Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)

Kasztanka jest w Janowicach, w Ksawerowie to "ta księdza" właśnie przy drodze. Inga jest na rudzie na stawach Stefańskiego. Ja zaczynałam moją przygode obok, w starym Championie jak jeszcze istniał. 20 lat temu  😵 Boże jak ten czas leci.
a co to za stajnia Inga? jakiś link?
Stajnia Ingii (imię właścicielki), nazwa stajni to Podkowa.
Nie ma strony internetowej (a przynajmniej jej nie było jakiś czas temu). W internecie natomiast znajdziesz w spisach numer telefonu do kontaktu.
Od Ingi do stawow kawalek jest....Champion byl przy samych stawach no ja tez tam jezdzilam na samym poczatku istnienia stajni....he,he Agulaj aza jakich koni tam bylas?
szkoda,że nigdzie nie ma zdjęć by zobaczyć jak to wygląda 🙂
Ta u Ingi? No chyba dobrze ze nie ma zdjec.....
tak? taka tragedia? 😉 Mnie jest dobrze tam gdzie jest ale jednak trochę kilometrów robię a ceny gazu rosną 😉
Dobrych kilka lat temu jeździłam u Ingi i ja nie narzekam. Stajnia nie wyglądała specjalnie za dobrze, ale na plus było to, jak traktowali tam konie.
Ale teraz wiele mogło się zmienić....
U Ingii jest ok.

Bunia za czasów Aury, Hopsanki, oraz koni p. Kulika (obecny wł. Klęku) Agencja, Dziewanna, Piłka. A wspaniały Estończyk...
MagBan93   Hennowata rudość :]
14 listopada 2013 20:40
Parady jeździeckiej w tym roku nie ma?
eee no to tak jak ja...jeszcze el-tan, aura, piatek, dziewojka(u Marcinow byla), piwojka, catana, karafka...A bylas w czasie kiedy Estonczyk utonal?  Ja najmilej wspominam hopsanke...super mila kobylka....teraz az na lubelszczyzne ja wywialo na emeryture....Ciekawe jak tam reszta koni...El-tan wiadomo u Beaty ale reszta...
Jak Estończyk się topił to akurat w boksie słomę poprawiałam, a godzinę wcześniej na nim na ujeżdżalni jeździłam! Ten krzyk do tej pory pamiętam. Resztę konie również, ale nie mam pojęcia co się z nimi dzieje. Czasem tak przejeżdżam, ale jakoś głupio wejść mimo, że wiem, że jakieś konie tam są jeszcze. Przynajmniej były do  niedawna.
jak to się topił 😲? 😕 o kurcze...
Dziewczyna wracała na nim z terenu i podeszła do brzegu stawu, już nie pamiętam czy żeby się napił czy co, i z tyłu dwa psy (chyba owczarki niemieckie) na niego naszczekały, on się wystraszył i skok do stawu zrobił. O ile pamiętam to nogą zaczepił o wodze przez co łeb mu pod wodę poszedł. Ale to było naście lat temu mogę nie pamiętać. Nie uratowali go. Wyciągnęli po jakimś czasie, widok dla mnie straszny. Nie pamiętam czy miałam 15 czy 16 lat?
Ja wrocilam akurat tego dnia z wkacji...Ale wersje slyszalam calkiem inna...Ze byl zgrzany po terenie , kol wjechala nim do wody zeby go niby ochlodzic , on wbiegl gleboko(?) i dostal szoku termicznego.....Prawde powiedziawszy to wersja z psami jest mooooocno naciagana bo on akurat nie bal sie niczego....no i jakby wskoczyl tam gdzie wskoczyl do wody to musialby sie chyba wedzidlem za kopyto zaczepic zeby sie utopic bo nie jest tak gleboko....
Ale wersji bylo kilka (z roznych przyczyn..) wiec prawde wie tylko ta kolezanka....sprawa glosna na caly kraj byla.....
Ja piszę co prawie widziałam i opowiadali. Wcześniej minutę widziałam jak szli przy brzegu, ale odwróciłam się i nie wiem co dalej. A psy było słychać. Zresztą to było naście lat temu. Ważne, że konia nie ma, a szkoda. Byłaś za czasów różowego Cudnego? (co teraz jest pana Olbrychskiego)
Nie to juz bylo "po mnie" 😉
To tak jak i "po mnie", ale ponieważ kupiłam konia niedaleko Championa to często tamtędy jeździłam bo na Popioły było mi najbliżej jechać w teren. Czasem wstąpiłam i pogadałam. Jak się stamtąd wyniosłam to i kontakt się urwał.
terz juz bys nie pojezdzila..bo wszedzie asfalt, plyty, dzialki, domy i wiekszy ruch....🙁  Tam juz wszedzia kaszana jest...trzeba uciekac ito daaleko...
hej pisze w tym wątku,
ponieważ gdzieś w okolicach Łodzi ma być klacz, którą bardzo intensywnie poszukuję.
Jest to wysoka klacz o imieniu Czarowna (sp. matka Czara ojciec Druh)
Znacie, macie może jakieś informacje ? Proszę o pomoc w jej odnalezieniu  :kwiatek:

