Kącik Rekreanta cz. VII (2014)

Donia Aleksandra tylko ze do ciebie mam drugie pol Polski ja ze szczecina 😀
maison dawaj jakies foty z tych skokow szalona kobieto!😀 gratulacje, swietnie poszlo 😀
tuch o jaciekrece 😵 pozostaje tylko zyczys zdrowka i SPOKOJU! odpocznijcie od tych przygod...
zoriczkowa o lalalila 😀 az mi narobilas smaka zeby mlodej tez cos postawic, chyba sobie dragi na rozgrzewke porozkladam 😀

U nas w koncu napdalo sniegu i mam w miare rowny plac wiec nawet udalo sie pojezdzic calkiem przyzwoicie 😉 ostatnie 2 jazdy robilysmy na kantarku sznurkowym pierwszy raz, dobrze bylo, 3 chody z przejsciami, zmianami kierunku - zaliczone 😉 mozna wrocic na wedzidlo do porzadnej roboty 😀
Wstawię zdjęcie z obozu na rozgrzanie w te zimne dni 😉
faith rzeczywiście 😂 nie ma to jak byc rozgarniętym 😉
tuch, wow, aż niemożliwe! Zdrowia i już ani jednego urazu więcej!!
kujka   new better life mode: on
29 stycznia 2014 11:47
Tuch, wow! Obyscie wyczerpali oboje limit kontuzji na dluugi czas!


ja prosze o kciuki za Gilka kulawca. Czekamy na wetke i mam nadzieje, ze to bedzie tylko jakis bzdecik - jak to zwykle u tego pana z nogami.
maison wandetta faith MoniaaA Dziękuję, oby limit pechów chodzących stadami omijał mnie i wszystkich kulawców od teraz szerokim łukiem!

kujka Trzymam kciuki  :kwiatek:

Przy okazji muszę pochwalić Emetyta jako ojca na prawdę bardzo fajnych charakterem koni.
Potomstwo eksterierowo i ruchowo w dużej mierze zależało od matki ale charakter chyba dziedziczny w 100% typowo "emetytowy". Wszystkie, które do tej pory spotkałam to konie z bardzo dobrą głową. Umiarkowanie spokojne, niepłochliwe (wręcz bombo-odporne), wybaczające błędy i na luzie podchodzące do pracy.

Malachit ma tak dużą mimikę twarzy, że spokojnie mógłby grać w kreskówkach.
Jego miny znaczą czasem więcej niż 1000 słów 😁

Trudno mi go nie chwalić ale wystarczy mu coś 1 x pokazać i nagrodzić, żeby zapamiętał.
Praca z tym koniem to sama przyjemność.

(Mamy trochę problemów ze względów na budowę i ślepe prawe oko ale koń się stara zrekompensować i daje momentami z siebie 150% normy, a to najważniejsze).

Jest nawet malenka szansa, ze załapiemy się w niedzielę na zdjęcia  😉

Tymczasem, jak co weekendowo, mam parę innych ogonów do jazdy...
Zima ma swoje uroki...
(No może poza tymi wszystkimi warstwami które mam na sobie)





Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
30 stycznia 2014 20:46
Hejka Rekreanty!
Zanim gryglodor wpadnie i się pochwali (o ile się pochwali  😁 ) Przyszłam powiedzieć, że wczoraj odwiedziłam dziewczyny w Wyrębie 🙂. Poznałam przecudowne VerCor , Gryglodor i miziałam Eneidę (która swoją drogą jest najcudowniejszą i najbardziej "dziewczęcą" klaczą jaką poznałam), emptyline ' owego Całuska (który z kolei jest najbardziej uroczym kucem na świecie  😍 ) i równie uroczego Martitowego Orestesa.
Zarzucam jedną fotą, resztą pochwali się sama Gry 🙂
Martita   Martita & Orestes Company
30 stycznia 2014 21:15
Zu Mój koń poznaje więcej ludzi niż ja  😂
Zapraszamy częściej  :kwiatek:
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
30 stycznia 2014 21:18
Martita co prawda nie poznałyśmy się osobiście, ale pamiętam Cię ze srebra w Sawance (byłam jedyną która nie zdała, co więcej zrobiła popis na czworoboku, więc też możesz nas pamiętać 😁 ) Wpadnę, na 10000000%! 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
30 stycznia 2014 21:23
Zu, tyle przegapiłam no! Mam nadzieję, że Całus zachował się przyzwoicie. 🙂
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
30 stycznia 2014 22:25
Jak na kucyka przystało  😀iabeł:

