Stajnie w Warszawie i okolicach

ash   Sukces jest koloru blond....
31 października 2013 15:12
emptyline, ja??? 👀 ja się nigdzie z Cabrioli nie ruszam!!!!
raczej chodziło o ashtray 🙂
a a. z Siwym chyba w Trzcianach stała wcześniej, nie? 👀
Si, si. W Trzcianach.
emptyline   Big Milk Straciatella
31 października 2013 16:08
Ojej, ale pokiełbasilam.🙂 Chodziło mi zdecydowanie o ashtray.
ash   Sukces jest koloru blond....
31 października 2013 17:25
emptyline,  :kwiatek:

Nie Ty pierwsza i nie ostatnia skracasz nick Ashtray na mój  😀
Caira wiem tyle co ty, też parę razy je widziałam za tym sklepem..:>
Zapraszamy 🙂
Złotkowski, to nie jest miejsce na ogłoszenia.
Poszukuje stajni, najlepiej z hala w Piasecznie, Ursynowie lub Pruszkowie - ogolnie zachodnie poludnie Warszawy, koniecznie z jak najlepszym dojazdem komunikacja miejska, poniewaz do zmotoryzowanych nie naleze 🙂
P.S.: Nie w temacie, ale jesli zna sie ktos na dobrych warszawskisch trenerach to prosilabym o pw  😡
Czy ktoś posiada informacje, czy w Hippica Polonia przyjmują konie w pensjonat? jeśli tak to jakie są ceny?
Rozglądam się za stajnią po prawej stronie wisły (najlepiej żeby był dobry dojazd z okolic wileńskiego bądź targówka), warunek bezwzględny to hala i parkur. będę wdzięczna za podpowiedzi  🏇
kociarnia, jeśli Hippica pasuje Ci pod względem miejsca to z godnych polecenia stajni w okolicy masz jeszcze Rasztów (tam gdzie Pamir obecnie stoi), oraz Mokre-Wierzbowy Gaj. Z tego co ja wiem w Hippice nie ma pensjonatu, ale nie wiem czy to aktualne info.
Nirv ale dojazdu komunikacją miejską do Rasztowa nie ma? a w jakiej cenie pensjonat?
kociarnia, uuu komunikacji brak, tzn jeździ jakiś autobus kilka razy dziennie, z Radzymina, lub Wołomina. Pensjonat kosztuje 800zł. My po ponad miesiącu stania tam cały czas jesteśmy zadowoleni. Konie mają dużo siana i słomy, padokowanie do dogadania (są dwa stada + niektóre wychodzą pojedynczo), hala jest z dobrym oświetleniem, podłoże też jest przyzwoite - właściciele cały czas starają się je ulepszać. Przeszkód dużo. Do stajni dojeżdża bardzo dobry trener.
Poszukuje stajni, najlepiej z hala w Piasecznie, Ursynowie lub Pruszkowie - ogolnie zachodnie poludnie Warszawy, koniecznie z jak najlepszym dojazdem komunikacja miejska, poniewaz do zmotoryzowanych nie naleze 🙂
P.S.: Nie w temacie, ale jesli zna sie ktos na dobrych warszawskisch trenerach to prosilabym o pw  😡


Z dojazdem komunikacją miejską z Ursynowa, to chyba najprędzej Milord albo Poster.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
02 listopada 2013 21:54
Jeszcze Podolszyn.
Poproszę o opinie na temat stajni Goldenhorse w Korytach mocno się nad nią zastanawiałam ostatnio ale podobno zaszły tam jakieś zmiany?i teraz juz sama nie wiem, może pomożecie?
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
04 listopada 2013 12:29
Znajoma stała w GoldenHorse i uciekła z koniem bo była niezadowolona m. in. z karmienia, koń dostawał mało siana i na krótko (garstka na karmienie, jak więcej to siano tylko na pół godziny w boksie bo po co koniom na dłużej), oczywiście jak obsługa się nauczyła kiedy ona przyjeżdża to koń miał siana dużo, jak chciała zobaczyć nagrania z monitoringu z karmienia to akurat nie było kluczyka do pokoju 🙄 Podłoże też jej nie odpowiadało, podobno właściciel zrobił byle taniej i jest teraz twarde.
Znajoma stała w GoldenHorse i uciekła z koniem bo była niezadowolona m. in. z karmienia.....


