Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 stycznia 2014 21:35
equi.dream, haha, no na pewno będziemy chciały się zamieniać :p
Będzie co ma być, a może się nam uda
agulaj79, tak. kryję ślązakiem z oldenburgami w tle. mam blisko, mogę latać kilka razy na krycie. ma być masywniejsze niż matka i z mniejszym okiem. myślałam nad "szportowcami" ale... po co mi kolejny furiat? Ruda nie jest walnięta, jest mądra i grzeczna, ale ma duże oko a ja chcę chodzący spokój. np kiedyś wyrwała galopem bo pies za nią szczeknął i mnie staranowała. ona ma taką psychikę wojownika, konia "szportowego" a nie tuptaka leśnego, którego potrzebuję. i tak chcemy zimniaka jak dobudujemy boksów.

maleństwo,  o, to dobre słowo. ostatnio nawet coś piszę a później... nie chce mi się. i nie potrafię się już jarać jak po raz 50 mowa o wózkach czy pampersach, a kiedyś się jarałam. teraz mam wieczne niechcemisie.
eqi, maleństwo - a jakieś takie wewnętrzne przeczucia już się wam pojawiły jakiej płci majcie lokatorów  😎 ? Ja pamiętam, że miałam takie uczucie, że to jest chłopak i się nie pomyliłam 🙂 choć wiadomo, że to czyste domysły

Do działu końskiego poza wątkiem o stajniach Warszawskich też totalnie nie zaglądam...więc chyba nie jesteśmy takie odosobnione.
Irdilla a owszem, że to dziewczynka 🙂 Ale to chyba moja podświadomość, bo ona tak zawsze działa w takich sytuacjach. Po prostu się nie nastawiam. Tak na prawdę to przecież będę kochać tak samo, ale się wolę ucieszyć, że to jednak synek niż nastroić synkowo i zdziwić się brakami dzieciaczka tu i ówdzie  😁
Żeby było zabawniej to 22 lata mojego życia chciałam córkę, ale mam takiego fajnego chłopa, że marzy mi się taki drugi, tylko mniejszy  😍
Ja praktycznie do końca nie wiedziałam co będzie, chyba 3 tyg przed terminem porodu jajka się pokazały 🙂 ale jakoś zawsze mówiliśmy "on". Marek strasznie chciał syna 🙂
equi - ja to samo, myślałam zawsze, że będę chciała dziewczynkę a jak już się dowiedziałam, że jestem w ciązy to zapragnełam synka pierwszego  🙂 ale wszystko co myślałam "przed ciążą" jest zupełnie inaczej niż jak już w niej jestem  😁 także jak widać to sie potrafi mocno pozmieniać
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 stycznia 2014 07:48
Idrilla, haha, ja z kolei czuję podskórnie, że chłopak będzie 😉 Bo w życiu to zawsze jakoś tak na przekór się układa. Najwyżej jakoś przeżyję brak sukieneczek, zabawek typu "robimy koraliki" czy "warsztacik tkacki" (albo będę sama sobie kupowała i się bawiła). poza tym synek jest taki bardziej mamusiowy zwykle. Następne USG 25.02. i pewnie się już wyjaśni.
maleństwo,  nie mów hop 😉 u mnie płeć była około 24 tc dopiero zauważona na 3/4d. też czułam chłopaka. i gutek 😉 najpierw było mi trochę przykro, bo już psychicznie przez te kilka miesiecy nastawiałam się jakoś na chłopca. ale teraz cieszę się, że będę mogła stroić, czesać, szyć sukieneczki dla lalek, czy uczyć jezdzić na kucyku (jakoś dziewczynki bardziej są "za" na konie) 😉
Ale Raja i Anielka duże! Fajne dziewczyny rosną!

Co do MMR ja odwlekam, Lew nie zaszczepiony, sama pediatra niezbyt przychylną wczesnymi szczepieniu.

My wczoraj u okulisty byliśmy, bo jak Lew sie na coś z bliska mocno patrzy to jakby jedno oczko leciało. Mamy zapuszczać 5 dni atropine. I w pt przyjść na badanie.
Ktoś ma doświadczenia z takimi kajtkami i okulista?

U nas ponad -20. Masakra. Nie mam internetu normalnego🙁 i cieżko w taka pogodę w ogóle jakoś tak.
Wiosny chce! Nasionka siać!

Kamkaz z butla nie pomogę, Lew sam sie pożegnał z nią.

Isabelle ja tam doskonale rozumiem, że sie nie jarasz takimi rzeczami 😁 masz już ten etap za sobą to i po co. Ja czytam ten wątek już jakiś czas i ktoś już chyba zauważył, że mamy na podobnym etapie rozmawiają najczęściej we własnym gronie.
Ja tam lubię wpisy i zdjęcia  z wszej codzienności.

