kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

taaak, Alisaa, krzyż na drogę z takim podejściem, w ogóle czemu tylko czaprak i lonże dla roczniaków, od razu wsiadaj i przed siebie 😵
ale mozesz wytlumaczyc co w tym zlego? za ciezkie? to straszn ze przyzwyczajam go do czegos co kiedys jest straszne? to ze przypne lonze to tez jest morderstwo? przeciez roczniaki na uwiazach chodza wiec w czym rzecz?
to zależy co rozumiesz przez lonżowanie 1,5 rocznych koni; jeśli jest to spacer na długiej linie to tak-ale jeśli mówisz o lonżowaniu-lonżowaniu z przejściami, wypięciem i czym tam jeszcze- to znęcasz się nad koniem- a konkretnie nad jego nogami 🙄 Koń ktory idzie na uwiązie w większości idzie po  prostej- nie ma takich przeciążeń jak non stop bieganie po kole- pod kątem; i na uwiązie raczej z koniem nie kłusujesz i nie galopujesz 🙄  (pomijam wystawy )
nie no az tak na glowe nie upadlam🙂 1,5 roczneg konisia biore na lonze najpierw na krotkiej chodze z nim po kole pozniej troszke wydluzam zeby zobaczyl w ogole o co chodzi.. nie robie tego codziennie i przez 3 h kwestia zeby sie przyzwyczajal.. dzieki temu pozniej jak jest starszy jest o wiele latwiej. przejscia wypiecia itp to jest zbyt wiele na ten wiek i doskonale zdaje sobie z tego sprawe i NIGDY bym czegos takiego nie zrobila. dla mnie istotne sa spacery nawet klus na uwiazie kon nabiera zaufania przyzwyczaja sie reaguje na osobe ktora z nim cwiczy albo raczej bawi sie 🙂 nie sa to rzeczy ktore wpywaja ujemnie na zdrowie i psychike. nigdy konia do niczego nie zmuszam.  ale po kilkuletniej pracy sa efekty i wiem ze nie robie nic zlego.
m.indira   508... kucyków
09 marca 2009 15:17
ja też pracuję w ten sposób z młodzieżą , o wypięciach i patentach w wypowiedzi Alisy nie było słowa więc kompletnie nie kumam o co takie oburzenie , w samym lonżowaniu (czyt. opędzaniu na lonży bo o takie tutaj zapewne chodzi) też nie widzę nic niestosownego ...
przygotowanie dobre do czempionatów młodych koni daje bardziej w kość jak się ma luzaka ze stada , a z koniem już przynajmniej chodzącym na uwiązie to juz dużo mniej pracy...
kładzenie czegokolwiek na koniu , czapraka , kocyka , itp rzeczy , ma na celu pokazanie młodemu zwierzakowi że nie ma czego się bać ...

konie zaczynam konkretnie robić jak mają skończone 2 lata i są w pełni rozwinięte , bo czasami 3 latki wyglądają jak dzieciaki , wtedy wchodzi prawdziwa lonża , ogłowie , czaprak , obergurt ...
a nie ma za co, zawsze chętnie pomoge jesli tylko bede potrafila🙂 A przy okazji jesli ktos jest z okolic Jarosławia/podkarpacie. Potrzebuje pomocy przy mlodych konikach lub po prostu instruktora to dajcie znac na pw🙂
szkoda ze nie jesteś z lubelskiego  🙂
ja w zasadzie pytam, żeby się upewnić:
rzepy w owijkach na zewnątrz - po to by koń jak zahaczy kopytem nie nadepnął i nie odwinął ??
tak, mogły by się rzepy odpiąc i byc nie ciekawie  😉 to samo w ochraniaczach 😉
trupka   Czterokopytne uzależnienie ;)
09 marca 2009 18:49
Czy na rozprężalni na zawodach uj. można mieć kolorowe ochraniacze?
wiorek dziekuje to miłe :kwiatek:
trupka szczerze to nie wiem ale wydaje mi sie ze na rozprezalni nie ma to znaczenia ale na konkursie na nogach nie moze byc nic
Ja mam takie pytanie dlaczego ludzie jeżdżacy Westernowo nie używają toczków ani kasków??
szczerze to ksiazkowej teorii nie znam. jak na moj gust ( nie obrazajac westow bo nic do nich nie mam) to poprostu przyjelo sie ze west= kapelusze kowbojskie a nie toczki czy kaski jak w klasycznej jezdzie. to tak jak w ujezdzeniu sa cylindry gdyz do tej dyscypliny to estetyczniej wyglada i bardziej pasuje.. Tak ja mysle..
dziękuję za odpowiedź  🙂
trupka, na rozprezalni to mozesz miec jakie Ci sie podoba. Na czworoboku nic, ale to wiadomo.


