choroba skórna?

Kobyłka zarosła mi już jak mamut,w końcu nie mam się czemu dziwić,bo to kuc.Ale obawiam się,że powróci nam stary problem-wycieranie sierści.Dzisiaj widziałam już kawałek wytartej szyi.W lato nie ma tego problemu w ogóle,no może poza ogonem,ale przy odpowiednim nawilżeniu go problem ustępuje.Tylko w zimówce potrafi wycierać się do krwi.Zaznaczę,że wet był wielokrotnie,przepisał wiele leków,pobrał materiał do badań i NIC.Żadnych nieprawidłowości.Przypadkiem zauważyłam,że po wygoleniu kawałka szyi do badań przestała się w tym miejscu wycierać.Chyba zaryzykuję,ogolę i zapakuję w derkę. Co o tym sądzicie? Nurtuje mnie to,dlaczego w zimowej sierści zawsze powraca ten problem.

przepraszam,ale podbijam,bo sprawa dośc pilna i jeśli golić,to raczej teraz 🙂
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
30 listopada 2013 19:16
Kochani jakiś czas temu Eterowi zrobiło się takie oto paskudztwo na łbie. Przemywałam letnią wodą i smarowałam maścią Clotrinazolum. Po 2 tygodniach było widać znaczne efekty. Zaczęło zarastać sierścią, strupki zniknęły. Niestety po jakimś czasie zmiana skórna znów uległa pogordzeniu. Co prawda nie ma już strupków, ale znów to miejsce wyliniało i jakby zrobiło się troszkę większe 🙁 Cóż to może być?! (niestety zdjęcia tylko takiej jakości przy sztucznym świetle, jutro postaram się zrobić lepsze)
opolanka   psychologiem przez przeszkody
30 listopada 2013 19:18
Na tych zdjęciach słabo widać. To jest strupek? Rana?
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
30 listopada 2013 19:20
To jest jakby sama skóra, wyłysiałe miejsce, ciepłe. Nie boli konia, ale wygląda paskudnie.
Najlepiej zeskrobać trochę tego "strupka" i dać do badania do laboratorium.Dobrze, gdyby zrobili antybiogram. Może to być grzyb, bakteria lub pasożyt skóry. Ewentualnie jakies uczulenie na coś.
A podpięłam się tu.

Problem ma się tak:
Koń ma "strupka". I tu zabrakło mi słowa w jakim miejscu. Na środku rozchodzenia się sierści we wszystkie strony.
Przeważnie koń ma no środku czoła, głowy miejsce no takie kółeczko no.
No to wszyscy oczywiście wiedzą o jakie miejsce mi chodzi. Tylko, że koń ma to umiejscowione na piersi. Praktycznie na środku, patrząc od przodu.

Tylko nie bić za to tłumaczenie, bo już za późna godzina. 🤣


Więc, ma go już ze 6 lat jak nie wiecej. Odkąd mi pamięcią sięga. Raz sie powieksza raz zmniejsza. Ma średnice 1 nieraz 3cm. To zależy, ale jeszcze nie wiem szczerze od czego zmienia się rozmiar. Nic z tego nie wycieka. Koń nie odczuwa bólu. Ciepłota jak całego ciała.

W zasadzie nie przeszkadza, to tylko estetyka.

Wet widział. Prubowałam leczyć. Antybiotykiem w maści. Ale to też ze 4 lata temu. Nie dało skutku

Tylko nie miejcie mnie za jakąś "zniedbałę" C:
Przeszkadzać nie przeszkadza. Jedyne co to wygląda nieestetycznie.

Raczej nie bede wzywać weta do małego strupka, więc zwracam sie z pytaniem:

Mieliście coś podobnego dziewuszki? :]
... ma to umiejscowione na piersi. Praktycznie na środku, patrząc od przodu.
...
Przeszkadzać nie przeszkadza. Jedyne co to wygląda nieestetycznie.
...
Mieliście coś podobnego dziewuszki? :]

wątpie, żeby się któraś przyznała
Przepraszam padam ze zmęczenia  😵
Już mało co literki widzę...
Jutro to wytłumacze i zdjątko dodam najlepiej.

