matura

a jest ktoś kto pisze nową maturę w 2015?  😁
z czego się przygotowujecie? ...podobno już jakieś wstępne arkusze się ukazały jak to ma wyglądać ale nie mam pojęcia gdzie.  🙄


z wszystkiego co sie da i modlimy sie o cud... pracujemy na starych arkuszach, nowych jak nie bylo tak nie ma. w grudniu pojawily sie informatory dot. nowej matury i to by bylo na tyle. nasi nauczyciele kombinuja jak mogą, jezdza na szkolenia itp. ale konkrety pojawily sie z polskiego i angielskiego 🙄 takze ten... nowa matura, nowa podstawa, ale przygotowanie na starych zasadach 😉

ah no i ustny polski - u mnie wszyscy (wlacznie z nauczycielami) s*aja po gaciach, a mam 10h polskiego tygodniowo, nie mam pojęcia jak ma to zdac np. mat-fiz majacy 4h...

nie wiem co bede zdawac i gdzie bede chciala sie dostac, chyba tym powinnam przejmowac sie bardziej niz forma 😁
nie chce was straszyć, dziewczyny celujące w weterynarię i medyczne, ale matura z biologii i chemii to nie jest hop siup, zdecydowanie już czas spiąć ostro tyłki i ostro powtarzać 😉
😉
nie chce was straszyć, dziewczyny celujące w weterynarię i medyczne, ale matura z biologii i chemii to nie jest hop siup, zdecydowanie już czas spiąć ostro tyłki i ostro powtarzać 😉



eeee tam. Uczyłam się do matury z biol trzy lata. Dobre liceum plus korki i co? Za pierwszym razem nie dostałam się na lek, rok pozniej nie ruszyłam biol i napisałam na identyczną ilość pkt. Matura to nie wiedza, matura to umiejętność pisania schematycznie i pod klucz. A ja tego nie umiem, bo nie lubię myśleć schematycznie. Dobrze, że chemię poprawiłam o kilkanaście % 😉) Powodzenia!
no i wstrzelenie się w klucz jest i dla mnie najtrudniejszą umiejętnością, którą da się jednak wyćwiczyć😉 a z chemii albo się wie albo się nie wie, a jest co wiedzieć, także tu tylko nauka i ćwiczenie
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
11 lutego 2014 20:35
Witam tegorocznych maturzystów! Jak tam przygotowania? Jakiekolwiek wgl są? U mnie ciężko, wiem, że jestem w ciemnej d*pie z chemii i tak pewnie będzie, a pisze rozszerzenie. Zastanawiało mnie ostatnio, tak z czystej ciekawości, czy ktoś kto absolutnie nie zda matury w tym roku, lub będzie chciał poprawiać, pisze nową maturę? Z nowej podstawy programowej? Ciekawa też jestem jak to jest jak by ktoś nie zdał, po prostu, z danego przedmiotu ocena końcoworoczna-niedostateczny 😀 Trafia do pierwszej klasy?
edit. poszalałam ;D Jako rasowy biol-chem, dodałam, UWAGA - historię sztuki i historię muzyki 😀 Skończyłam I i II stopień szkoły muzycznej, taki mój plan C
jeśli ktos chce poprawić za rok, to na starych zasadach ale jeśli zdawać będzie po raz pierwszy za rok to już na nowych zasadach.
Ale przecież za rok naszą maturę muszą napisać szkoły czteroletnie. Obecna III klasa technikum idzie naszą podstawą programową.
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
11 lutego 2014 20:45
Narobili bałaganu. Wykwalifikowane ciało pedagogiczne też nic nie wie.... 😀
jeśli ktos chce poprawić za rok, to na starych zasadach ale jeśli zdawać będzie po raz pierwszy za rok to już na nowych zasadach.


