Kącik Rekreanta cz. VI (2013)

MoniaaA...  🙄 współczuje przeżyć i życzę szybkiego i bezproblemowego gojenia!
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 listopada 2013 22:28
Przychodzę po kciuki, które są mi bardzo, bardzo, bardzo potrzebne. Bardzo. Muszę spiąć wiele okoliczności, żeby mi się udało, ale jeśli uda, będę (chyba nie tylko ja), najszczęśliwsza na świecie.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
10 listopada 2013 08:56
Strzyga, są kciuki!
deborah   koń by się uśmiał...
10 listopada 2013 09:46
Moje też !
emptyline   Big Milk Straciatella
10 listopada 2013 09:58
Ja też trzymam, ale o so chodzi? 🙂

Atea, jak Wygrana?
I moje!
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 listopada 2013 10:38
Chodzi o moje miekkie serce, ktore zawsze najmocniej przywiaze sie akurat do najwiekszej bidy (jedna z nich przytula sie wlasnie do mojego brzucha mruczac 🙂 )
Ale niewiele w tym przypadku ode mnie zalezy. Jest duzo osob i duzo czynnikow. Ja moge tylko sie starac.
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
10 listopada 2013 10:49
są kciuki! i czekamy na więcej informacji.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 listopada 2013 10:59
Jedyne, co mogę chwilowo powiedzieć (żeby nie zapeszyć), to to, że nawet jak się uda, to i tak nie sobie nie pojeżdżę =)
anai bo pozytywne myślenie to w życiu podstawa, z takiego założenia wychodzę 😉 Piękne zdjęcia wstawiasz, super wyglądacie!
Bandos z opóźnieniem, ale gratuluję tak pięknej rocznicy! Sto lat  :kwiatek:
Hermes dziękuję bardzo  :kwiatek:
MoniaaA bardzo przykre wiadomości od Ciebie... Życzę Wam wiele zdrówka i gratuluję decyzji o pozostawieniu konia przy sobie. Na pewno zapewnisz mu wspaniały dom, a ja osobiście trzymam kciuki za to, żeby udało się jeszcze tego czipa wyciągnąć.
epk, Sankaritarina sto lat, więcej takich rocznic 😉
Strzyga trzymam kciuki.
Atea co dalej z Wygraną?

A ja się pochwalę pierwszą glebą z Rudej  🙄
W środę był kowal, przyciął ją trochę za mocno i miałyśmy kilka dni przerwy od pracy, z lekkimi lonżami tylko. Wczoraj pochodziła dłużej, więc dzisiaj przelonżowałam ją lekko i zabrałam się do wsiadania... Trochę za bardzo jej jednak zaufałam  🤣 Ruszyłam dzikim galopem spod schodków do wsiadania, i pierwsze kilka baranów wysiedziałam, a potem elegancko się ewakuowałam  😎

Na szczęście nie przełożyło się to na późniejszą jazdę, chodziła bardzo fajnie i cała ta sytuacja z glebą przy wsiadaniu tylko mnie rozbawiła 😀
Macie dwie fotki dzisiejszej, zgolonej porządnie Lilki:


xxmalinaxx, ależ ona śliczna🙂
juliadna   siwek czarnogrzywek <3
10 listopada 2013 21:29
xxmalinaxx ma coś w sobie ,że się ją lubi!  😎

Ostatnio troszkę uciekłam od udzielania się tu i ówdzie.  Ale z racji tego że dziś byłam w stajni wcześniej niż zazwyczaj, załapałam się na kilka zdjęć.
Od dwóch dni pracuje nam się bardziej pozytywnie. Tydzień po powrocie ze Szklar wszystko zaczęło się sypać. Trenerka nie ma możliwości bywać u nas częściej niż 3razy w tyg więc byłam skazana za własne jeździectwo. Co w rezultacie przyniosło mało zadowalające efekty. Wpadłam z niemałego "doła" jeździeckiego i czasami się zastanawiałam co ja chcę i czy to ma jakikolwiek sens. Dodatkowo ambicje brały górę, przed poniedziałkowymi czworobokami szkoleniowymi w Facimiechu. Z których zrezygnowałam i nagle wczoraj zmiana jak w kalejdoskopie, od nowa złapałam zapał do pracy, teraz jestem skazana za 5dni bez treningów, przeżyłam dwa dni i zapał nie prysł, a wręcz na odwrót, zaczyna mi się chcieć jeździć, a nie wymigiwać się od wsiadania kiedy nie ma Marty.

