stajnie na Mazurach

Plackowata, a jaki profil stajni dokładnie Cię interesuje? Czegoś gdzie początkujący się dobrze nauczy, czy czegoś dla zaawansowanych? A może stajni gdzie po prostu będziesz mogła się wybrać w teren? 🙂 Napisz co konkretnie Cię interesuje, a może uda mi się pomóc 🙂.
akselka, mnie interesuje stajnia gdzie będę mógł nauczyć się jeździć od podstaw, gdyż jeszcze nie jeździłem. Chciałbym zacząć już teraz, więc najlepiej coś z krytą ujeżdzalnią, ale nie musi oczywiście być. Ja pochodzę z okolic Kowal Oleckich, im bliżej tym lepiej, ale jak dobra stajnia to warto pojechać gdzieś dalej 🙂
Mam nadzieję, że coś dobrego mi doradzisz i może wkońcu wybiorę się na pierszą jazdę 🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
05 lutego 2014 17:22
W Regielnicy koło Ełku mają krytą ujeżdżalnię, ale nie wiem, jak wyglądają jazdy, bo nie jeździłam.
Stajnia w Regielnicy jest nową lokalizacją Hadriana z Zamkowej (stajnia i hala nowo wybudowane, więc stan infrastruktury na pewno lepszy niż w poprzednim miejscu; takie zresztą było założenie, że skoro już się przenosić, to w porządne warunki). Myślę, że jeśli chodzi o naukę podstaw, to jest to całkiem niezłe miejsce. Choć wypowiadam się z perspektywy osoby, która na poziomie szkółkowym jeździła tam lata temu, ale "kadra" pod względem składu bez większych zmian, o ile wiem.
ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
05 lutego 2014 23:36
http://www.palacpacoltowo.com/  🙂  tuż koło mnie 😉
Ten pałacyk jest ponad 200km ode mnie, więc stanowczo za daleko. Hadrian też około 50-60 km ode mnie, a jeśli chciałbym jeździć raz na tydzień lub dwa to nie wiem czy się to opłaca, szukam czegoś jeszcze bliżej (najlepiej same Olecko, ewentualnie Suwałki, Gołdap) 🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
06 lutego 2014 09:48
http://www.palacpacoltowo.com/   🙂  tuż koło mnie 😉



Tam na pewno jest cena odpowiednio dobrana do miejsca (wysoka).

Z Olecka trochę tam daleko by było. Z tego, co wiem, to i w okolicy Olecka, i Suwałk, i Gołdapi coś się znajdzie. Ale dokładnych lokalizacji nie znam.

A i w sumie zapytam: w okolicy Giżycka najlepiej, może okolice Ełku/ Orzysza jest jakieś miejsce, gdzie można by było pojeździć tak, że jedna osoba po 2-letniej przerwie (na etapie kłus anglezowany, w półsiadzie i galop w półsiadzie) wsiadła by na lonżę, ewentualnie na jazdę samodzielną, a druga osoba na jazdę samodzielną, ale żeby instruktor korygował jeźdźca? Ewentualnie wyjazd w teren?
Nie wiem, czy kuzynka byłaby chętna pojechać gdzieś na konie (a musiałaby robić za kierowcę), ale jak już by się zgodziła, to szukam miejsca odpowiedniego dla niej.
Właśnie dlatego tutaj piszę, aby dowiedzieć się dokładniejszych lokalizacji 🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
06 lutego 2014 10:29
Wysiliłam się i wpisałam w google. Najbliższy od Ciebie ośrodek jest tu: http://www.gaad.gogler.pl/oferta.html i w Małych Raczkach.
http://uzdrowiskogoldap.pl/goldap-aktywnie-jazda-konna-oraz-kuligi/
Google nie gryzie.

