Ciężko sprzedać, ciężko kupić- Wasze refleksje o handlowaniu końmi

jestemzlasu tekst lepszy niż większość w "laicy o koniach"  😀 😀  👍

jestemzlasu, Dobreee! 😀 Kopiuję sobie.

problem polega na tym że szukam konia który chodzi w bryczce. Bez tej umiejętności  łatwiej znaleźć. Szukam konia w promieniu 150km. Dalej nie mam możliwości. Co do tego że rekeranty zarabiają - ale można hodować i wychowywać dobre rodzinne konie zamiast produkować bez sensu i próbować wypychać surowiznę. Jak ktoś coś ma w okolicy - dajcie znać na PW. W necie nie wszysto się pojawia 😉.

omnia, To może pojeździj i popytaj? Mapka stajni w dłoń i dawaj 😉 a jaki masz budżet?
Bo... znalezienie dobrego konia rekreacyjnego ułożonego w bryczce...może graniczyć z cudem 😉 albo wymagać dużej ilości kasy.

omna jak szukasz konia do rekreacji, w miarę db zrobionego, łażącego w bryczce i jesteś z Łodzi to uderzaj do Bogusławic i Napoleońskiej.

Bogusławice to jest plan. 😉. Ad. Mapka - ha jest jeszcze takie cudo jak praca i rodzina ;p. Muszę to ogarnąć w czasie. Dlatego wkurza mnie kiedy znajdę ogłoszenie: koń spokojny. Chodzi w zaprzęgu i pod siodłem. Usalam sobie wyjazd. Obgaduję, źe spokojny. Jadę. A tu kuxwa koń dwa lata temu chodził w czymkolwiek... A osoba nawet szorów nie ma do sprawdzenia... Ale Bogusławice to jest plan. Nawet po drodze (prawie) z pracy na wieś.

omnia, No okej - ale chyba możesz zorganizować godzinę-dwie? Mówię o podjechaniu i popytaniu dlatego, że nie wszystkie konie na sprzedaż mogą być ogłoszone w necie. Z resztą - nie trzeba jeździć (choć na żywo zawsze lepiej się rozmawia), można zrobić mapkę z listą numerów telefonów i podzwonić. 🙂

Dzwonić dzwonię na razie po ogłoszonych i właśnie kwiatów się dowiaduję ;p. Ale szukam

omnia, Bogusławice masz blisko? Czyli Piotrków? Podjedź do sklepu w Piotrkowie, właściciel interesuje się zaprzęgami, ma kontakt z okolicznymi właścicielami, może coś ciekawego będzie wiedział. Zawsze możesz ogłoszenie też u niego zostawić.

bera7 - ja zasadniczo pracuje w Łodzi (tam "mieszkam" cztery dni w tygodniu, ale powiedzmy szczerze - czasu nie mam za grosz 😉 - po czym gnam 110 km do domu na wsi na weekend. Więc Piotrków mam hihi po drodze tylko 😉. Dlatego pewnie też trudniej mi trafić na odpowiednie ogłoszenie. Ale nieraz mnie wkurza - widze ogłoszenie hucuły- para. Ja już szczęśliwa - "hucki" w zaprzegu pod siodłem ponoć grzeczne. I co? "hucka" a 125 cm w kłębie, "hucek" mniej jeszcze. No to jakie to hucki?? Po prostu zaczynam rozsyłac wici po starych znajomych... Może w końcu coś trafię. czas mam do wiosny 😉

Dawno nie wchodziłam w ten wątek i już załuję! Zabawa przednia!! Kto uciszył saharę?? Dawać ją tu spowrotem!! Ja się prawie popłakałam ze śmiechu!!
Sorry za  🚫  🤣

może w Walewicach albo Grotnikach u Zachorskiego coś odpowiedniego do zaprzęgu i siodła by się znalazło🙂

Jakby nie było - ogłoszenia.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] ogloszenie w niewlasciwym miejscu

Co powiecie o tym koniu? bo mi osobiście się bardzo podoba 😜

Nie wiem czy to kwestia ujęcia, ale lewy przód mi się nie podoba (0:35). Chętnie zobaczyłabym filmik w stój i ruchu kręcony od przodu i od tyłu + jakieś zdjęcie zootechniczne.

edit. Tylko, że bardzo zwracam na to uwagę odkąd stał u nas w pensjonacie młodziak za grubą kasę a krzywy tak, że przykro było patrzeć. Bałabym się na nim jezdzić po płaskim, nie mówiąc o skokach  🙄

Faktycznie dziwnie wygląda, ale w ruchu nie widać nie niepokojącego, ląduje też bez problemu na tą nogę. Zdjęcie zootechniczne by się przydało.

głównie nagranie nóg od tyłu i od przodu. Wspomniany przeze mnie koń zamiatał przodem do wewnątrz do tego stopnia, że miał nakostniak na nakostniaku na wnętrzu drugiej nogi  🤔 Z boku trzeba było się mocno przyglądać, bo nie było tego widać na pierwszy rzut oka. A koń był urodziwy, ruchowy i skoczny bardzo (tyle, że krzywy i cham).

