jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

a co takiego "magicznego" jest w wedzidłach rotary ? 🙂
korysindex4, zero magii, są stosunkowo cienkie w porównaniu do klasycznych i ta kulka wydaje się być przyjemniejsza niż klasyczny łącznik. Ale nie miałam szansy jeździć na nim dłużej żeby zweryfikować.

Dla mojego konia absolutym nr1 jest niełamany Trust z portem.
Są tez podwojnie łamane. Ja takie mam wlasnie. Ono w sumie moze sie przekrecic w każda stronę. Jest dosc elastyczne. Przy koniach ciężkich i malo przepuszczalnych idealnie sie sprawuje. Moj do takich nie należy i na nim zaczal normalńie pracowac. Dzien wczesniej jezdzilam na JK system i bylo duuuzo gorzej.
Dziękuję za informacje dziewczyny  :kwiatek:

Muszę i  Rotary wypróbować na Rudej  😉
Rotary podwójnie łamane są "magiczne" bo działają dokładnie tak jak przypuszczałam - tworząc przestrzeń na język, podobnie do ruchomego portu, tylko łagodniej. W rezultacie koń językiem jedynie bawi się z wędzidłem, nie jest w stanie użyć języka do unieruchomienia wędzidła (i zlekceważenia polecenia jeźdźca). Jednocześnie jakieś "aszybki" ręki nie przenoszą się tak na pysk konia jak np. przy ruchomym porcie, czyli może nie tyle "łagodniej" co "bezpieczniej".
Pojedyncze łamane rotary to... można sobie darować. Dobrane zwykłe będzie nie gorsze a nawet lepsze.
Jasne wędzidło rotary to świetny pomysł. Tylko, że chińskie, jak mniemam, wykonanie powoduje, jak już kiedyś pisałam, blokowanie się wędzidła. Miałam w łapkach dwie nowe sztuki, podwójne łamane i normalnie dało się na palcu, za łącznik, podnieść całe proste wędzidło (kiedyś nawet foty wstawiałam). Pani w gnl sprowadziła jeszcze chyba kilka sztuk i ponoć wszystkie się tak blokowały. Więc dla mnie totalny niewypał, biorąc szczególnie pod uwagę, że najczęściej blokowała się jedna z dwóch łączących kulek, więc wędzidło blokowało się jednostronnie.
Jak ktoś znajdzie tego typu wędzidło, tylko nie Busse (z powyższych przyczyn), i nie Horze (te się ponoć nie blokowały, ale już ich nie produkują  😕 ) to proszę o info, bo ja szukam i szukam i nic.
mils   ig: milen.ju
17 lutego 2014 17:40
Mam pytanie. Czytam i czytam, ale tak jasno i łopatologicznie konkretów wyjaśnionych znaleźć nie mogę. Chodzi mi o ten słynny efekt dziadka do orzechów przy wędzidło pojedynczo łamanym. Jest tutaj napisane, że ten efekt robi się tylko i wyłącznie przy wędzidle, które jest za duże/za długie. Było kilka razy napisane, że może się robić, gdy pysk konia jest ustawiony w pionie, ale to by wtedy chyba przeczyło możliwości osiągnięcia zebrania na takim wędzidle. Mógłby mi ktoś to zobrazować i wytłumaczyć, jak to z tym efektem jest? Dlaczego jednak się on nie robi przy wędzidle pojedynczo łamanym, które jest dobre? Dlaczego się robi, gdy wędzidło jest za duże? Jak to wygląda, kiedy etc.? 😡
mils, ta sama ekipa badaczy, która podniosła alarm o "dziadku do orzechów" ogłosiła później dementi. Żadne wędzidło nie robi "dziadka do orzechów" - ten efekt robi... język konia. To koń swoim językiem może dopchnąć połączenie do podniebienia, niezależnie od ułożenia głowy, działania/nie działania wodzy itd. Wędzidło pojedynczo łamane i długie - dopchnie bez problemów. "Sztangi" nie dopchnie, żeby spuchł. Podwójnie łamane - zależy jakie. To język konia decyduje o tym, jak działa wędziło (inne składowe też, ale zachowanie języka jest kluczowe). Jest za mało miejsca na język - koń będzie się wkurzał. Za dużo - zależnie od przypadku - może język przekładać, wędzidło może haczyć o podniebienie (i wtedy może być "tryb lama"😉 itd. W zasadzie to możliwości przeciwdziałania konia jeżykiem decydują najmocniej o określeniach "ostre", "łagodne". Kiełzno z portem będzie "ostre" zawsze - działania ręki nie rozłożą się miękko na języku. Wiele podwójnie łamanych oliwek prowadzi konie do totalnego lekceważenia poleceń jeźdźca - bo koń zawsze ułoży sobie wędzidło jak MU wygodnie i zniweluje polecenie płynące z wodzy.
mils   ig: milen.ju
17 lutego 2014 18:43
halo a jeśli koń językiem nie będzie z wędzidłem pojedynczo łamanym wydziwiał, to ono będzie leżało ok i nie przeszkadzało, tak wnioskuję?
mils, dobrze wnioskujesz.
Dzidek do orzechów może się ew. zrobić jeśli kto "mundry" pojedynczo łamane mostkiem do lonży podepnie.
diabeli   Jak idziesz na szczyt to nigdy nie jest z górki!
20 lutego 2014 15:32
misia997   a wędzidła firmy "KY Rotary" też się zacinają? Testował ktoś?
Ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie... bezskutecznie poszukuje pelhamu plastikowego typu "baby" (z krotka czanka). Najlepiej pojedynczo lamany. Problem w tym, ze rozmiar 14, 5. :/
ikarina, tak, o cos takiego. Tylko kurczę sprowadzać wędzidła to mi się nie chce. :/
Pocieszające, że z tego co widzę to jest to produkcji Happy Mouth dostępny jednak u nas. Może jakiś sklep by mi ściągnął nietypowy rozmiar.
Dzięki za info. 😉
Klami, Klami tutaj jest 14,5 i czanka krótka  🙂

