Czy ktoś z was wybiera sie na Cavaliade /CSI do Poznania? 7-9.12.2013?

Ciekawe, bo ja mam mocno odmienne zdanie. Teatr dla mnie porażka. No nie wiem, po prostu widocznie w mój gust i wrażliwość kompletnie nie trafia: infantylne do granic możliwości, wszystko lukrowe i świecące, żadnych teatralnych niedopowiedzeń, wszystko podane na tacy - no nie taki "teatr" lubię. Elementy z końmi niezgrane, konie zestresowane i niezadowolone (rozumiem, że warunki bardzo trudne, ale mówimy o czymś, co w zamiarach miało być sztuką). Było widać, że wiele poszło nie tak, ale podejrzewam, że to jeden z pierwszych tego typu występów tego teatru. Dla mnie okropne i przepraszam za mocne słowa - wyobrażam sobie ile w to pracy zostało włożone, ale moim zdaniem wymaga solidnego dopracowania.



może ja nie spodziewałam sie za wiele? po prostu traktuję taki pokaz jako "lepszy cyrk"
tu się coś działo, bya jakaś historia, narracja, łączenie koni z pokazami akrobatyki
a nie - wyjadą konisie, zrobią kilka kółek w miarę równo i wielke WOW ma być
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 grudnia 2013 09:55
Ja byłam w sobotę wieczorem i w niedzielę, ale byłam w pracy, więc tylko spotkałam się z fotodziewczynami.
Livia   ...z innego świata
09 grudnia 2013 10:20
Ja zerkałam sobie na Cavaliadę online przez większość weekendu - załapałam się też na teatr i do mnie niestety przemówiła tylko jedna część, ta z "pijanym kowbojem", naprawdę świetna! I też się zastanawiałam, czy te kucyki w czasie dżygitówki to tak specjalnie 😁
Tak żenującego pokazu/show/spektaklu nie widziałam jeszcze chyba nigdy jak ten pseudo teatr. Chaos, nic się kupy nie trzymało, nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek pokazami i teatrami gdziekolwiek indziej. Wszystko na łapu capu. Konie nic nie potrafią, zwiewają, dekoracje się psują. Dla mnie porażka i masakra i nigdy więcej.

EDIT: ok, pan "pijany" na plus, bo koń przynajmniej umiał zrobić sztuczki, które zrobić miał, chociaż nieplanowane wywalenie się siodła już nie jest wzorem profesjonalizmu :/ i to jest dla mnie ta porażka, że tam żaden element nie wyszedł na 100%... mizernie. Oj mizernie.
Lov   all my life is changin' every day.
09 grudnia 2013 10:45
Dodofon, a to nie Twój syn pytał, czy ten ptak to sokół? 😁 Przy jednym ze stoisk stali państwo z sokołem i jastrzębiem 🙂
Dodofon, a to nie Twój syn pytał, czy ten ptak to sokół? 😁 Przy jednym ze stoisk stali państwo z sokołem i jastrzębiem 🙂


o, fakt, "ptok" był, skoda, że sie nie odezwałaś
Bryczki w sobotę- pytanie do organizatora, co za człowiek wymyślił postawić auto przed mostkiem, tak że widowiskowa przeszkoda była zasłonięta prawie cąłkowicie ?! W nd ponoć stał już za.

Kolejny rok zepsuli speed& music ! W Wawie były super emocje, walka trwała do ostatniego zawodnika, a w Pń po raz drugi dużo precyzyjnych najazdów, nawrotów, mało SPEED, muzyka kiepska, co chwilę ciszej-głośniej...

Teatr mega nudny, modliłam się, żeby pan przestał śpiewać.  No i podczas trwania spektaklu szło się zabić na schodach prowadzących na trybuny.

Nie widziałam za wiele, ale to co widziałam, to średnio mi się podobało jedynie potęga, jak zwykle rewelacyjna!


Gadałam z jakąs Belgijską zawodniczką i ponoć kiepskie podłoże jak na 3 gwiazdki i kiepska organizacja, ktoś się może wypowiedzieć na ten temat ?
Mnie denerwowała publiczność, która mimo komunikatu przed przedstawieniem, zeby nie robić zdjec z fleszem i tak je robiła -  porażka...


A mnie denerwuje u publiczności to, że wiele osób po zakończeniu ostatniego przejazdu wychodzi z trybun nie czekając na dekorację i rundę honorową. To przecież tylko kilka minut. Myślę, że zawodnicy, zwycięzcy konkursów, zasługują na to, żeby im jeszcze tę chwilę poświęcić, wspólnie wysłuchać hymnu, podziękować brawami i w ten sposób uczcić ich sukces.
A mnie denerwuje u publiczności to, że wiele osób po zakończeniu ostatniego przejazdu wychodzi z trybun nie czekając na dekorację i rundę honorową. To przecież tylko kilka minut. Myślę, że zawodnicy, zwycięzcy konkursów, zasługują na to, żeby im jeszcze tę chwilę poświęcić, wspólnie wysłuchać hymnu, podziękować brawami i w ten sposób uczcić ich sukces.


o właśnie TO! to jest żenada.... takie to "polaczkowskie"....
Monny   bez odbioru .
09 grudnia 2013 12:20
Mnie denerwowała publiczność, która mimo komunikatu przed przedstawieniem, zeby nie robić zdjec z fleszem i tak je robiła -  porażka...


