Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

kermit   Horses horses everywhere ..
12 marca 2009 11:59
nie było mnie dwa dni i się bałam, że przegapię poród - więc teraz jestem w 100% skupiona  🤣

poza tym - czasem za dużo pitolę i uczę się hamować  😎
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
12 marca 2009 13:11
Ana Ana Ana CZEKAMY !!!  😅 😅 😅


A już myślałam, że coś przegapię.
Ana i Karola- trzymam za Was kciuki!
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
12 marca 2009 15:27
Ana, przyłączam się do trzymanai kciuków. 🙂

Dziewczyny, moja koleżanka bardzo dobra urodziła synka 4 dni temu. Jest w Irlandii, bardoz narzeka na poziom wiedzy nie tylko wśród ludzi, ale też wsród położnych i lekarzy. Za to rodziłana stołeczku porodowym, dzięki temu nie nacinają i poszło wcale wcale. 🙂
Ale nie ma do kogo sie zwrócić z pytaniami o pielęgnację i higienę u chłopczyka. Ja jej nic nie poradzę, bo mam dziewczynkę.
Mogłabym was prosić o jakiś instruktaż , w miare szczegółowy dotyczacy praaktyk codziennych higieny, pielegnacji, ewentulanie zabiegów jakie należy wykonywac co jakiś czas, może jakieś wizyty dotyczace stricte chlopców trzeba przeprowadzać lekarskie? Nie mam pojęcia. Radźcie ciotki. Może być na pw, może być tutaj, jak tam komu.
Please..............
:kwiatek:
wedlug moich ostatnich informacji ana ma miec ciecie ok. 20- ale jak juz bedziec po- to nas poinformuje maz any :kwiatek:
[glow=red,2,300]ANA[/glow] trzymam kciuki!! bądź dzielna  🏇 🏇



Przedwczoraj na swiat przyszła moja bratanica. Jest wcześniakiem urodzonym w 8 miesiącu ciąży. waży 1500g i mierzy 43 cm-maleństwo. Podobno wszystko jest ok. Jutro jedzie na badania genetyczne do Poznania. Nic wiecej nie wiem. Ta ciąża była zaskoczeniem dla mojego brata (podobno  dziewczyna nie wiedziała ze jest w ciąży- do lekarza poszła dopiero w 7 miesiącu  😲) i całej reszty rodziny.
"Bratową" widziałam jeden raz.

Pytałam ja czy zamierza karmic piersią. Podobno lekarze powiedzieli jej ze wcześniakom lepiej podawc mieszanki (które nazwali dopalaczami) i sugeruja zatrzymanie laktacji.
Wtracac się nie zamierzam, ale czy moze jakas mieszanka być lepsza od mleka matki????
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
12 marca 2009 18:52
Bogdan, dzisiaj nawet w TV na pierwszym albo drugim programie była kwestia banku mleka naturalnego tworzonego w wawie. I wypowiadała si epani dr przewodniczaca jakiejś organziacji neonatologów, i mówiła, ze wcześniaki iimaluchy nie dostaną nigdzie nic lepszego niz mleko naturlane, dlatego tak potrzebne jest stworzenie banku. I mówili ze coraz mneij kobiet karmi - 1/3 tylko. Bo wlasnie zatrzymuja laktację w przypadku wczensiaków - bez powodu lub nei amją mleka z powodów psychologicznych i wygodnictwa.
Cisawa ja jestem przekonana o słuszności karmienia piersią. Powidziałam młodym wszystko co wiem, zachęcałam itd. Bratowa jest pod silnym wpływem matki (które jest jej matką adopcyjną- i ona sama pewnie nie rozumie słuszności karmienia piersią- zresztą jest pracownikiem adm. szpitala i wydaje jej sie,że wie wszystko najlepiej)
Wszystko co mogłam zrobiłam. Przesłałam adresy dobrych stron i to  mojej strony moze być wszystko.
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
12 marca 2009 19:15
Z tym karmieniem naturalnym to jakieś nieporozumienie. Słuchajcie, u mnie na forum lutówek została garstka (na palcach jednej ręki można policzyć) osób, które karmią jedynie piersią. Ponad 75% osób ma ZA MAŁO mleka? Co chwilę ktoś wprowadza butelkę, bo pediatra twierdzi, że dziecko za mało przybiera i trzeba dokarmiać. Nawet, jak ten przyrost masy jest mniejszy o kilka procent od jakichś tam norm. A co, dzieci to tuczniki, że wszystkie mają tyle samo przybierać? I ja się pytam jak karmiono dzieci przez te wszystkie stulecia? A może to jest kolejna choroba cywilizacyjna - małomleczność?

