Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

w każdej aptece powinny być 🙂
yga   srają muszki, będzie wiosna.
27 marca 2014 14:20
A ja lata, aż tak nie wyczekuję. Chciałabym mieć jak najlepszą formę na wakacje, a zanosi się na to, że nie zdążę wyrobić się tak jak planowałam..  😕
5- dziś bo wpadły nieplanowane trzy mandarynki

1350 i walczę bo mam ochotę na słodkie...
yga, to tak jak ja  🙄
teraz wmawiam sobie, że wolniejsze chudnięcie jest zdrowsze i efekt jojo jest mniej prawdopodobny  😁
Scottie   Cicha obserwatorka
27 marca 2014 19:10
yga, dlaczego niby? U Ciebie to szybko powinno pójść (zwłaszcza, że zmotywowana jesteś i na siłownie biegasz często) i za miesiąc już powinnaś być w dużo lepszej formie, niż teraz 🙂

Ja się oczywiście rozłożyłam i nie ćwiczyłam od poniedziałku... Ale nawet lekko przeziębiona nie mam zamiaru iść na siłkę, poczekam do poniedziałku z ćwiczeniami.
[quote author=wendetta link=topic=89332.msg2051565#msg2051565 date=1395911252]
A swoja droga: polecam picie morszczynu pecherzykowatego!

Kupujesz tu czy w PL? Gdzie to można upolować?
[/quote]
zrobiłam większe zamówienie przez sklep internetowy (kilka paczek) i odebrałam kiedy byłam u siostry w PL w odwiedzinach (na jej adres skierowałam przsyłkę 😉).
Ale myślę, że możesz zamówić przez polski sklep i poprosic o wysylke tutaj (z tym, że na pewno bedzie to wiecej kosztowalo- nie wiem dokładnie ile).
Ale ostrzegam- w smaku jest paskudny! Przynajmniej dla mnie... Czuje się jakbym piła wodę z brudnego Bałtyku 😉 Max szklanke dziennie daję rady wypić z zatkanym nosem 😉

Escada, pomyślę nad tymi bańkami! 🙂
Też raczej nie zdążę z planem i ci gorsze nie dlatego że się nie pilnuję tylko dlatego że cielsko nie współpraccuje... 🙁
yga   srają muszki, będzie wiosna.
27 marca 2014 19:25
yga, dlaczego niby? U Ciebie to szybko powinno pójść (zwłaszcza, że zmotywowana jesteś i na siłownie biegasz często) i za miesiąc już powinnaś być w dużo lepszej formie, niż teraz 🙂

Ja się oczywiście rozłożyłam i nie ćwiczyłam od poniedziałku... Ale nawet lekko przeziębiona nie mam zamiaru iść na siłkę, poczekam do poniedziałku z ćwiczeniami.


a no dlatego, że nie biegałam na siłownie w tym tygodniu.. Tylko wczoraj, na 45 minut, ale i tego "treningiem" nazwać nie było można.. Choroba mnie rozłożyła i nie dam rady ruszyć tyłka. Ponadto nowa dieta jakoś mi nie pasi, robię się większa niż byłam  👀 Także jak patrzę na to co miałam, a na to jak teraz wyglądam to automatycznie się dołuje. Mam nadzieję, ze szybko odzyskam figurkę sprzed tygodnia  😁
Lotnaa   I'm lovin it! :)
27 marca 2014 19:29
Ale ostrzegam- w smaku jest paskudny! Przynajmniej dla mnie... Czuje się jakbym piła wodę z brudnego Bałtyku 😉 Max szklanke dziennie daję rady wypić z zatkanym nosem 😉


Wiem wiem, kiedyś już próbowałam, ale teraz jestem bardziej zdeterminowana. Z zatkanym nosem piję też tran, i daję radę 😉
Widziałam właśnie na allegro, też zamówię do PL, i jakoś odbiorę. Dzięki  :kwiatek:
Yga może poprostu popuchlas?

Wrzuce wam linka do bloga znajomej która szykowala się do zawodow bikini fitness... Przeczytajcie kilka postow o diecie i treningu od razu nasze diety wydają się rozpieszczajace 😉karolinakolodziej.blogspot.com
Chyba link nie działa, tzn u mnie nie działa. U innych też?
yga a pieprzysz głupoty 🤬 Tydzień się obijasz i to z powodu choroby i już nagle jesteś gruba a mięśnie ukradli kosmici. Trochę ogarniętości! Wylecz się najpierw a potem uderz na siłkę i wrócisz do formy szybciutko... Do wakacji jeszcze dużo czasu 😉 Btw nawet jeżeli nie osiągniesz tego co sobie wymarzyłaś to i tak będziesz świetnie wyglądać bo już teraz masz super brzuch a fantastyczne nogi to Ci geny sprezentowały. Jak jeszcze to pociągniesz to już w ogóle będzie kosmos.
Tylko trzymaj się diety i nie marudź 🏇


Za mną dzisiaj niecałe 1200kcal i dobijam się piwkiem. Ale co tam, potrenowałam to mi się należy!
busch   Mad god's blessing.
27 marca 2014 20:49
ferra, ja wpisałam to samo w pole wyszukiwarki i mi się strona załadowała, nie wiem czemu link nie działa.
yga   srają muszki, będzie wiosna.
27 marca 2014 23:14
Ramires, to ja jestem od krzyczenia na Ciebie, a nie Ty na mnie, więc ciiiicho!  😁
Jestem przeszczęsliwa, właśnie wróciłam z siłki i.. udało mi się dzisiaj zrobić cały trening  🙂 może to przez batonika z kreatyną, który mi się odbijał cały czas, bleeeh.
Jutro lecę na 7😲0 pakerzyć, bo później wyjazd do domu,w popołudnie do pracy, a o 20😲0 basen. Nie dam sie tej chorobie, a co! 😅