Z całym szacunkiem, ale czy Twojej znajomej się wydawało (....podobno, .....bo kluczyk zaginał itp), czy rozmawiała na ten temat z właścicielami stajni? Czy tylko odwinęła się na pięcie i sieje teraz zament wokół GoldenHorse?
Wielkokrotnie byłam w stajni GoldenHorse i nic złego nie rzuciło mi się w oczy. Konie dobrze wyglądają, infrastruktura w porządku.
Stajnia duża, wielu pensjonariuszy - więc łatwo o "niezadowolonych". Normalne. Dlatego najlepiej pojechać i zobaczyć na własne oczy, porozmawiac na miejscu z włascicielami (btw to bardzo sympatyczni ludzie).
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
04 listopada 2013 13:34
Rozmawiała z właścicielami, nawet musiała robić aferę o dawanie koniom siana to usłyszała że im na 30 minut wystarczy dać 🤔 Kiedyś była w miarę zadowolona. Na pierwszy rzut oka wyglądało ok ale wystarczyło przyjechać w innej godzinie niż zwykle i się okazywało, że siana brak. Z tego co wiem to w tym samym czasie odeszło kilku pensjonariuszy z podobnymi zarzutami.
Kiedyś była w miarę zadowolona. Na pierwszy rzut oka wyglądało ok ale wystarczyło przyjechać w innej godzinie niż zwykle i się okazywało, że siana brak.


Ale konie wyglądają dobrze. Jeżeli by faktycznie brakowało siana, to stan koni by się pogorszył ...
damariana był taki okres w GH, gdzie część koni wyglądała koszmarnie. Po wielokrotnych rozmowach z właścicielami i rotacją stajennych odpowiedzialnych za karmienie poprawiło się i mój koń przestał straszyć.

Przywiozłam takiego: klik

W lutym wyglądał tak: klik

Jakoś tak chyba z końcem zimy/początkiem wiosny zaczął dostawać czwarty posiłek, codziennie 2 miarki jęczmienia i innych pierdołek i było mnie stać przez pewien czas na paszę, więc w kwietniu wyglądał dobrze. Na przełomie czerwca/lipca miałam nniestety znowu mniej pieniędzy, bez paszy zmarniał.

Od końcówki lipca/początku sierpnia meeega się poprawiło, nadal bez paszy, ale na jęczmieniu koń mi wreszcie utył i wywoziłam takiego:
klik
klik

I mój koń nie był jedynym przypadkiem.

Na pierwszych dwóch zdjęciach jest mniej więcej na tym samym etapie treningu - ledwo kłusujący po kontuzjach.

Robiłam w międzyczasie szereg badań, żeby wykluczyć winę stajni, ale nic nie wyszło. Śmieszy mnie jedynie fakt, że na okrytym złą sławą Bródnie mój koń wyglądał "wagowo" najlepiej ze wszystkich stajni, które zwiedziliśmy odkąd jest mój. No i teraz też w stajni forumowej Majorki zaczął szybko nabierać - bez paszy, nawet dostając dużo mniejszą dawkę jęczmienia niż dostawał w GH.

Mimo wszystko, po tym jak mój koń wyglądał we wrześniu tego roku mam nadzieję, że nic się nie zmieniło, bo "jedzeniowo" było wtedy dobrze i jakby mój koń nie szedł na urlop to nadal by tam pewnie stał.

Podłoże jest nowe, lepsze niż poprzednio było, a przynajmniej takie było jak wyjeżdżałam. Szału nie ma, ale zawsze jakiś upgrade.
Czyli, że stajenni zadają siano pod grafik Twojej koleżanki?  😵 no błagam.

Moje konie cały czas mają siano. Cały czas skubią.
Co prawda stoją w boksach tylko porankami, wieczorami i w niedziele- tak to cały czas na pastwiskach. Codziennie na innych. Mogę sobie wybierać i grymasić na których, bo stajenny to mega pozytywny facet, a w pastwiskach można przebierać  💃

Co do tego, że kilku pensjonariuszy wynosi się niby z tego samego powodu to bzdury.

