kącik skoków

jeżdżę na zawody wkkw i jakiś nie widziałam metalowych przeszkód

a co do dopisku, to nawet znając możliwości swojego konia, nie skakałabym takiej przeszkody
Smutno to nam będzie, jak kolejny raz będziemy musieli zapłacic za TWÓJ rachunek
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 marca 2014 17:59
A czy to ogromna różnica czy metal, czy twarda drewniana kłoda?
ikarina a czy kolka była z mojej winy, z mojej głupoty? Może zastanów się zanim napiszesz 🙁 Nie chcę takiej pomocy, po której będę miała to wypominane do końca życia...
Averis   Czarny charakter
13 marca 2014 18:00
To podłoże na pierwszym zdjęciu z bramką nie jest zwykłym grubszym piaskiem. Widać to po bokach, gdzie nawierzchnia się urwa i jest postrzępiona. Piach się tak nie zachowuje. Z resztą tam najazd wypada z górki, łatwo o rozpędzenie się konia i wypadek. Bardzo nieodpowiedzialne zachowanie i bardzo nieprzemyślane.
Edit:
Nie chcę takiej pomocy, po której będę miała to wypominane do końca życia...

Zawsze możesz je oddać, jak nie chcesz być rozliczana z traktowania konia, który zdrowie zawdzięcza forumowiczom.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 marca 2014 18:01
eterowa, nie widzisz różnicy między cienką metalową rurką, a drewnianą kłodą?
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 marca 2014 18:02
Nawierzchnia jest wysypana jakiś czas temu i zarasta już trawą.
Averis   Czarny charakter
13 marca 2014 18:04
Idę stąd, po co ja się denerwuję.
eterowa, drewno, jak koń się w nie wpierniczy - złamie się. Metalowa rurka - nie. Już widziałam na własne oczy dwa koni dosłownie rozbebeszone przez metal.  Pracowałam również w stajni huntingowej - tam kretyni skaczą przez wszystko - powiem ci, przez 3 lata uśpiliśmy 6(!) koni. 3 z nich to były właśnie radosne skoki przez rzeczy do tego nieprzystosowane - kończyło się złamanymi kręgosłupami i nogami. Koń to nie jest zabawka. Przez 3 lata kariery wkkw ani razu nie przeskoczyłam przez nic metalowego, ruchomego, ani czegoś, co nie zostało ustawione w celu czysto skokowym.

Dziewczyno, masz szczęście, że ten twój koń jest jeszcze cały i zdrowy.
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 marca 2014 18:18
ikarina, skaczę tę bramkę bardzo rzadko (w całej naszej "historii" dosłownie 7-8 razy, z ręką na sercu). Ale może masz rację, jednak nie powinnam. Czasem człowiek robi głupie rzeczy :kwiatek: Gdyby ktoś od razu to racjonalnie wytłumaczył ja też bym inaczej zareagowała, a nie wszyscy rzucili się na mnie jak sępy na padlinę... Automatyczna reakcja: wpuszczanie jednym uchem, wypuszczanie drugim. Krytykować też trzeba umieć 😉
eterowa powinnaś jutro z rana, albo jeszcze teraz ( tylko z latarką ) pójść w to miejsce i zrobić dokładne zdjęcie, żeby udowodnić, że to nie jest beton. ( Najlepiej poproś Strzygę, ona jest specem od zdjęć).
Wydaje mi się, że to jest gruba warstwa mokrego piachu, która zarasta mchem i dlatego na brzegach, jest jakby " odłamana" - bo nie wydaje mi się żeby ktoś był na tyle głupi, żeby skakać na takim podłożu.
Co do bramki, na Twoim miejscu zaniechałabym skakania tego, przeskoczysz raz, drugi a za trzecim koń się potknie i właduje z impetem w metal. Tak jak ktoś wspomniał wyżej jest różnica pomiędzy cienką metalową rurką a wielką drewnianą kłodą, owszem i jedno i drugie przy bliższym kontakcie  nie jest miłe, ale taka rurka może wyrządzić zdecydowanie większe szkody.

