#100happydays czyli wyzwanie docenienia 100 dni

Muffinka, Przecież zawsze może Cię cieszyć np., że dziecko spało do 5.50, a nie 5.20. 😉
Masz rację 😉 I są dni że mnóstwo mnie cieszy. Choć bywają takie że nic 🙁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
13 kwietnia 2014 09:22
100/2 Cieszę się ze mój Mąż kolejny raz w tym tygodniu zapowiedział się, że wsiada na ,,swojego konia".
Kiedyś ciężko było go namówić do wsiadania.
W zeszłym roku coś tam się w nim obudziło.
Obecnie  a od miesiąca bardzo chętnie urządza sobie spacerki z tym panem po okolicznych terenach.
I to mnie bardzo ale to bardzo cieszy.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 kwietnia 2014 09:24
Muffinka, przyłącz się, ja jestem "always depressed" a też staram się docenić :P

edit
2/100 zdjęcia, zdjęcia!
sznurka, mega 🙂 od dziś spamuję fejsa 😉 trzeba znaleźć pozytywy - ostatnio miałam refleksję, że głównie się wszystkim zamartwiam 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 kwietnia 2014 11:15
Mnie cieszą straszne głupoty. Dziś np ucieszyło mnie, że patrząc na czekoladę, którą kupiłam koleżance kilka dni temu, wcale nie mam ochoty jej zjeść  🙂 Czekolada kupiona, bo u niej takich nie ma, do piątku musi wytrzymać na mojej półce  😉

2/100: czekolada  😁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 kwietnia 2014 11:17
smarcik, kupiona w Niemczech?
odchudzanie, odchudzaniem, ale muszę sobie taką u brata zamówić jak pojedzie  😜
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 kwietnia 2014 11:18
A gdzie tam, w Tesco na warszawskim Gocławiu  😁 Ale w innych sklepach jej nie widziałam.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 kwietnia 2014 11:23
zmyliło mnie "neu"  😡  nigdzie takiej nie widziałam 😉
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
13 kwietnia 2014 11:51
Ale super pomysł!! 😜 Count me in!!

Dzień 1
Zyciówka na OWM  😅
link do zdjęcia
zuza   mój nałóg
13 kwietnia 2014 14:19
Super pomysł !
Na pewno dołącze,tylko po świętach bo przez min tydzień będę bez internetu 🙂
To ja też się dołączę

Dzień 1 - wyspałam się po długiej i męczącej nocce 😉
2/100 Chwila tylko dla siebie 🙂

Jednak umiem rozwiązywać całki 😀 A myślałam, że nie 😁 Wszystkie idą gładko 🙂
1/100 🙂
2/100
W końcu pokonałam moje lenistwo i usiadłam do nauki. Taki mój mały sukces, który mnie cieszy 🙂

edit: literówka
1/100
Cieszy mnie to, że powoli opuszcza mnie choroba i odzyskuje głos  😉
2/100

Byłam dziś na spacerze, całkiem sprawnie się poruszając  😅
A do tego jeszcze ta piękna pogoda!
Dołączam się do zabawy 😀

1/100 wypróbowałam nową maseczkę na twarz
1/100
Czasem warto zgubić drogę żeby wylądować w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze 🙂 Nawet nie pamiętam, kiedy wcześniej widziałam tęczę. W każdym razie dawno.
Poza tym byłam dziś zabrać swoje rzeczy ze stajni i załapałam się niespodziewanie na teren. Dzięki temu ryjek mi się śmieje dziś cały dzień, bo na koniu nie siedziałam pewnie ze 3 tygodnie. Było fajnie. 🙂
super pozytywnie tu!
2/100
Dziecko i pies dobrze dziś wywietrzone!


AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
13 kwietnia 2014 19:56
2/100 wróciło moje dziecko i byliśmy na cudnym spacerku!
2/100



Sheko już w Jankowej🙂 chodzi z wałachami, nie boję się o klacze, wierzę że przy chłopakach wychilluje. A poza tym był dzielny, pierwszy raz w życiu wszedł do przyczepy, a na pastwisku skopał hucuły😀 dumna mama!!!
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 kwietnia 2014 20:10
2/100

Hansik wszedł dziś do myjki <3 Z bardzo, bardzo dużymi oporami, ale wszedł. Ofukał, ofukał i stał. Jak na mojego 18 - letniego mega wypłosza, zachował się świetnie.
Strzyga, zdjęcia koniecznie!!🙂

ja mam taki plan żeby po tych 100 dniach skorzystać z http://www.instadruk.pl/ 🙂 i albo w formie plakatu, albo kwadratów wywołać sobie wszystkie 100 zdjęć - na pamiątkę🙂 choćby miały być schowane w jakimś ładnym pudełku - miło będzie wracać do fajnych wspomnień😀 (dlatego zdecydowalam się na instagramowe foty, w kwadracie😉 )
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
13 kwietnia 2014 20:21
Miałam za sobą bardzo ciężką noc i długi, trudny dzień w pracy. Mimo to wskoczyłam w stajenne ciuchy i pojechałam do stajni. I mimo tego, że jadąc do stajni zalałam się łzami, to zobaczyłam mojego konia i pojawił mi się banan na twarzy 🙂 I wszystko wydaje się łatwiejsze, i znowu mam mobilizacje 🙂
Zatem przyłączam się!
1/100

A w dodatku nie ma lepszego widoku niż koń, który półtora roku temu miał złamaną nogę, brykający wyżej niż ma łeb 😉
Zu, lubię to!!!😀

sznurka miałaś rację - epidemia się rozprzestrzenia🙂
Spędziłam cały dzień nad książkami, więc nic ciekawego się nie działo, ale za to udało mi się sprzedać zegarek, który był nietrafionym prezentem i zalegał mi w szafie - cieszy mnie zatem chwilowy przypływ gotówki 😁

Żeby nie było, że znowu bez zdjęcia:


2/100
dzień 2!
Dzisiejsze bieganie wieczorkiem 😉

Jakość kanapki, ale miały być zdjęcia! 😀
Libeerte, no i super😀 takie kanapkowe mają swój urok🙂
2/100
Koń ogarnięty, odwiedziłam dawno niewidzianą koleżankę, gadałam z kurami 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się