z tego co wiem, jeszcze przez 5 lat możemy pisać starą maturę
Tak, ale tylko wtedy jeśli w tym roku do niej podejdziemy. Jeśli w tym roku nie podejdę np do chemii, a za rok będę chciała ją pisać, to dostanę arkusz z nowej podstawy. Witamy w paranoicznej Polsce  😀iabeł:
Tak, ale tylko wtedy jeśli w tym roku do niej podejdziemy. Jeśli w tym roku nie podejdę np do chemii, a za rok będę chciała ją pisać, to dostanę arkusz z nowej podstawy. Witamy w paranoicznej Polsce  😀iabeł:


na pewno??????;o
F**k, czemu nie wiedziałam o tym tydzień temu  😵
Jeśli tak rzeczywiście jest to moje plany się poszły ....
Ja do tej pory jestem najlepsza w obliczaniu prawdopodobieństwa.. swoich ocen z matematyki. Zrobili nam taką próbną, że z 30 piszących osób w mojej klasie 4 zdały - ale nikt się nie uczył, żeby wiedzieć ile trzeba kuć.. Jesteśmy debilami z matmy, przyznaję, ale ja nie wiem czy czegokolwiek nauczyłam się w technikum, mając dwie różne nauczycielki i próbując się uczyć, a nie siedząc i przepisując 😵
Z angielskiego nie wiem jak mi poszło, bo wydawał się prosty i napisałam wszystko, ale ja zawsze zrobię taki głupi błąd, że głowa mała. Za to spodziewałam się porażki z polskiego (jakichś 50%), bo był pozytywistyczny Nad Niemnem o którym nie wiem nic (ale teraz jak to przeczytałam - polecenie do rozprawki to.. banał, ale cóż.. stres!), całkiem trudne czytanie ze zrozumieniem, a ja wybrałam wiersz zgadując o co chodzi w kluczu (do żadnej próbnej się nie uczyłam). Coś trafiłam, a że nie wiem co chcę robić po technikum i nie wybrałam studiów - chcę mieć to z głowy, autentycznie. No może nie chcę mieć 50% z polskiego, ale 67% z trudnej moim zdaniem próbnej mnie naaawet zadowala i w sumie tyle mogłabym mieć. Z matmy marzę o 30% (najlepiej więcej, ale w cuda nie wierzę), a z angielskiego - też koło 70% wystarczy, ale jak się uda to jak najwięcej, lubię angielski (ale od przyjścia do technikum nie zrobiłam z niego nic, zero.. i się cofnęłam w rozwoju, kilka lat temu miałam pisać FCE :hihi🙂.

a od kilku dni mam re-voltę prawie 24h na dobę i tyle się nauczyłam, o. Mimo takich wyników z próbnych ja nie umiem się zmusić do siedzenia na dupie i robienia zadań.. mogę siedzieć na krześle i gapić się w ścianę.. ale uczyć się.. w gimnazjum się uczyłam, potem mi przeszło bo oceny raczej mam dobre/średnie i teraz mam problem 😵 jestem załamana swoim podejściem i nie potrafię go zmienić 🤬
zoriczkowa- tak przynajmniej twierdzą moi nauczyciele. Tylko dlatego w tym roku podchodzę do chemii. Chciałam do fizyki, ale idąc tym tropem to może w sumie... napisać w tym roku wszystko bo nigdy nic nie wiadomo 😁. Może przesiedzę rok w domu i postaram się w 2015 o tą medycynę... Stąd ta chemia. Paranoja. Jeszcze tyle czasu do maja a ja już wiem że nic nie wyjdzie. Straciłam motywację do czegokolwiek. Potrafię tylko siedzieć i płakać, a przecież nic nie jest jeszcze niby przesądzone. Traktuję tą maturę jakbym ją już miała napisaną i to w dodatku źle napisaną. Ratunku!  😵
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 lutego 2014 18:11
Naturalsi  :emota200609316: też obecnie mam fazę doła. I nie poszłam dzisiaj na comiesięczną maturę z matmy, poszłam na jedną i napisałam na 74%, uznałam, że dzisiaj się nie wyrobię i mam to szczerze gdzieś.
W czwartek pisałam pracę maturalną z polskiego, bez CRu.
W poniedziałek pisałam biologię.
W piątek siedzę w szkole 2 godziny i czekam na ustny angielski  👿 👿
W czwartek miałam pisać chemię, ale nie wiem, co z tego wyjdzie, bo to już ferie będą  😁
Jednym słowem mam dość, dość tej szkoły, dość tej matury, dość wszystkiego.
O tyle dobrze, że wiem, iż angielskiego nie będę miała na cholernej auli  💃
a od kilku dni mam re-voltę prawie 24h na dobę i tyle się nauczyłam, o.