Pisałam do właścicieli i ma aktualne badania , w tym nóg. Cena za niego 23 tys zł. Czemu w Polsce nie  ma takich koni? bo jechać do Anglii, żeby zobaczyć , pojeździć, zbadać to spory koszt. A do tego jeszcze przywieźć trzeba 🙄

Tani bo maly, poniżej 160, no chyba, że takiego właśnie szukasz.

Dokładnie 157cm, ma czyli tyle co ja 😉 😉 ale skubany łapie za oko , przynajmniej mnie. Ciężko znaleźć konia dobrze zbudowanego z ruchem  , skocznego, wałacha no i żeby miał jeszcze to coś  😉 Ponadto żeby cena nie przekraczała 30 tys.
galopada a nie miał młodziak badań? właściciele to laicy, że nie zauważyli nakostniaków?

Donia koń wstawiony do nas na odchowanie, sprowadzony z Niemiec. Właściciela osobiście widziałam raz w życiu na oczy jak koń wyjeżdżał. Za darmo bym takiego dziada nie chciała  🤣

http://www.photoblog.pl/galopada/107425760

Tez mi sie lewy przod rzucil w oczy. Niby ladny ten kon, a i owszem ale maly i nie skacze jakos urywajac mi serce. Ogolnie nie lubie filmikow gdzie jest pokazany tylko sam skok i szybkie ciecie, bo mnie np. interesuje jak ten kon robi namiar na przeszkode, jak naskakuje itd.

To byłby lepszy koń do ujeżdżenia niż skoków.Piszę w kontekście kłusa pokazanego.

Tam jest NImmerdor w rodowodzie, te konie skacza i sie ruszają. Znam podobnego wałacha, też nieduego kasztanka. Wygrał 4 latki w Norwegii, potem kupil go Gilbert de Rock. Ruszał sie nawet lepiej od tego, skakał jak małpa, ale oczko miał dokładnie takie samo jak ten rudy. Kanalia była z niego i do jazdy, a dla nas luzaków w obsludze koszmarny.

Na skoki za mały dla dorosłego (a na "sport uczestnictwa" można tańszego kupić). A dla dziecka - bardzo trudny styl skoku.

Czy tylko mnie się nie podoba, jak tyły pracują? Ogólnie koń łapie za oko, ale jak się przyjrzec szczegółom, to jest parę niepokojących elementów

Re volta potrafi sprowadzić na ziemię . Przynajmniej wiem, że nie mam się nad czym zastanawiać 😉

Szczególnie jeśli on jest w UK (czy coś ominęłam) to dość kosztowna wyprawa.
Poza tym zawsze trzeba prosić o filmiki pod jeźdźcem (czy to ujeżdzenie, czy skoki-mogą być jakieś mikro małe, jakieś drążki na ziemi zamiast przeszkód itd.).
Często się okazuje, że pod siodłem już tak nas nie wywala z nóg.

W UK jest masa super koni, trochę zawodników sobie stamtąd je sprowadza ale najpierw pasowałoby pojechać obejrzeć, wsiąść zbadać, i dopiero kupić  😉

Ostatnie kilka dobrych miesięcy przeglądam regularnie wszelkie ogłoszenia w poszukiwaniu konia nadającego się do ambitniejszej zabawy w ujeżdżenie. Więc naszlo mnie na kilka drobnych refleksji. Muszę powiedzieć, że bardzo ciężko jest wypatrzeć jakiegoś sensownego konia, który przy tym nie kosztuje czasem dość abstrakcyjnych pieniędzy. Poza tym bardzo często nie można się doprosić żadnego filmiku, albo zootechniczngo zdjęcia. A przecież to powinna być podstawa każdego ogłoszenia, ba czasem nawet nie ma żadnych informacji np o wzroście. Trafiło mi się sporo sytuacji gdy koń stoi na drugim końcu Polski, wygląda na calkiem interesującego, ale na prośbę o film jest odpowiedź- 'niestety żadnego nie mam, zapraszm do obejrzenia konia na żywo bo jest tego wart'. Szkoda jechać kilkaset km tylko po to, żeby stwierdzić, że np koń w ogóle nas nie interesuje. Powoli zaczynam tracić optymizm co do znalezienia czegoś dla siebie  😁

tak, w Polsce się bardzo cenią to fakt i są za dumni by zniżać się do zrobienia filmiku. Niech klient se te kilkaset km po prostu przyjedzie, a co!