wysłodki buraczane

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 grudnia 2013 14:45
Cieszę sie że  jest jakaś alternatywa zamiast Atosa.
Pan Dominik dba o klientów i zamawianie u niego jest czysta przyjemnością.
A ile czasu moczycie te wysłodki z pro-linen? Miałam wrazenie ze szybciej są gotowe
nekti   Pająk stajenny..
08 grudnia 2013 17:44
A ile czasu moczycie te wysłodki z pro-linen? Miałam wrazenie ze szybciej są gotowe

W bardzo ciepłej wodzie (ok 80[sup]o[/sup])C są gotowe po ok godzinie (zostawiłam kiedyś kontrolnie na 12h i więcej nie napęczniały).
We wrzątku po 30-45 min są miękkie, ale jakoś nie mogę się przekonać do zalewania wrzątkiem.
W zimnej wodzie nigdy mi nie napęczniały tak mocno jak we wrzątku/ciepłej wodzie, ale po 2-3h przestają "puchnąć".

Taki mały off:
Macie może doświadczenie z trawokulkami pro-linen?
Można je podawać na sucho?
Jak bardzo puchną po namoczeniu?
trawokulki pro linen fajnie pachną i bardzo szybko pęcznieją. Ich wysłodki zalewam zimną wodą rano i na wieczorne karmienie są ok.
nekti  nie chce mi się wierzyć, że wysłodki (zwykłe) mogą być gotowe po 30 minutach we wrzątku, czy 2 godzinach w zimnej wodzie...
Sprawdź dokładnie. Wrzuć do miski z podziałką. Zalej wodą (tak aby było wg Ciebie 5 razy za dużo)... na prawdę pęcznieją jeszcze
Jeśli nie te 12 godzin - to z 8 na pewno
Ja ostatnio zrobilam próbe - jedne stały 3 godziny a drugie prawie dobe, obie miski zalane wrzątkiem i nie różniły się ani trochę. Dlategowedług mnie kilka godzin wystarczy, chociaż to pewnie zależy od wysłodków
A ile czasu moczycie te wysłodki z pro-linen? Miałam wrazenie ze szybciej są gotowe

ja zalewam ciepłą wodą i podaję po około 2,5-3h 🙂
Pytam, bo dokladnie takie same mam odczucia, ze sa gotowe szybciej  😉 w takim razie kupuje znowu  😅
nekti   Pająk stajenny..
08 grudnia 2013 18:47
[quote author=_Gaga link=topic=64.msg1946596#msg1946596 date=1386526656]
nekti  nie chce mi się wierzyć, że wysłodki (zwykłe) mogą być gotowe po 30 minutach we wrzątku, czy 2 godzinach w zimnej wodzie...
Sprawdź dokładnie. Wrzuć do miski z podziałką. Zalej wodą (tak aby było wg Ciebie 5 razy za dużo)... na prawdę pęcznieją jeszcze
Jeśli nie te 12 godzin - to z 8 na pewno
[/quote]

_Gaga Jestem z natury wścibska i ciekawska więc.. dokładnie tak zrobiłam - w litrowych słoikach, nie w misce 😉 -zaraz po kupieniu.
Nie chciałam przesadzić z ilością - podaję jako dodatek, a nie paszę podstawową.

Od lewej kolejno zalane zimną wodą, gorącą, wrzątkiem.

Po ok. 5 minutach od zalania:

Po godzinie:


Zalewałam: na 1 objętość wysłodków, 4 objętości wody.

Zostawiłam je wtedy do rana - byłam ciekawa jak bardzo to dalej spęcznieje ale nic się nie zmieniło w objętości i nadal była woda nie związana przez wysłodki w słoikach.

Tyle jeśli chodzi o eksperyment 😉
Do skarmiania, zwykle zalewam ciepłą wodą wieczorem dzień wcześniej.
Daję nawet więcej wody, bo później mieszam to z otrębami i łuską słonecznika.

eksperyment super - gratuluję pomysłu 🙂
sądzę, że bym dała więcej wody... może dlatego moje jeszcze później rosną? 🙂
Edit: albo dlatego, że są z innego źródła - może te z Pro - Linen  są z natury wilgotniejsze od początku?
Taki mały off:
Macie może doświadczenie z trawokulkami pro-linen?
Można je podawać na sucho?
Jak bardzo puchną po namoczeniu?


Niedawno w wątku o paszach Marta wrzucała fotki trawokulek Pro Linen i Baileysa.
http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,25.msg1925932.html#msg1925932
nekti   Pająk stajenny..
08 grudnia 2013 19:47
_Gaga może masz jakieś inne wysłodki?
Ja teraz, do karmienia,  zalewam mniej więcej tak jak piszesz - 5 objętości i mam nawet na drugi dzień dość dużo wody "niezwiązanej" z wysłodkami. Tyle, że jej już nie odlewam - jest wchłaniana przez otręby i łuskę.

Wysłodki z pro-linen są jasne, suche i bardzo łatwo kruszą się w palcach - nie wiem czy to reguła, czy ja akurat trafiłam na taką partię.
Po zalaniu, zwłaszcza ciepłą wodą/wrzątkiem wręcz widać jak "rozpadają się w oczach".

