Lonżowanie na czambonie

[quote author=Yasmine link=topic=63.msg204732#msg204732 date=1237365069]
Hmm a jeżeli koń pracuje na lonży tak jakby miał czambon, ale w rzeczywistości go nie ma ?  🤔 Zastanawiam się czy w takim przypadku inwestować w zakup. 

po co ci patent do osiągnięcia celów, które już osiagnęlaś? 😉
[/quote]

Kuń ma 2,5 roku i dopiero zaczyna pracę na lonży i to niezupełnie. Chciałam,żeby do lata wiedział o co chodzi w pracy na kole, komendach głosowych itp Głownie bawimy się a nie lonżujemy. Tak czy siak młody chodzi właśnie w takim ustawieniu jak na czambonie. Ładnie żuje wędzidło i w ogóle chyba pierwszy raz widze tak "pracującego" młodego konia.  🤔wirek: Chciałam zacząć pracę latem czy nawet jesienią i 2-4 miesiące przed wsiadaniem czmabonowac go,żeby polepszyć mięśnie grzbietu tylko z tego właśnie nie jestem pewna tego planu.
caroline   siwek złotogrzywek :)
18 marca 2009 12:08
2-4 miesiące przed wsiadaniem czmabonowac go,żeby polepszyć mięśnie grzbietu tylko z tego właśnie nie jestem pewna tego planu.

a co twoim zdaniem moze powodowac "polepszenie" mięśni grzbietu: 1) zalozenie czambonu; 2) poprawna praca w rozluźnieniu ?

jeśli kon pracuje poprawnie to i "właściwe" mięśnie będą poprawnie pracowały, moim zdaniem 😉
nie kazdy kon musi byc wypięty żeby poprawnie pracować, a nawet jesli musi - to w zasadzie kazdy potrzebuje innego rodzaju wypięcia, wypięcie to bardzo indywidualna sprawa.


Z podnoszeniem nóg nie mamy problemów, podłoże  w lonżowniku dosyć miękkie więc siłą rzeczy musi łapki podnosić aby sie nie potykać.
widze, ze zupelnie sie nie rozumiemy w temacie "podnoszenia" nóg...
wiec nawet nie ciągne tematu pracy zadu


Zapinam czasami lonżę od wew. strony za kółko wędzidła i przekładam przez strzemię ale ucieka mi wtedy do środka i nieźle muszę sie nabiegać żeby szła prawidłowo po kole. Chociaż zaczyna reagować na hasło: koło i wraca na swój tor.
a co z batem? do czego służy?
ew. zewnętrzny wypinacz zapiąc lub - to już wyzsza szkola jazdy - druga lonża
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
18 marca 2009 12:28
Z podnoszeniem nóg nie mamy problemów, podłoże  w lonżowniku dosyć miękkie więc siłą rzeczy musi łapki podnosić aby sie nie potykać.
widze, ze zupelnie sie nie rozumiemy w temacie "podnoszenia" nóg...
wiec nawet nie ciągne tematu pracy zadu


Zapinam czasami lonżę od wew. strony za kółko wędzidła i przekładam przez strzemię ale ucieka mi wtedy do środka i nieźle muszę sie nabiegać żeby szła prawidłowo po kole. Chociaż zaczyna reagować na hasło: koło i wraca na swój tor.
a co z batem? do czego służy?
ew. zewnętrzny wypinacz zapiąc lub - to już wyzsza szkola jazdy - druga lonża
[/quote]

Zaznaczyłam , że jestem samoukiem i wiele sie uczę cały czas więc prosze o wyrozumiałość.
Przykre to, że macie tak mało cierpliwości i wyrozumiałości dla tych nowych i mniej zorientowanych w temacie.  😕

