Stajnie w Warszawie i okolicach

U mnie koszmarem sennym są zamarzające poidła i rury🙁 dlatego stajnie zamknięta, konie wychodzą na 5h-6h na zewnątrz (krócej jeżeli temperatura spada poniżej -10 stopni), drzwi zastawione kostkami słomy na wszelki wielki i temperatura na plusie się utrzymuje. Nawet w pustym boksie poidło nie stoi.
Mimo mrozów gnój wybierany do czysta dwa razy w tygodniu i też jest ok.
Nie wyobrażam sobie całodniowego wietrzenia stajni przy temperaturze poniżej -5 stopni C! Wszytko by stało🙂
archeo, mój koń 2 lata w Grzmiącej stał w stajni bez poideł i w zimę z innego budynku w beczce ciepłą wodę 4! razy dziennie wozili do małej stajni, nigdy nie miałam sytuacji, że koń był nie napity lub za słabo napity- to akurat myślę przy sumiennym stajennym nie problem 🙂 ja tylko wolę ciepłe stajnie i poniżej -2 już wolę żeby zamykać wszystko, chyba że słońce świeci.

Na prawdę, zbędne są teksty pod tytułem "za taką cenę nie spodziewajcie się złotych klamek", w momencie gdy tego nie wymaga absolutnie nikt, kto stoi w Dragonie, między innymi ja. Myślenie nie boli, i w sytuacji gdy jest tak zimo jak w tej chwili, a stajnia sama w sobie jest zimna, to się zamyka drzwi, aby nie wiało z dwóch stron, a nie tak jak to wygląda w opisanej wyżej sytuacji. Za każdym razem gdy jestem w stajni, moje konie rzucają się na wodę, więc nie wiem jak to jest z pojeniem. Oczywiście, nie ma mnie w stajni tak często jak Archeo, ale po to wstawiam konie w pensjonat i zawieram umowę, w tym wypadku słowną, aby nie musiec martwic się o takie kwestie jak pojenie koni i wiele innych...

Co do nieodśnieżonej drogi, to ja też przez zaspy się przebijałam, i nie wyobrażam sobie dojazdu do stajni od strony o której mówi Kamii, zwłaszcza mając samochód z niskim zawieszeniem i próby pokonania jeszcze większych zaspy z buta dalej?
wasia   Goniąc marzenia!
31 stycznia 2014 22:56
Właśnie ja też byłam ostatnio w Dragonie i też niemiło zaskoczył mnie "dojazd" oraz jak Idrilla wspomniała, stajnia pootwierana jak tylko się da. A szkoda, bo bardzo blisko bym miała.
Kammi   Największe bogactwo to robienie tego, co kochasz
01 lutego 2014 10:06
Averis  emptyline  ja zazwyczaj bywam popołudniami i nie zdarzyło się, aby mój koń miał wodę zamarzniętą. Być może zamarza w dzień, a dolewają/wymieniają kiedy konie schodzą z padoku. Akurat w naszej stajni przy samych drzwiach stoi koń archeo, więc najszybciej u niego by zamarzała.

Stajnia Dragon składa się jakby z trzech stajni i w każdej z nich warunki i "hulający wiatr" są zupełnie inne.

Właściciele koni mają różne priorytety. Dla mnie ważne jest, aby mój zwierz maksymalnie długo się wietrzył, nawet za cenę tego że w stajni będzie miał trochę zimniej. Nie biorę nawet pod uwagę tego, żeby skracać mu czas na padoku, po to tylko aby woda w wiadrze/poidle nie zamarzła. Część koni żyje w chowie bezstajennym i świetnie sobie radzi, inne z kolei muszą mieć zapewnioną cieplejszą stajnię.

Owszem super by było znaleźć stajnię, która zaspokajałaby wszystkie potrzeby zarówno konia, jak i właściciela, ale zazwyczaj wybór jest kompromisem.

Ocenianie ceny stajni też jest trochę nie na miejscu, bo cena (na sezon zimowy) podana byłą od razu w ogłoszeniach, więc chyba każdy wie na co się decydował. Dzierżawca często ponosi koszty większe od właściciela stajni np. koszt dzierżawy. Nikt nikogo nie zmusza do postawienia konia akurat w danej stajni, oferta jest tak szeroka, że spokojnie można znaleźć coś co będzie nam odpowiadało.
Wszystkim rozglądającym się za stajnią w okolicy Radzymina polecam stajnię Bogdanówka. Z centrum Radzymina to max. 5 km. Konie wychodzą na padoki od rana do obiadu (te które obiad dostają), w boksach jest czysto i sucho, dużo siana, woda w poidłach jest - nic nie zamarza 😁 Warunki do jazdy bardzo dobre - ujeżdżalnia przykryta śniegiem, zdatna do jazdy, no i hala - podłoże nie zamarza, jest regularnie bronowane. Konie mają bardzo dobrą opiekę.

