bardzo wiele się zawiera w tym co napisałaś.
Co robić samemu: Nagrywać się, robić zdjęcia, analizować, porównywać jak jeżdżą lepsi. Na twoim miejscu skupiłabym się na rytmicznej jeździe do przodu na równym kontakcie (równe wodze, równe stabilne ręce). Ładne i przemyślane przejścia w dół i w górę i zmiany kierunku we wszystkich chodach.
Zamiast ustępowań opcjonalnie dopracuj zwroty na zadzie i przodzie.

Z tą postawą asekuracyjną podejrzewam, że Facelli chodziło o to, że nie masz niezależnej ręki od reszty ciała, równowagę łapiesz poprzez przytrzymywanie się wodzy.

Edycja
Przeczytaj uważnie post halo
Tam jest wszystko czarno na białym.
kajpo cel był taki:

(głową do bandy)

biorę rady do serca 🙂 zobaczymy co z tego wyjdzie....
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 października 2013 21:59
ginuha, luźna wodza to najgorsze, co można zrobić. Jak kobyła ma duży problem, można zacząć od lonży na wypinaczach, potem można też na nich wsiąść. Nie ujedziesz niczego, jak nie będziesz miała konia na kontakcie. Więc zamiast ustępowań, nauczyć konia, co to jest równy(!), stabilny kontakt.
ginuha, oprocz tego, ze nie masz nawet odrobiny kontaktu, siodlo zle ( lub moje oczy, w ogole siodlo jest na jednym zdjeciu w powietrzu) lydki na lopacte,  a strzemiona nie sa czasem za dlugie ? )  ogolem oprocz wszystkiego jest dobrze 🙂
Ginuha ja wiem jaki był cel... Ale mam wrażenie, że Nord nie wie i chciałam się od niej/niego dowiedzieć 😉
Tak w razie czego, bo znam przypadki na forum, że były problemy z rozróżnieniem faz galopu na zdjęciu, czy nogi na którą koń galopuje.

W jakim sesie nierówne?

Jakie ćwiczenia mogły by pomoc w poprawie tych błędów?
jedna reke masz bardziej do przodu, druga jest cofnieta. Mi kiedys instruktor oprócz trzymania np palcata obiema rękami nad szyja konia, kazał złapać grzywe( jesli jest oczywiście) rozdzielic ja na dwa kosmyki i trzymac na końcach nad szyja konia. Ręce są jakby w odpowiedni miejscu i pare takich cwiczeń powinno utrwalic obraz trzymania rąk dla naszego mózgu.
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 października 2013 12:15
Facella co w mojej postawie jest asekuracyjnego? Może jest coś co robię, a z czego nie do końca zdaje sobie sprawę....

Nie wiem co, ale wiem, że sama kiedyś siedziałam podobnie, na pieprzniętej kobyle i to była asekuracja. Jak mówiłam - instruktorem nie jestem, nie znam się na wyłapywaniu i korygowaniu błędów, czasami coś widzę i nawet nie wiem dokładnie co takiego.
Ale tak jak napisała kajpo - łapiesz równowagę na wodzy i chyba też nie siedzisz mocno w siodle. Bardziej na siodle niż w siodle.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
21 października 2013 15:18
Ginuha ja wiem jaki był cel... Ale mam wrażenie, że Nord nie wie i chciałam się od niej/niego dowiedzieć 😉
Tak w razie czego, bo znam przypadki na forum, że były problemy z rozróżnieniem faz galopu na zdjęciu, czy nogi na którą koń galopuje.


