Perfekcyjny makijaż

ja również polecam Vipera puder 🙂 jest super i mam już go 2 opakowanie 🙂 za chwile będzie 3
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 grudnia 2013 06:30
Wrocław - [url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,3418.msg1948989.html#msg1948989]Likwidacja drogerii ul. Drukarska[/url]
To ja też jeśli mogę z własnym problemem...

Jak już wcześniej pisała jedna z użytkowniczek- rzęsy są ozdobą kobiety, a ja?
Mam proste rzęsy.
Całe, żadnego podkręcenia, po prostu zamiast ładnie rosnąć do nieba to rosną, ale w stronę ziemi.

Próbuję zalotek, ale one działają tylko chwilowo, a po 10 min. znowu mam proste rzęsy,
co wygląda fatalnie, gdy pomaluję je tuszem, więc rzadko to robię, a jednak chciałabym mieć taki ładny wachlarzyk i czuć, że to spojrzenie jest kobiece, a nie wygląda jak jakaś jedna wielka komedia.
Tusze podkręcające też nie pomagają, efekt końcowy zawsze jest tak samo fatalny.

Czy ma któraś taki problem i mu zaradziła?
Lub ogólnie- czy wiecie jak temu zaradzić?

Mam nadzieję, że wybrałam dobry wątek, a jeśli nie to przepraszam i proszę o przeniesienie  :kwiatek:

I z góry dziękuję  🙂
Mam znajomą z takim problemem i ona zawsze przy malowaniu rzęs 'zostawia' szczoteczkę na nich, podkręcając je i czekając aż tusz wyschnie. Mówi, że działa.

Kupiłam dzisiaj mamie na prezent paletkę z inglota. Zakochałam się w niej i zazdroszczę, że ja takiej nie mam! :p Będę podkradać 😀
Spróbować nie zaszkodzi, a jak nie to nie mam pojęcia, co z tym fantem zrobię.
Dzięki 🙂
bąbolada-a jak mocno ściskasz zalotkę? Może robisz za słabo? Tak sobie myślę, że może dobrze by było kłaść jakiś olej na rzęsy np. rycynowy na noc, może jak będą bardziej miękkie i odżywione to będą się lepiej układać. Tusze podkręcające nie mają prawa działać, przecież nie dźwigną rzęs :P
Jak zalotka metalowa, to  można ją jeszcze podgrzać - ja swoją trzymałam na kaloryferze, na ciepło działała prawie jak lokówka 😉
Tylko trzeba potem dobrze wytuszować rzęsy, żeby cokolwiek utrwalić efekt.

Rul dobrze prawi - proste rzęsy, to najczęściej sztywne rzęsy. Olejowanie powinno je ładnie odżywić i zmiękczyć.
Olejek rycynowy używałam, ale przyznam się bez bicia, że mało regularnie.
Strasznie potem wszystko paćkałam wkoło i odpuściłam.

Spróbuję z podgrzewaniem, bo ściskać za słabo na pewno nie ściskam :P
Czasem trzymam ją zaciśniętą minutę, ale to i tak jak krew w piach...

Poza tym ja ogólnie mam delikatne rzęsy, nie zauważyłam żeby były twarde.

Popróbuję, naprawdę wielkie dzięki  :kwiatek:
Graba.   je ne sais pas
12 grudnia 2013 21:20
a jak dobrać odpowiedni rozświetlacz? cos o konsystencji podkładu, ile jaśniejszy powinien być? z jakimiś drobinkami? Jestem taka zielona, ale ostatnio znalazlam u siebie bronzer w musie, wiec moze coś poprobuję z tym słynnym konturowaniem 😀
Macie moze jakies filmiki, blogi cokolwiek o konturowaniu bardzo asymetrycznych twarzy?
te które wrzucałyśmy na początku wątku 😉 ? Podstawy te same, reszta imo na wyczucie
a może zamiast podgrzewać na kaloryferze to... zalotka termiczna 😉 ?
Rul pewnie masz racje :kwiatek: zakładam, że właśnie wyczucia mi brakuje 😀
znacie ten podkład? http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=63368 nada się on do cery mieszanej? Oraz czy stosowałyście te gąbeczki do podkładu? http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=14131

:kwiatek:
Scottie   Cicha obserwatorka
18 grudnia 2013 16:34
hanexxx, co do podkładu to się nie wypowiem, ale gąbki z Rossmanna używałam i jak dla mnie są super. Nie śmierdzą lateksem, całkiem dobrze wypiera się z nich Revlon CS i niszczą się dopiero po ok. 2 miesiącach codziennego użytkowania. Zrezygnowałam z nich, bo były dosyć drogie- tzn. są tanie, ale ja jeszcze wtedy nie pracowałam, nie miałam swojej kasy, jest ich mało (chyba tylko 6 sztuk?), a ja muszę gąbki często wymieniać.