Krąży po okolicy informacja/plotka, że w Dragonie siano się skończyło? A właściciele są nie dostępni, nie ma ich, nie odbierają? Ktoś może potwierdzić/zdementować to?
Nirv, ale czy do Bogdanówki jest jakiś ewentualny dojazd dla niezmotoryzowanych ?
dar, ponoć coś jeździ z Wileńskiego - trzeba by sprawdzić samemu. Przystanek jest tuz przy samej stajni w razie co.

Znalazłam coś takiego:
http://www.radzymin.pl/asp/pliki/Rozklad_jazdy/20131203_rozkladjazdy_radzymin_dobczyn_klembow_rasztow_radzymin.pdf
http://www.radzymin.pl/asp/pliki/Rozklad_jazdy/20131203_rozkladjazdy_radzymin_rasztow_klembow_dobczyn_radzymin.pdf

No i można się umawiać z ludźmi tam jeżdżącymi, jest nas coraz więcej tak naprawdę. Ja jeżdżę autem codziennie z Wołomina/Kobyłki, czasem z Warszawy.

Wie ktoś dlaczego encanto się zamyka?
No ja mam trochę dalej niż Wołomin, musiałabym do tego Klembowa się jakoś pkp dociągnąć, potem bus.. Zauważyłam, że w rejonie wołomińskiego w okolicach Tłuszcza to brak jakiejś fajnej stajni gdzie byłby możliwie łatwy dojazd bez samochodu.
dar, tak, w naszej okolicy jest problem z komunikacją niestety. Fakt faktem - z w pkp mogę bez problemu zgarniać (z resztą jedna osoba ze mną regularnie się zabiera) 😉
Jeśli chodzi o Mokre i możliwość padokowania pojedynczo/w małej grupce to istnieje taka opcja i wszystko jest kwestią dogadania, ba nawet kilku pensjonariuszy z tej opcji korzysta 😉.

Jeśli chodzi o podłoże na hali to nic nie zamarza, jest bardzo ok, trochę się ostatnio kurzyło, ale i na to jest już patent i aktualnie nie ma z tym żadnego problemu, zresztą na taką ewe. byliśmy dawno przygotowani i został zakupiona sól w razie W. (na szczęście nie była potrzebna, bo hala jest ocieplana i nawet przy temp. -25 na zewnątrz, w środku nie schodzi poniżej zera). I aktywne jest już solarium.

O wodzie chyba nie będę wspominać, bo to chyba norma, że konie powinny mieć do niej dostęp cały czas, jeśli podmarzają poidła w angielkach to od razu stajenny na bieżąco uzupełnia wodę w wiadrach i rozmraża poidła, zamarzają tylko i wyłącznie jak jakiś pensjonariusz nie domknie drzwi do boksu lub przy temp. mniejszej niż -25.

Jeśli chodzi o dojazd do stajni, to gdy śniegu robi się za dużo przyjeżdża pług i odśnieża wjazd i drogę na padoki, dla chcącego nic trudnego, a wiadomo ''Jaki mamy klimat''. 😉

A co do ceny to cóż właściciel ustala jej wysokość i warunki, które za daną kwotę oferuje, jeśli pensjonariusz ma jakieś zarzuty, to naprawdę jest mnóstwo innych stajni do wyboru i nie ma co potem pisać, że za tą cenę złotych klamek nie ma się co spodziewać 🙂

Nirv w Bogdanówce do czysta są boksy robione tylko raz w tygodniu czy coś się zmieniło ?

Jeszcze co do Dragona to o sianie i ''zniknięciu'' właścicieli też słyszałam i to podobno informacja od jednej z osób, która stoi w tej stajni z koniem i to de facto podobno ta osoba jeździła po to siano, na miejscu właścicieli poprosiłabym następnym razem o dyskrecję jak siana faktycznie nie ma, bo to na pewno średnio wpływa na opinie o stajni, a może jest to po prostu przekręcona wielokrotnie informacja 🙂
właścicielka Dragona jest na forum, a więc najlepiej żeby sama opowiedziała jaka jest aktualna sytuacja, bo niestety na tym forum niektórzy przekazują nieprawdziwe informacje, nie mówiąc o nieprawdziwych opiniach 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
01 lutego 2014 19:19
Miranda, Nirv, niestety słyszałam to samo o sianie i słomie, ale na własne oczy nic nie widziałam.
Aby zdementować wszelkie pogłoski

