Dopasowanie siodła

Dementek   ,,On zmienił mnie..."
16 stycznia 2014 19:02
Nie jeździłam w wersji wide więc nie wiem. Piszę, co słyszałam  😉
Czy możecie polecic kogoś kto zna się na dopasowaniu siodła ? Najlepiej jakiś sklep u którego można zakupic daw-maga, widziałam,że w sklepie amigo-konie, hidalgo i pasi-konik, hippoland i cwał ? dopasowują przy zakupie u nich, z tym,że mi zależy na kimś kto ma w tym temacie pojęcie i żeby dojazd nie był dla nich problemem. Polecicie ze swojego doświadczenia jakiś sklep ?
A to nie jest tak, ze najszerszy łęk ze zwykłego Winteca to to samo co najwęższy z Wide? Kiedyś szukałam po necie, i znalazłam zdjęcia miarki do łęku i tam właśnie najszerszy zwykły i najwęższy Wide były obydwa białe i nachodziły na siebie.
Łęk biały ze zwykłego winteca i ten najwęższy z wide są identyczne, mimo wszystko jednak siodło wide z najwęższym łękiem będzie szersze od zwykłego winteca z najszerszym (odkryłam Amerykę, ale chyba o to chodziło komuś :hihi🙂.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
17 stycznia 2014 11:43
lussi- Tak! O to mi chodziło, dzięki  :kwiatek: W sumie to logiczne, bo skoro tunel jest szerszy, to siodło inaczej się układa.
Dziewczyny, kto z okolic Wrocławia dopasuje siodło? Jest sens dopasowywać teraz (zdecydowanie przestało dobrze leżeć), skoro na zimę planuje jeździć jeszcze mniej, czy zrobić to po wiosennym rozruchu?


podbijam  :kwiatek:

Niestety powycierała sie sierść na plecach z tyłu, mimo, ze nie zauważyłam żeby siodło leciało do tyłu. Mam nadzieję, że z matesem będzie trochę lepiej, momo to wolałabym nie stosować półśrodków i poprostu dopasować siodło.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
17 stycznia 2014 22:38
korsik u mnie dzisiaj była pani Beata z Equipe, mogę Ci dać namiary, bardzo fajna i miła, no i zna się na rzeczy.
Strucelka, aaaa no tak to do Ciebie poszedł w testy Equipe ze skracaną tybinką!
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
19 stycznia 2014 00:12
Burza do mnie przyjechał, to fakt, ale Pani Beata daje swoje na testy, niestety nie mają obecnie Emporio żeby udostępnić na parę dni.
Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
21 stycznia 2014 16:08
Żeby nie zaczynać nowego wątku, doczepie się do tego ponieważ też chodzi o dopasowanie siodła :P
Jeżdżę na tej klaczy od kwietnia 2013 roku, miałam kupione wcześniej siodło, no i wydawało się ok. Po jakimś czasie zauważyłam białe włoski po obu stronach grzbietu ( duże zdjęcie, gdy jeszcze nic nie było widać, dwa doklejone - widać białe ślady), a że akurat siodło poszło do rymarza (zerwana przystuła), to miałam pożyczone od koleżanki siodło i jeździłam w nim niecały miesiąc. Później wróciłam do pierwszego siodła i zostało te kilka białych włosków. Od września jeżdżę tylko w weekendy, i we wrześniu kupiłam kolejne siodło, białe włoski cały czas były, a teraz gdy zapuściła sierść, chociaż jeżdżę rzadziej bo szkoła, zrobiło się ich jakby więcej o.o

W miarę możliwości jakby ktoś mógł doradzić, co w dopasowaniu siodła jest nie tak, że pojawiają się te otarcia :P Dołączę jeszcze zdjęcia siodeł w których jeździłam (od dołu siodło 1, siodło 2 w którym niecały miesiąc chodziła, i to pierwsze na górze to to co mamy aktualnie)

Według mnie pierwsze siodło jest za wąskie i uciska kłąb. Jak siedzisz w siodle to ile palców ci sie mieści między kłębem a siodłem?
Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
21 stycznia 2014 17:13
O to pierwsze na zdjęciu chodzi? Jak było przymierzane to było ok, mogę zrobić zdjęcia samego siodła na koniu z każdej strony. Ale po jeździe kłąb jest nienaruszony..
Ostatnio usłyszałam też, że jest za szerokie, i że mam sprawić sobie podkładkę pod siodło z "luzem" na kręgosłupie, coś w tym stylu http://www.amigo-konie.pl/4970.html

Jeszcze znalazłam aktualniejsze zdjęcia otarć
to jest odparzenie a nie obtarcie
Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
21 stycznia 2014 22:49
co mam robić, żeby temu jakkolwiek zapobiec? :P cokolwiek jest tego przyczyną :/
Odparzenie, obtarcie.. ja podejrzewam, że może to być od siodła, od niedopasowanego, które punktowo uciska, nie pozwala tkance oddychać i ona obumiera, na co wskazuje siwizna.
Zmienić siodło, przede wszystkim. I pilnować, coby nie zakładać nic, poza derką na mokrego konia 🙂
Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
21 stycznia 2014 23:59
niestety finanse na zmianę siodła na razie nie pozwalają :P inne pomysły? :|
Tak wspomniałaś o mokrym koniu, to czy odparzenie może też powstać gdy koń jest spocony na jeździe?
wstaw zdjęcia, siodła w którym teraz jeździsz bez czapraka z popręgiem i bez.
Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
22 stycznia 2014 03:25
Może dziś dam rade, jak nie to jutro dodam 🙂
niestety finanse na zmianę siodła na razie nie pozwalają :P inne pomysły? :|
Tak wspomniałaś o mokrym koniu, to czy odparzenie może też powstać gdy koń jest spocony na jeździe?


