PSY

wer - gdzies słyszałam że podawanie żwaczy wołowych może pomóc.... a może brakuje mu jakis witamin
Tamtam napisałam że codziennie dostaje "laskę" żwacza wołowego, wcześniej dostawał tabletki Rumen tabs i nie ma poprawy...
wer - a faktycznie, jakaś pomroczność mnie dopadła  😡, może to jest juz kwestia nawykowa
wer, u mnie fizjologiczny pomógł, bo jest jakieś 1-1,5 cm dłuższy niż pysk i pies nie może dosięgnąć pyszności 😉
hmm zobaczę w wymiarach, bo w opisie wyczytałam, że pies może swobodnie pobierać pokarm 🤔
Czasami się zastanawiam, czy te żwacze itd pomagają... Toska jako gówniarz zachowywała się tak dosłownie - zarówno jeżeli chodzi o tarzanie jak i o wcinanie  🤔wirek: Próbowałam i Rumentabs i żwacz i.. cuda wianki 😉  Nie pomagało. Zostało pilnować cholery i chodzić w miejsca, gdzie kupoli powinno być mniej.. I wiecie co? Chyba wyrosła. Bo jest na suchej kamie, nie jest jakoś specjalnie suplementowana, je jabłuszka i warzywka, jogurt, twarożek,a  to gryzaki (ale też zazwyczaj te mniej śmierdzące  😉 ) , to jakieś smaczki... ot normalny pies, bez wydziwiania szczególnego. Przestałam kombinować że żwaczami, nie dostaje ani surowego świeżego/podpsutego, nie dostaje Rumentabsów... i raczej nie gustuje już w tych rozrywkach. To chyba jest bardzo osobnicze.. tak jeżeli chodzi o psa jak o to, co wpylał "producent przysmaku" 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 stycznia 2014 18:31
Koleżanki bull jak byl na suchej karmie to zjadal kupy swoje i drugiego psa. Innych psow np mojego nie ruszyl. Wiec mysleli, ze moze karms nie dotrawiona czy cos. Obie przeszly z suchej na barfa i problem odrobne sie zmniejszyl, ale nadal trzeba pilnowac psow. West sie zalatwi a bull lec na leb, na szyje zeby to zjeść 😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 stycznia 2014 19:39
Podbijam. Ma ktoś z was obroże firmy Rok Straps? W Pro Dogu są przeceny i taka właśnie wpadła mi w oko.
http://www.pelna-miska.pl/pl/p/ROK-Straps-obroza-MEDIUM-42-553cm-czarnoczerwona/5340
Mój pies żre wszystko co śmierdzi, ale w kupach przesadnie nie gustuje. Lubi się czasem w kupalu wytarzać, ale jednak w 90% przypadków wybiera padlinę 😉
A je (w zasadzie próbuje, bo teraz jeżeli ma okazję to jest właśnie w fizjologu i nie sięga  :lol🙂 najczęściej resztki żarcia, które babcie pragnące zbawienia wyrzucają ptaszkom na trawnik.
Zdarzyła się też kiełbasa nabijana gwoździami, ale to był prezent dla okolicznych kotów. Niestety dwa psy na tym ucierpiały, a ja psa w okolicy domu już w zasadzie nie puszczam samopas :/
JARA, zamówiliśmy do sklepu tę obrożę.

Bez szału - zwykła, podszyta obroża, przyzwoita, ale bez jakiegoś efektu WOW.

Ludzkie kupy.... nic mi nie mówcie, moja starsza bulica świata poza nimi nie widzi.... W życiu nie czułam takiego smrodu ( i nie miałam takiego odruchu wymiotnego... ), gdy nażarła się ich na wyjazdowym spacerze i potem rzuciła pawia na tylnym siedzeniu auta....
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 stycznia 2014 12:13
Endurka dzięki! 🙂


Kupiłam kliker, jakąś fajną książke polecicie?
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
06 stycznia 2014 15:14
Obiecałam kiedyś, ze pochwale się moim mixem Draco. W końcu siadłam do kompa i wrzucam.

Pierwszy dzień u nas - tu ma 2,5 miesiąca (sierpień 2013)



około 3,5 miesiąca




jakość strasznie słaba ale fotka pokazuje jak wygląda spacer. Ten psiak raczej nie spaceruje, tylko non sop biega
JARA, trzeba było powiedzieć, wala mi się po biurku ze 2 albo i 3 szt
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 stycznia 2014 18:11
Kupiłam za 2zł w zooplusie przy okazji zakupów, z ciekawości. Ale zastanawiam się czy ma sens w ogóle klikanie w naszym przypadku skoro Buła jest po normalnym szkoleniu i całkiem spoko jej to wychodzi. Myślę, że było by lepiej jakbym ja nie była taka leniwa w ćwiczeniach - to raz.
A tak poza tym to nie wiem jak się za to zabradz i czy w ogóle się za to zabierać  😂
dragonnia, a czego to mix?
JARA, ja z psami nie ogarniałam, troche z Holdą klikałam
z książek miałam Najpierw wytresuj kurczaka
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
06 stycznia 2014 19:30
Być., Matka to wachtelhund, a ojciec mix nad mixy, którego dziadek to labrador.
Chcemy wykastrowac Draco. Narazie to luzna myśl ale nie widzę sensu by je miał. Raz, że strasznie rozrabia, a dwato nie bedzie ganial za suczkami z ruja.
k_cian na spacery chodzimy na wielką łąkę, gdzie kocich kup raczej nie ma (choć czasami go przyłapuje że coś wcina 🤔) natomiast problem dotyczy mojego podwórka, po którym przechadzają się okoliczne koty i robią sobie na nim kuwetę 😤 w związku z czym pies zamiast biegać po całej posesji z moim ojcem, jest skazany na samotne siedzenie w ogórdku 🤔