Umkło mi najwyraźniej, była jakaś składka na konia eterowej, że jej teraz to wypominacie?
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 marca 2014 18:22
Hobgobllin, rozumiem, dziękuję bardzo :kwiatek: W terenie skaczemy też kłody i bale. Ostatnio właśnie (2 miesiące może temu) chciałam spróbować tej bramki (wcześniej tego nie robiłam). Ale racja, wyszło te kilka razy, co nie oznacza, że wyjdzie znowu. Zostaniemy przy drewnianych elementach i bezpiecznych rowach 😉
A składka była jak Eter miał poważną kolkę w grudniu. Głównie dzięki forumowiczom udało się zebrać potrzebną sumę 😅
Roznica jest tez taka, ze kawal drewnianej klody kon bardziej respektuje, niz azurowa cieniutka brameczke. Ilekroc mijam szlaban w lesie to mysle, ze by sie skoczylo chetnie, ale nigdy tego nie zrobilam i nie mam zamiaru robic.
Właśnie to jest to czego ja nie rozumiem, zamiast napisać dziewczynie co robi źle i dlaczego tak jest, i jakie ryzyko niesie za sobą skakanie takich przeszkód, to od razu część osób uderzyła w ton "tak się odwdzięczasz; zero szacunku; zaraz będziesz znów o kase prosić". Przykre to.  Z drugiej strony rozumiem, że nie do końca fajnie widzieć, jak eterowa ryzykuje życie konia na którego ratowanie była składka, ale bez przegięcia- wszystko można na spokojnie wyjaśnić, bo takie wypominanie jest niskie.

No ale jest happy end- koń z kolki wyleczony, ładnie razem wyglądacie i skaczecie, więcej metalowych konstrukcji skakać nie będziesz i wszyscy szczęśliwi 😉
Właśnie eterowa - nie skacze się takich przeszkód na krosie =)

...ale to ja uprzykrzam życie koniowi moimi komentarzami 😀


Ty serio nic nie rozumiesz ?

Nie jestes tak fascynujaca zeby robic Ci zestawienia. Popularnosc pomylila Ci sie z irytowaniem ludzi.

Albo komentujesz bo cos wiesz albo piszesz ze jestes biednym malym zuczkiem ALE powiem Ci co jest zle ALE ja nic nie wiem ALE nie moj cyrk...  😵
nie odmówię sobie małej złośliwości Strzyga- albo zdanie zaczynasz "nie znam się ale... robisz to źle/jesteś głupia" albo wstawiasz zdjęcia poglądowe jedynej słusznej osoby ( do której nic absolutnie nie mam, bo uważam, że jest sympatyczną, ciężko pracującą  zawodniczką) i tym samym robisz jej słaby PR.
Dramka, to jest zwykły, "grubszy" piasek 😉 No ludzie, macie mnie za wariatkę? :P



To ok  😀 Ja Cie nie mam za wariatkę  😉 Myślę że znasz najlepiej możliwości swojego konia.  😉


Właśnie to jest to czego ja nie rozumiem, zamiast napisać dziewczynie co robi źle i dlaczego tak jest, i jakie ryzyko niesie za sobą skakanie takich przeszkód, to od razu część osób uderzyła w ton "tak się odwdzięczasz; zero szacunku; zaraz będziesz znów o kase prosić". Przykre to.  Z drugiej strony rozumiem, że nie do końca fajnie widzieć, jak eterowa ryzykuje życie konia na którego ratowanie była składka, ale bez przegięcia- wszystko można na spokojnie wyjaśnić, bo takie wypominanie jest niskie.