Kiedyś miałam od znajomej na próbę garść wysłodków z innego źródła  - granulat był ciemniejszy, twardszy i musiałam zostawić na całą noc do moczenia -  jeszcze po kilku godzinach miałam nierozmoczone twarde grudki pod powierzchnią wody.

czesio, ashtray  dzięki  :kwiatek:
MAm włąśnei takie - dość ciemne (choć niemelasowane) dość drobne i bardzo twarde
Ale zainspirował mnie Twój eksperyment - też się chyba pokuszę o podobny jakoś w weekend 🙂
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
09 grudnia 2013 10:22
sorrki za off top... ale
czy trawokulek nie można podawac na sucho ?
chodzi mi o dosłownie - garść/dwie do karmienia - albo jako cuksy.

A swoją drogą ja też nie moczę wysłodków 12h. Kilka godzin, 3-5h.
Zalewam ciepłą, a przed podaniem jeszcze gorącą, żeby miały na ciepło.
Mehari według mnie zależy jakie trawokulki chcesz skarmiać, tu wrzucałam porównanie jak pęcznieją Baileysa i pro linen http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,25.msg1925932.html#msg1925932

Baileysa daję jako cuksy i do śniadania 2 garście, pro linena nie dałabym na sucho raczej
Mehari, nie podawałam osobiście nigdy trawokulek, ale np. wysłodki w formie cukierków podaję.
Wydaje mi się, że sprawa ma się podobnie z trawokulkami. Czytałam, że niektórzy nie namaczają podając w niedużej ilości, ale trzeba mieć na uwadze, że one chyba też trochę puchną.
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
09 grudnia 2013 12:39
marta__sz, Cobrinha,  dziękuję.

Mehari ja na sucho dawałam i Baileysa i Eponę jak skończyła mi się sieczka i nigdy nic się nie działo. Jak miałam czas to moczyłam, bo mój koń lubi jeść bełty  😁

Ile podajecie wysłodków źrebakom? (10 miesięcy)  👀
A słuchajcie- czy jak zrobie wysłodki tak zeby były gotowe na rano np całe wiadro godzina 9. To czy moge na sniadanie skarmic pol tego wiadra a reszte juz gotowych zostawic na kolacje (godz ok 19) ?? Nie zepsuja sie? Mowie o zimie, bo latem cos innego bede musiala wymyslic.
Evson myślę, że spokojnie bo ja robię dokładnie tak samo tylko, że przywożę gotowe na wieczór do stajni (zalewam rano) i połowę daję do kolacji a z reszty robię śniadanie i czekają do rana. Nie zauważyłam by cokolwiek się z nimi działo, a karmię tak już długi czas.
Evson też tak podaję 🙂 całe wiadro czyli +/- jakieś 15-16L mam co najmniej na dwa karmienia, ale przeważnie na trzy 🙂 i o tej porze roku się tym absolutnie nie przejmuję, bo nie kisną i wszystko z nimi jest w porządku 🙂 w lecie gorzej, bo już trzymanie wysłodków dobę było ryzykowne (w paszarni panuje temperatura zbliżona jak na zewnątrz, jedynie kilka stopni niższa), więc zrezygnowałam. Zawsze na jesień zaczynam skarmiać wysłodki i kończę jak zaczynają się upały 🙂
nekti ja mam zwykłe wysłodki z cukrowni i zalewam je gorącą wodą i też po paru minutach są gotowe ale zazwyczaj zostawiam je żeby sobie postały ze 2godz : D
Donosze ze moj sie zaczyna fajnie odpasac na wysłodkach (między innymi). I mam kolejne pytanie- czy stosunek wapnia do fosforu mozna bilansowac otrębami ryżowymi???
EvsonA dlaczego nie pszennymi? Ja od jakiś trzech lat podaję w tej kombinacji (folblutowi też), właśnie w celu wyrównania bilansu. Polecam też makuch lniany na podtuczenie właśnie i utrzymanie kondycji zimą.
Dlatego ze ryżowe sprawdzają mi się bdb w celu utuczenia/wspomagania mięsni, wlasnie zamówiłam kolejne worki i zastanawiam sie czy one tez są OK w tej kwestii czy nie  😉
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
07 stycznia 2014 09:08
Evson,
zwróć uwagę na opis, czy te otręby nie mają dodanego wapnia celem wyrównania bilansu,
na maxi rice była taka informacja.
Ja kupiłam 50 kg niemelasowanych wyslodkow za 62 zł. Jak ktoś z podkarpackiego potrzebuje to na pw
Dziewczęta mam pytanie. Jako że wysłodki są mlekopędne podobniesz, a myśmy odstawiły niedawno źrebola i klacz wraca do zboża najpewniej pod koniec tygodnia to pytam, jak się ma rzecz z wysłodkami? Potrzebuję ją po tym karmieniu odpaść ale nie wiem kiedy mogę zacząć dawać wysłodki żeby się nie pospieszyć i nie napajacować. Wie ktoś coś  👀
ms_konik o widzisz, mam własnie maxi rice.... Nie ma takiej informacji ale w analizie jest podane tak: Wapń 1,60%
Fosfor 1,60% czyli po równo, w takim razie pewnie jest dodatkowy wapń by wartości były równe. No nic, musze w takim razie mieszac te ryżowe z pszennymi.
Ja mam takie laickie pytanie dlaczego nie wolno koniom podawać mokrych wysłodków tych co zazwyczaj rolnicy podają krowom czy ma to związek jakiś ze składem mokrych wysłodków czy raczej z  różnicą w procesie trawiennym  krów i koni czy jest ktoś w stanie  mi to wytłumaczyć tak łopatologicznie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się