A mi zależy na dobrym instruktorze i spokojnych koniach. Jeśli jazda na placu, to fajnie, żeby były jakieś kawaletki do pojeżdżenia. A jak w teren, to już dużych wymagań nie mam- tylko żeby konie były spokojne.
W Supieniach i Małych Raczkach nie organizują jazd z tego co mi wiadomo, a do Józefowa mam ponad 50km 🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
06 lutego 2014 10:44
No przepraszam- nie znam Twoich okolic więc nie wynajdę Ci osoby prowadzącej jazdy w promieniu kilometra od Ciebie.
Ale ja nie wymagam tego od Ciebie, po prostu pytam czy ktoś wie 🙂
anteek, a Siemionki koło Wydmin? Znalazłam jeszcze to,ale o tym pierwsze słyszę http://mazuryaktywnie.pl/zabielne_atrakcje,konie_stajnia-zabielne.html
W Szczecinkach koło Olecka były konie, ale czy jeszcze to tam wszystko działa i czy dalej prowadzą jazdy to musiałbyś się sam zorientować.
Tak jak moje przedmówczynie pisały jest jeszcze Regielnica lub koło Suwałk jest Cavaliera (https://www.facebook.com/pages/KJ-Cavaliera/173432236009217?fref=ts). Niedaleko Ciebie niby jesteśmy my (https://www.facebook.com/gospodarstwoekologicznemazurskiekoraj?ref=ts&fref=ts), ale my takich typowych jazd to nie prowadzimy 😉. Ewentualnie oprowadzanki na kucyku czy na dużym koniu,lub wyjazdy w teren w sezonie (to nie jest reklama  :kwiatek🙂.
Nie wiem jak w Supieniach,ale z Małymi Raczkami masz rację 😉. Nie prowadzą tam jazd.
Dementek, wyjazdy w teren to jak pisałam wyżej: Siemionki, Mazurski Eko- Raj (koło Wronek), Kabardynka-Grądzkie, Anula(Wilkasy), Kruklin i nie wiem czy w Radziach jeszcze czasem przypadkiem rajdów nie organizują... Ale tyle to wiem ja, a wiem mało, bo mieszkam tu krótko 😉.
Dziękuje za informację, jak na razie napisałem do KJ Cavaliera, bo reszta to albo za daleko albo za drogo.. Wolę pojechać te 50km, ale zapłacić 30zł za godzine niż 30km, a zapłacić 30zł za pól godziny albo i więcej. W każdym bądź razie dziękuje ślicznie 🙂
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
06 lutego 2014 19:52
anteek, ja też poszukuję stajni w okolicy Gołdapi do rekreacji mocno ambitnej albo z możliwością wstawienia konia w pensjonat. Jestem już tak zdesperowana, że myślę o tym czy by swojej nie postawić przydomowej 🙁
anteek, proszę bardzo 🙂
lockmittel , a do ilu km od Gołdapi miałby być ten pensjonat? Popytam znajomych, może znają jakiś w tamtych okolicach  😉
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
06 lutego 2014 20:52
akselka, Max jakieś 40km. Chciałabym na wiosnę zwierza tu zwieźć 😉 a do tej pory podjechać nawet poczyścić cudze i wypić dobrą kawę w towarzystwie koniarzy. 😉
Gołdap też by mi odpowiadał, mam coś chyba około 10-20 km, więc jak najbardziej gdyby coś było 🙂
Czy ktoś coś wie o stajni w Chruścielach, niedaleko Ełku, Oklinach, Błaskowiznie lub w Dubowie(Suwałki), ewentualnie w Czuktach? Jeśli tak to proszę o jakiekolwiek informacje i opinie 🙂
Wolę pojechać te 50km, ale zapłacić 30zł za godzine niż 30km, a zapłacić 30zł za pól godziny albo i więcej.


a doliczyles paliwo w dwie strony?  😁
W Lakielach koło Kowali była kiedyś stadnina z arabami, dawno temu organizowali nawet przejażdżki bryczką. Aluta Ranch to się nazywało. I mieli konie w pesjonacie.

W Szczecinkach nie ma już jazd.

Na ziemi lubawskiej w Mortęgach nie ma już koni, pałac został zlicytowany i konie przeniesiono.
W Lakielach mieszkam ja dokładnie 😉
Stadnina z arabami jest, mój sąsiad, ale nic już tam nie jest organizowane niestety.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
10 lutego 2014 19:53
akselka- Do Siemionek już nie pojadę... Pogadam z kuzynką (nie zna jeszcze moich planów  😁 ), może podjedziemy do Wilkas.
Dementek, można wiedzieć czemu? Jakieś pw może 😉?
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
22 marca 2014 08:58
Dementek, to wyrabiaj się, bo faktycznie stajnia może nie długo przestać działać. Ja jestem w stałym kontakcie z Panią Anią, dziś nawet się wybieram do Wilkas porozmawiać i konie wysciskac. Jak klientów nie będzie to i stajni nie ma po co prowadzić.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
22 marca 2014 14:17
Myślę, że jeśli Wilkasy dotrwają do sezonu to się odbiją na turystach, dobra lokalizacja zrobi swoje. Zima nie była łaskawa dla koniarzy bo śniegu było niewiele i nawet na kuligach nie można było zarobić. Do tego sporo osób wyniosło się na zimę do Upałt bo tam można na hali pojeździć. Narobiło się u nas tych stajni do wyboru do koloru.
W Lakielach koło Kowali była kiedyś stadnina z arabami, dawno temu organizowali nawet przejażdżki bryczką. Aluta Ranch to się nazywało. I mieli konie w pesjonacie.

W Szczecinkach nie ma już jazd.

Na ziemi lubawskiej w Mortęgach nie ma już koni, pałac został zlicytowany i konie przeniesiono.

Tak tylko sprostuje
Konie w Mortegach sa nadal,zmienił sie właściciel
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
22 marca 2014 19:20
Dementek, to wyrabiaj się, bo faktycznie stajnia może nie długo przestać działać. Ja jestem w stałym kontakcie z Panią Anią, dziś nawet się wybieram do Wilkas porozmawiać i konie wysciskac. Jak klientów nie będzie to i stajni nie ma po co prowadzić.


Czytałam artykuł w internecie (wstawiłam link w towarzyskich). Na re-volcie są oferty sprzedaży koni.
Nie wiem, czy w ogóle się wybiorę z kuzynką gdziekolwiek na konie... Chociaż chciałoby się  😉
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
22 marca 2014 22:23
TRATATA, fakt, Kasia ma fajną stajnię. Jak miałam konia to u niej był na pensjonacie. Hala przyciągnęła ej klientów.
Ja dziś byłam w Wilkasach i wsiadlam na fajna kobylke. Geneza się nazywa i jest na sprzedaż. Może rzuccie hasło ludziom co chcsą kupić konia? Ta klacz naprawdę super chodzi. Sama sprawdzilam. Dzięki nam może sprzedadzą szybciej kilka koni i wyjdą na prosta, a wtedy Klub przetrwa.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
23 marca 2014 08:56
Widziałam ogłoszenia o sprzedaży koni. P. Ania ma dobrą lokalizację ale jednocześnie nie jest "na swoim" więc musi zarobić nie tylko na utrzymanie koni ale także na wynajem stajni (o sobie nie wspominając). 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się