No ale jest happy end- koń z kolki wyleczony, ładnie razem wyglądacie i skaczecie, więcej metalowych konstrukcji skakać nie będziesz i wszyscy szczęśliwi 😉


Zgadzam sie-przykre to. Zamiast poprawic normalnie, bez wrzut i udzielic merytorycznej odpowiedzi a la ANKA mamy to co mamy.  Eterowa palcem Ci pogrozili, wiesz juz czego nie robic. Mam nadzieje ze umiesz czytac miedzy wierszami i nie bierzesz do siebie kretynskich odpowiedzi.

Przyklad Anki przypadkowy, uzytkownik ogolnie znany. Celowo nie daje quanty bo ona oprocz siebie nie uznaje nikogo. Szkoda bo ma duza wiedze. Niestety nie pamieta wol jak cieleciem byl i zazwyczaj malo w tym merytorki a duzo chamstwa.

Koniec OT.
deborah   koń by się uśmiał...
13 marca 2014 20:08
eterowa, teraz masz forumowego konia i musisz się spowiadać z tego co z nim robisz, co żre i jakie ma odchody

dajcie spokój ludzie. pomogliście i na tym koniec. Będziecie teraz jej wypominać.


Ikarina normalnie nie dowierzam w to co czytam..
eterowa zrobiłaś taki szum własną osobą, że nawet "nasz" wątek ożył  😁
A tak serio, to nie wypominam ci metalowej rurki bo inni dosadnie już Cię zmieszali z błotem ale wet za wet - ostatnio zwróciłaś mi uwagę, że asekurayjnie siedzę i bardziej do tyłu. Tak ja więc ci powiem, przydało by ci się trochę asekuracji bo dosłownie leżysz mu na szyji. I może przy pojedynczych przeszkodach to nie problem ale w parkurze powiedzmy 130 gdzie masz czasami wymagające kombinacje, szersze dystanse (a siwy to raczej mały koń) Eterowi zwyczajnie może być za ciężko. Zresztą z tego co można ewentualnie wydedukować po zdjęciach - choć to nie do końca obiektywne, ja widzę trochę mało miejsca na okrąglejszy skok.

Ale podziwiam, że ładnie ci to idzie bez pomocy z dołu. Jesteś naturalsem w dobrym tego słowa znaczeniu a konik na prawdę ci się trafił  😉
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 marca 2014 20:30
deborah, :kwiatek:
salto piccolo, dziękuję z uwagę :kwiatek: Nie wiem czy zauważyłaś, ale napisałam w poście ze zdjęciami, że widzę i zdaję sobie sprawę z tego, iż wychodzę przed niego i może mu być ciężko. I że cieszę się, że wreszcie w niedzielę ktoś na nas spojrzy z dołu od bardzo długiego czasu! Będą też zdjęcia więc wstawię je później na pożarcie 😁 Jeszcze niedawno tak się nie kładłam chociażby na ostatnim filmiku:
). Może przez tę wiosnę ja też jestem nadgorliwa jak mój Eter 😁 Bo dziś im wyżej skakaliśmy, tym bardziej się nakręcał, co niekoniecznie mi się podobało. W stępie non stop caplował, więc nawet jak chciałam żeby sobie dychnął, to on nie chciał. No i te zagalopowania na najlżejsze w historii chyba napięcie mięśni łydki 😵
Pod koniec stało już 140 i chyba w mojej psychice znowu jakiś chochlik siedział i już w ogóle się potraciłam w tych skokach 🙄 Przez co widać np. na okserze, że Eter co prawda ładnie "ciągnie", ale minę to ma niepocieszoną 🤣 Z kolei jak skakałam na ciasnej hali tripla ok. 140 (avatar) jakieś 1,5 miesiąca temu to nie było problemu z moim :leżeniem" mimo, że skok równie duży. I widać, że Eterowi łatwiej. Zarówno po uszach, jak i odległości brzucha od przeszkody 😀
Zauważyłam, ale ja inaczej interpretuje te dwa pojęcia. Wychodzenie przed konia dla mnie następuje w momencie odskoku/na chwilę przed. A kładzenie się - to co na Twoich zdjęciach. No bo jak wychodzisz przed konia skoro na nim leżysz?  😁

