... ślub :) ...

TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
01 marca 2014 14:45
maleństwo - my z zaproszeniami mieliśmy jeszcze lepszą akcję, wybraliśmy wzór, wierszyki, godzina, data, chrzanienie się z odmianą wszystkich gości, adres urzędu, knajpy Pan odesłał projekt sprawdziliśmy wszystko ok. Po czym 2 dni przed ślubem mama koleżanki, która chciała obejrzeć z ciekawości zaproszenie gdy zapraszaliśmy osobiście jej córkę tak czyta i mówi 'no pięknie ale kiedy ta imprezka bo daty nie ma?' myślałam, że padnę na zawał im w kuchni 😵 Okazało się, że Pan pominął datę a my w ferworze przygotowań nie zauważyliśmy tego faktu, skupiliśmy się na poprawności adresu, godziny itd  😁 O dziwo nikt z gości tego nie zauważył lub nie wspomniał bo przy zapraszaniu wszystkim mówiliśmy, że 26 października mają obowiązkowo mieć wolne na nasz ślub  😂


W zeszłym roku moja mama dostała zaproszenie na ślub. Było napisane kiedy, gdzie, o której, tylko nie było napisane KTO bierze ten ślub - to dopiero klops. Trzeba było dzwonić po rodzinie i pytać kto zaprosił na ślub. Dobrze, że na kopercie była pieczątka pocztowa to zakres poszukiwań się zawęził.
Dziewczyny czy 200 zł za zapowiedzi to cena 'normalna'? Tyle sobie ŻYCZĄ w mojej parafii i wydaje mi się że to sporo...
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 marca 2014 22:36
Zaproszenia PRZYSZŁY!
No nie wierzę... I nawet są bardzo ładne. Teraz gazem wysłać... Robi się mało czasu 🙂
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
04 marca 2014 09:45
maleństwo
Pokaż 😀
eNIKa   "Stars can't shines without darkness"
04 marca 2014 10:05
A u nas już pół roku po... Teraz ślub bierze moja świadkowa i wiecie co ? Nie chciałabym już przechodzić po raz drugi organizacji  😜 Zaproszenia robiliśmy w RetroAtelier (net) i wyszły tak jak chciałam - glamour. Jedyny zonk jaki popełniłam to brak podania ulicy Kościoła - jakoś wydawało się mi oczywiste (okazało się, że są dwa o takiej nazwie we Wro i dwóch gości pojechało mi na drugi koniec miasta)  🏇
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
04 marca 2014 10:19
Czy TUŚKA nas olała ze zdjęciami?  👀

eNIKa, jadąc na ślub kuzynki miałam podane wszystko, sprawdziłam sobie gdzie ten kościół jest. Pojechałam według wyznaczonej przez google trasy i ... zonk. Sklep wielobranżowy. Okazało się, że kościół jest po innej stronie ulicy i kilka kilometrów dalej. Dobrze, że miałam godzinny zapas  🙄
eNIKa   "Stars can't shines without darkness"
04 marca 2014 10:45
u nas jedni trafili pod kościół po mszy a drudzy (ci mieli szybszy samochód) wparowali samym środku  🤣
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
04 marca 2014 12:00
eNIKa
Piękne te zaproszenia, bardzo eleganckie 😉

safie
Wygląda na to, że tak 😉


My za dwa tygodnie wybieramy się oglądać upatrzone sale, nie mogę się już doczekać 🏇
Rochnar ogólnie to Chyba nie powinni wołać pieniędzy, ja na zapowiedzi dałam sama z siebie w kopercie, za mszę miałam z góry narzucone
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 marca 2014 13:11
Pauli, tak na szybko:



Zwykłe, najzwyklejsze. Wystarczą.

A dziś kupiłam buty - mocno czerwone, na małej platformie, pseudo-zamsz, w Deichmannie za szalone 60 złotych. Jestem kontenta 🙂
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
04 marca 2014 13:16
Cały urok w prostocie 😉
A pokazywałaś już swoją sukienkę?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 marca 2014 13:23
Nie, sukienkę dopiero będę zamawiała - będzie prosta, biała, na szerokich ramionach i z dekoltem w V z przodu i tyłu. Odcinana pod biustem, ze względu na mojego małego Pasożyta, który do kwietnia jeszcze bardziej urośnie.
maleństwo chyba wiem jakie masz buty. Kupiłam te same i też się zastanawiam czy w nich iść  😁  zaproszenia fajne. My mamy jednak inne zaproszenia, ale też fajne. Już zaakceptowaliśmy projekt i pewnie za jakiś czas wyślą 🙂

te mamy:  http://www.amelia-wedding.pl/elegant
Chuda, bardzo ładne! Az się zaczęłam nad takimi zastanawiać XD Ale obiecałam sobie, że więcej niż 2zł na zaproszenie nie wydam...
Rochnar ogólnie to Chyba nie powinni wołać pieniędzy, ja na zapowiedzi dałam sama z siebie w kopercie, za mszę miałam z góry narzucone



no ale właśnie cennik jest z góry podany :/
zresztą za ślub też... 1000zł, ale jak ktoś za granicą pracuje to uwaga uwaga... 2000zł :O
jak dobrze że w miejscowości obok jest wspaniały XXII-wieczny klasztor 😀😀😀
Dziewczyny, czy któraś z Was miała prawdziwe kwiaty we włosach? Zastanawiam się, czy w czerwcu na tyle godzin to dobry pomysł...jak myślicie?