Jeśli chodzi o płeć to mi się zawsze wydawało, że wolę córkę. Ale u koleżanek i kuzynek powpadali synkowie i stwierdziłam, ze chłopaki są też super:P
Obecnie nie mam preferencji. Na początku miałam przeczucie na chłopaka, i ono gdzieś tam w głowie siedzi - ale i wiecej myślę i czekam tym mniej wiem :]
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 stycznia 2014 08:32
maleństwo,  nie mów hop 😉 u mnie płeć była około 24 tc dopiero zauważona na 3/4d. też czułam chłopaka. i gutek 😉 najpierw było mi trochę przykro, bo już psychicznie przez te kilka miesiecy nastawiałam się jakoś na chłopca. ale teraz cieszę się, że będę mogła stroić, czesać, szyć sukieneczki dla lalek, czy uczyć jezdzić na kucyku (jakoś dziewczynki bardziej są "za" na konie) 😉


No właśnie te sukienki dla lalek itp., sama uwielbiałam i super wspominam swoje dzieciństwo. I przez to wydaje mi się, ze z dziewczynką jakoś tak fajniej, łatwiej kupić fajne zabawki, a dla chłopaków zawsze miałam problem. Ale akurat ja z tych samolubnych, najchętniej zachowałabym konie jako coś wyłącznie mojego, moją odskocznię, i wolałabym, aby dzieciaka do nich nie ciągnęło. Ale oczywiście życie pokaże. Mój tata przesłał mi obrazek: obraz z USG i dziecko na desce surfingowej (tata uprawia kitesurfing), z komentarzem 'takie ma być, aby dziadzia się angażował'. Buahaha.
Prześliczna Dominika.
Raja jaki chochlik- łobuziak.
Rosną te dzieci w mgnieniu oka. Moje też rośnie. Dziś zakładamy bluzeczkę, która była niedawno dobra, a tu brzuch prawie na wierzchu.
Sznurka, już widzę jak Lew będzie Ci pomagał siać i sadzić, podlewać 😀 Mam nadzieję, że mi się mojego energicznego bąbla uda zainteresować na dłużej dłubaniem w ogródku. My u okulisty nie byliśmy nigdy. Jak szczeniak?
Adaś kocha swojego psa, bardzo, bardzo. Ciągle by tulił się do niego, kładł obok i bawił się z nim. Na nowe słowa już nie zwracam uwagi, bo każdego dnia jest coś, co wyciągnie z rozmowy i wchłania jak gąbka. Teraz zdania różnej trudności praktycznie bez przerwy wałkuje, śpiewa, jak wieczorem śpiewam mu kołysankę np. w sukieneczkach z pajęczynki to zaraz dopowiada końcówkę zdania, sam z siebie śpiewa twinkle, twinkle little star i to jest tak urocze, że na samą myśl się śmieję.
Julie, mój też wyczyniał cuda podczas posiłku, łącznie ze stawaniem na głowie. Do teraz ma tego typu odruchy i gimnastykuje się nawet podczas picia z butelki.
maleństwo,  akurat konie nie mogą być moje tylko, bo są pod domem 😉 no i Dominika przed narodzinami już dostała swojego kucyka. może to głupie, ale bardzo bardzo mnie kręcą dzieciaki na koniach (no i znów brzmię pedofilsko). np córa Brzezinki na kucyku to dla mnie szał ciał i mega sprawa. może moje niespełnione ambicje, może chęć, żeby córa lubiła fizyczną aktywność i nie była bambaryłą jak mama... dużo mam nie chce, żeby dzieciaki się końsko wkręcały, ja wręcz przeciwnie, mam wielką nadzieję, że córa konie pokocha.
pani myk, no właśnie powiem Ci, że się jarałam jakiś czas temu. tak... chciało mi się pisać znow o pamperach, o butlach itp. teraz już mi się nie chce i mnie to niepokoi 😉
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
25 stycznia 2014 09:53
Zawsze jest gender 😉
No i znowu paradoks  🤔wirek:.

Postanowiłam kupić kosz wiklinowy lub koszyk Mojżesza dla Kajtka, nowy lub używany. W opisach jest mnóstwo informacji o kolorze osłonki, falbankach, nadrukach hafcikach i innych duperelach, ale jaki jest rodzaj materaca ( piankowy, gryczany, kokosowy) i jego grubość to juz takich informacji nie ma.  🤔wirek:

Jeżeli ktoś przerabiał ostatnio temat ( polecić firmę i takie tam) to będę niezmiernie wdzięczna  :kwiatek:.
demon,  wątpię w gryczane materace w zestawie 😉 na Twoim miejscu kupiłabym taki kosz, jakiego pragnę wizualnie i dokupiła na własną rękę materac odpowiedni wedle wlasnego uznania.
Isabelle - według mnie to normalnie, że już Ci się nie chce pisać znowu o butlach, papmpersach i smoczkach bo masz ten etap niejako za sobą 😉 teraz będzie Cie interesowało gadanie o pierwszych krokach, słowach itd Naturalna kolej rozwoju dzieciaczka