Nie wiem jaki był cel. Brak łydki faktycznie może świadczyć, że ustępowanie miało być wykonane od prawej łydki, ale znowu dosiad i ułożenie ciała "przerzucone" na prawą stronę konia sugeruje jakby jeździeć próbował dociążyć strzemię prawę czyli ni jak ustępowanie od prawej. Generalnie nawet jeśli od prawej to lewa łydka nie ma powodu znajdować się wtedy na łopatce konia... I absolutnie nie piszę tego złośliwie, nie taki był cel mojej wypowiedzi.
i Wracając do odpowiedzi ginuha absolutnie nie uważam że jeśli nie ma się konia profesora i pomocy z ziemi to należy:
tylko się w kółko kręcić, a najlepiej to po ścianach latać w trzech chodach 🙂
-nie, ale można skupić się na podstawach: na równowadze, nad poprawnym osiodłaniem, nad stabilną ręką, a potem oczywiście ćwiczyć dalej🙂 nie do końca życia mykać po wolcie😉


edit: literówka

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 października 2013 18:24
Ale jak się niema od kogo uczyć i niema się konia który nauczy to wypadało tylko się w kółko kręcić, a najlepiej to po ścianach latać w trzech chodach 🙂
niestety nam pozostaje tylko metoda prób i błędów, wujek google i forumowy umysł zbiorowy.

Facella co w mojej postawie jest asekuracyjnego? Może jest coś co robię, a z czego nie do końca zdaje sobie sprawę....


Ginuha: i bardzo dobrze koncypujesz. Nawet na koniu szkolkowym mozna popracowac. I bardzo dobrze ze starasz sie sama czegos dowiedziec i to wyprobowywac tak jak te ustepowania choc ja mysle ze  ustepowanie po scianie jest trudniejsza wersja, latwiej ci bedzie np. z 3 sladu wjechac na 1 slad ustepowaniem - uwazaj by isc z koniem tzn bardziej siedziec na zewnetrznej kosci kulszowej i patrzac sie w punkt gdzie chcesz dojsc

Jednoczesnie powinnas popracowac nad wlasciwym dosiadem - poczytaj o prawdidlowym dosiadze, poogladaj sobiedobrych jezdzcow, samokontroluj sie ale najlepiej jakby ciektos z ziemi popoprawial.
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
25 października 2013 19:52
Może i ja. Nie najlepsze, ale zawsze coś. Najgorzej z patrzeniem pod konia i tymi rękoma czasem 🙁
Stęp:

Z kłusa:






Galop:


Skoki:




Nie ma kasku na czajniku, nie ma interpretacji!!!  🤬

Masz szczęście, że na skoki chociaż zakładasz.  🙄
Niech Ci będzie. 😉
Moje interpretacja i tak nie jest zbyt cenna.
Więc interpretuję tak oto:
Góra ciała Twego zamknięta jest. Zgarbiona, niestabilna. Co za tym idzie - ręce są w złej pozycji, a w związku z tym dziury w kontakcie.
Po pierwsze trzeba otworzyć górę, zacząć oddychać pełną piersią, a nie się kulić.
Po drugie trzymać prawidłowo ręce. Zgięte w łokciach, z prostym nadgarstkiem. Na kilku zdjęciach jest ok, ale na kilku bardzo nie ok. Najgorzej jest z tym w skokach. Linia prosta biegnąca od Twojego łokcia do wędzidła + elastyczny kontakt powinny zostać zachowane.
Polecam takie ćwiczenie: poskacz nieduże szeregi gimnastyczne trzymając palce wskazujące cały czas wycelowane dokładnie w wędzidło. Trzymaj na zasadzie pokazywania samej sobie "o tam". Do tego zamknij palce na wodzach, trzymaj rozluźnione ramiona i łokcie i poczekaj aż koń sam pociągnie Twoje dłonie we właściwym kierunku. Nie wykonuj żadnego ruchu rękami na zapas.
Ustawienie nóg i oparcie w strzemieniu masz dobre. Góra do wymiany. 😉
Koń ma dziwną budowę i drobi w kłusie. Na cavaletti go i kroki mu wydłużać! Dużo przejść między chodami i w obrębie chodu. (Skracaj i wyciągaj kłus).
Skąd wniosek, ze drobi??? (na jednym zdjęciu jest chyba nieudane przejście).
I z tą ręką w skoku - to nie tak 🤔 Można jak tyska - wzdłuż grzywy, tylko tyska chyba robi to chaotycznie, "na pamięć" - i traci kontakt. Jest podejrzenie, że skacze też "na pamięć" - że ma stereotyp ruchu nieuwzględniający różnych sytuacji/torów lotu.
Inna rzecz, że współcześnie odchodzi się od tego "po grzywie" bo kontakt ma być w skoku mocny, a ręka przesuwać się minimalnie: koń zamknięty także w skoku i od razu po skoku w ręku. Najkrótszą drogą.