Normalnie jak jeździsz, a potem na stępa poluźniasz popręg - nie słyszałam o odparzeniu. Ale, gdy koń jest mokry, spocony, a Ty dociągasz popręg ( nie mówię o sprawdzaniu popręgu do galopu i podciągnięciu o 1 dziurkę, gdy koń jest rozgrzany i lekko spocony, tylko o tym faktycznie mokrym futrze po treningu, kąpieli, ulewie) siodło zjedzie, czaprak się przesunie, wszystko się tam "pokićka" to a i owszem. Tak samo jak się nie zakłada ochraniaczy na mokre nogi. Proste i logiczne.

Spróbuj sprzedać siodło, wymienić.. Jak sprzedasz, wziąć jakieś na przymiarkę, albo, jeśli możesz - zapytać kogoś, kto się na tym zna, jaki rozmiar siodła powinna mieć i potem interweniować 🙂
Jakby mi siodlo az odparzalo grzbiet to nawet nie pomyslalabym zeby je ponownie zalozyc na konia nie mowiac o jezdzeniu w nim:/ masakra jakas...
Jakby mi siodlo az odparzalo grzbiet to nawet nie pomyslalabym zeby je ponownie zalozyc na konia nie mowiac o jezdzeniu w nim:/ masakra jakas...


I bardzo dobrze 🙂 ja byłam ostatnio na wykładzie z panią Marią Soroko - gorąco polecam i pozdrawiam 🙂 - masakra się dzieje na kręgosłupie przy źle dopasowanym siodle..
BASZNIA   mleczna i deserowa
22 stycznia 2014 10:25
faith, a skad wiesz ktore siodlo odparza/ze w ogole aktualnie odparza?
faith, a skad wiesz ktore siodlo odparza/ze w ogole aktualnie odparza?


Wiem, że to nie do mnie, ale pojawiają się dość szybko takie rzeczy 😉  http://konie.t8.pl/choroby-koni/61,odparzenia-i-obtarcia.html
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
22 stycznia 2014 10:40
katechan, jak szybko to nie wiem ale mój kopyciak u poprzedniego właściciela musiał chodzić w niedopasowanym siodle bo ma na grzbiecie białą sierść.

Obumarta tkanka raczej nie ożyje i białe miejsce zostaje...

Dlatego jeżdżę na oklep, bo byle jakiego, niepasującego siodła za 300 zł z tablicy.pl bym na konia nie założyła  😉 (a za lepszym intensywnie się rozglądam - nareszcie...  :icon_rolleyes🙂
Strzemionko - moja była ukochana kobyłka też miała na kłębie, a jeździli na niej w Pfiffie Beauty - obolałe plecki i bunty w galopie - tak nauczyła się stawać dęby..
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
22 stycznia 2014 11:04
Aż sobie wpisałam w google co to za model bo na siodłach się nie znam w ogóle...  🙄

No tak, siodło za 650 zł (bez promocji 699  😉) jeśli chodzi o to samo siodło co tu

Pewnie z Twoim koniem było tak samo jak z moim - u mojego przynajmniej tak było, że koń był maszynką do zarabiania pieniędzy i nie ważne, czy chodził 2 godz, czy 5 dziennie, jak tylko był jeszcze jakiś chętny na jazdę to chodził tyle, ile było ludzi...

Tak to jest, tanie siodło, tanie ogłowie, czaprak zużyty, podwórko u chłopa ze wsi, a 30 zł za jazdę zawsze wpadnie.
Mnożyć to można świetnie, bo tak jak pisałam wyżej...

Eh, aż się myśleć nie da ile takich koni w Polsce  🤔
A moja jako 4 latek chodziła poganiana szlaufem, chuda okropnie, matowa, obrzydliwa sierść, kopyta to chyba w życiu nie widziały kopystki i wody.. NIGDY nie kupiłabym konia w takim stanie. Za 9 tysięcy. Ale miękkie serce kazało..
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
22 stycznia 2014 11:15
o matko... to jest właśnie polska rzeczywistość, chude szkapy, psy na metrowym łańcuchu, bez wody i jedzenia, koty rozmnażające się jak grzyby po deszczu bo właściciele nie wyłożą przecież stówki na kastrację.
Niestety jesteśmy zacofanym krajem. Przynajmniej niektórzy.

9 tys... to dużo  😉

Ale fajnie, że koniś ma się dobrze i pewnie zostanie u Ciebie do końca.

Pozdrawiam i kończę bo to trochę nie ten wątek...  🙄
BASZNIA nie wiem bo nie widzialam, ale jakbym miala nawet przypuszczenie ze odparza albo robi krzywde zwierzakowi to od razu poszloby do kontroli/dopasowania/wymiany. Zaleznie od sytuacji.
Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
22 stycznia 2014 13:59
Będę kombinować, ale coś konkretnego z zmianą siodła to dopiero w wakacje bym wskórała  ;/ Cały sprzęt dla niej kupiłam z pieniędzy które za oprowadzanki uzbierałam, a no było tego dość sporo :P Derka, ochraniacze, czapraczek, nauszniki, kantarek, ogłowie, wędzidło .. i kasa zeszła :P

Do wakacji tylko raczej w weekendy bd jeździć, może nawet rzadziej bo czasu brak ;p Mogłabym w sumie uszyć jakąś podkładkę korygującą czy coś.. albo miśka zakładać pod czaprak.. tak żeby dotrwać do tych wakacji i nie pogorszyć sytuacji  🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się