Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Azbuka, a badano Ci hormony FT3 i FT4? Bo zwykle jak TSH jest w normie to nikt głębiej nie grzebie.
escada no pewnie cos w tym jest więc jak będę trenować intensywniej to i kcal pójdą w górę. Na ten moment myślę że wysiłekjest niewystarczający żeby namieszać 😉
To zrozumiałam. Nie rozumiem dlaczego spowolnić? To nie jest dieta glodówkowa, czuję się dobrze na 1200, jak jem więcej to nie chudnę, więc... jak żyć?


Mam identycznie  😉

myślę ze jednak chudniesz tylko wolniej niż byś chciała. wiem co mówię. tez tak mam. ale mimo ze chudne pół kg na dwa tygodnie to jak cwicze to jem 1400, jak leze odłogiem to 1200. Czuć to sie czuję dobrze nawet na 800 kcal i co z tego? na dłuższą mete to cięcie kcal się nie opłaca, bo własnie niby chudniesz a nagle masz 1,5 kg na plusie kilka tygodni. bo organizm zatrzymuje co ma kiedy wie ze nie bedzie więcej paliwa. jak cwiczysz to zwiększasz, proste. rób jak chcesz to twój organizm, mówię to ja po kilkunastu efektach jojo o nawet 18kg. wszystko po tak zanizonych dietach.
Dlatego właśnie dieta jest na całe życie, ale swoją drogą z redukcji jest się ciężko przestawić. Dla mnie osobiście porcje ,,normalne" są już za duże. Jak czuję, że przesadziłam i ledwo się ruszam to podwyższam kaloryczność, ale tak mimo małej ilości energii dostarczanej organizmowi staram się jeść bardzo zróżnicowanie i dostarczać wszystkich mikro i makro w dobrych proporcjach, pilnuje godzin posiłków, nie chodzę głodna, ZAWSZE jem śniadanie. Wywaliłam słodycze,makarony, chleby, cukier dodany z diety. Ponadto śmigam na aeroby, tańce, konie, dużo chodzę. Nie uczęszczam na zajęcia siłowe i męczące, więc czy mimo dobrego samopoczucia powinnam jeść więcej kcal, skoro sama po sobie czuję, że mam energię i nie chudnę, ani  nie tyję, ( jak na razie  :wysmiewa🙂
A badania jak na razie wzorowe  😉



śń: serek twarogowy z musli i rodzynkami
II śń: jabłko + naleśnik z serem  😍 na uczelni
obiad: łosoś z warzywami
podw: jabłko i kawa z 1 łyżeczką cukru
kolacja: druga porcja łososia z sałatką z pomidorów i jogurtem
,,przekąski": ok 200 ml mleka 0% i 30 g rodzynek  😀iabeł:

burleska i zaraz zumba  😜
Azbuka, a badano Ci hormony FT3 i FT4? Bo zwykle jak TSH jest w normie to nikt głębiej nie grzebie.


Tylko TSH, to jutro jeszcze zrobię badanie FT3 i FT4.  Dzięki.
Azbuka, mnie nazwano anomalią, bo TSH w normie w z pozostałych wyszła niedoczynność tarczycy. Podręczniki tego nie przewidują 😉 na szczęście dociekliwi lekarze tym razem postanowili pogrzebać o co ze mną chodzi. I przy tej okazji znalazłam winowajcę mojej wieloletniej bezskutecznej walki z wagą.
4,5 km w 35 min! Coraz dłużej mogę biegać, super uczucie! Dumna z siebie jestem, bo miałam tylko jeden przystanek, musiałam się zaznajomić z golden retrieverem 🙂
Azbuka, mnie nazwano anomalią, bo TSH w normie w z pozostałych wyszła niedoczynność tarczycy. Podręczniki tego nie przewidują 😉 na szczęście dociekliwi lekarze tym razem postanowili pogrzebać o co ze mną chodzi. I przy tej okazji znalazłam winowajcę mojej wieloletniej bezskutecznej walki z wagą.

Bera, a na to badanie to trzeba na czczo iść??
I napisz mi koniecznie, czy jak lekarze znaleźli tą przyczynę, to czy udało ci się schudnąć?
Dzisiaj  u koleżanki dopadłam hula hop i mam cale biodra i dół brzucha fioletowe!  🤔 To jest normalne na początku czy ze mną jest coś nie tak? Fajna sprawa i chciałabym sobie zakupić ale kosztem obolałej i zasiniaczonej talii chyba nie warto..