To i ja, po namowie Burzy, wchrzanię się z pytaniem.
Jak zakładac owijki? Chodzi mi o porady techniczne, nigdy tego nie robiłam.
Jak zapytalam w stajni to reakcja była:  😲 a co to są owijki?


Będę uciążliwa i będę się narzucac.  😉
Ja zazwyczaj zaczynam od pasa wzdłuż nogi konia, a potem od dołu spiralnie w górę (to chyba się nazywa żółwiowy wstępujący), u góry owijam całą nogę i kończę tak, aby zapięcie rzepa wypadło na zewnątrz do tyłu. Ale ja specjalistką od owijek nie jestem bo zakładam tylko w celach weterynaryjnych. Może wypowie się ktoś kompetentny?
Ja wciąż niose się z zamiarem dokładnego sfotografowania krok po kroku jak zakładać owijki, obiecuje ze kiedyś to zrobię, może w weekend i wkleję:P I zrobię z podkłądkami i bez instruktarz, żeby było jasno co i jak😀

Od owijek zależy trochę jak je będzie się zawijać, są też różne przyzwyczajenia i szkoły.
Ja na trening jak zakładam koniowi polarowe owijki lub elastyczne, to zaczynam od góry nogi(hehe w sensie pod stawem nadgarstkowym - tam gdzie zaczynaja sie ścięgna)(choć uczono mnie też zeby zaczynac od połowy jak mam bez podkładek owijki i nie są zbyt długie). Zaczyna się zawijac tak, żeby owijka szła naookoło nogi od jej przodu do tyłu - czyli jak jesteśmy przy lewej nodze konia, to owijka zaczyna byc owijana np przy zewnętrzej stronie lewej nogi - przechodzi za tyłem tej nogi - jedna ręka podaje do drugiej reki owijkę gdy ta jest z wewnetrznej części nogi - i kończymy obrót owijając ją wkoło przodu nogi. I tak lecimy od góry do dołu, owijamy wkoło pęciny(jak owijamy konia na noc a nie na trening i mamy jeszcze podkładki, to możemy dość nisko zjechać, pod warunkiem że nie jest to elastyczna owijka) i wracamy go góry, jak jest długa to jak nawiniemy sie nawet do połowy stawu nadgarstkowego to nic złego, byle nie zacisnąć jej na nim mocno - trzeba pamiętać, że naciąga się owijkę jeśli trzeba od przodu do tyłu - czyli jak robimy obrót i owinęliśmy sie wkoło przodu nogi to lekko naciągamy owijkę i idziemy znowu do tyłu nogi - nie robi sie odwrotnie, tzn nie naciąga od tyłu nogi do jej przodu ze względu na scięgna. Po założeniu powinno sie móc włożyć 2 palce od góry i u dołu owijki, nie może być za ciasna, ale nie może tez spadać. Generalnie trzeba to ćwiczyć, ja jak w Irlandii zawijałam 20 koni dziennie przez 3 miesiące to się nauczyłam. Plus jeszcze na noc z wielkimi podkładkami trzeba było zawijac pół stajni, to troche trwało  😉

Aha wazna rzecz - jak zwijacie owijkę zdjętą z konia, by potem ją znowu na niego nałożyć, to rzepem do wewnątrz - czyli zapinacie rzep owijki i zwijacie ją nim do środka w ten taki kłębuszek jak był na początku(oj nie wiem jak to nazwać...). Ja zwiniete tak owijki:http://www.twenga.pl/oferta/19413/6612178912263827353.html nazywam kłębuszkami 😀
I potem jak zaczynacie zawijać zwinięta tak owijką to trzeba wiedzieć jak rozwijać ją na koniu, zeby rzep wyszedł po dobrej stronie pod koniec - kurcze jak to opisać...
Macie zwiniętą tę owijkę i pamiętacie, że macie zawijac konia w kierunku od przodu do tyłu. Załóżmy że stoicie przy lewej nodze konia. Przykładanie owijkę tak, że jej koniec lekko odwinięty dotyka ścięgien konia z lewej strony tej lewej nogi. Cały kłębek owijki jest po waszej stronie - trzymacie poczatek tej owijki na tym ściegnie a kłębuszek kierujecie w stronę tyłu nogi i idziecie następie na jej drugą stronę nim i dochodzicie wkoło do miejsca, gdzie macie początek owijki . Chodzi o to, że zawija sie jakby zewnetrzną stroną owijki. Nie umiem tego chyba jasno wytłumaczyć, musze zrobić zdjęcia :P