emptyline   Big Milk Straciatella
30 stycznia 2014 22:27
Aaaaa, wyślij mi takie, proszęęę! Jaki super kucyneczek! Ruszający się! Mam go ponad 2,5 roku i nie mam chyba żadnego zdjęcia biegnącego kuca. :P
Regularnie Was czytam ale czasu na pisanie brak...  🙁
julka177 już kiedyś się zastanawiałam, ten koń ma taką maść, jakaś plama duża na szyi? 🙂

u nas niestety śnieg dziś stopniał i na zewnatrz jest +6 stopni  😵 no błagam... albo mróz i lód wszędzie, albo błoto, ehh

Przypominam się z "zimową" Młodą przy okazji, oraz BARDZO PROSZĘ o revoltowe kciuki 🙂 nie raz widziałam, że potrafią zdziałać cuda, to może i teraz się uda 🙂 trzymać proszę w niedziele, jak wszystko się uda to przybędę się chwalić 🙂

Karmelek1700   Go Go Power Rangers!
01 lutego 2014 11:51
A nas tu dawno nie było! Pierwszy post w kąciku rekreanta 2014 🏇

Zmian u nas wiele zaszło przez ten czas, dość nieoczekiwanych i spontanicznych działań - jednakże okazuje się - słusznie podjętych 🙂 W styczniu czując ogrom pracy jaki mnie czeka w związku ze szkołą podjęłam bardzo ważną i ciężką dla mnie decyzję. Niestety czas pracy w szkole tak bardzo mnie ograniczał, że nie byłam w stanie pogodzić już tego z codziennym jeżdżeniem do stajni. W dodatku, pochłaniało mi to ogromne ilości czasu, gdyż skazana na autobusy i mieszkająca na zupełnie drugim końcu miasta poświęcałam na same dojazdy (dojazd + powrót) praktycznie 2, czasem w przypadku dużych korków nawet 3 godziny dziennie... I tak też w stajni pojawiałam się jakieś trzy razy w tygodniu. Konik był skazany na codzienną karuzelę i lonżę przez 2 pozostałe dni... portfel nie miał łatwo :/ I tak przeglądałam sobie fb znajdując ogłoszenie znajomej o wolnych miejscach w pensjonacie... decyzja spontaniczna - wywozimy. Co prawda 90 km w jedną stronę, ale za to codziennie ma wybiegi, zabiegi pielęgnacyjne, lonże, sprzątanie 3x dziennie... opieka idealna. I wychodziło wszystko to dużo taniej. Ponadto mam bezpośrednie połączenie PKP, ale w weekendy mogę korzystać z pomocy taty, który nie ma nic przeciwko by tam ze mną pojechać i przenocować w pobliskim ośrodku za bardzo przyzwoite pieniążki... W dodatku jedziemy tam praktycznie godzinkę, a wychodzi mi to tak samo jak dojazd autobusem do poprzedniego ośrodka...

