Opiekunowie osób niepełnosprawnych - co o tym myślicie?

kolejne przykłady wujek gugle wypluwa w tonach.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
07 kwietnia 2014 11:06
A tak szczerze jakby im te fundusze  chociażby zredukowac o 30%.. kasa znalazłąby się nie tylko na niepełnosprawnych ale pewnie i na pielegniarki, na  emerytury i np. kilka klinik dla dorosłych typu Budzik.
Oni mogą na to wydawać sporo, ale to nie będzie nawet kilka mld, a na niepełnosprawnym w skali kraju potrzeba znacznie więcej.


Zdziwiłabyś sie. Oj zdziwiłabyś się.
Nie chce mi sie pisać zestawienia skad można by pociągnąć szmal wywalany w kompletne bagno.
Jak wspomniała Tania kolejne przykłady wujek gugle wypluwa w tonach.
zabeczka17, no dobrze, ale tam mowa o 4,5 mln w ciągu 4 lat. Ponoć na niepełnosprawnych potrzeba 20mld (niech będzie nawet 10, wszystko jedno), od 4,5 mln do kilku-kilkunastu mld dalej daleka droga. Ale ja wiem, że matematyka to czasami trudna rzecz, a i liczby w sumie trochę abstrakcyjne, ale nie dajmy się zwariować w tym bełkocie, że wystarczy obciąć pensje dla 460 posłów i już będzie kasy na wszystko. Bo nie będzie.
Mam wrażenie takiego dryfowania lub gaszenia pożarów. Rolnicy dostaną dopłaty na szkody wywołane .... właśnie.... chorobą świń?
A już na przykład firmy zlokalizowane wzdłuż jednej z największych ulic w Krakowie, rozkopanej na ponad rok nie dostaną.
Opiekunowie dzieci coś tam dostaną więcej a opiekunom dorosłych zabrano i być może będą mieć zwrócone albo nie. Za szkody wywołane gradem/powodzią/wichurą jedni dostają inni nie. "Rząd się sam wyżywia" a TV pokazuje jakiegoś porażonego pana co trzy tony nakrętek zebrał żeby mieć trzy tysiące na wodę bieżącą w domu. Jurek Owsiak ratuje szpitale zbierając 1/100 budżetu NFZ. Co to się dzieje? Ja już nie pojmuję.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
07 kwietnia 2014 11:20
Alveaner  Mi zarzucasz problem z matematyką a sama ograniczasz swoją wizję do obcięcia pensji  460posłom  😁