poproś któregoś z modów o bana do końca maja 😉 sama z tego korzystałam w zeszłym roku. co prawda nie był to okres kilku miesięcy, ale i tak pomogło
cavaletti, to jest jakaś myśl! :kwiatek: Zaczynam się ogarniać już powoli (od dzisiaj :hihi🙂 i tylko w przerwach sobie tu zaglądam, ale na pewno skorzystam pod koniec marca, w kwietniu 🙂
Naturalsi, ale w sumie wydaje mi się to nielogiczne, bo technika piszą maturę za rok jaką chcą, starą, więc Ci co szli starym czemu niby nie mogą tej samej napisać? Skoro Ci którzy poprawiają mogą? Nie wydaje mi się to możliwe, lnie mówiąc już o sprawiedliwości bo te x lat jest nie tylko po to, żeby sobie poprawić ale i żeby się rozmyślić i iść na zupełnie inny kierunek, a przerabiać nową podstawę programową to absurd... ale pójdę do sekretariatu i się dowiem. Ogółem nauczycielom samym sobie nie ufam, bo nie raz są "lepiej" poinformowani niż my więc...
A ja dla odmiany mam w końcu motywację. 😀 Popełniłam rozszerzoną matematykę na deklaracji wstępnej i tak już zostało. I tak od jakiegoś czasu wracam sobie do domu i trzaskam arkusze chemia/matma.  Mam zamiar ogarnąć w ferie prezentację - wstępny pomysł mam, nie wiem czy jakieś materiały dodatkowe do tego znajdę, a jak nie to powymyślam.
To jeżeli ban na re-volcie to niech jeszcze ktoś mi fejsbuczka zabierze. :P Co prawda nie spędzam (już  😁 ) dni i nocy przy włączonej twarzoksiążce, ale nabrałam upierdliwego zwyczaju otwierania, jak lodówki, na telefonie. -.
Także Robaczki - spinamy dupki i do roboty. 😎
Wy już w większość po feriach/w trakcie/przed? Jak tam z motywacją? Boję się, że w dni wolne wypadnę z rytmu i jak zwykle nie zrobię nic. :P
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
12 lutego 2014 19:00
Ferie w poniedziałek zaczynam 🙂 Coś czuje że upłyną pod znakiem "koń się sam nie zrobi" 😀
Ja mam teraz ferie i uczę się codziennie po kilka godzin. O ile z biologii mega nadrobiłam materiał i perspektywa tej maturki nie jest jakaś straszna to o tyle z chemią jest masakra. Zaczęłam rozwiązywać arkusze, wczoraj 1, dzisiaj 1 i praktycznie każde zadanie gdzieś coś pomylę, w dodatku z tych obliczeniowych rzadko które jestem w stanie zrobić. Z chemii byłam zawsze dobra, a wszystko powypadało mi z głowy... Zaczyna to wszystko być dla mnie z powrotem czarną magią. Nie wiem już z czego się uczyć tej chemii i jak.