I klaskanie pomimo wyraźnej prośby o nie klaskanie w trakcie przedstawienia 😉

Olivia7, dekoracja i runda honorowa to przecież najlepsze 😉 też nie kumam jak można to opuścić 😀
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
09 grudnia 2013 12:22
MMVG - Paweł Jachymek specjalnie poleciał z konia 🙂 To była część pokazu 🙂

I klaskanie pomimo wyraźnej prośby o nie klaskanie w trakcie przedstawienia 😉



dokładnie! choć tu mimo prośby o nie klaskanie, miałam wrażenie, że chłopak od dżygitówki, gestami dopraszał sie o aplauz.

ogólnie sceny z udziałem koni bardzo słabe, kucyk który powinien pobiec za bohaterką kilka razy uciekł do wyjścia, potem 2 kucyki biegające bez ładu i składu, koń pana "pijaka" który po upadku pogalopował aż siodło przekręciło mu się na brzuch, stęp hiszpański i inne "sztuczki" jakieś takie nerwowe i wymuszone. Kika razy sie zastanawialiśmy czy tak miało być, ale raczej wyglądało na awarię.
Bardzo za to podobał mi się występ dziewczyny na szarfie i 2 pań w powietrzu na kole 🙂

Sio   nowe wcielenie marchewki
09 grudnia 2013 12:54
Przedstawienie było strasznie rozciągnięte, a pijany jeździec była fajny-poza przesuwaniem siodła po końskim kłębie... Ale zdecydowanie moim typem były siwe kuce biegające za panem od dżigitówki 😉
Ja byłam w niedzielę, jeśli chodzi o jedzenie, to było o wiele lepsze niż rok temu i kolejka bardzo sprawnie była obsługiwana i w sumie fajnie, że rozdzieli to od targów, że było wyżej. 😉

Jeśli chodzi o sklepy, to wróciłam z ogromnym niedosytem.... Sklepy nie przywiozły aż tyle towaru co zwykle, o czym zresztą sami sprzedawcy mówili. Stoisk było mniej. Szukaliśmy naprawdę takich podstawowych sprzętów i nie było łatwo, najgorzej poszło z kupnem zwykłych sztybletów, bo nie było wyboru, zupełnie...

Zawody bardzo fajne, aczkolwiek faktycznie parkur wyglądał na bardzo trudny. 😉

Generalnie mi się podobało, ale czuję bardzo duży niedosyt...
MMVG - Paweł Jachymek specjalnie poleciał z konia 🙂 To była część pokazu 🙂


Poleciał tak, ale siodło pod brzuchem, które potem poprawiał, już nie wyglądało jak część pokazu 😉
Mnie się "teatr" nie podobał. Tylko akrobatki zasługiwały na oklaski.
Dużo przykrych obrazków, mnóstwo niedociągnięć.
I ten śpiewający pan do tego  😵

Od strony organizacyjnej też się ponoć nie popisali.
Od strony sprzedawcy, to się nie dziwię,ze sklepy nie szalały, bo sprzedaż średnia była, niedziela troche ratowała. Sobota i piątek nuda.
Stoisko mieliśmy większe o 6 m2 niż w zeszłym roku, sprzętu dwa razy więcej. Nigdy nie wiadomo co na ten Poznań przywieźć, żeby ludziom dogodzić. W zeszłym roku jak ciepłe bułki szły rękawiczki, skarpetki, baciki i kantarki,czyli takie pierdołki w tym roku zupełnie inaczej w innym kierunku ...
W Wawie za to inny rynek, głownie kolekcje i nowości schodzą, pierdoły wcale.
Ogurek, po prostu dopóki mnie Baffinka nie oświeciła, nie wiedziałam, że to Ty 😉
MMVG - Paweł Jachymek specjalnie poleciał z konia 🙂 To była część pokazu 🙂

