Sesja/Studia i t d ;)

A ja się nie wyrobię z materiałem zapalenia 🙁 Ale nie miałam jak wcześniej do tego siąść, bo miałam 3 koła  tym tygodniu🙁
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
26 stycznia 2014 11:55
U mnie stres się z kolei nasila z każdym rokiem, ale ja to jestem odosobniony przypadek, który zaczął się wreszcie z tego leczyć. :P
Tymczasem uciekam do biochemii  💃
Doglądnę odcinek i zabieram się za anatomię. 🏇
ja też kończę serial i planuje przerobić jeszcze raz przemiany aminokwasow, kwasy nukleinowe, hormony i witaminy. No i może w międzyczasie poczytam trochę fizjo.  🏇
Dziś mam dzień pisarza. Produkuje sprawozdanie z kopania dziur w ziemi  🤔wirek:, kończę referat na fakultet z roślin leczniczych... Przede mną jeszcze wyprodukowanie chociaż kawałka kolejnego rozdziału pracy i produkcja notatek do egzaminu. Dobrze że jutro zajęcia na 16 to mogę posiedzieć do późna 😁
Dziewczyny macie może pod ręką jakieś teksty fachowe po angielsku o zwierzętach?

Anatomię skończyłam. 😅
robakt   Liczy się jutro.
26 stycznia 2014 14:48
Działam i pozdrawiam działających  🏇
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
26 stycznia 2014 14:53
Potrzebuję kopa. I to sążnego.
A ja się nie wyrobię z materiałem zapalenia 🙁 Ale nie miałam jak wcześniej do tego siąść, bo miałam 3 koła  tym tygodniu🙁

A to Ty na co sie uczysz zapalen? Patofizjo czy patomorfa?
Patofizjo. Jak jutro nie zdam to poprawka w środe -.- super.
robakt   Liczy się jutro.
26 stycznia 2014 15:05
subaru2009
subaru2009, jeszcze poprawka kopa od Pana Norrisa:
Ja skończyłam enzymy  🏇
Teraz przerwa na obiad i kolejny odcinek serialu. Wezmę się za plakat i wieczorem dopiszę jeszcze kinetykę reakcji enzymatycznych i plan na dziś wykonany  😍
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
26 stycznia 2014 15:31
Dzięki. W takim razie biorę się w końcu za te aminokwasy i całą resztę xD
Nesca92, to wy jakos inaczej macie program. U nas zapalenie to 1kolo bylo. A przed sesja nowotwory. Pamietam ze z tymi nowotworami sie meczylam u Myszy. Kolezanke 10 min przed wejsciem uczylam bialaczki i ona zaliczyla wtedy to, a ja nie 😁
Pierwsze koło to wit i mikroelementy, drugie to zapalenie z całością pierdół o białych krwinkach itd, a w tej sesji mamy egzamin do którego wchodzi już całość. Ehh, czemu nie poszłam gdzieś do pracy? -.- wizja ferii w najlepszych przypadku od 12 a najgorszym od 20 lutego mnie dołuje. I to ciągłe siedzenie na du**e, budzenie sie z myślą co muszę dzisiaj się wyuczyć/powtórzyć , do tego dochodzi jeszcze moja bezsenność ( a nigdy w życiu nie narzekałam na to,że nie mogę zasnąć i nigdy by mi do głowy nie przyszło jak można położyć się o 1 i do 3 przewracać po łóżku,a potem nie móc o 9 rano wstać;/ No to sobie troszkę ponarzekałam ^^
Jej... Ja ciagle zapominam ze Ty juz nie w Lublinie 😡
godzina 15 - "położę się na pół godzinki, odpocznę", budzę się godzina 18  😂 Tylko jeden egzamin mi został i zero motywacji do nauki, a zdać muszę w pierwszym terminie  😵
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 stycznia 2014 17:56
Ja też zero motywacji, choć jeszcze 5 egzaminów przede mną. I jeden esej do napisania.
robakt   Liczy się jutro.
26 stycznia 2014 18:07
Ja mam zamiar posiedzieć dłużej niż zwykle, ciekawe co z tego wyjdzie.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
26 stycznia 2014 18:19
Ja 2 egzaminy i spadem motywacji ... trudno. Siedzę do oporu, ale zrobię to co mam zrobić :/
U mnie motywacja jest, gorzej z koncentracją. Dobijają mnie te wszystkie 'popierdółki' na zaliczenia. 🙄
O 20 sobie robię przerwę na film a potem się postaram posiedzieć do 24.
U mnie 'pierdółki' już pozaliczane w sumie. Właśnie ogarnęłam moją część plakatu (z pomocą grafika  :emoty327🙂 i wracam do katalizy.
Zostały mi jeszcze 3 egzaminy, z czego 1 muszę odpuścić i zostawić na sesję poprawkową. Chciałabym teraz zdać biochemię i mikrobiologię, zostawić tylko angielski na poprawkę.
No i jeszcze ostatnie koło z laboratorium z mikrobiologii we wtorek i finito z pierdołami 😉
robakt   Liczy się jutro.
26 stycznia 2014 19:32
Odkryłam, że jak nie dopuszczam do siebie myśli o zmęczeniu to się tak nie czuję. Siła podświadomości  💃 hahaha
Wpadłam w histologiczny trans. Dalej większość nie ma sensu ale przynajmniej mogę się trochę skupić. Jak jutro nie zaliczę to rozbój czeka dzień po kole z anaty więc nie ma opcji. W tymtygodniu rozstrzygnie się moje być albo nie być. Sesja to już tylko formalność...

Powodzenia tym co dzisiaj kwitną!
robakt   Liczy się jutro.
26 stycznia 2014 21:15
Nie wierzę, jest 22:10, a ja się uczę!
Ja skończyłam reakcje enzymatyczne, więc pora na zasłużony odpoczynek z herbatką i NCIS  😍
Zaliczyłam matmę, zaliczyłam fizykę, zaliczyłam filozofię! Do czwartku muszę tylko skończyć pracę semestralną i mogę się spokojnie uczyć do egzaminów 🙂
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
26 stycznia 2014 22:13
ja przez caly dzień prawie NIC nie zrobiłam grr :/
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 stycznia 2014 22:14
Ja też nie. Właśnie sie z kumpelą próbujemy zmotywować do nauki. Nie wychodzi.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się