Branka, dzięki. :kwiatek:
Jak jeszcze zrobisz zdjęcia, to oficjalnie staniesz się moją idolką.  👍
chyba w temacie o owijkach ktoś wstawił film jak się owija owijki... BYł całkiem fajny i przydatny 🙂
Mam glupie pytanie: zgrzanego konia nie mozna poic wogole, czy nie wolno poic go zimna woda? Mozna mokremu koniowi dac letnia/ciepla wode?
trupka   Czterokopytne uzależnienie ;)
10 marca 2009 13:55
Według książki o koniach : konia po treningu można poić po treningu najwyżej 20 l letniej wody w odstępach czasu 30 minut.
Dzieki 🙂
To i ja mam pytanie jak sie czyta Pikeur?tak jak sie pisze??

O zesz, tam widzialam odpowiedz, ze Piker a ja zawsze Pikur mowilam... ale wstyd... skad oni sa? tylko nie mowcie, ze z jakiegos kraju anglojezycznego, bo sie normalnie zapadne pod ziemie  😡
caroline   siwek złotogrzywek :)
10 marca 2009 14:22
[quote author=Donia Aleksandra link=topic=1412.msg194888#msg194888 date=1236436101]
To i ja mam pytanie jak sie czyta Pikeur?tak jak sie pisze??

O zesz, tam widzialam odpowiedz, ze Piker a ja zawsze Pikur mowilam... ale wstyd... skad oni sa? tylko nie mowcie, ze z jakiegos kraju anglojezycznego, bo sie normalnie zapadne pod ziemie  😡
[/quote]

z Niemiec 😉

Der Reitsport hat in Deutschland bekanntlich eine lange Tradition. Namen wie Fritz Thiedemann, Hans-Günter Winkler oder Alfons Lütke-Westhues haben in den 50er Jahren für Furore gesorgt und die ersten Goldmedaillen für Deutschland nach dem 2. Weltkrieg gewonnen.
1957, als die Einzelanfertigung nach Maß im Reitsport noch ein Muss war, wurde am 07.02.1957 die Firma Haefner & Co. mit Sitz in Uchte gegründet. Hier wurden Reithosen und -jacken nach Maß hergestellt und ausschließlich per Versand an den Endverbraucher geschickt. 1960 erfolgte bereits die Inbetriebnahme des Neubaus „Am Richteberg“. Aus Haefner & Co. wurde 1964 die Firma PIKEUR – dieses war die Geburtsstunde der industriellen Anfertigung von Reitmoden in Deutschland. Die Forschung nach neuen Materialien war das Gebot der ersten Stunde. Diese sollten eine optimale Passform ermöglichen, dabei widerstandsfähig und modisch sein. Von den richtigen Materialien hing somit der Erfolg der industriellen Reitmoden-Herstellung ab.

http://pikeur.net/pikeur/index.php?option=com_content&task=view&id=94&Itemid=181
podobnie jest z nazwa siodla euroriding jade, pierwszy czlon jakos domyslnie wskazuje na czytanie wszystkiego z angielska, podczas gdy sa to niemieckie siodla, wiec jade to po prostu jade a nie dżejd 😉
btw, jade to po angielsku chyba 'chabeta' lub szkapa lub jakos tak?
Jade to kamien jakis taki zielony... jak to to sie nazywa? Jadeit czy jakos tak...
I tak, baba albo szkapa  😁

I tak bardziej smieszy mnie nazwa sklepow The Athlete's Foot, a to jest grzybica po ang  😁

Albo przy Rynku stal Pałac Bonerowski, zwany wcześniej Bonerem. Turyści robili sobie zdjęcia przy tym budynku, w końcu zmienili na Pałac Bonerowski, bo boner to jest, no... erekcja  😡
trupka   Czterokopytne uzależnienie ;)
10 marca 2009 15:04
[quote author=Donia Aleksandra link=topic=1412.msg194888#msg194888 date=1236436101]
To i ja mam pytanie jak sie czyta Pikeur?tak jak sie pisze??

O zesz, tam widzialam odpowiedz, ze Piker a ja zawsze Pikur mowilam... ale wstyd... skad oni sa? tylko nie mowcie, ze z jakiegos kraju anglojezycznego, bo sie normalnie zapadne pod ziemie  😡
[/quote]

Ale wstyyyd, ja też tak mówiłam 😡😡
nie wiem gdzie, więc tu pisze... hm, od czego może być zgrubienie na ścięgnie na nodze?
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
10 marca 2009 18:40
nirv, ja bym natychmiast robiła usg ściegna.
Nirv Mnie się kojarzy wyłącznie z zerwaniem x% ścięgna, iwcale koń nie musi kuleć. Radziłabym chłodzić i oc vet - usg.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się