1. siana rzeczywiście zabrakło na około 12 godzin, aktualnie już jest i mamy zapewnione dostawy na najbliższe 4 miesiące podobnie słoma
2. właściciele wcale nie zaginęli, byli jedynie zajęci sprawami organizacyjnymi i przygotowaniem planów modernizacji na rok 2014
3. woda dla koni jest dolewana 4 razy dziennie ponieważ rzeczywiście poidła zamarzły
4. dojazd jest utrudniony ponieważ z uwagi na usytuowanie stajni na otwartej przestrzeni wszelakie próby udrożnienia przejazdu kończyły się fiaskiem, śnieg jest nawiewany z pól


A teraz podsumowanie 2013 roku
1. miała być hala  więc jest
2. miała być karuzela więc jest
3. jest trener skokowy 6 dni w tygodniu od 8 do 20 na miejscu

A teraz plany na rok 2014
1. dokończenie zabudowy karuzeli
2. podłoże kwarcowe na profesjonalnych gumach na hali
3. nowe ogrodzenia padoków
4. dzierżawa dodatkowych padoków 3 ha
5. remont sali kominkowej
6. przygotowanie pokoju gościnnego dla gości
7. wprowadzenie karmienia paszami gotowymi (granulat) pierwsze 2 tygodniowe skarmianie wypadło pomyślnie 🙂
Czy ktoś z forum był osobiście na stajni Dragon, wysuwając tak poważne zarzuty ??
emptyline   Big Milk Straciatella
01 lutego 2014 20:53
zuber, ale jakie zarzuty? 0_o
Przecież toczy się zwykła dyskusja, są głosy "za" i "przeciw". Gross wypowiadających się, nie tylko był w stajni, ale trzyma tam konie. Mi np. nie pasuje nie zamykanie drzwi, wietrzenie tak, ale otwartne na ościerz cały dzień - już niezbyt.. To, że nie było siana, jak widać sami właściciele potwierdzili, niestety dla mnie to też minus. Zamarznięte poidła akurat wrażenia na mnie nie robią. Nie wydaje mi się, żeby padły tu jakieś straszne oskarżenia czy Bóg wie co.
zuber zarejestrowałeś się tylko po to żeby to napisać ? zresztą chyba po postach można zrozumieć kto w Dragonie był, a kogo nie był min. dzięki takim czasownikom jak <cytaty> słyszałam (czyli nie widziałam), w stajni jestem regularnie (czyli muszę tam być), za każdym razem gdy jestem w stajni (podkreślam jeszcze raz JESTEM, pewnie nie chodzi o to, że dany forumowicz jest w stajni tylko myślami), ja też byłam ostatnio w Dragonie (fizycznie byłam).

Mam nadzieję, że rozwiałam Twoje wątpliwości. Następnym razem jak wpadniesz na pomysł zarejestrowania się tylko po to żeby dodać jeden bezsensowny post zalecam przeczytać jeszcze raz WSZYSTKO, uwaga, uwaga ZE ZROZUMIENIEM, bo naprawdę dziewczyny jasno określił czy tylko usłyszały dane informację, czy w stajni były, czy są byłymi/obecnymi pensjonariuszami.
Mam propozycję żeby przyjechać do Dragona i przekonać się na własne oczy, jak jest i czego nie ma 🙂
Kammi   Największe bogactwo to robienie tego, co kochasz
01 lutego 2014 21:38
Jeszcze co do Dragona to o sianie i ''zniknięciu'' właścicieli też słyszałam i to podobno informacja od jednej z osób, która stoi w tej stajni z koniem i to de facto podobno ta osoba jeździła po to siano, na miejscu właścicieli poprosiłabym następnym razem o dyskrecję jak siana faktycznie nie ma, bo to na pewno średnio wpływa na opinie o stajni, a może jest to po prostu przekręcona wielokrotnie informacja 🙂

Co do znikających właścicieli - byłam w stajni dzisiaj od ok. 12 do 21.30 i w tym czasie właścicieli nie było w stajni przez około 2-3 godziny.