Moglby ktoś odpowiedzieć? Siniaki robią się coraz większe..
Tak, na początku siniaki to norma  😉
Azbuka, robiłam na czczo, bo na oddziale w szpitalu, ale hormony chyba nie muszą być koniecznie na czczo.
U mnie trochę od innej strony. Szukałam 2 lata temu przyczyny i nie znalazłam. Coś nawet grzebane miałam w hormonach, ale ponieważ to były prywatne wizyty i prywatne badania a widać lekarz też nie zleciła mi kompletu badań tylko cykała pojedynczo to trochę odpuściłam tym bardziej, że część objawów ustąpiła po leczeniu ziołami od zielarki. A na dodatek lekarz nie widziała powiększonej nerki na USG co trochę zaburzyło moje zaufanie do niej i chęć płacenia za wizyty.
Teraz mam ogromne skoki pulsu, które są zagrażające ciąży. I lekarze szukając powodu tych skoków zbadali tarczycę dokładniej ignorując prawidłowe TSH. Dopiero w szpitalu zadano mi więcej pytań i wychodzi klasyczna niedoczynność.
A czy gospodarka wróci do normy i uda mi się schudnąć to się okaże. Dopiero od 3 tygodni biorę leki jeszcze czeka mnie pewnie trochę badań i wizyt zanim dowiemy się czy dawka i lek jest dobrze dobrany. Na razie widzę 1 efekt - lepsza przemiana materii.
Rozumiem. W każdym razie życzę powodzenia w leczeniu  :kwiatek: i dziękuję za wyjaśnienia.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
26 marca 2014 21:11
Tym razem zrobione boczki z tiffany, rozgrzewka 15min tez z jakiegoś filmiku+rozciąganie i od razu lepiej 😜
Sonkowa, może źle kręcisz? Zamist w tali to biodrami? Ja zaczęłam jakoś tydzień temu kręcić i porobiły mi się siniaki właśnie na kościach biodrowych - jak hula hop mi spadało np to się obijało o nie. I w sumie teraz już schodzą i nie robią się nowe.
a ja nie umiem kręcić hula hop  😕
chyba że na ręku ale to się chyba nie liczy  😎
Ja za to przegielam z bankami i potrzaskaly mi naczynka 👿

Nadgorliwość...

Dzień na 5. Czwarty. Do 6 razy sztuka 😉
yga   srają muszki, będzie wiosna.
26 marca 2014 22:06
A ja po 5 minutach na orbitreku zapociłam się cała jak świnia, jednak choroba mnie jeszcze nie opuściła..  😕
Więc dzisiaj tylko marne 45 minut na aerobach.. łeh  😕

Tak, siniaki to norma przy kręceniu hula hopem, tym bardziej hula hopem z masażerem (wypustkami). Ja mam zawsze po 1 stronie 😉
yga, pociesz się, że lepsze te 45 minut niż nic 😉
Wczoraj dzień na 4+. Byłoby dobrze, gdyby nie kawałek czekolady wieczorem....no ale naprawdę nie mogłam się powstrzymać :/
A ja przez łydkę mam zakaz biegania. To powoduje, że nie chce mi się chodzić na aeroby. Top powoduje, że nie chce mi się w ogóle chodzić na siłkę.  😲 A to powoduje, że za dużo jem, za mało spalam.
Nie mogę się zebrać jak należy. I to już trwa 3 miesiące. Szok. Normalnie szok. Nigdy nie miałam takiej długiej przerwy. Tyć już raczej nie tyję, staram się utrzymywać to przytycie w jakichś tam ryzach. Ale żeby zawalczyć o schudnięcie...  No.. jakoś nie mogę.
Poszłabym nawet do dietetyczki, żeby mi rozpisała na kartce dietę po swojemu, żebym z kartką w ręku jadła, ale... nijak mi nie pasują terminy, jakie oferuje. Bo wtedy akurat pracuję.
Dziś w końcu trening po 15😲0 z trenerem, ale jakoś tak.... mam doła.

ja po prostu CHCĘ BIEGAĆ !!!  😕 😕
Tunczyk jakoś musisz wytrzymać bo inaczej tylko sobie L4 przedluzysz, na ile ten zakaz? Marsze i orbitrek też zakazane?

U mnie dziś miło bo bez spuchlizny. Od razu się czuje o dwa nieba lepiej. Waga bez zmian. Chce mieć wymarzoną do majowki ale marne szanse niestety :/
Orbitreka nie mam zakazanego, ale ..nie chcę go. Jestem jak dziecko- chcę biegać i już! Inne formy aerobów mnie nie interesują.
Zakaz ... nie wiem... na razie nadal trwają zabiegi. Jest dużo lepiej, ale czuję, że gdybym teraz zaczęła biegać, to to może wrócić.
Zostaję na razie sama ze swoimi problemami i swoimi słabościami. Nie wiem..może jak się ociepli, to mi się zachce walczyć? Na pewno jak pozwolą znów biegać. Na razie czekam i staram się nie tyć więcej.
Ja też  💃 Ale bańki porzuciłam na konto wypalającego serum na cellulit  😉


rosek0, co to za serum??!!  😀 👀

Ja ostatnio ciągle nawalam... chipsami. I wczoraj mój chłop kupił chipsy tortilla i salsę i żarłam to z nim do filmu  🙁 Ohyda!!! I jeszcze polazł do roboty i zostawił mnie z połową tej dużej paki. Ech. Dziś w końcu ze sobą wygram. Muszę.