Kurcze dziewczyny ja bym nie wytrzymała tak długo jak wy ciągle nie znając płci, dobrze że z mojego taki ekshibicjonista mały  😁

demon - a wczoraj czytałam artykuł o materacach, jaki najlepszy na co zwracać uwagę i to co mi się zapamiętało to, że jeśli fundusz pozwala (a w zasadzie to nie sa takie drogie materace) to nie kupować  używanego ponieważ one często przybierają już kształt poprzedniego małego użytkownika i nie dopasowują się tak dobrze do kolejnego. No i jak pisze Isabelle w zestawach jeśli cena trakcyjna to zwykle dają te piankowe czyli najbardziej podatne na zniekształcenia.
Idrilla bo taka ekscytacja tymi rzeczami mija. Nawet jak się jest w drugiej ciąży to już inaczej się do tego podchodzi. Przynajmniej ja tak mam.

Czy wam też tak zimno czy ja jakaś nienormalna jestem?
http://www.gdzierodzic.info/  Fajna strona dla dziewczyn, które jeszcze nie zdecydowały się na szpital 🙂
agulaj79, wlasnie nie wiem co sie dzieje, ja jestem mega mega piecyk, zawsze mi ciepło, a od kilku dni mariuszowi-zmarźlakowi ciepło a dla mnie za zimno ciągle.jaka temperatura by nie była to i tak dla mnie za zimno. mega nienaturalne dla mnie. nie wiem o co chodzi.
Mi też jest ciągle zimno  🤔  przebadajcie się kobietki pod kątem niedoboru żelaza (i anemii), bo jak poszłam w końcu do lekarza (mam ciągle lodowate ręce i nogi) - wyszło mi, że żelaza mam 21 przy normie zaczynającej się od 60...
Niby od tego może być mi tak zimno... ale już sama nie wiem  🙄
maleństwo, jak sie mial Jasiek urodzic to tez nie chcielismy zeby ciagnelo go do koni niestety okazalo sie, ze sie nie da... a nawet nie wsadzalismy go na sile poprostu sam chce.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
25 stycznia 2014 14:09
tajnaa ale z Niego fajny chłopak !!! uu będzie to łamacz serc  🤣
equi.dream chyba nawet na zwykłym usg płeć można zobaczyć co ?? O ile jego położenie na to pozwoli  😁 Jak byłam w czwartek na SOR - e to widziałam młodego/młodą z profilu  😀 taki zadarty nosek ma i nogi latały na wszystkie strony hehe coś niesamowitego no i ssał/a palucha. Jest mega różnica w wyglądzie od ostatniego usg.
Mi w sumie chyba rybka jaka będzie płeć - ważne by było zdrowe no i obym poród miała lekki haha co z resztą każdej z Was życzę  😎
shagyaaa ale blondasek  🙂 a pies wyjątkowo spokojny - super widok.
Idrilla no ja właśnie ostatnio na tej stronie siedziałam - bardzo fajna sprawa

a powiedzcie mi, czy warto kupować takie specjalne spodnie ciążowe ?? chodzi mi o takie z pasem ?? bo w moje już się nie mieszczę .. zasuwam aktualnie w leginsach no ale w taką zimnicę to lekka lipa. Dzisiaj kupiłam sobie nowy staniczek  😉 bo moje stare okazały się za małe .. boże ja rosnę  😁
zduśka opłaca się kupować spodnie ciążowe , bo jest w nich wygodnie. Nie zsuwa się nic pod brzuch, ani nie uwiera.
Zgodnie z obietnicą wrzucam zdjęcia mojego małego Łamacza Serc 🙂
Dzisiejsze 🙂
tajnaa - oj Łamacz Serc faktycznie Ci rośnie 🙂
tajnaa dobrze kojarzę, że pisałaś że Kubuś już "staje"
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 stycznia 2014 16:08
zduśka, nasz też ma perkaty nosek. Zrzuciłam to na geny, a to może po prostu taki etap 😉 Ale dobrze, ze jest. Gin ocenił: "kość nosowa OBECNA. To dobrze". Nie ma jak suche fakty :P I fakt, różnica ogromna, u nas w 7 tygodniu był dosłownie "tic tac" z pulsującym naczynkiem, a teraz już na 100% widać, że to człowiek. W głowie mi się to nie mieści, ze ma 5,5 cm, a już kształt człowieka...

Pegasuska, nie dobijaj :P Może będzie wolał karate 😉
tajnaa dobrze kojarzę, że pisałaś że Kubuś już "staje"

Tak, tyle, że za często mu nie pozwalam.
maleństwo, u nas slowa stajnia nie wymawia sie glosno bo zaraz pod drzwiami leza bryczesy sztylpy i kask, a oprocz tego to chyba odziedziczyl po nas upodobania, i ja i maz jezdimy konno, po tacie kocha traktory i inne maszyny, po mnie ciagnie go do wycieczek, biwakow, pol namiotowych itd itp namiot i spiwor stoja w jego pokoju, jest wlaczony projektor gwiazd i bawimy sie w biwak pod golym niebem🙂

tajnaa, przystojniacha 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się