Miranda dla mnie "w stajni jestem regularnie", absolutnie nie znaczy "(czyli muszę tam być)", chociaż w sumie muszę "bo muszę ruszyć konia"

edit: uzupełnienie tekstu.
Miranda,szukam miejsca dla mojego konia po wschodniej stronie Wisły, dlatego się zarejestrowałem. Dziękuję za lekcję czytania ze zrozumieniem....i mile przyjęcie. Co do Stajni Dragon, ja byłem i proszę podajcie właścicielce tlen, bo ma  chyba ogrzewanie węglowe i oczadziała (problemy z realną oceną rzeczywistości).
Karuzela -  czy to te pręty wbite w ziemię???
Hala - byłem, nie udało się zajrzeć do środka bo zamarzły drzwi
Wiader nie widziałem - poidła zamarznietę
Powybijane szyby
Wywrotka gnoju na środku podwórka.
Po 20 min oczekiwaniu i próbie kontaktu z kimkolwiek, starszy Pan pokazał mi toaletę -  doznania bezcenne
Faktycznie najlepiej odwiedzić stajnię osobiście by zweryfikować to co jest napisane w ogłoszeniu. A niestety jest ono napisane na wyrost i powielane od wielu miesięcy mimo niezgodności z rzeczywistością.

kilka przykładów:

"do dyspozycji karuzela boksowa" to w rzeczywistości sam stelaż, który stoi od kilku miesięcy niedokończony i nie możliwy do użytku
owsa - nie było ostatnio przez pewien czas, konie dostawały zastępczą paszę
marchew zimą - ?!
"do dyspozycji sala kominkowa" - to do remontu czy do dyspozycji?

edit: pisałam równo z zuberem, jako pensjonariusz stojący tam od kwietnia potwierdzam WSZYSTKO

ps. toaleta faktycznie doznania bezcenne, prysznic też 😉
Akurat to, że coś jest do remontu nie wyklucza użytkowania. Mieszkanie zwykle remontuje się po to, żeby było estetyczniej, przyjemniej, wygodniej itp a nie dlatego, że już się nie da do niego wejść. Tak czy tak widać, że opinie nieco odbiegają od tego co napisano w ogłoszeniu 😉
Idrila prysznica nie brałem, ale lodowisko w muszli zrekompensowało mi kąpiel.
A jaki szkoleniowiec stacjonuje w Dragonie?
A co myślicie o stajni U Wasyla? Warto, czy ominąć szerokim łukiem?
Miranda, podczas wizyty w Mokrym trafiłem na sprowadzanie koni z padoku. Galopowały do stajni luzem- czy to standard ?
Ja większość obecnych rewelacji słyszałam na mieście, od osób które tam stoją, bądź stały. Myślę, że z całkiem wiarygodnych źródeł.

Natomiast mogę napisać co widziałam w ciągu kilku/kilkunastu moich wizyt w październiku. W stajniach średnio czysto, w boksach w tej ostatniej stajni było całkiem ok, ale w tej pierwszej znacznie gorzej. Wielka kupa gnoju pomiędzy stajniami. Koleżanki kobyła miała mieć moczone siano, owies i miała stać na trocinach - mimo rozmów kobyła nie stała w takich warunkach, jakie były omawiane. Podłoże na lonżowniku i na ujeżdżalni (?) piaskowej jak dla mnie niezdatne do pracy - kamienie, grząsko, nierówno. Na kanapach w pokoju kominkowym mieszkały dogi, generalnie nieład w tymże pokoju kominkowym. Psie kupy w przejściu pomiędzy pokojem kominkowym, a pomieszczeniami z pakami.


Miranda, tak, w Rasztowie boksy wybierane są do zera raz w tygodniu, codziennie jest natomiast dużo dościelane - często bywam rano w stajni, nie wygląda to źle.
Witajcie :-) I tylko nie bijcie na dzień dobry. Mam pytanie: czy nie można by było tego wątku zamknąć, a w zamian stworzyć nowe - w sensie podział na Warszawę i pn, pd, wschód i zachód okolic? Szukając stajni dosyć ciężko się przebić przez te 584 strony, a część informacji jest sprzed kilku lat. Mogło się sporo pozmieniać...
m skorzystaj z katalogu stajni 🙂 http://re-volta.pl/stajnie/
Możesz sobie ustalić w jakim promieniu od wybranego miejsca chcesz znaleźć stajnię
Dzięki, korzystałam z katalogu. Nie chodzi o to GDZIE są stajnie, tylko o te wszystkie informacje na temat szeroko rozumianych warunków. Wiem, że mogę skorzystać z wyszukiwarki :-) Chodziło mi tylko o to, że np. szukam opinii o stajniach na południe od Warszawy i mam to w jednym wątku. W miarę aktualne :-)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się