Ja mam na myśli całokształt polityki finansowej.
W każdej  dziedzinie na której idą pieniądze podatników znajdą sie totalne absurdy gdzie siano jest pakowane w błoto.
Zbierz to wszytsko do kupy  😎
Obcinanie pensji posłom nie ma sensu. Poseł ma być wynagradzany. Inaczej będzie podatny na naciski a selekcja do parlamentu będzie negatywna. Podobnie mówienie o biurokracji nie ma sensu. Państwo jest nadregulowane a pensje szeregowych urzędników bardzo marne.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
07 kwietnia 2014 11:28
znasz takie powiedzenie  😉- Apetyt rośnie w miarę jedzenia  😎
przeraził mnie pierwszy post. i zgadzam się z krytyką osób piszących pod postem użytkowniczki lapotomia (może przekręciłam.) Tak się składa, że cała moja rodzina jest w sposób większy lub mniejszy związana z osobami niepełnosprawnymi. Rodzice w większy, bo działają na rzecz osób niepełnosprawnych (kształcąc profesjonalnych "nierobów" co będą się opiekować osobami niepełnosprawnymi, oraz zakładając placówki itd - bardzo dużo mogłabym się rozpisać). Mój tata np. walczy o budowę domów dla osób upośledzonych - dorosłych. Wydaje się nam, że takich osób jest mało bo ich nie widać. Ale po szkole podstawowej, liceum, warsztatach itd osoby niepełnosprawne dorosłe nie mają gdzie się podziać. W większości ponieważ z racji wieku nie mogę uczęszczać do tych placówek trzeba im zapewnić miejsce gdzie mogę mieszkać. Ponieważ są to osoby dorosłe to ich rodzice też już nie są najmłodsi a często i oni potrzebują już pomocy. Fundacja mojego taty (uwaga uwaga - NIC nie ma z tego, że ją prowadzi, wręcz przeciwnie nasz domowy budżet dokładna do tego) buduje domy dla osób dorosłych - upośledzonych umysłowo i niepełnosprawnych ruchowo. W jednym takim domu może zamieszkać 4-5 osob. Każdy z nich MUSI mieć oddzielny pokój, są też tam sale do rehabilitacji i wszystko to co potrzebne im do godnego życie plus KAŻDY ma swoją osobę - towarzysza. Osoby ty poświęcają swoje życie na rzecz osób niepełnosprawnych. Ponieważ jest to praca non stop, 24h, 7 dni w tygodniu większość opiekunów w takich miejscach nie ma rodzin czy prywatnego życia. Taki ich wybór. Żeby nie było głosów, że osoby niepełnosprawne nic nie robią itd. Te domy, które akurat powstają z inicjatywy mojego taty plus masy innych wspaniałych ludzi utrzymują się głównie z datków rodziców, którzy są mocno starsi ale wspierają ile mogą, z datków darczyńców, sponsorów, prywatnych kieszeń (np mojej rodziny) i w miminalnej dawce pieniędzy państwowych. Poza tym na każdym z takich "osiedli" czy farm życia jest jak najwięcej rzeczy, na których mogą niepełnosprawni swoją pracą zapracować. W większości prowadzone są również warsztaty zajęciowe, na które w ciągu dnia przyjeżdżają niepełnosprawni w różnym stopniu z okolic i PRACUJĄ. Produkują np. meble, karmniki dla ptaków, ramy na obrazy, uprawiają owoce, warzywa, robią przetwory, hodują zwierzęta a potem sprzedają np. sery. Nie jest to tak, że postawi się dom i nara, bierzemy kasę. Naprawdę z pieniędzmi jest krucho, na niepełnosprawnych, którzy są traktowani bardzo marginalnie niestety nie daję się pieniędzy lub b. mało - przykład Bei. Oczywiście niektórzy pracować nie mogą - nie pozwala na to ich stan zdrowia. Ale robimy co możemy, żeby oni też czuli się potrzebni a nie siedzieli całe dnie w domu. Niestety mówi się tylko o pieniądzach. Nie mówi się np. o projektach wdrażania osób niepełnosprawnych do pracy. Taki projekt w małopolsce działa od roku 2008 bodajże. Do takiego  projektu potrzebni są opiekunowie, psycholodzy, trenerzy pracy, osoby które będą PRACOWAĆ z osobą niepełnosprawną w potencjalnym miejscu pracy przez okres parunastu tygodniu, aby sprawdzić czy sobie poradzi w pracy samodzielnej. O tym się nie mówi. Organizowane są pikniki integracyjne na farmach życia, gdzie każdy może przyjść, zobaczyć jak to wygląda, spędzić czas z niepełnosprawnymi, zobaczyć co wyrabiają, kupić ich np. przetwory. Na piknikach bywam już dobre parenaście lat i nie ma tam osób z wątpliwościami, bo takie wolą siedzieć w domu i narzekać, że muszą dac kasę. Za to przychodzą ludzie co wspierają, rodzice, znajomi, przyjaciele, opiekunowie, mieszkańcy wsi w której te farmy fukcjonują. Szkoda tylko, że taka lapotomia nie przyjdzie i nie zobaczy ile pracy trzeba włożyć w fukcjonowanie takich miejsc.
Żeby nie być gołosłownym -

http://www.buremisie.org.pl/sery.htm

to strona internetowa jednego z takich miejsc, gdzie żyją osoby niepełnosprawne i żeby robić coś, czuć się użytecznym wyrabiają przepyszne!!! sery. Sami zamawiamy od nich, bo są nieprawdopodobnie dobre i nikt by nie powiedział, że wyrabiają je osoby niepełnosprawne. A z każdą osobą niepełnosprawną, która tam żyje - jest opiekun. Który zarabia na życie tylko będąc tam.
Bardzo się rozpisałam i nawet ułamka tego co chciałam przekazać nie przekazałam. Ale na ten temat zostało powiedziane bardzo dużo i jeszcze masa na pewno zostanie powiedziana, bo to temat rzeka. Są ludzie, którzy chcą, żeby było lepiej, rodzice - którzy często zrezygnowali ze swojego życia, pracy, opiekunowie, rehabilitanci itd, którzy chcą zapewnić osobom niepełnosprawnym lepsze życie. Przecież to nie wybór osób niepełnosprawnych, że właśnie to ich w życiu spotkało.
Jak osobiście nic nie mam do niepełnosprawnych, jest to ciężkie życie jak ktoś choruje.