A wracając do Twojej bratanicy Bogdan. To ja też uważam, że mleko matki jest najlepsze. Poza tym skład takiego mleka zmienia się w miarę potrzeb maluszka i jeśli jest to wcześniak, to to mleko jest przygotowane specjalnie i jedynie dla niego. A nie jak masowej produkcji sztuczna mieszanka. Czy bratowa chce karmić piersią/swoim mlekiem? Jeśli tak, to niech o to walczy, bo widzę, że lekarze pediatrzy bardzo chętnie sięgają po butelkę.

cisawa: jestem zdziwiona, bo myślałam, że w UK i Irlandii jest podobna opieka okołoporodowa. Ja byłam bardzo zadowolona. U nas położne przez pierwsze dwa tygodnie przychodziły co drugi dzień do domu. O wszystko się pytały, troszczyły, w razie jakichkolwiek wątpliwości można było się poradzić. Widać, że ktoś dba i komuś zależy. Może niech koleżanka zadzwoni to położnej (na pewno jest tam instytucja community midwifes), na pewno ktoś przyjdzie na wizytę domową i wyjaśni wszystkie wątpliwości dotyczące opieki i pielęgnacji.
Biała zrobiłam wszystko co mogłam. Wykład na maxa. Laska niby zrozumiała,aele widać tylko na chwilę. Coż swiata na siłę nie zmienie. Z bratem jeszcze dłuuugo gadaliśmy, ale On tez nie czuje tematu. Liczy się tylko to co powiedzą lekarze. Szkoda tylko ze w szpitalach tak mało jest osób propagujących nat. karmienie. nad tym można pomstować.
dempsey   fiat voluntas Tua
12 marca 2009 19:31
z tego co wiem to takie b. małe wczesniaki karmi się najpierw pozajelitowo bo po prostu ich układ pokarmowy jest nierozwinięty. tylko że  to chyba takie wczesniejsze niż z 8mca?
ale potem normalnie da się karmic.. pewnie trudniej niż normalnie ale da się..  znam wiele przykładów
a rady o sztucznym hamowaniu laktacji  😵

moim zdaniem mleko matki oprócz tego że jest idealnie dostosowane do potrzeb noworodka to jeszcze zasiedla jego ukł pokarmowy odpowiednią florą bakteryjną. a to jest nie do odrobienia i nie do powtórzenia. i szczególnie wazne przy takich maluszkach.. tak mi sie wydaje..

eh tyle się słyszy narzekan na "terror laktacyjny" a tak naprawdę to idea butelki jest głęboko osadzona w świadomosci wszystkich - od większosci pediatrów zaczynając na teściowych i sąsiadkach kończąć...
nie wiem. czy to wciąż efekt wiary w lepszość tego co syntetyczne - wiary rodem z lat 60tych?

BIała co śmiesniejsze to te tabelki centylowe są skonstruowane wg dzieci.... karmionych butelką (!) i nie mówi się o tym że istnieją jakieś inne - dla karmionych piersią. po prostu wszystkie mają przybierać tak jak na sztucznych mieszankach. a jak nie przybierają  - to znaczy że trzeba podac tę mieszankę..błędne koło

