hucuły.

Marysia, czego używasz ?
no to młoda dała mi dzisiaj popalić, za nic nie chciała wejść na koło - straszyła, próbowała dębowac, jak już się udało, to biegła ile wlezie, efekt ? koń mokry od głowy po ogon.
Przy zmianie strony powtórka z rozrywki, cwana jest, ustawia się przodem do mnie i straszy, a jak idę z batem na jej zad, to robi piękne zwroty na przodzie 😀
I co zrobić z takim delikwentem ? Jak ganiam ją po ujeżdżalni to ani nie myśli, żeby wbiec w człowieka, problem pojawia się w momencie podpięcia lonży i próbie wysłania jej an koło.

Romek przy nauce chodzenia na lonży robił ten sam numer, teraz już na szczęście opanowany.
Kinia16322
Moja robi identycznie na lonży - włazi do środka i straszy, wtedy jednak zamach bacikiem w zadek i kobyła lata jak głupia po kole i nawet nie myśli o zwolnieniu przez najbliższe 10 min  😉
Kinia- wypinaczy trójkątnych własnej produkcji. Ostatnio dwa razy spróbowałam też na dwóch lonżach, bo zadem uciekał. Stęp-kłus to chodzi bajka, w galopie to mu dziś poluzowałam wypinacze i odpalił wrotki kilka razy z brykaniem.

Mi tak Funkia robiła, odwracała sie przodem. Poganianie batem nie dawało rady, bo uciekała zanim ją bat dosięgnął, a jak próbowałam lonzę przytrzymać to stawała dęba. Przepracowałam to. Za każdym razem podchodziłam i wprowadzałam ją na koło...długoooo to trwało zanim jej minęło.
Ja dzisiaj Romka na gumy wzięłam, 2 razy mnie przeciągnął, tak, że leciałam jak Małysz 😁  przegoniłam go porządnie, nie miał już siły nic kombinować, na stępa wsiadłam..
A z czego robiłaś wypinacze ? 🙂

Tylko, że ja tak robię, odprowadzam ją, ale ona idzie za mną, jak stoję przed nią to straszy, jak idę w stronę jej zadu z batem, to muszę jedną ręką pilnować jej głowy, żeby się za szybko nie odwróciła i nie zadębowała na mnie, kręcimy się tak kilka minut, nie ma szans, żeby weszła na koło. Jak stoję obok niej, nie strzele jej w zad, bo dostałabym piękne dębowanko w moją strone.. 
spróbuje jeszcze z pomocą 2giej osoby, jak to nie pomoże, to pomogą mi dwie lonże, jak w przypadku Romka..
dwie lonże na stawiającego sie konia??? to chyba niezbyt bezpieczne. Gumy niezbyt na lonżę, a wypinacze mam z linki zrobione.
Z Funkią przerabiałam to bardzo , bardzo długo...Na wyciągnietej ręce prowadzałam, na kawałku lonży itp itd ...
na dwóch lonżach masz przynajmniej większą możliwość kontrolowania ruchu konia, Romek był lonżowany tak 3 razy, teraz śmiga nawet na samym kantarze 😉 wybrałam mniejsze zło, skoro normalnie się nie dało, bo atakował, spróbowałam na dwóch, swoją drogą z pomocą 2giej osoby i konsultacją trenerów 🙂
Czemu gumy na lonże niezbyt ? Romek fajnie zaczął odpuszczać dzisiaj, co w przypadku czambonu mu nie wychodziło..

Nauczyła się w końcu chodzić na lonży ?
Kinia- o gumach na lonży odsyłam do wątku lonżowanie. Druga lonża, o ile sie daje radę jest dużo lepsza od jednej, to nie żadne zło. TYlko nie wyobrażam sobie lonżowania na dwóch stawiającego się konia. Ale skoro dajesz radę to ok.
Tak nauczyła się 🙂 Co nie znaczy, ze nigdy później już nie próbowała postawić na swoim 🙂
Ja słyszałam tyle, że konie próbują się wieszać później.. trójkątów nie mam a z chęcią bym użyła, bo słyszałam fajne opinie 😉

Wiesz, jak masz przed sobą konia, który atakuje człowieka i wszystkimi sposobami próbujesz i nic nie skutkuje ( puszczony luzem na ujeżdżalni i poganiany batem potrafił lecieć na człowieka ) , to sięgasz po ostateczność. Szczerze powiem, ze wolałam użyć tego niż, żeby komuś stała się krzywda. Tak jak mówiłam, Romek lonżowany był na dwóch może ze 3 razy, teraz chodzi ładnie, więc w czym był problem ? kwestia dominacji ?
No oczywiście, że to kwestia dominacji.
Romano po dzisiejszej lonży 😀


Ile ma w kłębie?
Ale mu ktoś ogon ciachnął...
Przed kastracją miał 138cm, teraz podskoczył troszkę chyba, zrobiło się go trochę więcej, nawet brzuch ma niezły 😁
ja mu ciachnęłam, bo miał nieciekawy, zniszczony, do tego rudy 😀 teraz czekam, aż mu odrośnie, a rośnie mu strasznie szybko.. 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
01 marca 2014 14:01
Kinia tylko 138? A wygląda na olbrzyma  😲 Pewnie kwestia perspektywy z jakiej zrobiono zdjęcie  😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
01 marca 2014 15:20
Kinia16322, ależ on się zmienił! Przyznam, że niespecjalnie mi się podobał, a teraz zaczyna się robić z niego fajne konisko, tylko faktycznie brzucha ma trochę za wiele 🙂
Kinia- obawiam się, że jak miał rudawy to i tak będzie miał. Wydaje mi sie, że hucułom łatwo blakną ogony i grzywy 🙂 Kawał konia z niego. Mój przy nim to by chyba wyglądał jak lelum-polelum 🙂 Tylko mój sporo chudszy jest ( co mnie cieszy, wreszcie coś chudego mam).
Kurczak- gratuluję (zauważyłam nowy suwaczek 🙂 )