Najbardziej razi mnie to, że moje podatki idą na darmozjadów życiowych np. gościu i jego synowie pracują za granicą (na czarno ) a oni jeszcze ciągną z opieki + dostają paczki żywnościowe.
Następny, babka chlała na potęgę, brała kasę na swojego syna niepełnosprawnego i sobie balangowała, zasiłki te co przysługują, dodatkowo z opieki i innych pomocy.
Całe te je chlanie sprawiło, że w końcu straciła nogę i teraz jeździ na wózku + teraz bierze kasę na siebie.

Następny, chłop zdrowy jak byk, chla wszystko nawet to co nie jest do picia, dostaje pieniądze co miesiąc + ubrania, do roboty nie pójdzie, bo po co ? (kiedyś się podpalił jak był napity, pół roku leczenia w szpitalu, wszystko pokryła opieka )
Następny, nie zadbał o ubezpieczenie, więc cały pogrzeb zapłaciła opieka, choć siostra zamożna i stać ją na wszystko nie pokryła kosztów pogrzebu. (tu było kilka przypadków takich pogrzebów)

To są tylko przykłady z jednej wioski, to co opisałam to jest naprawdę kropla w morzu  😵  u nas nie robią, bo po co jak państwo ich utrzyma i to mnie właśnie wkurza bo Ci co naprawdę potrzebują pomocy to muszą się prosić .
Przez jedną kadencje byłam sołtysem, są u nas tylko może 3-4 rodziny co nie korzystają z pomocy państwa, cała wioska jedzie na łatwiznę.
Ja opisałam tylko 1 wioskę a ile mamy ich w naszym Państwie ? Teraz można sobie przybliżyć ile państwo oddaje pieniędzy ( naszych pieniędzy )
Isabellenie wiem,jak to jest z samotnymi matkami. My wybraliśmy inną obcję.Mój syn ma zarejestrowaną na siebie firmę/która nota bene zarabia na siebie tylko w lecie/,płaci ZUS,podatki.Od państwa polskiego czyli od podatników nie bierze nic.A więc także z Jego podatku idzie na osoby niepełnosprawne i Ich opiekunów. Ja nie pracuję i dlatego mam zasiłek opiekuńczy.Jeżeli oczywiście to,co robie można nazwać "nie pracuję" 😤
zabeczka17, no dobrze, ale tam mowa o 4,5 mln w ciągu 4 lat. Ponoć na niepełnosprawnych potrzeba 20mld (niech będzie nawet 10, wszystko jedno), od 4,5 mln do kilku-kilkunastu mld dalej daleka droga.
Na samej operacji sprzedaży i "odzyskania" PZU Skarb Państwa stracił przynajmniej 20 mld zł plus utrata bieżących wpływów. To dotyczy każdej większej firmy, która generuje kilka miliardów nadwyżki finansowej.
Wystarczy wejść sobie w wykaz dotacji budżetowych dla podmiotów prywatnych, które są w kłopotach. To są kwoty liczone w setkach milionów, po zsumowaniu idących w miliardy.
Nawet firmy globalne dostają w Polsce dotacje do zatrudnionych - i to nie jest 150 zł, ale tysiące na jednego zatrudnionego. Miesięcznie.

To, co napisałem wyżej i tak nie ma większego znaczenia - bo przekonanie kogoś, kto wierzy w ekonomiczne zabobony nie jest możliwe.
Jedyne, co można to wyrazić dezaprobatę.
Nasz, obojętnie, czy via podatki czy osobisty stosunek do słabszych, poszkodowanych czy nie radzących sobie jest miarą ucywilizowania - to nas odróżnia od małp, że nie zabijamy i nie zostawiamy na pastwę losu członków własnego stada "bo nie nadążają".

