Wczoraj kupiłam moją czwartą parę conversów! Moje dwie pary już jakiś czas temu poległy, ale ostatnia para jest tak zmęczona życiem, że już tylko do stajni się nadają.
Zawsze miałam dosyć klasyczne, szare, białe lub te ostatnie brudny róż (w sumie to teraz mniej więcej taki przypomina, a nie pamiętam jakiego koloru były jak je kupiłam), teraz trochę mi się odwidziało 😀
Jestem strasznie w nich zakochana. Kolor jest podobny w sumie do kamizelek odblaskowych, ale tak czy siak są cudne!