Pół żartem, pół serio  😉

Już wiem co robisz! I na tym filmiku i na zdjęciach. Dokładnie to za co trener mnie chce zabić od dwóch lat - chowasz głowę. Jeśli idzie to w parze z położeniem się - trudna sprawa. Ale ja to robię bez położenia się, ot tak, żeby popsuć wrażenie estetyczne i styl. I nie mogę tego zwalczyć od wieeelu lat  😁
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 marca 2014 20:36
salto piccolo, no a przecież da się dwa w jednym? 😁 Może źle to ujęłam, chodzi mi zarówno o wychodzenie, jak i o leżenie, poniekąd się to wiąże z sobą 😉 No ale forumowicze jasnowidzami nie są żeby wiedzieć o co dokładnie chodziło, skoro tego nie ujęłam 🙄 Oj ciężko mi dziś idzie logiczne myślenie i pisanie, ciężko... 😡
O taaak, masz rację! Głowa wbrew pozorom ciężka... I to pociąga za sobą szereg innych błędów 😵 Tragedia... Dajcie mi już ten trening 🙄
deborah, której części nie dowierzasz? Wyjaśnię dokładniej
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
13 marca 2014 21:16
eterowa - fajny koń. Ale jak dla mnie to Ty leżysz na każdym skoku. Niezależnie czy 140 czy niżej. Po prostu rzucasz sie góra. Ja bym nad tym popracowala.
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 marca 2014 21:20
No przecież napisałam wyżej kilkakrotnie, że jestem tego świadoma 😉 Pozdrawiam :kwiatek:
edift: mam nową teorię! Może to przez mój biust 😁
A tak serio to coraz bardziej zła na siebie jestem...
dla mnie najbardziej przykre i nie fair jest wypominanie jej, że się pomogło, a ona tego nie szanuje. To podłe!

Nawet jeśli popełniła błąd skacząc coś niebezpiecznego, to wypominanie jej w ten sposób jest wstrętne!
zielonaroza, nie. Przykre i nie fair jest błaganie obcych ludzi o pieniądze, a potem chwalenie się, jak to stawia się tego samego konia w niebezpiecznej sytuacji.
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 marca 2014 21:34
Ja o nic nie błagałam! Tylko prosiłam o każde możliwe wsparcie, nikomu nie kazałam pomóc! To że jesteś moderatorem nie znaczy, że wolno Ci wnosić takie przykre komentarze, zastanów się nad tym 🙁
A zresztą co ja mogę wiedzieć... Jestem tylko głupią i w dodatku biedną smarkulą...
eterowa - abstrahując całkowicie od dyskusji - ja mam wrażenie, że leżysz na tym filmiku też  🙁 ale konia masz złoto ! zazdroszczę i życzę sukcesów  :kwiatek:
Niebezpieczne to jest już samo skakanie! I na zwykłej kopertce koń może się potknąć i kark skręcić  🙄

Niektórzy uważają, że niebezpieczne jest padokowanie koni, dlatego ich "sportowcy" chodzący LL stoją 23h w boksie.

W transporcie zawsze może się zdarzyć wypadek drogowy.

A i owies może wywołać kolejną kolkę.


Nie jeździć, nie skakać, nie startować, aż w końcu konie karmić?


Widzę, że dziewczyna skakać umie, choćby po wysokości przeszkód wnioskuję, że odskok dobrać potrafi. Dosiad też jako taki jest.
Nie twierdzę, że skakanie bramki jest mądre. Tak samo jak kłody w wkkw - na jednej sama leżałam z koniem.
Ale to wypada zwrócić uwagę, a nie wypominać, że się pomogło!!! Tym bardziej, że eterowa słucha krytyki i nie "nafuka" się odrazu, a stara zrozumieć  🤔wirek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się