To, co dziwi, to fakt, że nasz lewak już nieraz się ukazał w pełnej krasie, więc oddam mu głos, skoro sam nie może, bo zablokowany:

Lapo (a może lobotomia?):
I co katole? Gdzie jest teraz wasza moralność? Można zabić zasłaniając się Bogiem i fanatyczną obroną życia poczętego i to wg was jest normalny świat i normalna religia?
Żeby nie było, w Boga wierzę i "nic do niego nie mam".
Katolicyzm uważam za sektę morderców i pedofilów, która powinna być tak samo tępiona, jak każda inna!
Amen


Ja się nie spodziewałem innego wpisu od kogoś, kto zajeżdża palikotem, a bolszewicka stęchlizna bije na kilometr. To się nazywa "brytyjski koloryt duszy".
Wy się panem laparotomia nie przejmujcie - wkurzają mnie jednostki, którym się wydaje, że prawo do życia mają tylko biali bez skazy. Najlepiej, pozbądźmy się wszystkich brzydkich, starych, bez nogi, za wysokich, za niskich... najlepiej wsadźmy wszystkich w jeden szablon, jak nie będą pasowac, to wysłac w kosmos, niech zdychają  🤔wirek:

Owszem, nie zgadzam się z państwem opiekuńczym. Mieszkam w UK, to co widzę sprawia, że mi się słabo robi - ja, odkąd przyjechałam do kraju, zachrzaniałam dużo więcej, niż zwykły Brytyjczyk, obecnie mam przepracowuję ponad 42 godziny, po nocach, świętach, weekendach, w czasie, w którym innym pracowac się nie chce. Moją sąsiadką jest kobita, która poza imprezowaniem nie robi absolutnie NIC, poza produkcją dzieci, na które nie ma czasu, bo przecież imprezy są ważniejsze. Wielka, piękna chałupa, wystarczająco dużo kasy, aby co weekend gdzieś pojechac. I na koniec potrafi ci taka powiedziec: "wiesz, Ikarina, ja nie wiem, jak ty się tak godzisz pracowac 6 dni w tygodniu". Odpowiedziałam jej, że pracuję te nieszczęsne 6 dni w tygodniu, aby ona miała ten śliczny dom, to od tamtej pory straciłam jedną koleżankę  😂
A najgorsze jest to, że oboje pracujemy ciężko z mężem, harujemy, ile fabryka dała i nadal nie stac nas na połowę tego, na co stac panią "fabrykę dzieci"  👿

Moim zdaniem - osoby stare i niepełnosprawne powinny byc jedynym wyjątkiem od reguły, co do pomocy od państwa. Nie znamy dnia, ani godziny - zawsze, prowadząc samochód może na nas czekac "niespodzianka" za zakrętem, koń nas może nieszczęśliwie kopnąc, jakiś pijany żul może nas dotkliwie pobic. Zdrowie i siły bierzemy jako coś nam zagwarantowanego, a niestety, tak nie jest. Cała reszta - tzn. nieroby, alkoholicy, patologia - sory, ale dla mnie "nagrodę" powinno się dostawac za to, że się robi jakiś sensowny wkład w społeczeństwo i gospodarkę, a nie za to, że się ją niszczy. To przykładni obywatele powinni byc "nagradzani" - miec jakieś ulgi na przedszkola, miec możliwośc mieszkac pod jakimś sensownym dachem, bez odejmowania sobie od gęby.

Niestety, nasze państwo jest patologiczne. To polityka niszczy poziom życia naszych obywateli, nie sami obywatele - i żeby to zamaskowac, trzeba znaleźc kozła ofiarnego, skłócac naród, sprawiac, że sami powinniśmy się czuc winny za machloje tych na wysokich stołkach, tak manipulowac mediami, aby zrobic z naszych mózgów sieczkę 👿 Jak ktoś obwinia niepełnosprawnego, albo bogu ducha winnego imigranta, to widac, że media nieźle mu sprały mózg.
Isabellenie wiem,jak to jest z samotnymi matkami. My wybraliśmy inną obcję.Mój syn ma zarejestrowaną na siebie firmę/która nota bene zarabia na siebie tylko w lecie/,płaci ZUS,podatki.Od państwa polskiego czyli od podatników nie bierze nic.A więc także z Jego podatku idzie na osoby niepełnosprawne i Ich opiekunów. Ja nie pracuję i dlatego mam zasiłek opiekuńczy.Jeżeli oczywiście to,co robie można nazwać "nie pracuję" 😤


skomplikowane.
zastanawiam się po prostu skąd takie rozbieżności. z jednej strony ludzie mówiący jakie to są grosze (no bo nie ukrywajmy, że 150 zł/mies na utrzymanie to jakieś śmiechy) a z drugiej tyle się słyszy o tym, że ludzie adoptują niepełnosprawne dzieci, bo dwójka takich to utrzymanie dla kilkuosobowej rodziny, że pracować się ludziom bezrobotnym nie chce, bo takie gigantyczne dodatki, doplaty itp. pewnie dużo zależy od tego jak się człowiek zakręci, ale ... gdyby to tylko o zakręcenie chodziło to wszyscy by się zakręcali, bo przecie warto mieć te kokosy zamiast 150 zł.  albo, że nie opłaca się bezrobotnym robić, bo zasiłki dostają. no więc jakby wyciągali zasiłków 150 zł to nie opłaca się robic? muszą chyba dostawać więcej. nie rozumiem tego całego systemu.