Bogdan myślę że w tej sytuacji maluszek ma baaardzo nikłe szanse na karmienie naturalne. ale chwała Ci że próbowałaś namówić.
Jasne, że na butelce tez pewnie będzie ok. Ale jakoś mi tak żal tych najmniejszych. kto wie jak to się na nim odbije. oby wcale...
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
12 marca 2009 19:37
Ale to jest dziwne. Przecież o niebo łatwiej jest podać pierś małemu niż kupować mieszanki, wyparzać butelki itp itd. Wiadomo, początki są trudne (widzę po sobie), ale na dłuższą metę nie widzę żadnych minusów. To dlaczego tyle matek decyduje się na karmienie sztuczne? Rozumiem, jak ktoś faktycznie nie może karmić naturalnie (z różnych przyczyn), albo po prostu nie chce i od razu decyduje się na butelkę. Ale większość tych mam będąc w ciąży zaklinało się, że będzie karmić jedynie piersią. I co? Minęło kilka tygodni raptem i już większość podaje butlę.
Tatku Jarku- napisz już coś bo nie wytrzymuje napięcia  😀 Czy Adaś jest już z Wami po drugiej stronie brzucha??

Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
12 marca 2009 19:43
Właśnie, właśnie. Już pół godziny temu miała być cesarka. Już pewnie tuli swoje szczęście.

Czekamy na wiadomości.

To tak na szybko Julka z dziś:

Kurcze Bogdan smutne co piszesz... Ale zrobiłaś co mogłaś i chwała Ci za to. Ja na szczęście nigdy nie natknęłam się na nikogo, kto próbował by mnie zniechęcać do karmienia piersią (i tak by mu się nie udało), wręcz przeciwnie w naszym szpitalu jest bardzo duży nacisk kładziony na edukację mam w tym kierunku, na każdym z pododziałów i w przychodni przyszpitalnej. Także wszyscy lekarze z którymi miałam kontakt już po szpitalu (rodzinny, pediatra, ginekolog),  dopytywali się czy karmię piersią. Wśród rodziny i znajomych także mam duże wsparcie i nikt nie ma świra na punkcie przyrostów... Może jeszcze i Twoja bratowa trafi na jakiegoś fajnego doktora, który ją "nawróci"...

Ana co u Was? Już we czwórkę?
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
12 marca 2009 22:01
Karola nadal w szpitalu. Co 2h ma badania i usg jutro, czy sie nie odkleja placenta. 🙂 W razie czego - zaraz będą ciać. Wiec trzymajmy kciuki za jeszcze dwa meisiace. Sprawdzają ciągle czy przypadkeim wody nie odchodzą. Karoal mówi, ze ma z nimi ubaw, ze tak biegają przy niej.  💃
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
12 marca 2009 22:13
Wpadłam sprawdzić,czy już są wieści od Any 🤔
i trzymam kciuki za moją imienniczkę 😅
i warek - gratuluję córeczki!

Biała - śliczna ta Twoja Julcia....od kilku dni,jak tak oglądam Twoje zdjęcia malutkiego człowieczka i potem patrzę na tą moją wielką,10kg babą to już nie pamiętam,jaka ona była malutka i bezbronna...i tak bardzo mi się chce czasami znów to poczuć...i chyba tylko fakt,że mam teraz fantastycznego konia powstrzymuje mnie przed zaciążeniem po raz drugi 😡 ale za dwa lata nie ma bata,będę się zaciążać  😜
Dempsey nawet jeśli nie da się karmić bezpośrednio piersią, to zawsze można odciągnąć pokarm i podać butelką prawda? Zobaczymy co wyniknie z mojej roboty w tym temacie- czy przyjma moje sugestie.

Mac, Biała dzięki za wsparcie. Właśnie przed chwila wyjaśniałam Bogdanowi o co chodzi w pisaniu w wątku dzieciowym hahaha.
I pozdrowienia od Niego macie dla wszystkich Mam i Tatusiów.

Wawrek gratuluję córeczki! Trzymamy kciuki za szczęsliwe rozwiązanie  🏇
Dworcika   Fantasmagoria
12 marca 2009 23:56
No i co z Aną?
Kurczę... myślałam, że już będziemy tu wiwatować 😉
Pewnie już dawno po wszystkim i emocje nie pozwoliły na info 😉