gnl


Puma, ooooo. Dziękuję bardzo !!!  :kwiatek:
Mam ostatnio problem z moim koniem poniewaz jezdze na gumowym wedzidle z racji jego delikatnosci na pysku. Zaczał opierac mi sie na wedzidle i gdy jade jakis parkur czuje poprostu jego pysk na swoich rekach. Ma rowniez problem z glowa i rozliznieniem na tym wedzidle. Zaczyna sie jakby wieszac w galopie. Jakie wedzidła proponujecie na takie ''objawy''? Bardzo prosze o opinie osob doswiadczczonych z trudnymi konmi i z konmi z trudnosciamy z pyskiem i rozliznieniem uśmiech
ulsan993, na te "objawy" najskuteczniejsza jest praca z koniem po "płaskim". Masz jakieś filmiki z jazdy? Podejrzewam, że problem jest nie z wędzidłem, a z jeźdźcem.
Zresztą, gumowe wędzidło jest delikatne tylko dla koni, które mają "mokry" pysk - dużo się ślinią, gdyż koniom o suchym pysku wręcz takie wędzidło sprawia niewygodę (pojeździj sobie po suchych ustach czymś gumowym, zauważysz, że uczucie nie jest zbyt fajne😉 Poza tym, wędzidła gumowe są bardzo grube - dla konia o małym, suchym pysku i dużym języku to chyba najgorsze combo.
Probowalam juz wielu wedzidel najrozniejszych. Nie jest on koniem o suchym pysku. Zawsze się pieni i ślini. To jak narazie bylo najlepsze ale jest on tez koniem po przejsciach wiec mysle ze to tez robi swoje  🙄
czy ktoś wie, gdzie w PL kupie tak mocno profilowane wędzidło?
korola123, jeeej, ale dziwne łączenie - jaki to może miec wpływ na jazdę?
Nie mam pojecia, nie znam sie na takich wedzidlach :/ poprostu skojarzylo mi sie z Twoim ogloszeniem wiec pomyslalam ze wysle 😀 mozna poczytac pewnie cos bedzie  😀
ulsan problemem na gumowym wędzidle może być jego grubość. Sprawdź ile koń ma miejsca w pysku, być może wędzidło jest za grube. Mam również konia o delikatnym pysku, ale najlepiej wspólpracuje nam się na wędzidłach bardzo cienkich, ze względu na bardzo wąską szparę pyska. Obecnie pracujemy na prostym plastiku, ale równie dobrze jeździło mi się na cienkim pojedynczo łamanym.
Sprobuje na plastiku bo jezdzilam na podwojnie lamanym pustym i byla tragedia.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
25 lutego 2014 14:07
Szukam wędzidła dla mojej klaczy, która ma niskie podniebienie. Aktualnie chodzi na podwójnym sprenger kk. Nie do konca to jest to, więc szukam  dalej. Na angielskich forach przewija się myler bit. Myślałam o takim http://www.thesaddleryshop.co.uk/P/Mullen_Barrel_Eggbutt_without_hooks_29_32-(528).aspx
Ponieważ mój angielski jest dość kulawy, możecie napisać, czy takie wędzidło nadawałby się dla konia właśnie z niskim podniebieniem? Ewentualnie jakieś inne sugestie?
Moja obecność w tym wątku chyba nigdy się nie skończy..... 😵

Tak jak mówiłam zmieniłam wędzidło na cieńsze podwójnie łamane no i ogólnie jest wszystko ok, nie macha tak głową jak wcześniej, tylko czasem jak nie mam stabilnej ręki. Potrafi sam wejść na kontakt tzn "ustawia się", nie idzie jak "rekreacyjny" konik z nosem przed sobą. Tylko problem jest taki że kilka razy na jeździe słyszę jakby jednak walił zębami w wędzidło, słychać czasem takie stukanie, ale nie jest tak cały czas. Myślicie że to dlatego że wędzidło mu też nie pasuje, czy to może być wina mojej ręki ? Zdecydowanie wolałabym żeby to była wina mojej ręki..;p
Ulalala, jak dla mnie (o ile zdrowotnie w paszczy wszystko ok i w plecach) objawy wskazuja na to, ze masz zbyt ostre dla tego konia kielzno w stosunku do swojej reki.
Kurcze, zwykłe podwójne łamane jest za ostre...? W takim razie nie wiem co mogłoby być delikatniejsze, bo wędzidła gumowe i plastikowe są zdecydowanie za grube, w grę wchodzą tylko 15mm-16mm. O zęby pytałam, były sprawdzane.
Ulalala, a wędzidło pokryte skórą? One się z reguły sprawdzają dla wrażliwych koni.
Są jeszcze tzw. smoczki, ale te wędzidła chyba w ogóle w Polsce nie są dostępne, a za granicą kosztują majątek.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się