Wystarczy wejść sobie w wykaz dotacji budżetowych dla podmiotów prywatnych, które są w kłopotach. To są kwoty liczone w setkach milionów, po zsumowaniu idących w miliardy.
Nawet firmy globalne dostają w Polsce dotacje do zatrudnionych - i to nie jest 150 zł, ale tysiące na jednego zatrudnionego. Miesięcznie.

No i to jest jakiś punkt zaczepienia skąd 'wziąć' pieniądze. Tylko niestety nie widzę żadnej opcji politycznej, która po dojściu do władzy by coś konkretnego zrobiła. 🙁 To jest dopiero tragedia.

zabeczka17, czytaj ze zrozumieniem.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
07 kwietnia 2014 15:19
[quote author=Alveaner link=topic=94552.msg2060767#msg2060767 date=1396865723]
zabeczka17, no dobrze, ale tam mowa o 4,5 mln w ciągu 4 lat. Ponoć na niepełnosprawnych potrzeba 20mld (niech będzie nawet 10, wszystko jedno), od 4,5 mln do kilku-kilkunastu mld dalej daleka droga.

Na samej operacji sprzedaży i "odzyskania" PZU Skarb Państwa stracił przynajmniej 20 mld zł plus utrata bieżących wpływów. To dotyczy każdej większej firmy, która generuje kilka miliardów nadwyżki finansowej.
Wystarczy wejść sobie w wykaz dotacji budżetowych dla podmiotów prywatnych, które są w kłopotach. To są kwoty liczone w setkach milionów, po zsumowaniu idących w miliardy.

[/quote]

O to to to właśnie oto mi chodziło.
Nie będę się narażać pisząc gdzie jeszcze pompowane są bezsensownie nasze pieniądze, nie kazdemu moze to przypaśc do gustu  😎

Grosz do grosza i uzbiera się kokosza. 😀iabeł:


Alveaner  raczej w głównej mierze możesz napisac to do siebie  😎
zabeczka17, gdzieś tam, gdzieś tam są, wiem, ale nie powiem. Taaaa.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
07 kwietnia 2014 15:27
a wujek google to nie łaska? wszystko na tacy? poczytaj sobie na co jest państwowy szmal wydawany i sama wyciągnij sobie wnioski.  Dla chcącego nic trudnego.  😎
Ja swoje powiedziałam i zdania nie zmienię.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
08 kwietnia 2014 00:02
Isabelle tu jest to dobrze przedstawione
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
08 kwietnia 2014 05:20
A czyż czasem nie było by łatwiej uprościć prowadzenie małych firemek, ogarnąć ZUS (bo składki przy minidziałalności są chore po prostu), ogarnąć trochę biurokrację i pierdyliardy zezwoleń i nakazów - tak żeby - jak w przykładzie z Brazylíi - niejeden mógł sam coś robić/ zarobić! Tak żeby rodzicom łatwiej było organizować "samopomoc" dla siebie i dzieci? Bo tak to podatki drą a potem dotują stawianie świątyni i referenda w sprawie idioťcznych niechcianych IO. I się pieniądze rozchodzą w niebycie zamiast zostąć u obywateli. :/
I się pieniądze rozchodzą w niebycie zamiast zostąć u obywateli. :/

Pieniądze nie rozchodzą się w żadnym niebycie - tylko trafiają do kieszeni krewnych i znajomych królika.

O dofinansowaniu dla Legii radni przesądzili w zeszły czwartek. Klub dostał dodatkowe 102 mln zł. Przez to dotacja na nowy obiekt sięgnie 456 mln zł. To najwyższa subwencja sportowa w dziejach stołecznego samorządu.
Projekt forsowany przez PO pod hasłami "Legia to jeden z symboli Warszawy, nie może zostać zacofanym stadionem" oraz "wychowania młodzieży w kulcie sportu" ostatecznie wsparli radni SLD, co przesądziło o wyniku głosowania.

(cytat z G. Wyborczej, 2008r.)