A ja zostałam nianią 😉
Uffff, sorka że tak długo musieliście czekać na wieści, ale dopiero wróciłem ze szpitala 🙂 Wszystko jest OK 🙂 Adaś jest na świecie od 21.15, waży 3470 g. Jest uparty w dążeniu do znalezienia cycusia, a że nie może go chwilowo dostać więc jest trochę marudny, ale poza tym wszystko super. Anusia czuje się dobrze - przynajmniej na tyle, na ile można czuć się dobrze po otwarciu i zaszyciu brzucha 😀 Pozdrawia Was wszystkich  🙂 resztę opisze na pewno sama jak dojdzie już do siebie 🙂
Dworcika   Fantasmagoria
13 marca 2009 00:28
Brawo!!
Gratuluję Wam 🙂
dempsey   fiat voluntas Tua
13 marca 2009 00:33
OOOOOO !!! 🙂 🙂 uffffff czyli po wszystkim
Super witamy Adasia  😅 😅
I ogromne gratulacje dla rodziców!
Niech się mały zdrowo chowa (i niech pamięta że grzeczne noworodki spią po 16h na dobę  😉 i daja mamusi odsapnąć)
💃 💃[move]Brawo dla Any I Adasia[/move] . A może Pan Tata ma fotkę Adaśka 🙇

Dworcika i dla Ciebie gratulacje

Karola nie daj się, trzymaj dzidzię, trzymaj

Eurydyka co z Wami  👀

Brzuchatki która następna. Powtarzam moje umiłowane zdanie : POKAZYWAĆ BRZUCHY 😜 😜
Ana i Adaś Hip, hip - hurra! Dużo zdrowia i spokoju! 😅 💃
Karola Trzymaj się!
Dworcika po co było się denerwować 🤣
Dworcika,witaj w klubie nian  😉
Ana i Jarek- gratulki ogromne!!! 😅 :kwiatek:
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
13 marca 2009 07:48
Ana, Adaś, Jarek i Iguś OGROMNE GRATULACJE DLA CAŁEJ SZCZĘŚLIWEJ RODZINKI

Ale się cieszę, że jest taki mały berbeć na forum. Julka już nie jest najmłodsza.

Karola: leż i zaciskaj nogi. Teraz każdy dzień się liczy. Trzymaj się babo!

Ktoś: No ja pamiętam jak Marysia się rodziła, bo to był czas, kiedy przyszłam na forum. Wydaje się tak niedawno, a ty patrz, rok niedługo będzie. My też za jakieś 2 lata będziemy myśleli o braciszku dla Julki. To chyba najlepsza różnica wieku.
kermit   Horses horses everywhere ..
13 marca 2009 07:49
😅 😅 😅 😅 ana ana ana  😅 😅 😅 adaś, adaś, adaś  😅 😅
GRATULACJE DLA CAŁEJ RODZINY  :kwiatek:
No! Teraz niech się super chowa Adaś a Ana szybciutko dochodzi do siebie  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: Gratulacje dla rodziców  😅

Dworcika a jak było? 😉

Teraz miała być Artanis jakoś mniej więcej równo z Aną, potem MImi, potem razem Dempsia i Karola i Eurydyka (ale to jeszcze chwilkę) A potem chyba Wawrek ale już straciłam rachubę bo kilka nowych ciążówek doszło, pokazało się i uciekło  🤬

Z wszystkich matek dzieci w wieku 0-1,5 które ja znam (a będzie z 5) ja najkrócej karmiłam piersią  🙄 Reszta co najmniej 5-6-7 miesięcy (ale raczej nie dłużej) czyli ten najbardziej potrzebny okres. Także chyba nie jest wcale źle 🙂

EDIT: chociaż nie, po dłuższym zastanowieniu i przejrzeniu dalszych znajomych wychodzi mi tak 1:1 karmiących piersią i mieszanką.
to jeszcze ja sie dołączam do gratulacji
super ana 😅 😅 😅 😅 😅 😅
a co do nastepnych rodzacych to nie przypadkiem ja?

karola- trzymaj sie dzielnie i czekamy na jakies dobre wiadomosci....

kurcze...włąsnie mnie nachodza takie różne mysli i wiecie co? strasznie sie boje tego pojscia do szpitala, porodu i całej otoczki zwiazanej z tym....a przeciez przeszłam juz dwa porody i nawet nie miałam takiego stracha jak teraz....czy to tak z wiekiem sie dzieje?  🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się