podrzucę  dwa zdjęcia, bo mam ich bardzo mało i większość jest z faz zad wyżej niż niżej



"zad wyżej niż niżej"


juliadna, gdzie wy teraz stoicie, już nie u Szarych?
juliadna   siwek czarnogrzywek <3
10 listopada 2013 22:18
Anaa-  Łężkowice, stajnia bliżej Bochni niż Krakowa, od mojego domu 30min. Cisza, kameralnie  i spokojnie można sobie rzeźbić 🙂  np. w godzinach  17/18 max 3konie na hali która jest duża-pełen komfort 🙂
no to fajnie 🙂😉
xxmalinaxx, bardzo fajna ta Twoja Kula Szpiegula 🙂
Burza dziękujemy bardzo 🙂
juliadna ano ma 😉 A co do Twojego postu, każdy ma czasem jeździecki dołek. Do mnie trener dojeżdża 1, max 2 razy w tygodniu. W pozostałe dni po prostu staram się być spokojna i podchodzić do tego na luzie 😉 Masz bardzo młodego, pięknego konia, baw się z nim i nie ciśnij za mocno, będzie dobrze  :kwiatek:
Anaa kula-szpiegula  😂 Właśnie wygrałaś konkurs na najlepszą ksywkę dla młodej  👍
xxmalinaxx, dzięki wielkie, to miłe co piszesz. Bardzo fajne rudziątko, btw w którą stronę będziecie z nią iść? Wkkw?

juliadna, czasami warto spojrzeć na wszystko z boku, na chłodno i docenić to co jest teraz, to, że można w ogóle wsiąść na konia i próbować być lepszym ale 'bez spiny'. A Wy z tego co obserwuję po cichu i tak z dnia na dzień osiągacie coraz więcej! 🙂
juliadna Bo wiesz, że żeby było słońce to musi być deszcz i na odwrót 😉. Dobrze, że wróciło do normalności. Czekam na jeszcze jakieś fotki-bardzo się zmieniliście iż aż miło się ogląda.
xxmalinaxx Twoja kobyłka jest taka hmm pocieszna, taka kuleczka 😁. Ale powiem Ci, że widać postęp; dawno mnie nie było na forum i nie powiedziałabym, że to ten sam koń.
Strzyga I jak tam? 🙂

A my w końcu jesteśmy sprawni. Ostatnio się mało udzielałam, a dużo sie działo. Zdecydowanie za dużo. Najpierw obtarliśmy trochę plecy, potem mocno się podbiliśmy, potem zupełne zaskoczenie-kolka. Gdy już mogliśmy wrócić do roboty to nie mieliśmy siodła, więc jeździłam z 3razy w tyg. w siodle koleżanki. Na szczęście siodło nowe już jest, koń w pełni sprawny, aż za bardzo, bo ostatnio zaczął się na jeździe foszyć. Najpierw dyskutuje, a jak juz robi to jest tak: 😜. Więc nawet nie mam jak się na niego złościć.
Za to zła jestem bardzo, bo gdy już mamy możliwości powrotu do treningów, to pogoda sobie w kulki leci. Na placu możemy jedynie ćwiczyć utrzymywanie równowagi w błocie 🙁. Wczoraj się wkurzyłam i, mimo, że ponad tydzięń nie chodził, pojechałam w teren. I wiecie co? Ale ja super konia 😍.