Tyle, czyli dokładnie 456 milionów złotych zostało w kieszeni obywatela Mariusza Walter, bo nie musiał ich wydać na remont stadionu, należącego do jego ówcześnie klubu.
Każdy, kto ogląda TVN wie, że potrafi okazać wdzięczność - rząd peruwiański (łapkami warszawskich radnych)  kupił sobie pranie mózgów na skalę masową za pół miliarda złotych - publicznych pieniędzy.
Warszawa w ogólności ma gest - np. za oczyszczalnię zapłaciła ok. miliarda więcej, niż zapłacono za  identyczną w Austrii.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 kwietnia 2014 07:51
Grosz do grosza i uzbierałaby sie kokosza, a nawet dwie-
Emerytury+ pielęgniarki+  kilka klinik itp. itd.
A zamiast niesprawnych fotoradarów i wkładania w nie bezsenownej kasy - na leki dla dzieci po chemioterapii.

Ale nie...
Lepiej podnies 4% i zrzucić winę na niepełnosprawnych  😵


Oczywiście, nasi niekompetentni i niedouczeni politycy nie słyszeli o czymś takim, jak krzywa LAffera

http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
08 kwietnia 2014 08:03
ikarina, przecież to by wymagało znajomości podstaw ekonomii, albo uważają, że jeszcze nie osiągnęli maksymalnej stawki opodatkowania
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 kwietnia 2014 08:11
A ja mam wrażenie że Tusk  ma inny plan.
Tak obserwuję z roku na rok i nie wiem po co ale nasz premier sprawia wrażenie jakby  próbował gonić na chama na siłę Euro. Mam na myśli tutaj wlautę.
Kryzys i z roku na rok z nim związane problemy,  to była pierwsza bomba  która uniemożliwiła mu  wprowadzenie  waluty->  w końcu plany były na 2013.
No nie poszło.
Potem  chwila spokoju, podniosł co możliwe... no ale przyszła Grecja i Cypr.
A teraz widze znalazł kozła ofiarnego na któego moze zwalić kolejne podwyższki.
Znowu o kilka procent - podniesie  podatek, wszystko co możliwe...
Ja sie pytam po co?
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
08 kwietnia 2014 08:15
Bardzo się boję wprowadzenia euro, nie wiem czy słusznie, ale jak Tusk będzie dalej robił tak jak robi to Polska zacznie się cofać w rozwoju, a nam zostanie podziwianie niszczejących stadionów.
Ja się boję podwyżki cen gazu. Bo pociągnie mnie domowo-ogrzewanie i ogólnie wszystkie ceny.  😵
To już całkiem na potrzebujących nie będzie, bo każdy się stanie potrzebującym.
Mi też się wydaje, że to wszystko ma jednak swój cel...
BASZNIA   mleczna i deserowa
08 kwietnia 2014 10:15
Ja mam zdanie podobne, jak Dworcika i reszta osob zgadzajacych sie z jej punktem widzenia.
Rozumiem ludzi pokrzywdzonych przez los, drzalam i drze nadal, o zdrowie moich dzieci. POdziwiam heroizm rodzicow....ale.
Ja tez musze opiekowac sie dziecmi poki male, a za zastepstwo w tej opiece placic. Tez moge powiedziec, ze nie moge przez te dzieciaki pracowac. Wiem, ze wyrosna, no ale bylam jednak uwiazana. Place podatki, zusy-krusy. Finansuje ta opieke pokrzywdzonych dzieciakow. Ale moje dzieci lecze prywatnie...bo pieniedzy wciag w opiece zdrowotnej za malo, i nie do wywalczenia opieka na poziomie, ktory uwazam za wlasciwy. Stac mnie w tej chwili. Ale jak mnie nie bedzie stac, to nikt mi nie da na prywatnego pediatre, bo dzieciaki ogolnie zdrowe. Natomiast na prywatnie oplacane terapie dzieci niepelnosprawnych musza sie znalezc nieprywatne rodzicow pieniadze. No to jak?

Rozumiem rodzicow dzieci niepelnosprawnych, serio. Ale zrozumncie i mnie. Zdrowego 7-latka tez nie mozna zostawic bez opieki i isc na etat. Nikt mi za to nie zaplaci, ze z nim siedze.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 kwietnia 2014 10:24
,ale co tu jest do zrozumienia bo ja nie kminie?  😉
,.że niepełnosprawni stali się obecnie społecznym  kozłem ofiarnym? Aby zamydlić oczy nieudolną polityką finansową Tuska?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się