tyskakonik, bez umieszczenia głowy w pionie nie zmienisz innych wad. Głowa jest ciężka - i ty jedziesz "do głowy" zamiast "do ręki" - tzn. ciało chwyta równowagę tak, żeby tej głowy nie zgubić a nie tak, żeby być z koniem i przekazywać napęd zadu do ręki możliwie krótka i bezinwazyjną drogą. I... kup sobie super... stanik. Bo spory biust, jeśli nisko - wpływa na postawę sylwetki, niechęć do "chwalenia się". Napiszę tak... obrazowo 🤔: sutkami do przodu, dziewczyno!
halo, Może się mylę z drobieniem, faktycznie w zbytnim pośpiechu to pisałam. Przyjrzałam się teraz jeszcze raz i tylko na jednym zdjęciu tak wygląda.
Czemu z ręką "nie tak"? Moim skromnym zdaniem należy zdecydowanie odchodzić od tego "po grzywie", więc napisałam o znanym mi i moim zdaniem dobrym sposobie na podążanie ręką za głową konia w skoku, we właściwym kierunku.
Jak to powinno być Twoim zdaniem? Jakieś inne ćwiczenia, czy sposoby polecasz?
Julie, jestem twojego zdania, ale "ręką po grzywie" było ostatnio bardzo popularne, nawet okrzyknięte jako "jedynie słuszne", więc nie dziwię się, że ludzie tak uczą i są uczeni - trudno o to się czepiać. Na forum nawet były burzliwe dyskusje na ten temat.

Obecna oficjalna wykładnia PZJ: w kierunku pyska, konkretny kontakt, krótkie wodze, niemal bez oddawania - ale nie czepiać się, jeśli ktoś już umie inaczej i robi to skutecznie.
Jeszcze z "wykładni" co do dosiadu skokowego: łokcie nigdy  nie mogą cofać się za środkowa linię tułowia, mogą być zdecydowanie przed a tułów - nigdy cofać się poza pion.
Z zastrzeżeniem j.w. A! I żadnego stania w strzemionach ani "wysokiego" półsiadu.
Heh jeżdżę na tym koniu od ponad roku jedne zdjęcia maja już trochę inne są aktualne 😀
Pięta w dół -.-' zła budowa nogi przez to tyle problemów...
Tak wiec praktycznie jestem samoukiem liczę na cenne porady 😀
W skoku wychodzę przed konia 🙁 Jak temu zapobiegać? Próbowałam na szeregach z zamkniętymi oczami wyczuć tą chwilę ale robię zawsze za głęboki półsiad... Pomocy xD
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Wielkość zdjęć i brak edycji postów
tyskakonik musisz cały czas myśleć, że koń jest Twoim odbiciem, jak w lustrze. Kiedy Ty się zamykasz, kulisz, pochylasz, on robi dokładnie to samo.
Na niektórych zdjęciach głowa wysunięta w żółwiowy sposób wygląda tak, jakbyś próbowała wyprostować plecy, ale bez wyprostowania górnego odcinka kręgosłupa nie popchniesz mostka do przodu i nie otworzysz klatki piersiowej.
Ponia   Szefowa forever.
25 października 2013 21:45
Sama byłam uczona ręką po grzywie, i już inaczej nie umiem, bez względu na jakim koniu skaczę ;-)
I  to wszystko  moim zdaniem zależy od tego, jak pracujemy i podążamy ręką w przód, czy mamy na tym kontrole czy nie.