Przerzuciłam się na białe gąbki w tym samym kształcie z TopChoice (jakoś tak), za ok. 4zł jest 8 sztuk. Też są spoko, ale walą okropnie lateksem i szybciej się niszczą.
Hanex - moja koleżanka go kupiła ostatnio i jak za taka cenę to jest baaardzo zadowolona. Mówiła, ze super kryje i jest porównywalny do revlona. Tylko troche krócej się trzyma niż revlon😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
18 grudnia 2013 18:29
hanexxx, dopiero co taki kupiłam i jestem zadowolona, jak dotąd najlepszy podkład, jaki miałam (a przerabiałam już kilka z najtańszych). Super kryje, ale bez efektu maski, ładnie matuje, ma przyjemną konsystencję (chociaż ja się musiałam przyzwyczaić, jest bardzo gęsty, taki trochę mus), tylko po 5 godzinach już się świecę, ale syfów jeszcze nie widać. A nie bardzo mam czas poprawiać między lekcjami, więc to taki malutki minus. Reasumując, polecam, za taką cenę (w Rossmanie był przeceniony na 15zł z groszami) warto.
Facella zawsze używam maybelline affinitone ale chyba raz zrobię wyjątek 😉 a jaki masz ty cery i jaki odcień podkładu wybrałaś? 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
18 grudnia 2013 18:53
Najjaśniejszy, to jest chyba 01 Light Ivory. W sumie to ja nie wiem jaką mam cerę. Na pewno przetłuszczającą się i od czasu do czasu z poważniejszymi wypryskami.
Czy ktoś może mi polecić puder sypki lub w kamieniu - taki lekko kryjący coś na wzór "starego" Loreala (w słoiczku z pędzelkiem)
nie cierpię paćkać się fluidami ale jednak coś dla wyrównania kolorytu skóry by sie przydało
help - cena nie gra roli
jak nie fluid to może podkład sypki? nie wiem, czy puder sam się utrzyma dobrze na twarzy.

były pytania o paletki Sleeka. mam Oh So Special i mam mieszane uczucia. niektóre kolory trzymają się super, nie wałkują, nie znikają, a inne wręcz przeciwnie. zbieram teraz na paletkę Inglota w podobnych odcieniach. i chyba lepiej mi to wyjdzie, bo niektórych, z tych co mam, nie używam wcale.
777 baza pod makijaż revlon photo ready + dobry puder (sprawdzone i bardzo godne polecenia: collistar, clinique ale też bardzo fajny inglot rozświetlający). U mnie taki lekki zestaw spoko daje radę na te 6 -8 godz w pracy. Wiosna/latem rewelacja, jesienią i zimą przerzucam się jednak na bazę i fluid + muśnięcie właśnie czymś rozświetlającym
Ja stosuję dalej sobie Revlon i jestem z niego zadowolona, mimo okropnego rozprowadzania na buzi. Podkład Revlon + korektor L`oreal (najlepszy!) + puder prasowany Rimmel Stay Matte (już mi się kończy prawie 🙁 ) i po 12h w pracy nikt nie wierzy mi, że tyle czasu nie dokonuję poprawek i wyglądam jakbym się pomalowała dopiero (nawet cienie bosko się trzymają na tym Revlonie). 🙂 Polecam taką kombinację!
Słuchajcie, potrzebuję jakiejś babskiej rady 😉 Czy znacie jakąś serię kosmetyków dla wyjątkowo problemowej skóry? Całe nastoletnie życie miałam prze-okropne pryszcze na całej twarzy, w sumie teraz też pojawiają, ale z dużo mniejszą siłą. Do tego naskórek mi się strasznie łuszczy, muszę mocno uważac z makijażem, bo w innym wypadku całe płatki mogą mi odpadac z twarzy :/ Do tego mam pękające naczynka, czerwone policzki, no i sporo blizn i "dziur" :/

Co prawda, stosuję kremy, żele i peelingi i w sumie twarz wygląda dużo lepiej, jednak kiedy się maluję, kosmetyki, których używam psują całą dotychczasową pracę 🙁 Help 🙁
Averis   Czarny charakter
19 grudnia 2013 12:02
ikarina, a kosmetyki mineralne? Np. Anabelle Minerals?
Mówisz, że mineralne mają fajny wpływ na skórę? Sama używałaś?
Averis   Czarny charakter
19 grudnia 2013 12:15
ikarina, owszem (ale tylko tej firmy), ale nie wiem, czy wszystkim podpasują. W każdym razie w składzie nie ma parabenów i innych tego typu historii. Ale zawsze możesz napisać do nich, czy coś w tych kosmetykach może uczulać/ robić krzywdę.
ikarina,  byłaś kiedykolwiek u dermatologa z tym problemem? Nie masz przypadkiem jakiegoś AZS? Minerały mogą być strzałem w 10, ale tylko przy odpowiednim nastawieniu 😉

Przede wszystkim nie oczekuj cudów, mineralny makijaż nie napsuje Ci nic na twarzy, ale też nie wyleczy. No i nie są to kosmetyki super łatwe i wygodne w aplikacji.
Przy problemach z łuszczeniem podkład mineralny aplikowany na sucho będzie podkreślał suche skórki, więc pewnie musiałabyś pokombinować z aplikacją na "mokro": zwilżonym pędzlem, albo na zwilżoną/nakremowaną twarz, a to nie takie proste 😉

Mimo wszystko moim zdaniem warto i też polecam Annabelle Minerals.
ikarina ja też mam problematyczną cerę jednak od kiedy stosuję metodę OCM jest o wiele lepiej 😉 masz tu linka http://fitness.wp.pl/wellness-i-spa/odnowa-biologiczna/art224,olejowanie-twarzy-jak-to-zrobic.html i spróbuj 😉
Gillian   four letter word
19 grudnia 2013 13:38
czy to prawda, że podkłady mineralne zawierają cynk? i to dlatego są dobre dla skóry problematycznej? tak mi się obiło o uszyska.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się