Dwa konie miały się przenieść z powodów finansowych, ale zostali w GH, tylko przenieśli się do tańszych boksów.
Trzy konie przenoszą się do innej stajni z powodu trenera który już nie dojeżdża.
A ja z dwoma końmi przenoszę się z bólem serca, bo mam za daleko. Gdyby nie to, stałabym tam i nawet przez myśl by mi nie przeszła przeprowadzka.
Swoją drogą bardzo dziękuję wszystkim poznanym osobom w GH za przemiło spędzony czas. Ruszamy z treningami dlatego muszę mieć bliżej, by częściej bywać u koni. Moich dobrze wykarmionych koni z sianem w boksie 😀
:kwiatek:
Caira.To konie prywatne z przydomowej stajni. Teren za sklepem też prywatny. Czasem ktoś tam ćwiczy, ale to inicjatywa też całkiem prywatna. Z tego co się oriętuję to tam nie ma żadnej otwartej stajni ani pensjonatu.
Victor O, ciekawi mnie to, bo ostatnim czasem nie mialam z kim w tereny wyjezdzac, a mam do tej stajni z 3 km. 😉 wiec chcialam sie zainteresowac, kto tam jezdzi.
Poszukuje stajni, najlepiej z hala w Piasecznie, Ursynowie lub Pruszkowie - ogolnie zachodnie poludnie Warszawy, koniecznie z jak najlepszym dojazdem komunikacja miejska, poniewaz do zmotoryzowanych nie naleze 🙂
P.S.: Nie w temacie, ale jesli zna sie ktos na dobrych warszawskisch trenerach to prosilabym o pw  😡


Paszków?
Hala jest, karuzela, duzo miejsca do jazdy, dojazd tez bardzo dobry (albo podmiejskimi z okęcia, albo autobusem maximusowym praktycznie pod samą stajnię).
Złotych żłobów co prawda nie ma, ale koniom się żyje przyjemnie ;P
Trener na miejscu 😉
Poszukuje stajni, najlepiej z hala w Piasecznie, Ursynowie lub Pruszkowie - ogolnie zachodnie poludnie Warszawy, koniecznie z jak najlepszym dojazdem komunikacja miejska, poniewaz do zmotoryzowanych nie naleze 🙂
P.S.: Nie w temacie, ale jesli zna sie ktos na dobrych warszawskisch trenerach to prosilabym o pw  😡

Ja polecam aldragho. Stałam tam kiedyś jak jeszcze mieszkałam w Warszawie i bardzo dobrze wspominam ten okres. Sporo trenerów na miejscu. Konie maja super warunki, dwie hale, karuzela etc.
W podolszynie tez miałam konia. Nie jest to jakaś super stajnia ale jak za ta cenę przy tej odległości jest ok. Bywał syf w boksach bo nie zawsze był obornik wybierany "co tydzień" i bywało tłoczno na hali.
Jest jeszcze kilka innych stajnię w okolicy Piaseczna wiec najlepiej pojeździć i zobaczyć.
Z tych dwóch o których ja pisałam mogę polecić w sumie obie... Ale w zależności czego oczekujesz i w jakiej cenie...
Ja podolszyn wybrałam po kontuzji konia, żeby płacić mniej i żeby kobyla stała na pastwiskach.
W aldragho trenowałam.
Kociarnia, Hippica Polonia nie przyjmuje koni do pensjonatu. Z bardzo dobrym dojazdem masz Stajnie Słupno. Mają hale i dwie ujeżdżalnie, do tego komplet przeszkód.
moncheval
Stajnia Iskierka w Jeziórku. Polecam. W tej chwili właściciel ma wolne boksy. Jest hala, karuzela, ujeżdżalnia, dużo padoków, trawka i tereny. Trzymam tam dwa konie i jak na razie nie widzę powodów do jakiejkolwiek zmiany.
Caira A nie jeździśz na mały srokaczu. Jęsli tak to spotlaliśmy się w ostatnią niedzielę. Jeśli nie to ja jeżdzę na tych koniach z Lipki z tym że to nie ja jestam ich właścicielem. W stajni bywam w soboty i w niedziel i inne wolne dni. W najbliżezym czasie będę w sobotę i w poniedziałek. Możemy się jakoś umówić.
Victor O, nie, ja jezdze na c. gniadej klaczy, w terenach prawie w ogóle nie bywam. 🙁 mam stajnie w Jasienicy, to jest po drugiej stronie lasu, przy torach. 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się