JARA Pozytywne szkolenie psów Barbary Waldoch: http://members.westnet.com.au/b-m/index.html
ja dzięki klikerowi bardzo szybko nauczyłam psa siadania, leżenia, łapy (1 dzień), natomiast u mojego psa pojawił się problem mylenia komend - tzn słysząc komendę próbował zgadywać, a że nie koniecznie mu się to udawało, to zaczynał się frustrować i rezygnował z ćwiczeń...
dragonnia, ja wraz z TŻ zdecydowałam się na kastrację i powiem szczerze, że nie załuję, też rozrabiał, były obawy o suczki, w marcu minie rok jak jest "bezjajeczny" i powiem szczerze, że gdybym miała jeszcze raz podjąć decyzję zrobiłabym dokładnie to samo 🙂 a gdy pada pytanie "to pies, czy suka" mój  TŻ odpowiada "wałach"
Poniżej zdjęcie godzine po odebraniu psa od weta.
Jest piękny!
My dziś po ponad 20km wycieczce po górkach w dalszej okolicy Krakowa 😉 Ledwo żyję...
Dzisiaj pierwsza porcja leku, ale już sam szampon antybakteryjny dużo daje- pies dziś ani razu nie saneczkował i nie złapałam jej na lizaniu zadka. Może sobie być drogi, ale jeżeli ma tak zaczepiście działać, to będę płacić, trudno 😉 Boję się tylko, że stosowanie jednego specyfiku może na dłuższa metę przestać skutkować, ale to dopiero początek.

TOTW jak każda karma - je bo żarcie to żarcie, ale chyba i tak przy tym zostanę, bo to karma na moją kieszeń i do tego dobra 😉
Być., Matka to wachtelhund, a ojciec mix nad mixy, którego dziadek to labrador.
Chcemy wykastrowac Draco. Narazie to luzna myśl ale nie widzę sensu by je miał. Raz, że strasznie rozrabia, a dwato nie bedzie ganial za suczkami z ruja.

Mój mix też się jajek pozbył, ale to jak postanowił udać się w wędrówkę do sąsiadki. Strasznie ciągnie go poza ogrodzenie zatem podjęliśmy taki krok dla dobra właścicieli suczek, bo nikt nie chce szczeniąt nieplanowanych.
Drugi zaś popędu jakby nie czuje. Suczki go nie interesują, więc zatrzymał swoje jajka. Nigdy z nim problemów nie było.
Jak pies nie ma świadomości tego co robi i "myli komendy" to nie problem użycia klikera a panowania nad emocjami, wtedy fajnie wprowadzić ćwiczenia na bardzo modną ostatnio samokontrolę 😉

tymczasem zima nad morzem wygląda...tak:



i tak


i jeszcze tak


krótko mówiąc ładna jesień tej zimy! 😉  a z tej okazji...jak tam u Was kleszcze?
Haha! Niezłe trio! A pierwsze zdjęcie cudne 😀
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
06 stycznia 2014 21:16
Narazie czekamy aż skończy 7 miesięcy ale zapewne jajka będą wycięte.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 stycznia 2014 21:49
Ojezusmaryja jaki owcopudel 😀
Ojej, jaki boski pudel!!! Mój też miewał taką fryzurę. Smutno bez pudelka 🙁
My też z Pixelkiem pozdrawiamy "zimowo" 🙂 w podobnej scenerii🙂

Mazia   wolność przede wszystkim
07 stycznia 2014 08:56
Alice fajny psiak,
Blow cudne foty
A ja wrzucamzzdjęcie z pierwszego pobytu w miejskim parku z moim wsiowym kundlem. Zdecydowanie woli hasać po łąkach i lasach niż chodzić na smyczy po parku. Ale mieliśmy nowe doświadczenie, trochę kultury  😉



Acha, i uprzedzam właścicieli psów spacerujacych po polach i lasach, aby nadal zabezpieczać przez kleszczami. Niestety suczka mojej mamy tydzień temu złapała zakażonego kleszcza i obecnie jest leczona na babeszjozę  🙁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 stycznia 2014 09:13
Wrzucałam w innym wątku, ale my ostatnio spędzamy intensywnie czas śmigając po lesie i górach 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się