Wybaczcie  🙇

edit:
Jest  😵
Przepraszam za jakość nie dało rady innego ;/
Proszę nie bić  🙇

http://zapodaj.net/749cd8a885c1d.jpg.html
dea   primum non nocere
24 lutego 2014 23:01
Słabo widać, ale ja strzelam jakiegoś sarkoida. Coś innego albo by zniknęło, albo by się rozlazło raczej... Stabilnego sarkoida w takim miejscu nie trzeba ruszać, obserwuj czy się nie "zbudzi".

Umiejscowienie opisane pięknie... Aż mi się skojarzyło 😉
Przychodzi Polak do sklepu na Manhattanie: - Poproszę piłkę. - Eee?! - Piłkę. - Eee? - PIŁKĘ! - Eee???! - No piłkę - gestykuluje, kręci koła w powietrzu, udaje kozłowanie i rzut za trzy punkty. - Aaaa! Ball. - No, dobrze. Pojętny jesteś. Uważaj, teraz będzie trudniej: do metalu...
Hej nie wiem czy podpięłam się pod dobry wątek jeśli nie to zmykam szukać innego 🙂 Dziewczyny spotkała się któraś z Was z koniem który obciera się dosłownie od każdego popręgu? Próbowałam już chyba wszystkich jakie mogłam zdobyć. Koń jest dobrze wyczyszczony, poprawnie osiodłany, po każdej jeździe przemywam miejsce gdzie leży popręg. Jedno co rzuciło mi się w oczy to to, że owy koń ma bardzo delikatną skórę. Wygląda jak u małego dziecka a po przemyciu wodą sierść układa się jak włoski u niemowlaka i przebija przez nią skóra. Pierwszy raz spotykam się z tak delikatnym koniem. Czy ktoś miał podobny problem? Jak sobie z tym radzić ?
sandi, czy koń jest tak obtarty, że jest tam mniej włosów? Próbowałaś używac owczego futra na popręgu? Smarujesz jakimiś kremami?
sandi po pierwsze kombinowałabym z suplementem na poprawę jakości włosa (biotyna cynk miedź)
Po drugie... ikarina mnie uprzedziła  😉
A jakim popręgu koń chodzi aktualnie?
czy obciera się jedynie pod popręgiem, czy w innych miejscach również?
kupę lat temu miałam klacz która nie obcierała sie tylko jak popręg był włożony w tunel neoprenowy ( taki jak pianki do nurkowania ) ale gdzieś był juz podobny temat .
Zaczęłam od popręgu ze sztucznego futra a później sznurkowy, sympatex, neopren, futro naturalne tu fakt było najlepiej ale jazda trwała około 20-30 minut więc nie wiem co byłoby po całej godzinie i czy w upalne dni takie zestaw jej nie odparzy, do skórzanego nie mam dojścia.  Aktualnie nie chodzi bo boję się cokolwiek zakładać. Zauważyłam też, że sierść w miejscu gdzie kończy się siodło jest połamana. Obtarcia dotyczą tylko miejsc gdzie przylega popręg. Po każdym obtarciu czekałam aż miejsce całkowicie pokryje się sierścią.  Z resztą od pierwszego razu gdy pojawił się ten problem w trakcie jazdy sprawdzam jak skóra wygląda i gdy tylko widzę coś niepokojącego to przerywam aby nie doprowadzić do poważniejszych zmian. Nie daje mi spokoju wrażenie, że skórę ma delikatna jak pergamin.
sandi, zrobiłabym tak, jak radzi Gaga, czyli spróbowałbym zadziałac "od wewnątrz" - czyli dac suplementy, właśnie miedź przy takich sprawach jest bardzo pomocna. Co jakiś czas smarowałabym oliwką dla dzieci. Ktoś jeszcze kiedyś doradził, że przy takich koniach to czasami dobrze podciągnąc popręg, jak ma przednią nogę wyciągniętą do przodu.
A tak z ciekawości zapytam - jakiej maści jest koń? 😀
A tak z ciekawości zapytam - jakiej maści jest koń? 😀