tunrida, niestety takie kontuzje leczy się dłuuuugo. Ja ostatnio parę dnia zamiast skakanki miałam bokwę/basen/rower. Bolące, naciągnięte ścięgno pod kolanem zdawało się już nie boleć. Wczoraj poskakałam i wróciło, jak za dotknięciem różdżki i... ze zdwojoną siłą. Naprawdę musisz tutaj zachować rozsądek  🙂
tunrida, w takim razie życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia! Nie daj się.
Meise, chipsy to zło 😉 Kiedyś jadłam codziennie, każda okazja była dobra do kupienia i zjedzenia chipsów. A teraz? Hmm....nie pamiętam już nawet kiedy ostatni raz jadłam, chyba ze 3 miesiące temu i to w dodatku kilka bo więcej nie dałam rady. To jest dla mnie ogromny sukces, w życiu bym nie przypuszczała, że się kiedykolwiek od nich uwolnię. Tak samo miałam z tigerem/red bullem. Piłam na potęgę....jak zaczęłam się odchudzać przeszłam na wersję light. Piłam nawet po 2 dziennie. Na szczęście od miesiąca nie piję w ogóle. Już nawet mi tak nie smakują. Nauczyłam się za to pić dużo wody 😉
Ja wczoraj dostałam puszkę coli light. Ble! Ochydnie słodkie i tylko bardziej chce się pić 😉
Ja tez sie juz nie moge doczekac lata! 💃 Tym bardziej, ze kroi mi sie super wyjazd, a moze nawet i dwa 👀 Jestem teraz w biegowym cugu 👀 i czuje sie przewspaniale.

Dziewczyny, potrzebuje pomocy, rady.... Ten wstrétny celulit!! Odzywiam sie super zdrowo, zadnych syfów (z reka na sercu!), alkohol naprawde sporadycznie, pije ok 3 litry wody dziennie, regularnie cwicze, duzo chodze pieszo (tylko praca siedzaca :/), nie biore tabletek anty w tej chwili, robie masaz codziennie pod prysznicem, smaruje sie tymi wszystkimi cudownymi specyfikami 😉 i... mój tylek wyglada jak u 50-latki 🙁 (mimo, ze ladnie podniesiony :hihi🙂. Co moze byc nie tak? Geny? Hormony? Mam poprosic ginekologa/ endokrynologa o skierowanie na badanie poziomu hormonow? Ale jakich? Wszystkich?

A swoja droga: polecam picie morszczynu pecherzykowatego! Pije od 5 tygodni i wyraznie odczuwam, ze mój organizm zaczal pracowac na wyzszych obrotach. Skonczylo sie ciagle uczucie sennosci w ciagu dnia, jest mi cieplej, czuje, ze schudlam (widze po ubraniach, nie waze sie), czuje sie lzej, lepiej mi sie biega itd...
juz 520 za mną :c
Ale dzisiaj fitness i koński trening więc mogę podjeść trochę więcej 😀
Lotnaa   I'm lovin it! :)
27 marca 2014 13:17
[quote author=bera7 link=topic=89332.msg2051190#msg2051190 date=1395860047]
Azbuka, mnie nazwano anomalią, bo TSH w normie w z pozostałych wyszła niedoczynność tarczycy. Podręczniki tego nie przewidują 😉 na szczęście dociekliwi lekarze tym razem postanowili pogrzebać o co ze mną chodzi. I przy tej okazji znalazłam winowajcę mojej wieloletniej bezskutecznej walki z wagą.

Bera, a na to badanie to trzeba na czczo iść??
I napisz mi koniecznie, czy jak lekarze znaleźli tą przyczynę, to czy udało ci się schudnąć?
[/quote]

Azbuka, kopalnię wiedzy na temat tarczycy masz tutaj: http://www.tlustezycie.pl/p/blog-page_10.html
Niestety jest to cholernie skomplikowane zagadnienie, a samo branie hormonów bez znalezienia przyczyny problemu nie jest rozwiązaniem.
Niemal zawsze w chorobach tarczycowych pomaga wyeliminowanie glutenu, warto o tym poczytać. 
Meise , koncentrat cynamonowo-kofeinowy, super działanie ale nie dla wrażliwych. Wendetta  , może tego koncentratu spróbuj?

Wczoraj dzień na 5 , pomimo tych bułek kalorycznie 1500 , poćwiczone , więc spoko.
Dzisiaj od rana kocioł. Wpierw 4h w stajni, potem auto mi padło. Kolega mnie zaholował do domu. Dopiero usiadłam. Dzisiaj trochę chaet day , bo wpadają koleżanki i coś łykniemy. Ale zamierzam zamknąć się w 2000kcal, tylko tyle ,że nie poćwiczę, ale w sumie trochę kalorii spaliłam na koniach.

Na razie 1200kcal za mną... Trochę kiepsko to się przedstawia.
wendetta spróbuj baniek, jak nie pomogą to juz nie mam pomysłu

950 za mną. 350 przede mną bo dziś ruszam konia

o dziwo nie mam siniaków jakiś strasznych dzisiaj, a tak bolało poczas masażu 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
27 marca 2014 13:38
A swoja droga: polecam picie morszczynu pecherzykowatego!
Kupujesz tu czy w PL? Gdzie to można upolować?
a gdzie kupujecie te bańki?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się