Była to pierwsza podróż Nevera i zmiana miejsca w ogóle! Spisał się bardzo dzielnie, wszedł do przyczepy jakby jeździł w niej od zawsze, w podróży był bezproblemowy jedynie wyjść nie chciał! 😁 A najciekawsze jak bardzo wpłynęła na jego psychikę ta zmiana... Zaaklimatyzował się szybko. Ale gdy pojechałam tam na ferie byłam tak zaskoczona zmianami w jego zachowaniu. Wcześniej był bardzo apatyczny... patrzył się w jedno miejsce, zawsze szedł pół kilometra za osoba prowadzącą... Myślałam, ze po prostu tak ma, taki charakter. Po dwóch tygodniach stania w nowym miejscu całkowicie odżył. Zaczął wychodzić na wybiegi, początkowo zupełnie nie wiedział co zrobić z taką ilością przestrzeni! Ma drugiego konia do towarzystwa, młodszego od siebie co prawda, ale doskonale się z nim dogaduje! Oczko zrobiło się takie żywe, jest bardziej kontaktowy i widać ile radości sprawia mu pobyt tam! W dodatku zaczęliśmy jeździć w tereny, pierwsze w jego życiu, z doświadczoną klaczą do przepięknych lasów w puszczy kozienickiej. Nie bał się praktycznie niczego, nawet jadącego obok pociągu! Cieszył się tym bardzo, nigdy tak przyjemnie mi się na nim nie jechało🙂
Jestem tak pozytywnie zaskoczona jego zmianą, cieszę się, że postanowiłam podjąć taką decyzję! Że znalazłam tak profesjonalne i odpowiedzialne ręce, że nie kierowałam się "masz być koniku przy mnie i już". Bardzo męczyło mnie gdy nie mogłam do niego jeździć i wiedziałam, ze nikt inny się nim nie zajmie. Teraz codziennie mam kontakt, zdjęcia, filmy. Jestem tam w każdym możliwym wolnym czasie, a w pozostałe dni mogę spokojnie siedzieć i skupić się na tym co teraz najważniejsze 🙂

Pozdrawiamy cały kącik a na koniec kilka zdjęć i filmów z wybiegu🙂
Zdjęcia by Oliwia Chmielewska 🙂


I filmy (wychodzą później na kolejny, ale jest tak ogromny, ze chyba kamera by ich nie złapała 🙂 )
[1] [2] [3]
maison   Wiara i wytrwałość to klucz do spełnienia marzeń!
01 lutego 2014 19:15
faith niestety zdjęć z parkurów nie ma ale są z dziś!!!  😜

Wczoraj miałam pierwszy trening (skokowy), na koniec po ósemce stacjonata ze wskazówką, po czym szereg na skok-wyskok (koperta-->stacjonata), dwie foule do szeregu na skok- wyskok (koperta--> oxer 1m!). Byłam prze szczęśliwa, koń skakał jak szalony.

Dzisiaj już ujeżdżeniowo ale uśmiech nie schodził mi z twarzy. Jest niesamowita!!!  😍

Pomęczę trochę zdjęciami:










Chcialam tylko napisac ze Fantazja dziś pojechala do nowego domu.
Ja się trzymam, choć caly ranek ryczałam a wczoraj caly wieczor spedzilam z nia w boksie rycząc.
Będzie miała dobry dom i dobrego opiekuna. Stoi w stajni w pobliżu Mediolanu i mogę w każdej chwili ja odwiedzić.
Wiem, ze podjelam odpowiednia decyzje dla nas obojga.
Pozdrawiam Kacik z deszczowych Wloch
wow.. Fantazja, trzymaj się mocno! :przytul:
Gillian   four letter word
02 lutego 2014 04:34
Fantazja, szkoda 🙁 myślałam do końca, że zostaniecie razem 🙁
Fantazja Trzymaj się!
maison ale ci się pakerek robi z tego konia  😀
piaffalo tak ma taką maść 🙂, z drugiej strony ma na grzbiecie. W galerii mam jego zdjęcia, kiedyś miał tych plam mniej  😉
Fantazja Trzymaj się, najważniejsze, że jest w dobrych rękach!