Mam parę zdjęć z dnia, z momentu, gdy wsiadłam od razu po tym jak mnie zrzucił, więc widać nafochanego konia 😁



"No dobra, mogę już trochę popracować"



Nie wiem czy komukolwiek będzie chciało się to czytać, ale miałam wewnętrzną potrzebą rozpisania się 😡
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
11 listopada 2013 12:50
xxmalinaxx, fajna ta Ruda kulkaaa 😍
juliadna, Fuerte to ideał konia, ma taką prezencję w sobie, że miło dla oka 💘
basia16816, ulala, dużo przeżyć, ale oby już było dobrze 😉


A ja dzisiaj miałam trening i muszę przyznać, że konia mam złotego (dosłownie, złoty kolor ma 😁 ). Na początku trochę mnie wywoził, bo jeździliśmy na polanie, na trawie gdzie jest trochę nierówno, bo ujeżdżalnia duża zalana, a czworobok zajęty był przez dzieciaki 🤔 ale Waruś chodził fenomenalnie, ujeździliśmy się ostatnio i skakało mi się dzisiaj bosko 😍 jak tak będzie na zawodach to będę przeszczęśliwa 😍
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 listopada 2013 14:37
basia16816, na razie jest nieźle z etapem pierwszym, ale musi być na 100%, żeby można było się zająć etapem drugim i trzecim =)
m2nika 🙂 jeśli myślę, że Twój Elf to ten Elf na którym miałam okazję jeździć w te wakacje, to bardzo proszę o więcej zdjęć, bo to naprawdę koń cudo 🙂
little_girl nie wiem czy to ten Elf 😀 ale jeśli jednak ten, to dziękuję bardzo 🙂

no to dodam zdjęcie z dzisiaj - po powrocie z naszego patriotycznego spacerku 🙂



pozdrawiamy! 🙂
MoniaaA piszę to, co myślę, a myślę, że walka o konia świadczy o byciu dobrym człowiekiem w pewnym sensie i dlatego Cię szanuję  :kwiatek: Sama miałam z moim pierwszym koniem - przed Muskatem jeszcze - wiele problemów zdrowotnych i wiem, jak ciężko jest przez to przejść. Mam nadzieję, że w całości sprawy będziesz miała dużo więcej szczęścia niż ja z Lambadą i tego Ci życzę! 🙂
Co do Rudej, ja myślę o ujeżdżeniu, ale nie będę się zamykała w tym, jeżeli będzie lepiej skakała niż deptała kapuchę, to prawdopodobnie WKKW, same skoki mnie nie kręcą 🙂

basia16816 dziękuję Ci bardzo  :kwiatek: , dla mnie to ważne, że forumowi obserwatorzy, którzy nie widzą jej na co dzień, dostrzegają różnicę 🙂
Czasami po takiej przerwie są dobre dni 😉 Dobrze, że te problemy, które mieliście, skończyły się już i wszystko jest w porządku.

Hermes dzięki 😉

A my po wczorajszej glebie miałyśmy trening. Był udany, bo kobyłka spisywała się super, natomiast ja nie mogłam dzisiaj zupełnie się skoncentrować  🙄
Trener po 2 sekundy musiał mi przypominać to o łydce, to o wodzy, to o gięciu... Jakaś słaba pogoda, albo coś, bo po prostu siedziałam na tym koniu i nie ogarniałam, co się dzieje.
Dobrze, że mam cierpliwego Trenera  :kwiatek:

I jedno z wczoraj jeszcze.