Powiedzcie mi, że nie jest jeszcze za późno aby to ogarnąć, bo chce mi się płakać.  😵
nopebow, Nie jest za późno !!! 🙂😉
Dasz radę😀 Bez nerwów i pracuj🙂
zoriczkowa-  Może przesiedzę rok w domu i postaram się w 2015 o tą medycynę... Stąd ta chemia. Paranoja. Jeszcze tyle czasu do maja a ja już wiem że nic nie wyjdzie. Straciłam motywację do czegokolwiek. Potrafię tylko siedzieć i płakać, a przecież nic nie jest jeszcze niby przesądzone. Traktuję tą maturę jakbym ją już miała napisaną i to w dodatku źle napisaną. Ratunku!  😵



mam DOKŁADNIE to samo!
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 lutego 2014 14:57
Próbny ustny angielski dziś iiiiiii... 30/30  😜
Czuję to samo
Niedosyc, że niewiele umiem to jeszczciagle rrobię błędy, zwłaszcza na chemii:
Napisz schemat reakcji: ooo świetnie napiszę reakcję
Napisz wzór polstrukturalnym super, nnapiszę jakikolwiek
Jak sie z tego wyleczyć? :p  No i przy okazji zero motywacji, chyba czas ustawić sobie zegarmaturalny na startowa
Jak sie z tego wyleczyć? :p  No i przy okazji zero motywacji, chyba czas ustawić sobie zegarmaturalny na startowa

mam, nie pomaga 😁
wow Facella propsy! zazdroszczę bardzo, ja się strasznie boję ustnej z angielskiego :/ nie znam nikogo kto by jej nie zdał, boję się że będę pierwsza, to by była straszna wieś :P rozprawki na rozszerzenie ostatnio piszę prawie na 100%, a jak mam coś mówić to kończy się zwykle na "my name is potato"  🥂
[quote author=Kamila🙂 link=topic=131.msg2012784#msg2012784 date=1392412511]
a jak mam coś mówić to kończy się zwykle na "my name is potato"  🥂
[/quote]
To wystarczy 😉 naprawdę, u nas pozdawały ustną maturę nawet osoby, które ledwo mówiły po angielsku. Wystarczy podążać za kluczem i odpowiadać pełnym zdaniem.
Facella   Dawna re-volto wróć!
15 lutego 2014 10:27
Kamila🙂, znajdź sobie kogoś, kto z Tobą będzie rozmawiał po angielsku (choćby via skype) - to jest najlepsza metoda na "odblokowanie się" w mówieniu! Mnie instruktorka i zarazem dobra znajoma wręcz zmusiła do rozmawiania z nią po angielsku. Jak mówiłam po polsku, to słyszałam od niej "sorry, I don't understand you" i musiałam sobie jakoś radzić po angielsku. Było to w wakacje między 1. a 2. klasą, jak wróciłam do szkoły, to się nauczyciel pytał, czy ja 2 miesiące byłam gdzieś za granicą, bo mówię zupełnie inaczej i o wiele swobodniej. I tak mi na szczęście zostało. A skoro piszesz rozszerzenia na 100%, to językowo jesteś mocna, więc wystarczy Cię tylko "odblokować". I pójdzie jak z płatka.
Ja się strasznie denerwowałam, że mówię za mało - nasz nauczyciel wymaga mocno rozwiniętych 3 argumentów uzasadniających odpowiedź. Mówiłam 2 zdania uzasadnienia i egzaminatorka zadawała mi kolejne pytanie, chociaż ja intensywnie myślałam, co jeszcze dodać. Naprawdę niewiele trzeba, by to zdać, wystarczy pamiętać o ilości argumentów, nie muszą być super błyskotliwe i rozbudowane.
Miałam ambitny plan uczyć się chemii i biologii w trakcie ferii. Lipa! Dostałam od Trenera konia do jazdy na ferie (mimo że od października jeździłam u niego raz i dwa razy na jego hali na takim młodziku - spodobało mu się i tadaa), kombinuję jakby się postarać o drugiego  😵
Szukam kogoś kto jest w stanie zrobić mi stronę HTML w notatniku. Za $ 🙂 ja poległam i szczerze wole robić matury niż ślęczeć nad głupia stronką. Znacie kogoś takiego ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się