Mnie się też ta część pokazu najbardziej podobała 🙂 Niestety teatr był zwyczajnie niespójny, fajny był moment z tym pokazem z "lampkami" na koniach, ale to wszytsko szarpane, niedopracowane chaoyczne. Plus fatalne nagłośnienie. Nie, nie, nie 🙁
buyaka, zgadzam sie w 100% co do teatru.
Jako , że byłam na kilku show na najwyższym poziomie za granicą to podzielę się swoim zdaniem. Byłam totalnie rozczarowana.Dla mnie ten pokaz był nudny, nie dopracowany, momentami niebezpieczny dla ludzi i koni. Nie trzymał się kupy.
Oświetlenie fryzów... Pomysł fajny ale niestety z wykonaniem gorzej.
Same pokazy z końmi mnie nie powaliły bo nie pokazano nic takiego "wow".Stawanie dęba i krok hiszpański to i forumowe konie robią.
Wszystko się wlekło, nie było żadnej płynności.
Najlepsze były gimnastyczki.
Daleko im do takiego np. Zingaro, Pignon ale pomimo wszystko i tak trzymam kciuki za rozwój bo to na prawdę świetna, ale za razem tak trudna sztuka. Na pewno następnym razem wszystko będzie lepiej dopracowane 🙂

Mi strasznie brakuje na Cavaliadzie ujeżdzenia niestety.
Lov   all my life is changin' every day.
09 grudnia 2013 14:10
Dodofon, krzyknęłam do Ciebie jak się zorientowałam, że to Ty, ale już poszłaś 😁
Mam prośbę... Podczas piątkowego pokazu polskiej hodowli na arenie głównej, zwróciłam uwagę na jedną kobyłkę. Gniada, 2/2-5? latka, bardzo harmonijnie zbudowana, chyba malowana na 4 łapy. Bardzo fajna ruchowo, szła chyba trzecia, trochę się gotowała. Nie wysłuchałam pochodzenia (Czad?), ani nie znalazłam w pawilonie polskiej hodowli. Ktoś byłby w stanie mi podpowiedzieć co to za koń i jakiej hodowli? Ozłocę  :kwiatek:
Widzieliście ten hejt ? Wrzucony jako post sponsorowany na fb przez kadraskoki.pl... Warto dodać, że to niejako konkurencyjny portal dla jednego z tych wspierających Cavaliadę. Polskie bagienko oł je  😵
[quote=kadraskoki.pl]
Kolejna Cavaliada odbyła się, zgromadziła kilka topowych nazwisk uatrakcyjniając sportową część imprezy, niestety nie zachwyciła poza sportowymi atrakcjami na arenie głównej, w pamięci licznie zgromadzonej publiczności na trybunach i w sektorze VIP zostaną na długo jedynie wspomnienia ciągłych przerw technicznych na równanie podłoża. Podsumowanie sobotnich i niedzielnych startów naszych reprezentantów w Poznaniu poniżej[/quote]
ash   Sukces jest koloru blond....
09 grudnia 2013 18:15
Nic tylko krytykować potrafimy  😵
Krytyka krytyką, ale to jest chamskie na maksa. Promować taki oczerniający post. Żenada  😵
Facella   Dawna re-volto wróć!
09 grudnia 2013 18:35
A propos - gdzie (poza Bazą Koni - już widziałam) znajdę porządną fotorelację? Bo te zdjęcia na facebooku Cavaliady to jakaś żenada... Armara, będziesz coś jeszcze publikować?
[quote author=Olivia7 link=topic=92256.msg1947178#msg1947178 date=1386589902]
A mnie denerwuje u publiczności to, że wiele osób po zakończeniu ostatniego przejazdu wychodzi z trybun nie czekając na dekorację i rundę honorową. To przecież tylko kilka minut. Myślę, że zawodnicy, zwycięzcy konkursów, zasługują na to, żeby im jeszcze tę chwilę poświęcić, wspólnie wysłuchać hymnu, podziękować brawami i w ten sposób uczcić ich sukces.


o właśnie TO! to jest żenada.... takie to "polaczkowskie"....
[/quote]

Dlaczego ,,polaczkowskie", ten brak szacunku dla zawodników przyszedł z zachodu, proszę przyjrzeć się ilu było widzów, po konkursie prędkości w Lipsku, gdy wygrał J.Zagor na Elfie, i proszę zejść z polskości i Polaków, jak Ci się nie podoba to droga wolna....  😤
Może ktoś z Was wie jak miewa się człowiek z obsługi, który został stratowany przez pana pokazującego dzygitówkę?
uuu, titina, ale bulwers  😂

Może nie tyle chamskie i żenujące jest to natychmiastowe ulatnianie się po konkursie, co najzupełniej... smutne. Jak można nie mieć w sobie tej krzty szacunku co do drugiego człowieka, sportowca, aby nie być w stanie poczekać tych niespełna 10 minut i raz jeszcze móc nagrodzić oklaskami zwycięzce? Wysłuchać hymnu i obejrzeć rundę honorową dziękując tym samym i gratulując zawodnikowi?

beraiter z tego co wiem, dosyć szybko został przewieziony do szpitala. Ponoć bardziej był w stanie szoku aniżeli realnie stało mu się coś groźnego.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się