Próba dzielności klaczy - od kuchni

Żeby klacz została wpisana do księgi musi:
- zostać poddana ocenie wartości użytkowej
- wykazywać cechy charakterystyczne dla rasy
- pochodzić co najmniej od ojca wpisanego do księgi (część wstępna księgi)
- pochodzić co najmniej od dwóch pokoleń przodków rasy sp lub ras biorących udział w jej doskonaleniu (część główna księgi)
- pochodzić od ojców wpisanych do ksiąg głównych, od matek z obustronnym pochodzeniem, wpisanych co najmniej do ksiąg wstępnych (część główna księgi)

No to tak, dla klaczy sp istnieją następujące próby dzielności:
- próby polowe
- próba stacjonarna po 60-dniowym treningu
- Mistrzostwa Polski Młodych Koni
- sport konny
- wyścigi konne.

Próby polowe dzielą się na:
- zaprzęgowe (sp, tylko II dział)
- wierzchowe (klacze 3-6 letnie)


próby dzielności stacjonarne:
- po 60-dniowym treningu wierzchowym (3-4 letnie klacze)

Próba stacjonarna to nic innego jak ZT dla klaczy.

Żeby klacz została wpisana do ksiąg nie musi mieć ukończonego ZT, wystarczy próba polowa. Do ksiąg może być wpisana klacz, która nie jest jałowa, czyli albo już zaźrebiona (świadectwo pokrycia/unasienniania) lub już po wyźrebieniu.

Przed wpisem do ksiąg klacz zostaje poddana bonitacji i podstawowym pomiarom. Do wpisu wymagane jest uzyskanie 75pkt bonitacyjnych, a w przypadku klaczy pochodzących od matek nie wpisanych do ksiąg co najmniej 75pkt, w tym za typ min. 13pkt.

Klacz, która nie zdała próby dzielności, ma prawo do jej powtórzenia w przeciągu roku. Klaczom 5- i 6-letnim obniża się wynik końcowy o 5%.
Próbom polowym i stacjonarnym można poddawać klacze do 6 miesiąca ciąży.

opracowane na podst. programu hodowlanego dla rasy sp. Więcej szczegółów: http://www.pzhk.pl/art.php?id=pr_hodow.htm
Chatonne  dziękuje. Nareszcie pełna i wyczerpująca wypowiedz na temat. No to mi się jeszcze udało.
Na razie to mam spokój.
Dobrze że można to załatwić na próbach polowych bo "renoma" ZT jest jaka jest i wydaje mi się że oddanie konia w takie ręce może być ryzykowne i jest podobne do ruletki.
Znam przypadek, że koń przygotowany do ZT w czasie przyjmowania i wstępnej selekcji był w pierwszej trójce po czym po 100 dniach ledwo ledwo się załapał na licencję (cofnął się w tak zwanym rozwoju a właściciele musieli zaczynać praktycznie prace z nim od nowa).
Z dowcipów o ZT: w mają są przyjmowane konie a w połowie kwietnia zaczyna się nabór na jeźdźców - czyli łapanka hahahaha
Niektórzy twierdzą że już lepiej - jeżeli jest to konieczne- oddać konia do ZT zaprzęgowego. Bo tam mniej można spartolić.
W styczniu wpisywaliśmy 2 klacze do księgi sp.
I potwierdziło się co pisałam wcześniej - żadne próby nie są potrzebne!
Jedna z klaczy ma 6 lat, użytkowana rekreacyjnie, nikt jej w skokach nie sprawdzał. Została zbonitowana i pobrana do badania krew. Klacz obejrzano w ruchu luzem.
Druga klacz ma 5 lat, jest surowa gdyż jako źrebię miała złamaną nogę i użytkowana wierzchowo nie będzie nigdy. Została ona również zbonitowana i pobrana krew.