Bat jest i czasami pomaga ale konie taż czasami kombinują a przecież nie da sie stać na środku i wydawać tylko polecenia więc zdarza się że muszę po mniejszym kole połazić "za nią "aby naprowadzić ją na jej koło.
Bywa tak, że wchodzi do środka świadomie i wie, że robi źle dlatego np. z kłusa przyspiesza do galopu i znowu zwalnia do kłusa jak wraca na swój "tor".
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
18 marca 2009 14:05
Spróbuj użyć bata jako odsyłacza, musisz wtedy przesunąć go na wysokość łopatki...
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
18 marca 2009 14:31
Tak tez staram sie robić, ale spryciule próbuje mnie nieraz wykiwać  😉
Pocieszam sie tym, że z każdym jednym dniem jest coraz lepiej.
Caroline, zewnętrzny wypinacz powiadasz? Tak czytam czytam i się wtrącę, że mój zbój robi dokładnie to samo. Tzn robił, bo ostatnio nie mam ani czasu ani warunków, żeby z nim pracować tak jakbym tego chciała, ale w każdym bądź razie, koń- ustępuje od nacisku. Jestem w stanie przesunąć go w każdą możliwą stronę, ale... wydaje się, że w ogóle nie rozumie "bata przy łopatce". Z uporem maniaka "ścina" koło i nie daje się "przestawić". Sądzisz, że w takim wypadku mógłby zewnętrzny wypinacz lekko zapięty coś pomóc, przynajmniej na chwilę?
Wpadłam na pomysł z dwiema lonżami po ostatnim "lonżowaniu", ale jako, że nie mam doświadczenia w temacie dwóch lonż, nie będę eksperymentować za bardzo.
caroline   siwek złotogrzywek :)
18 marca 2009 15:47
Jestem w stanie przesunąć go w każdą możliwą stronę, ale... wydaje się, że w ogóle nie rozumie "bata przy łopatce". Z uporem maniaka "ścina" koło i nie daje się "przestawić". Sądzisz, że w takim wypadku mógłby zewnętrzny wypinacz lekko zapięty coś pomóc, przynajmniej na chwilę?

zewnetrzny wypinacz plus lonza zapieta przez kólko wedzidla do pasa plus bat na łopatce - może pomoże 😉
A ja trochę o innym ,,czambonie" czyli gumowym czambonie - tzw ,,gumki" Co o nim sądzicie? W sktrócie;
Koń 10 lat chodził na ostrym munsztuku, nowi właśc. zmienili mu na zwykłe łamane wędzidło, jeżdżą prawie na puszczonych wodzach. Od niedawna ja mam przyjemność go dosiadać, jest dobrze umięśniony( chodził ujeżdżenie), skrętny, dość dobrze reaguje na dosiad itp, b. energiczny- idący do przodu. Na ujeżdżalni: żywy, ale nie wyrywny. W terenie- lubi pociągnąć, problem właściwie w str stajni, lubiał przewieźć swoim tempem,ale do opanowania. Nie toleruje trochę większego kontaktu.
Ma tendencje do uciekania pyskiem przed siebie - wyciągania ręki przy próbie skrócenia do spokojniejszego kłusa, do zwolnienia np.tempa, jakby nie akceptował ciut większego kontaktu🙁? ciągnięcia i wyciągania ( mnie) z siodła w galopie. W stępie do stój też wyrywa pyskiem zanim stanie. Gumki? wydaje się ,że pomogły ,ograniczyły jego możliwości🙂 i pozwoliły przy spokojnej ręce 💡ciągłym uspokajaniu w tym przyspieszaniu na przekonanie się że kiełzno nie zrobi mu krzywdy...Gumki ma max luźne! Wreszcie wracałam na stajnię z wodzami w ,,paluszkach" Miał już 8 razy założone, kiedy można bezpiecznie odstawić ten patent? I czy jest właściwy? Dzięki
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
22 kwietnia 2009 13:39
Chyba nie do końca ten temat ale jakie macie pasy do lonżowania? jakie polecacie z takich tańszych?
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
22 kwietnia 2009 15:33
Ja mam ten http://amigo.super.sklep.pl/sklep/product_reviews.php?products_id=318 niedrogi,a naprawde fajny,zreszta wystarczy poczytac opinie w komentarzach 😉jedyna wada jest strzepienie dziurek-ale mnie akurat jeszcze to nie spotkalo i mam nadzieje,ze nie spotka 🙂 aczkolwiek sa osoby,którym sie strzepia po jakims dluzszym czasie uzytkowania.
ja mam  symapteksowy fouganza z decathlonu chyba za 50 zł i sprawuje sie świetnie ..swoją drogą co myslicie o komplecie czambon + gumy?? w niektrych ksiązkach jes napisane że tylko razem nigdy osobno a jak jest w praktyce?? generalnie chodzi mi o wzmocnienie szyjki i zadu
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
22 kwietnia 2009 16:02
ona mala mi-ale ze jak zwykly czambon skorzany i do tego czambon gumowy?jesli tak to to bez sensu i uwazam,ze jedno z dwoch,bo z tego co wiem tych patentow sie nie laczy,chyba ze ja jakas niedoinformowana jestem 👀
Jeśli już, to czambon (zwykły) z wypinaczami. Chodzi o to, że sam czambon nie daje bocznego oparcia, przez co utrudnia (czy uniemożliwia? :oczy2🙂 oparcie się na wędzidle. o stosowaniu czambonu zwykłego z gumowym nie słyszałam.
miałam na myśli wypinacze  😉
Tak myślałam,  że o tym myślałaś 😉
A ile lat ma koń i od jak dawna w pracy?
4 latka i 1 mies. 😉 w pracy od zeszłego roku jeśli chodzi o lonże od tego jesli chodzi o jazde 🙂
Moim zdaniem wypinacze do czambonu na młodego konia byłyby bardzo wskazane, pomogą mu znaleźć oparcie na wędzidle i zapewnią zaangażowanie odpowiednich mięśni w czasie lonżowania. tylko pamiętaj żeby pilnować zadu!
że się tak spytam-> jaki jest sens stosowania razem wypinaczy i chambonu? Jeśli chodzi o jakieś ograniczenie boczne.... nie lepiej zastosować gog?
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
23 kwietnia 2009 07:48
to jeszcze na chwilę się wtrącę. Jaki rozmiar pasa proponujecie na mojego szczypiorka? Nie wiem kiedy będę w stajni żeby zmierzyć kobyłkę, a chciałabym dzisiaj  zamówić.
   zdecydowałam się na ten z amigo i chyba 2.