Makijażystkę już mam. Teraz szukam sprawdzonej fryzjerki, najchętniej z dojazdem do domu. Potrzebuję kogoś z pomysłem, co podpowie, doradzi- sama nie mam wizji, co chcę. Ważne, żeby fryzura była nie tylko ładna, ale też trwała, bo moje ostatnie dwie rozpadły się zanim dojechałam na salę- dobrze, że byłam tylko gościem😉

emptyline   Big Milk Straciatella
04 marca 2014 17:51
Dzionka miała naturalne.
No właśnie trochę się boję, że jak będzie upał to mi oklapną...

Chuda naprawdę świetne! Pochwal się koniecznie jak przyjdą. 😉
[quote author=D+A link=topic=34.msg2030079#msg2030079 date=1393954849]
Dziewczyny, czy któraś z Was miała prawdziwe kwiaty we włosach? Zastanawiam się, czy w czerwcu na tyle godzin to dobry pomysł...jak myślicie?

[/quote]

ja miałam i to w czerwcu, w upał niemiłosierny  🙂, trzymały sie jak beton, tylko musisz zapytać kwiaciarki które poleca i które się będą trzymać długo - potem pogadaj z fryzjerką czy te konkretne są na tyle sztywne że da się je dobrze przypiąć..

ja nie pamiętam jak się te moje nazywają, ale fota poniżej (eustema??)..



szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
04 marca 2014 18:55
D+A, ja mialam sztuczny kwiat, ale nikt mi nie wierzyl, ze jest sztuczny 😉 byl identyczny jak te w wiazance, ale leciutki, plastyczny i zrobiony na spince, wiec banalny w obsludze- no i zostal na sesje plenerowa 😉 Polecam takie rozwiazanie i sluze namiarem na florystke-dekoratorke, ktora sie takimi rzeczami zajmuje.
To w takim razie poproszę namiar na pw🙂

Szukam także inspiracji na fryzurę- nie chcę upięć, koków, warkoczy itd. Chciałabym rozpuszczone, podkręcone, lekko podpięte włosy, żeby nie zrobiło mi się siano na głowie. Macie jakieś pomysły?
carmina Eustona 🙂
Dziewczyny powiedzcie mi czy któraś z Was ma obrączki w której ozdobą są dodatkowo brylanciki? Ktoś mi kiedyś powiedział że one mogą wypadać, nie wiem czy to mit czy prawda. Podobają mi się takie jak w załączniku. Przymierzałam i bardzo te wzory mi się widzą na palcu.
Wszystko zależy od sposobu osadzenia 🙂 Jako że brylanty trochę kosztują mocowania są solidne. Ale osobiście nie doradzam brylantów  w obrączce z uwagi na to że jest na całe życie - to znaczy że będzie intensywnie eksploatowana. Po drugie, są problmy ze zmianą rozmiaru. Często są ograniczenia do zmiany o 1, 2 rozmiary. Każda ingerencja zwiększa ryzyko poluzowania mocowania. Poza tym często widywałam ludzi którym trzeba było po kilku latach zwiększać rozmiar nawet o 4. To samo tyczy obrączek łączonych z białego i żółtego złota, są różne temperatury w których obrabia się te dwa kolory.
Brylanty w obrączce to piękny dodatek, ale niestety dość upierdliwy 🙂 Ja zrezygnowałam z takich bajerów.
ash   Sukces jest koloru blond....
06 marca 2014 11:28
jak już to EUSTOMA  – Eustoma grandiflorum

Ja mam obrączkę ozdobioną brylancikami wokół i nic się nie dzieje. Zmywam dość sporo, w stajni też specjalnie się z nią nie obchodzę.
Nie chciałabym właśnie żeby coś mi się z nimi działo. Jak idę do koni to ściągam nawet zaręczynowy bo się boję, że zgubie, tak już mam. Naczyń też nie zmywam w biżuterii bo nie lubię. Także nosiłabym praktycznie do pracy i w domu.
Ash A pomniejszałaś ją albo zwiększałaś?
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
06 marca 2014 11:42
secretary
Również brałam pod uwagę ten drugi model, ale z powodów, które podała kajpo odpuściłam sobie jakiekolwiek kamienie w obrączce. Poza tym, jubiler zwrócił mi uwagę na jeszcze jedną kwestię, ten kamyk (w "moim" modelu) jest na tyle mały, że tak naprawdę tylko ja będę wiedziała, że tam jest, no i obrączka będzie się jednak przekręcała na palcu.
Postanowiliśmy z P., że darujemy sobie ten zbędny, a kosztowny dodatek 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
06 marca 2014 11:57
secretary, nie miałam takiej potrzeby. Palce mi nie puchną nigdy, nawet w skrajnych przypadkach. Poza tym, ja mam większą kość na palcu i obrączkę mam trochę luźniejszą (nie spadnie, bo zatrzyma się na kości 🙂😉
eNIKa   "Stars can't shines without darkness"
06 marca 2014 12:23
My mamy takie. Obrączki nie ściągam praktycznie wcale - ani w stajni, ani w domu, ani w pracy. Fakt - naczynia myje za mnie zmywarka, a konno jeżdżę w rękawiczkach. Diamenciki się nie ruszyły. Jedyny minus - błysk się rysuje, a mat wybłyszcza  🙁
Moje palce delikatnie reagują na zmianę temperatury ale nie do tego stopnia że nie ściągnę, czy też zgubie np. pierścionek.
Nie wiem jakby było podczas ciąży w przyszłości.
Z jednej strony kuszą, bosą piękne i na całe życie i drugi raz już się nie kupi, a z drugiej strony od tej praktycznej to faktycznie mogą być kłopotliwe... Ale mam dylemat 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się