Po 2 tyg przyszły wyniki, a po kolejnych 2-3 licencje klaczy, wpisy do Księgi Głównej i paszporty maluchów.
Obie klacze były wpisywane kilka tygodni po urodzeniu pierwszego źrebięcia.
xx_0_xx no właśnie to jest ta różnica pomiędzy teorią a praktyką. Co innego w programie hodowlanym, a co innego w życiu.
Z tego co mi wiadomo to teoria sobie a praktyka sobie. Ktoś mi mówił ze niedawno tak samo jak jak bonitował klacz. Więc można to określić polskim bałaganem.
Draconka   tylko Ślązaki, tylko zaprzęgi
15 marca 2009 18:36
Myślę, że wątek dotyczy zarówno prób wierzchowych jak i zaprzęgowych  😉
Jedna z moich klaczy od 27 lutego stoi w Książu na ZT zaprzęgowym. Troche stres, oddać konia komuś obcemu pod opieke na dwa miesiące... Brakuje mi jej, takie puste miejsce w stajni.
Wiem panikuje i sentymentalna jestem  😡
Draconka,  rozumiem Cię.. Ja żadnego ze swoich koni na zakład nie oddałam właśnie przez różnego rodzaju obawy.. Wolałam próbować robić im licencję przez sport.
Monny   bez odbioru .
15 marca 2009 20:11
Draconka, dlatego ja nie daje w ZT tylko jade na polową. Za duży stres nie tylko dla konia ale i dla mnie. Za duzo się naczytałam i teraz tez panikuje, że brak kontorli itd.
W każdym bądź razie powodzenia !
Wie ktoś coś jeszcze o polowych w Wielkopolsce?
Draconka   tylko Ślązaki, tylko zaprzęgi
15 marca 2009 21:09
Querido, Monny  dzięki  :kwiatek: Pozostaje zdać mi sie na doświadczenie masztalerzy i łut szczęścia, żeby trafić na powożącego z głową  😉
Monny   bez odbioru .
18 marca 2009 18:02
Wie ktoś coś jeszcze o polowych w Wielkopolsce?


podbijam xD
Monny   bez odbioru .
21 kwietnia 2009 19:20
Wybiera się ktoś do Doruchowa 30 maja?
Moja fotorelacja  z ZT Bogusławice, 15 maja 2009

http://www.armaraa.webpark.pl/ztklacze2009.html

Odczucia pozytywne jak najbardziej 🙂



Monny   bez odbioru .
31 maja 2009 18:43
armara piękne te klacze  😜

Doruchowo było odwołane, a szkoda.
Ile mniej więcej jest klaczy na takiej próbie dzielności?
Jeśli Damasławek będzie też odwołany to będzie masakra.
Nie iwem czy pytanie zostało skierowane do mnie, ale odpowiem.
W Bogusławicach teraz były 23 klacze, był to trening stacjonarny, 60-dniowy. Jedna klacz ze względu na kontuzję nie przystapiła do próby.
Zadbane, grzeczne, poziom preznetowąły lepszy niż ogiery na ZT ubiegłorocznym
Monny, kiedy dokładnie  w tym roku wypada Damasławek?
Na stronie WZHK jest informacja wrzesień/październik.
Napisałam do nich mejla a odpisali mi, ze nie znają jeszcze dokładnej daty i jak będą znać to napiszą na stronie :/
dzieki!
no to znaczy ze pewnie bedzie w listopadzie 😉 mam taka nadzieje 😉
Ja mam nadzieje, że w ogóle się odbędzie, a im później tym lepiej bo mnie do końca wrzesnia nie będzie więc by mi stykało 🙂
Tak więc wkurzyłam się i napisałam do WZHK co o nich myślę.
Bo pisałam setki mejli, dzwoniłam, byłam osobiście. I obiecali, że napiszą i na stronie będzie informacja.
Czekałam czekałam aż tu wchodzę wczoraj i widzę, że próba dzielności w Damasławku odwołana z powodu małej ilości zgłoszeń.
No sorry.. to napisać potrafili, ale to, że czekaja na zgłoszenia to już nie.

Chory i leniwy kraj!
Odkopuję bo mam pytanie.
Jak to jest ze szczepieniami ? Moja klacz (tak zalecił wet) była szczepiona tak:
1 dawka w wieku 6 miesięcy, druga miesiąc później
3 dawka po pół roku, kolejne po roku.

Czy jeśli chcę oddać klacz na ZT jest to właściwy schemat ? Czy muszę wszytsko od nowa zaczynać, czy teraz zaszczepić po 6 miesiacach i dalej szcepić co 6 miesięcy ?
Czy po prostu w momencie kwalifikacji nie moze upłynąć wiecej niż pół roku?
Jesli ktoś mi to wytłumaczy byłabym wdzięczna  🙇
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
09 stycznia 2010 12:56
Już niebawem (19.01.2009) w Starogardzie Gdańskim rozpoczyna się stacjonarna próba dzielności dla klaczy organizowana przez Związek Trakeński w Polsce.
Przewidziana jest również próba polowa.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
16 lutego 2012 16:12
Odświeżam.
http://pzhk.pl/2012/02/10/nabor-klaczy-ras-szlachetnych-do-zt-6/

Włocławek? Doruchów?
Ktoś był? Ktoś się wybiera? Jaka jest popularność takich imprez?
Ktoś wie kiedy próba dzielności dla klaczy wlkp w kuj-pomorskim  w październiku-listopadzie?  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się