Coś śmiesznego

Tekst jest głupi, ale zdjęcie fajne.  🙂


O! I jeszcze to mi wpadło:

Misiek69, drugie BOSKIE!
😁
Haha, Tuśka, sikam 😂
z zalotką najlepsze " no weź, ja wiem jak się tego używa"  😀iabeł:

nie mam zdania na temat tej pani, ale uśmiałam się z gry słów. 😉
Uważam ze piesek jest przesłodki  😀

Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
03 marca 2014 16:34
Hahhahahhahahaha mocneee 😁


edit:
https://www.facebook.com/photo.php?v=679931075403357&set=vb.643292039067261&type=2&theater dla facebookowiczów 😉
Lubicie Czarny humor  👍 ja bardzo
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
10 marca 2014 18:51
Myślałam, że umrę jak to dziś zobaczyłam 😂
    👍
O murzynie. (nie jestem rasista, nienawidze wszystkich tak samo)
#horseworldproblems

1 nie skumałam tylko o co chodzi z parkowaniem auta Oo
2
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
13 marca 2014 11:15
1 nie skumałam tylko o co chodzi z parkowaniem auta Oo

Pojeździj sobie jeden dzień czymś przekraczającym 2 tony to skumasz 😁 A większość koniarzy właśnie jest posiadaczami samochodów, które uciągną przyczepę- a w takich parkowanie jest frustrujące 😉
Zu, nie zrobiłam jeszcze nawet prawka <3 Dzięki, już ogarniam o co chodzi 😀
Tragicznie śmieszne. (wchodźcie na własną odpowiedzialność)
a w takich parkowanie jest frustrujące

Zu  Troszkę wprawy i zapominasz o problemie. Czasami jesteś nawet w lepszej sytuacji, gdy bez stresu możesz zaparkować na pryzmie śniegu, odgarniętego przez pług. Małe samochodziki nie mają szans. Moja żona jeździ takim dużym autem i mówi, że w życiu już nie będzie chcieć mniejszego.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
14 marca 2014 07:35
Kojarzycie taki obrazek z podpisem po angielsku, coś mnjej więcej "tak to jest jak rodzice mi chcą pomóc przy koniach", a na zdjęciu jest koń z założonym kantarem... inaczej  🤣 ?
Nie mogę znaleźć  🙄
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
14 marca 2014 16:03
Misiek69 ależ ja kocham ten samochód całym sercem i mniejszym zwyczajnie bałabym się jeździć. I doceniam oczywiste wygody codziennie 😀 Nie mniej jednak parkowanie nadal powoduje że zaczynam się robić czerwona, pocić i łzy mi stają w oczach 😁 . Ale nie dramatyzuję- od roku miałam tylko jeden mały "fakap" przy parkowaniu 😉
Ja mojej lubej, pokryłem zderzaki (malowane wcześniej jak samochód, czyli czarny brokat), takim natryśniętym tworzywem. Można teraz spokojnie zderzakiem bramy otwierać, przestawiać śmietniki itp. śladu nie ma.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się