Ja wczoraj zamontowałam hacele w mojego rumaka i udało mi się pojeździć. Było fantastycznie, ale teraz mi głupio bo chyba przegięłam na pierwszy dzień po przerwie (zachęcona świetną pracą grzbietu  :emoty327🙂 Więc dzisiaj mimo, że ciągnie mnie w siodło tylko lonża. Reszta ekipy nie jest podkuta, więc czekamy na odwilż. I będzie błotko.  🏇
Fantazja o niee, a tak lubiłam was czytać  😕 trzymaj się!
juliadna   siwek czarnogrzywek <3
02 lutego 2014 10:54
Fantazja bardzo mocno liczyłam na inne zakończenie. Bardzo Cię podziwiam za taką decyzje! To jest niewątpliwe trudne doświadczenie. Najważniejsze że możesz Fantazjuszka odwiedzać kiedy chcesz  i wiesz że będzie jej tam dobrze! 🙂 😎  Moc uścisków! Tyle pięknych wspomnień macie! I jeszcze raz gratulacje dla Ciebie że tyle potrafiłaś z kobyłki wypracować!  👍

maison ooo już wsiadasz! Ty i pingwiniarsto  😎, kiedy zaczynasz skakać? 🙂


podrzucę kilka Fuertów 🙂 

oficjalnie mogę powiedzieć że decyzja podjęta i F. straci nabiał, może nawet w tym miesiącu 🙂





i pozuje 🙂






Gdyby ktoś zapomniał o Lolku? 😀
To dzikuje bardzo!





Zagadka, kto to?,co to? 😁



Karmelek1700   Go Go Power Rangers!
02 lutego 2014 10:54
Fantazja, bardzo szkoda... podziwiam Cię za odwagę i to jaka jesteś dzielna, że byłaś w stanie podjąć taką decyzję🙂
julka177 jest genialny  😀

a ja przybywam z wiadomością częściowo dobrą 🙂 Udało się znaleźć nowy dobry dom dla młodej, będzie trenować pod okiem dobrego trenera i przyszli właściciele widać, że doświadczeni 🙂 w sobotę przewozimy, mam nadzieję, że wszystko pójdzie sprawnie i Kenia w nowym domu będzie grzeczna 🙂

Fantazja bedzie dobre, brawo za dojrzala decyzje  :kwiatek:
juliadna, ale super decyzja z cięciem jajek! Bomba 🙂

Koń Ci się rozlał na ostatnim foto 😁

U was też taka gołoledź dzisiaj?  🙄
maison   Wiara i wytrwałość to klucz do spełnienia marzeń!
02 lutego 2014 20:08
Fantazja ja wróciłam i się cieszę, że w końcu jeżdżę na swoim koniu a u Ciebie taka sytuacja... Trzymaj się dzielnie!

Piafallo przez grzeczność nie zaprzeczę 😉

juliadna wsiadam, a jak! A nad zdjęciami opisałam piątkowy trening skokowy, z czego wynika, że już skaczemy  🤣
Fajnie, że podjęłaś decyzję, myślę, że tak będzie lepiej 🙂
juliadna   siwek czarnogrzywek <3
02 lutego 2014 20:50
maison o faktycznie! Przeoczyłam, zajęłam się fotkami od razu  😡 A to bombowo!
juliadna Fuerciak jak zwykle super 🙂 dla mnie z wyglądu ideał konia  😜a co się w końcu stało że jednak postanowiłaś go wykastrować? Pamiętam, że pisałaś że taki grzeczny jest.


Ja się pochwalę: 13.02 będę miała w końcu szansę po 5 latach od sprzedaży odwiedzić Orlando  😅 Pamięta go ktoś może jeszcze? Strasznie się cieszę, ale z drugiej strony trochę się boję, że po takim czasie się zmienił i nie będę już na niego patrzyła tak jak kiedyś.
Taki mały filmik z czasów, kiedy byliśmy najbardziej zgrani:
http://s180.photobucket.com/user/Sandrusia_photo/media/9ca9b1a9.mp4.html
Drugi taki szczery się nie trafi...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się