Obstawiam siwego lub taranta  😉
albo kasztana 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
18 marca 2014 13:31
Najlepiej wzmocnić skórę "od środka" tak jak dziewczyny pisały. Zbilansować dobrze minerały, zwłaszcza Cu, Zn i Se, dodatkowo kwasy omega 3, witaminy z grupy B też się przydadzą, dodać można jeszcze ziółka np. skrzyp.
edit. Sandi w galerii ma jakiegoś taranta więc może to ten  👀
Kasztan. A jest jakąś zależność między mascia a obcieraniem? Dodam, że po każdej nawet najmniejszej ranie sierść w danym miejscu odrasta praktycznie biała. Co do taranta z galerii to jego nic nie rusza 🙂 oddalabym wszystko za drugiego takiego 😉

Pisze z telefonu dlatego brak polskich znaków.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
18 marca 2014 18:59
A próbowałaś pudrować? Takim pudrem do dziecięcych pup? Przed założeniem popręgu napudrować, paru hiper wrażliwcom pomogło.
Dokładnie, zasypka Alantan kosztuje dosłownie grosze (poniżej 8 zł), a działa cuda. Nadaje skórze dużą gładkość i śliskość, łagodzi podrażnienia naskórka i pozwala np. na pozbawioną włosów skórę zapiąć popręg.
Miałam kiedyś jednak takiego delikatesa, któremu nie pomagało nic, a żyć pozwalał jedynie anatomicznie wycięty popręg Mattesa z futrem.

Jeśli chodzi o wrażliwe maści, to wprawdzie przyjęło się mówić, że delikatne są siwki, ale u mnie we wrażliwości skórnej przodują kasztany. Nadreaktywne toto, o zapalenie skóry łatwo, od mokrego zaraz się rozbabra, od suchego popęka, dostanie łupieżu, a od wcierki wylinieje płatkami skóry... Siwki to przy tym były bardzo twarde 😉
sandi, pewnie, że jest zależnośc między maścią 😉 Zauważ, że nawet u ludzi osoby rude łatwiej ulegają poparzeniom słonecznym 😉
Poczekam aż obecne obtarcia się zagoją i spróbuje Waszych rad. A czy mąka ziemniaczana się nie nada? Kojarzę, że małym dzieciom wszelkie odparzenia zasypywało się lub zasypuje nadal właśnie mąką ziemniaczaną. Tylko czy ma ona podobne właściwości jak wspomniany wyżej Alantan? Może lepiej nie będę tego testować tylko zastosuje coś sprawdzonego. Dzięki za pomoc
ikarina Nie zwróciłam nigdy na to uwagi penie przez to, że z tarantem z mojej galerii jeśli chodzi o skórę nigdy nie miałam jakiegokolwiek problemu.  Kasztanów jakoś mało się przewinęło przez moje ręce więc nie mam porównania. 😉
Cześć! Czy może ktoś spotkał się z czymś takim? pojawiło się właściwie z dnia na dzień - pod kantarem nie ma, tylko tak jak widać na zdjęciu. Czy ktoś wie co to jest, skąd się wzięło i jak z tym walczyć?
ag.ula, wezwać weta
Na pierwszy rzut oka może to bycgrzyb, na drugi atopowe zapalenie... więc bez weta się raczej nie obędzie
wet wezwany ale będzie dopiero pod koniec tyg no "chyba, że da radę być wcześniej"... jednak postanowiłam napisać do Was bo doświadczenie innych pozwala się też czegoś dowiedzieć. czekamy z kobyłka czeka na weta a ja się zastanawiam co to właściwie za paskudne paskudztwo jest i z czego mogło się wziąć (tym bardziej, że tylko jeden koń w całym stadzie to ma)  🙄 ale dzięki Gaga za odp  :kwiatek: 🙂
ag.ula moim zdaniem jest to poparzenie słoneczne. Mam konia z jasnym pyskiem i właśnie podobne (tylko mniejsze) zmiany były od słońca.
agaEl  - dzięki! Może być bo konie od 3 tygodni stoją 24/h na pastwisku (niestety jeszcze postoją nie mam na to wpływu) i możesz mieć rację, że biedulkę to dopadło. jeszcze nigdy nie spotkałam się z czymś takim eh
pewnie że poparzenie. nivea i po problemie. w sezonie słonecznym smarujemy kremem z filtrem normalnie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się