ginuha, pozwolę sobie przekazać zalecenia z konferencji szkoleniowej PZJ (jak należy uczyć jeźdźców):
Wzrok skierowany daleko i "obszernie", głowa w pionie, góra tułowia otwarta, ręka - stabilna, maksymalnie nieruchoma, obie ręce równolegle, żadnego oddalania od szyi, przeciągania przez szyję = żadnej "kierownicy rowerowej", kciuki w górę, dłoń dokładnie pionowo, ew. maleńkim "daszkiem", pięść zamknięta, ciężar jeźdźca kieruje się "w dół do przodu" - w stronę łopatek konia, uczyć zawsze (!) z mocnym oparciem w strzemieniu, łydki zasadniczo nieruchome.


Ależ tu wiele rad dla nie do końca obeznanych w temacie "instruktorów i trenerów" jak uczyć, żeby źle nauczyć 😀

Ja pozwolę sobie wrócić jeszcze do przypadku ginuha, - najpierw należałoby prawidłowo osiodłać konia, bo na tak osiodłanym koniu nie dasz rady jeździć poprawnie. stad potem uciekanie łydek, łapanie równowagi rękami, bo cały czas pozostajesz poza koniem. Cofnij siodło to tyłu.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
26 października 2013 08:33
Rokuśka co ma na celu jeżdżenie na tym patencie z wędzidłem bez ogłowia?
[quote author=halo link=topic=107.msg1903472#msg1903472 date=1382277970]
ginuha, pozwolę sobie przekazać zalecenia z konferencji szkoleniowej PZJ (jak należy uczyć jeźdźców):
Wzrok skierowany daleko i "obszernie", głowa w pionie, góra tułowia otwarta, ręka - stabilna, maksymalnie nieruchoma, obie ręce równolegle, żadnego oddalania od szyi, przeciągania przez szyję = żadnej "kierownicy rowerowej", kciuki w górę, dłoń dokładnie pionowo, ew. maleńkim "daszkiem", pięść zamknięta, ciężar jeźdźca kieruje się "w dół do przodu" - w stronę łopatek konia, uczyć zawsze (!) z mocnym oparciem w strzemieniu, łydki zasadniczo nieruchome.

Ależ tu wiele rad dla nie do końca obeznanych w temacie "instruktorów i trenerów" jak uczyć, żeby źle nauczyć 😀
[/quote]
Uzasadnisz opinię?
Przekazałam Obecne, Najnowsze zalecenia szkoleniowe PZJ. Bez żadnego komentarza. A teraz komentarz: nie da się wprowadzić jednolitego systemu szkolenia, żeby nie wiem jak był słuszny, jeśli nie będzie tym kierował autentyczny Autorytet, osoba, na której wszyscy Zechcą się wzorować. Podziwiając i chcąc osiągnąć tak samo wiele. W PL takiego Autorytetu, wg mojej wiedzy - NIE MA. Nie da się zmusić ludzi, żeby zaczęli robić co innego, niż to, do czego Dotychczas są przekonani. Do zmian trzeba potrzeby i motywacji. A pomysł "Jednolitych zasad szkolenia podstawowego" uważam za chybiony w czasach powszechnego "wolnoć Tomku w swoim domku" i "każdy sobie rzepkę skrobie". To pomysł awykonalny. Chociaż warto znać podstawowe zasady Aktualnie "trendy". Pomysł jest też nie do przejścia w połączeniu z proponowanym układem szkoleń trenerskich w układzie mistrz-uczeń. Bo każdy mistrz będzie uczył wg tego, do czego sam jest przekonany, a nie wg tego co "ktoś" mu tam mówi. Nie żyjemy w czasach "instrukcji kawaleryjskiej".
Byłam bardzo ciekawa reakcji PZJ na zmieniające się czasy. Ciekawa, jaka "ofertę" ma PZJ dla instruktorów i trenerów, którym będzie chciało się szkolić. Wyszłam smutna. Dziś nie da się ludziom niczego narzucać, mówić "Musicie to, Musicie tamto". Miny słuchaczy (żadnych tam "od macochy"😉 - bezcenne. Np. na tekst w stylu: "NIE WOLNO wam zacząć skoków z nikim, kto... "to tamto". Co prawda widok pary, która (podobno) jeździ parkury P a nie jest w stanie po łuku trafić w drążki - wiele mówiący o obecnej jakości szkolenia.