A w jakim celu jej poszukujesz?
Chcę zapytać jak sie ma i  czy chcą ją odsprzedać ... 🙁
agulaj79 nie wiem czy bardzo pabianicko, ale w Rzgowie jest przyjemna stajnia, full wypas warunki. O tuszynski las sie czasem zachaczy, wiec powiedzmy, ze tereny do klepania dupska są.  W starowej górze masz Grota jeszcze, ale tu tylko Popioly do jazdy. A co do stajni u Ingi? Konie są tam najszczesliwsze
U Ingi nie byłam 100 lat. A na Popiołach chyba nie ma za bardzo gdzie już jeździć.
Teraz to ja szukam bardziej kogoś kto by przygarnął moją bubę bo ja finansowo nie daję już rady. A serce boli.
Dokładnie u Ingi jej konie są  szczęśliwe i zyją bardzo długo wszystkie od początku 🙂 ostatnio jedna ''babcia'' świętowała swoje  30 lecie ..więc warunki zewnętrzne sa w tym przypadku mniej wazne...konie maja miłośc..jedzenie i NIE sa przepracowane  😍
Pamiętam te trzydziestki jak były dziesiątkami!  🤣 Raz tylko jeździłam na Bambulinie, o losie jak ona mnie wtedy przewiozła...
No nie przesadzjcie ze starej wiary co zostalo? Lima I Cisa chyba tylko..Wiosna to juz mlodsze pokolenie..a gdzie Kaska, Goska, Lira, Malutka(wredna sucz zreszta..🙂😉, Wigor, Batman, Magik , Magiczna...eh bylo tych koni, bylo.....Normalnie nostalgia mnie ogarnela.....
Ja zresztą nigdy nie mogłam uwierzyć, że kilka koni u Ingii bliżej 20 lat a nie 10 było  😁
Tak dobrze się konie trzymały.
Naprawdę miło jest usłyszeć, że nic się nie zmieniło jeśli chodzi o dobrą opiekę nad końmi u niej 🙂
Magiczna to półsiostra mojej Rewii (po tym samym ogierze Moabit). Nie ma już jej? Moja koleżanka kupiła od Ingi Mishimę, też po Moabicie (ale jako chyba 2 latkę - nie wiem na 100%) i do tej pory stoją z Rewią w jednej stajni. Siostry podobne z pyska, ale z figury w ogóle. W przyszłym roku obie skończą 20 lat. Batmana to tam chyba od wieków nie ma?
jest malutka. 😍..magia(po moabicie),wiktoria, wiosna (20lat)! lima,cisa ..batman był prywatny i mieszka od dawna gdzie indziej..lira chyba  była kupe lat temu sprzedana...gośki i kaski to juz prawa zyc by nie miały musiałby chyba miec teraz ze 40 lat 🤣 myslę,ze mało stajni mogłoby się poszczycic konmi w ym wieku które całe zycie pracują  w rekreacji a łatwa praca to nie  jest  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się