Btw martwi mnie cisza ze strony Atei - ktoś coś wie?
xxmalinaxx, ale ta twoja kuleczka fajna 🙂 A co tam u Muskata?
Zuzu. żyje sobie szczęśliwie, łażąc po pastwiskach i zgrywając się z nowymi właścicielami. Myślę, że jest mu dużo lepiej niż w Poznaniu 😉
xxmalinaxx, dzięki! A Twoja młoda wygląda,  jakby chodziła pod siodłem już szmat czasu, jest świetna!
m2nika, fajny pomysł na koński patriotyzm 🙂
Hermes, to oby ta dobra passa przeniosła się na zawody!
juliadna, to możemy przybić sobie piątkę.  Jakiegoś doła złapałam i zmuszam się do wsiadania. Nie ma w tym winy konia bo i skakał w miarę wczoraj (nagrałam sobie nawet te podskoki, ale jakoś niespecjalnie mi się podobają te moje wyczyny)  i dziś chodził jak złoto.  Mimo to  nie chce mi się jeździć.  Depresja jesienna.

Edit Atea, co u Was?
emptyline, xxmalinaxx, anai Przepraszam za ciszę, ale wyjechałam na weekend, a wczoraj mieliśmy niezły kocioł w związku ze świętem.

Wygrana nadal jest na antybiotykach, jej stan się poprawił, ale musimy kurację doprowadzić do końca. Gorączka się już nie pojawia, zniknął odór z nosa. W ogóle się nie kładzie, tylko przez dzień wisi na podnośniku, a w nocy stoi. Ładnie je i pije, odpoczywa opierając się o ścianę. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej, choć wiem, że szanse marne, że cały ten okres przejdzie bez żadnych komplikacji.

Z ciekawych wieści: prawdopodobnie będziemy mieli halę  😅 Małą (20x25 m.) i namiotową, ale zawsze!
ash   Sukces jest koloru blond....
12 listopada 2013 09:22
Atea, dobrze, że się odezwałaś! Super, że Wygrana walczy! Mocne kciuki dla Was!!
Atea, dobrze, że idzie ku dobremu! Dalej nie puszczam kciuków 😅

xxmalinaxx jestem mega fanką Panny Lilki 😍 Mój typ, uwielbiam takie słodziaki 😜 i Tobie mocno kibicuję od dłuższego czasu, więc cieszę się wszystkimi sukcesami 🙂

a ktoś wie co u espany i pięknego Eleara? Ostatnio o nich myślałam 👀

basia16816 fajniasty ten Twój koniczek! ale faktycznie się u Was działo brrr



Za to u nas dalej malinowo. Wczoraj nie mogłam się jakoś w siodle ogarnąć (wysokie pięć dziewczyny!), nie miałam całkiem pomysłu na jazdę. Nie było źle, ale dobrze też nie. Ale ostatecznie skończyliśmy super pozytywnie.
Duszek odkąd wisi w ogłoszeniach, zachwyca mnie na każdym kroku. Najchętniej byłabym w stajni teraz codziennie, bo aż chce się pracować! 😍
amnestria, halo laska, spójrz w wiadomości, bo czeka tam jakieś PW na Ciebie!

Strzyga, są kciuki!
xxmalinaxx, piękna Lileczka! Bardzo pasujecie do siebie.
juliadna, Fuerciak 💘 Ja miałam ostatnio takiego jeździeckiego doła, i też teraz mam ten czas gdy jeździ się bosko! Niech to trwa i u Ciebie i u mnie jak najdłużej!
Atea, Wygrana walczy i wygra, trzymamy kciuki cały czas!


U nas po długim weekendzie super 😉 W sobotę byliśmy w Aromerze na parkurach treningowych. Wyjazd bardzo OK, jechaliśmy 80 i 90, na rozprężalni Pams był fenomenalny, zachowywał się idealnie, skakał świetnie. Na parkurze ja się spięłam i jechałam w sumie zbyt ospale. Z konia jestem bardzo zadowolona, z siebie troszkę mniej, wiemy nad czym mamy pracować - nad moją głową 😁
W niedzielę Pamir się padokował i odpoczywał, a wczoraj pojechaliśmy naszą najlepszą, stajenną ekipą w teren 💘 

Czekam na zdjęcia, póki co mam tylko takie:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się