Rokuśka, do skutecznej jazdy trzeba zachowywać równowagę z koniem, zgranie środków ciężkości. Nie nauczysz się tego sama jeśli już (od początku) twoje ciało jest "rozjechane" z ciałem konia, jeśli siedzisz "na koniu" a nie "w koniu".
Rokuśka co ma na celu jeżdżenie na tym patencie z wędzidłem bez ogłowia?


To nie patent lecz wędzidło bezogłowiowe
Siwego strasznie ocierało zwykłe ogłowie pomimo futerek i dobrej jakości, dopasowanego sprzętu 🙂 zmieniliśmy zwykłe ogłowie na wędzidło bezogłowiowe
Koń jest po szkółce przejechał cały kraj... Był zaszarpany nie ufny i nadal jest twardy w pysku... Oliwka,podwójnie łamane a nawet z naszej niewiedzy jeździliśmy chwilę na wielokrążku ale po zagłębieniu się w temacie zostało sprzedane :3 Jeździmy na tym też ze względów na łagodność i delikatność 😉 Koń też inaczej chodzi na tym 😀

Rokuśka, do skutecznej jazdy trzeba zachowywać równowagę z koniem, zgranie środków ciężkości. Nie nauczysz się tego sama jeśli już (od początku) twoje ciało jest "rozjechane" z ciałem konia, jeśli siedzisz "na koniu" a nie "w koniu".

Przepraszam ale nie zrozumiałam... mogę prosić troszkę jaśniej?
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
26 października 2013 10:38
Dziękuję kobity 🙂 :kwiatek: Większości błędów byłam świadoma, ale dobrze było tu wstawić te zdjęcia 🙂 Będę pracować nad sobą i za jakieś 2 tygodnie wstawię świeże zdjęcia znów! 😉
Rokuśka, będzie Ci bardzo trudno odnaleźć równowagę w siodle, które jest o wiele na Ciebie za duże.

Nie rozumiem jak to "wędzidło bezogłowiowe" (cóż za kosmiczna nazwa) się trzyma - koń sobie sam pilnuje, żeby mu wędzidło nie wypadło z pyska?
Z tego co wiem to pod spodem jest pasek który to wędzidło trzyma

Inna sprawa, że sama nie do końca jestem w stanie wyobrazić sobie jak taki jeden pasek może wystarczyć, niestety nie miałam okazji na żywo popatrzeć jak to działa.
Heh wędzidło bezogłowiowe to fenomen 😉 My jesteśmy strasznie zadowolone bo koń nie ma w pyszczku metalu lecz skórzany pasek który jest dużo łagodniejszy
Tutaj jak to wygląda 😉
Nic to nie szkodzi koniu 😉
Ta skóra się nie "rozmemłuje" od śliny i ogólnie działań końskiej mordy?
Absolutnie nie 😉 są środki specjalnie do konserwacji 😉 lecz my używamy normalnie to potrójnie złożone paski zszyte ze sobą po jeździ przemyć wodą przed jazdą zamoczyć na chwilę w wodzie żeby rozmiękło i tyle a dla koni obcierających się jest świetne 😉
Jedynie cena jest zniechęcająca ;D ale warto 😀
Ciekawe. Chętnie bym zobaczyła na żywo ale chyba nie jest to na tyle popularne, żebym miała okazję.
Patrząc na zatrważającą ilość śliny jaką wytwarza ryj konia na którym jeżdżę ciekawa jestem jak długo taka skórka by z nim wytrzymała  🤣 Na szczęście nie mamy problemów z ogłowiem.
A skąd jesteś? zapraszam do nas 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się