konik ma ponad 165cm
Trudno ocenić ze zdjęcia,ale ja bym brała nie większy niż 2.
a ile koń ma wzrostu? po po zdjęciu tak ciężko. ale jak nie jestes pewna to lepiej weź większy zawsze można zawiązać supełki na sznurku 🙂 ja tak robie i w zależności od konia jest ich więcej lub mniej 😉 a poza tym jeśli to młodziak to lepiej żeby miał najpierw więcej luzu a nie od razu tak na styk.

edit: pisane na szybko i nie doczytałam że o pas chodzi, mój post oczywiście tyczy się czambonu. wybaczcie to przez pośpiech
gracja03 Ja mam ten pas Mustanga, podszyty futerkiem i dobrze że wzięłam cob, bo i tak jest duży, a moja kobyła ma ponad 160cm wzrostu. Pas ma sporą regulację, więc jak się koń rozbuduje to będzie w sam raz.


tak wygląda na żywo
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
23 kwietnia 2009 08:56
Fantazja , twój tak na styk pasuje. Ale też fajnie wygląda, i ma sporo kółek . A przy popręgu też ma kółeczko aby dopiąć czambon?
gracja03 na styk to nie jest, z prawej strony, jak widać, jest na ostatnią dziurkę zapięty, ale z lewej jest tylko na 3-4. Także full byłby za duży i to sporo. A kółko chyba ma, będę jutro to sprawdzę.
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
23 kwietnia 2009 09:16
no to myślę że 2 wystarczy
dzięki wam za pomoc
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
24 kwietnia 2009 21:22
nie używam edycji aby nie czekać na odp. do przyszłej zimy (informacyjnie dla moderatorek).

Lonżowałam dzisiaj na gumowym czambonie moją diablicę i przyglądałam jej się dokładnie i wiecie co....? Nie wiem czy to możliwe ale zrobiło jej się na mordeczce śliczne ciasteczko z kremem. Pianka zaczęła jej już skapywać .Czy jest możliwe aby czambon gumowy wywołał takie ślinienie czy to czysty przypadek ? Szkoda , że nie miałam aparatu  🙁 .
caroline   siwek złotogrzywek :)
24 kwietnia 2009 21:31
nie używam edycji aby nie czekać na odp. do przyszłej zimy (informacyjnie dla moderatorek).

informacyjnie, to wiedz, ze zedytowanie posta powoduje pojawienie sie znaczka "nowe wiadomości" przy wątku. więc nie dubluj więcej.
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
24 kwietnia 2009 21:33
człowiek całe życie się uczy, przyda się ta informacja na przyszłość.
gracja03 sprawdziłam pas, ma kółko przy popręgu.
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
25 kwietnia 2009 11:01
gracja03 sprawdziłam pas, ma kółko przy popręgu.


dzięki, we wtorek będzie u nas facet ze sprzętem może u niego kupię, przynajmniej wymacam  wszystkie .
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się