Miałam przyjemność współpracować przez chwilę z kilkoma fenomenalnymi hucułkami i chyba wciągnę się w ścieżki  😜 a dziewuchy "do tańca i różańca". Pod dzieciakami tuptają po placu ale i popracować można, w terenie to samo. "Biedna" Fruzia nie wie co ją czeka teraz  😁 masa pracy przed nami, przede wszystkim zgubić brzuszek i popracować nad kondycją  🏇 Wiosna idzie!!!






U nas wczoraj hucuł zmienił się w araba 😀
i UFO chciało go zabrać :C
przepraszam za jakość 🙂
Na zdjęciu Atłas (m;Agawa O:Jaśmin)
Mój kurdupelek
marysia550 Jakie ma krótkie nóżki- albo tak wyszło na zdjęciu. Uroczy kucyk!
U mnie sezon wyźrebień (i stanówki też) rozpoczęty. Godzine temu urodziła sie klaczka. Tfu, tfu-takiej spryciuli dawno nie było. Po 10 min. od urodzenia stała jak stara, zaczęła żwawo krążyć wokól matki i "mymłać" siano. Współczuje matce, która w tym roku kończy 20 lat...
Smarcik, teraz ma może z 140cm 🙂 pewnie kwestia zdjęcia..

Kurczak, zmienił się, zmienił, nabrał ciałka. Brzuch ma ogromny, wiem, ale po ochwacie i małej kontuzji + kastracja to chłopak się obijał 😉 pracujemy teraz.. więc myślę, że szybko zgubi 😉

Marysia, w kwestii rudości, patrz jaki był w maju tamtego roku..



więc myślę, że suplementy działają 🙂

Po kim maleństwo ? 😀
Huculska Ostoja   Fotografia Beata Gan
03 marca 2014 08:09
@g@  gratuluję !  niech  sie zdrowo chowa ):
i czekamy  na  nastepne maleństwa🙂
AnetaW to był niesamowity wyścig 🙂 dziewczyny spisały się na medal !  🏇


Gratuluje maleństwa 🙂
Kinia pomijając kwesie rudości (bo mi się np bardzo podobają takie "wyblakłe" rude pasemka) zmiana Twojego hucka to jak od zera do bohatera!  :kwiatek:

anusza zabrakło tylko chętnego na trzecią panienkę  🙂
AnetaW  już niedługo staniemy we troje na "starcie" 🙂
gratulacje dlamamusi i młodego. na fb widziałam że również wczoraj u Olimpia_Jesion pojawił się przychowek.
Dairoxroxi chyba zdjęcie trochę przeklamuje albo futro
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
03 marca 2014 10:48
marysia550, dziękuję :kwiatek:
@g@, gratuluję!
AnetaW, dziękuje bardzo :kwiatek: Włożyłam bardzo dużo serca i czasu, żeby wyglądał jak wygląda teraz, a to dopiero początek 🙂 Miło mi to słyszeć 🙂 
Co do rudości, jak koń jest rudy, tak jak kiedyś był Romek tzn ze są niedobory miedzi w organizmie..  Myślałam, że może on tak ma, ale jak widać nie, w końcu jest karo-srokaty 😀


Marysia, ile Twój ma w kłębie ?

Ktoś jeszcze w tym roku czeka na potomstwo ? 😀
Kinia- ja miałam na myśli rudzenie końcówek grzyw i ogonów 🙂 Ale Romek wygląda o niebo lepiej. Teraz tylko tłuszcz na mięśnie trzeba przepalić.

Co do mojego, nie wiem ile ma w kłębie, myślę, ze ok 135, w porównaniu do Brzozy, która ma 137 i widać różnicę między nimi .
Jego matka ma 142 cm i kawał z niej kobyły, mój ulubiony typ hucuła ( jako, że sama jestem wielka) http://www.bazakoni.pl/witka-prislopix-81-wieruszka , ale ojciec ma 137 tylko http://www.bazakoni.pl/natan-wikt-nutka. Młody miał trudne dzieciństwo, jak przyjechał był w marnej kondycji...Może jeszcze trochę podskoczy, ale ja widzę w nim całego ojca...
W załączniku wrzucam zdjecie - porównanie z Brzozą ( i widać, ze nie ma takich krótkich nóżek)

W stajni gdzie stoi mój Wektor jest źrebna Brzoza ( ale to dopiero sierpień) a tam gdzie pracowałam są źrebne wszystkie trzy kobyły ( po Wichrze, po Prymusie i po Picassie).
A tak, końcówki chyba lubią być rude 😀 Pracujemy powoli, Romek nie załapał drążków na kłus dzisiaj, skakał ciągle, dobrze przeszedł może 2 razy, do tego wleciał w przeszkodę.. 😵

Jestem ciekawa źrebaka po Picassie 🙂

Na tym zdjęciu wyżej, faktycznie nie wygląda na niskiego..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się