Escada- możliwe, żebym popuchła od tego białka? Chyba możliwe, co? Bo innej opcji nie widzę. Muszę zredukować nieco tę dietę.
Witam w piątek 😀
Wczoraj dzień na 5, trening zrobiony, jedzeniowo się nie dałam. Chociaż nie było łatwo.....mąż kupił pyszne ptysie. Robi mi to specjalnie 😉 Nie skusiłam się.
Powodzenia dziś dziewczyny, ma być ładna pogoda może będzie łatwiej 😉
yga   srają muszki, będzie wiosna.
28 marca 2014 05:36
Jak narazie u mnie za oknem szaro i nieprzyjemnie.......
U mnie też paskudna pogoda, szaro i z deszczem.
Link Escady nie działa, bo przy użyciu opcji "cytuj" zauważyłam, że Escada wpisała zły odnośnik (pl zamiast com 😉 ). Jak się skopiuje albo wpisze samodzielnie to działa 😀

U mnie w domu wczoraj zatrzęsienie pączków, rogalików z karmelem, pączuszków, bułeczek z czekoladą. Zamknęłam się w pokoju z moim kolacyjnym szejkiem i żegnam, jedzcie i tyjcie 😎 Szkoda, że jeszcze biegać nie mogę 🙁 Mam nadzieję że jak już choroba ze mnie zejdzie, to chociaż pogoda będzie. Motywację mam solidną i od razu łatwiej 😜
Yga jak w diecie masz białko rozpisane dla osoby cwiczacej a jesteś chora i nie ruszasz się dużo to opuchlizna murowana. Póki lezysz ogranicz białko a jak ruszysz to zwiekszaj.

Nie wiem co z tym linkiem wrzuce potem z kompa to może będzie działał 😉  maiffa może wrzuc poprawny bo ja mogę dopiero wieczorem 😉

Dziś 6 dzień na 5. Jutro cheat  ale nie wiem czy day czy meal 😉 waga stoi 3ci tydzień.

EEdit już poprawilam ale pisze jeszcze raz działający

karolinakolodziej.blogspot.com
Proszę link 😉

O, spóźniłam się. No to macie działających linków pod dostatkiem 🤣
yga   srają muszki, będzie wiosna.
28 marca 2014 08:52
Escada- to mnie wprowadzono w błąd, że białka nigdy za wiele. Pff, też mi to śmierdziało  🤣 No nic, zmienie dietę nieco pod siebie. Jak narazie dzień na 6, wróciłam z siłowni, gdzie dałam ostro czadu  😜 teraz kurak z warzywami ofkors. Powodzonka dziś!
U mnie wychodzi słońce 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
28 marca 2014 09:00
Jak ja nie lubię być chora 🙁 2 dni nic nie robiłam, czuję się jak gruby flak. Przed chwilką zrobiłam boczki Tiffany i już jest mi gorąco i kręci mi się w głowie  🙄 Świetnie, a planowałam basen i bieganie na dziś, widzę, że 3 dzień obijania się będzie.
yga   srają muszki, będzie wiosna.
28 marca 2014 09:07
smarcik- przerabiałam to w tym tygodniu, wiem co czujesz..  :przytul:
Wykuruj się najpierw, a później nadgonisz na siłowni. Ja poszłam niewyleczona i myślałam, że zejdę z tego świata. Nie wiem nawet czy się opłacało, bo tylko poszłam na aeroby na 45 minut, zgrzałam się jak cholera i lepiej się na drugi dzień nie czułam :P
Zdrówka!
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
28 marca 2014 09:11
ja z dietą o dziwo ok od ponad tygodnia, prócz weekendu w który zawsze trochę przyszaleje. Nawet ćwiczę regularnie w miarę 😁 Widzę poprawę sylwetki i samopoczucia, a do tego nie puchnę odkąd dużo pije i ograniczyłam nabiał, bo tak jak zostało wspomniane nadmiar nabiału też powoduje puchnięcie jeżeli nie ma odpowiedniej dawki ruchu.
używa ktoś oleju PAM do smażenia? Nie przypala się? Nie zmienia smaku potraw?

I który słodki Walden jest najlepszy?;p
yga   srają muszki, będzie wiosna.
28 marca 2014 13:05
Ja używam PAM Oli-Oli 🙂
[img]https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSOh8A4gotcj_yYnj1KIfUb69YnOcRHaAClq4Cuql8r_wgClHFk_Q[/img]
Jestem mega zadowolona. Wystarczy psiknąć, a potrawy się nie przypalają. Dodatkowo dolewam wody do smażenia.
Nic nie zmienia smaku 🙂

Walden? To chyba prawda, że każdy jest okropny  😁 Ja kupiłam polecany smak - karmelowy, podobno taki pyszny wśród całej bazy smaków, a okazał się szitem. Ale jak mam chcice to go żrę. Tzn "żrę".. w zasadzie to podziubię  :P
A gdzie kupiłaś? Bo szkoda mi kasy na wysyłkę więc wolałabym stacjonarnie...

Gdyby te Waldeny nie kosztowaly po 20zl plus przesylka za sloik to bym spróbowała czekoladowego - gdzieś czytałam że smaczny. Ale wiem, że jeżeli faktycznie będzie smaczny to zjem go w 1 dzień a jeśli nie, to po cholere mi to, dlatego trochę szkoda 🤣
Chyba lepiej zainwestuje w gorzką czkolade

A jutro dzien otwarty na pobliskiej siłce więc wejdę sobie za 1zł i pośmigam 😀
Ramires , Ty jesteś z Wro?
Od pół roku i jak dobrze pójdzie to przez kolejne 5lat tak, jestem z Wro 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się