Konie uratowane z Modrzycy potrzebna pomoc!

nie za bardzo wiem po co na tym etapie pieniądze, no chyba ,że na wetów , siano , słome.
Ja chętnie pomoge ale naprawdę chciałabym wiedzieć na co idzie kasa! Widziałam już tysiące pomocy , interwencji gdzie były prowadzone zbiórki a osoby które tych pieniędzy potrzebowały (bo konie były u nich)  nie otrzymały ani razu pomocy. Czy macie w tych domach tymczasowych siano? No i co potrzebujecie w pierwszej kolejności?
jestem oburzona.
Najpierw epitety o dupciach i "wypchajcie się swoją kasą".
Potem jednak kasę chcecie.
Ale odpowiedzieć to już pofatygować się nie można.

Jeśli chcecie od ludzi pomocy, to wypadałoby jednak odpowiedzieć na pytania a nie wyskakiwać z numerami tylko. Albo może... przeprosić za epitety, skoro jednak chcecie?
Isabelle, ale akaamaa wyrazie napisała na początku, że tylko z grzeczności informuje o całej sytuacji. Że to nie ona kasę zbiera, nie ona zajmuje się tymi końmi. Jest jakby łącznikiem między tą całą Izą a forum.
Teraz wrzuciła już oficjalną informacje o zbiórce.
Więc naprawdę nie wiem, czemu miałabyś być na nią akurat oburzona. 🙄
Milla,  "ta cała iza" sama się tu odezwała. Odezwała się jeszcze jedna dziewczyna.  Więc łączników nie potrzeba. A jeśli potrzeba-odpowiedzi czy przeprosin od nich nie przekazała, a jedynie informacje o zbiórce, mimo, że już sama napisała, że jej to "pomaganie" bokiem wyszło.

Brak konsekwencji całego "zestawu proszącego".
Koni szkoda, ludziom nie pomogę
Nie po tym, jak przeczytałam tekst o "upudrowanej d..."  🤔wirek:
Poza tym wiele koni z tego miejsca wygląda dobrze...

Może zamiast zbierać teraz kasę na suplementy dla koni sportowych - warto by było pomóc - nie wiem - nauczyć właściciela że to nie są dobre warunki dla koni? Może warto pozbierać kasę na ogrodzenie pastwisk, a nie na pasze z najbardziej górnej półki??

Bardzo mi się podoba w wywiadzie tekst o sprzedaży obornika
Skoro szanowne Panie uważają, że to takie proste - chętnie im oddam swój na sprzedaż i szczerze pożyczę powodzenia  😂

Ciekawe też, że koń z dużą głową to koń z chowu wsobnego... heh

Poza tym to też warto przeczytać...
O psia kostka..... Czyli moje domysły o podobieństwach, mają rację bytu.... Z oświadczenia  wynika,że 2 konie ,,zniknęły" z Mokrzycy. Nakazu odebrania, jako takiego nie wydano, a właściciel dostał czas na poprawę kondycji owych. Losie..... Dlaczego znów musiałam mieć rację? Nie mogłam się pomylić ?
Ja mam takie pytanie, czemu aż pod Nową Sól są ściągani weterynarze aż z tak daleka, jak np. w Rawiczu jest wet. Nowym Miasteczku, Szprotawie, Zielonej Górze i wielu innych miast pobliskich .
Kto za to płacił, bo wiem, że sam dojazd jest dość drogi .
do powiatowych weterynarzy mam bardzo ograniczone zaufanie. Już widzę te codzienne kontrole!!
Gaga Ty tez coś nie coś wiesz o działaniach powiatowych wetó, wiec mocno sie dziwię ,ze wkeiłas takie oswiadczenie powiatowego.
Ze zdjęc nie widać tragedii ale są rózne ujęcia, róznie robione zdjecia. Dobrze to tam napewno nie było. Bo sorki jak jest gdzies dobrze to raczej wizyt powiatowych nie ma lub są ale pojedyncze i rzadkie.
Koni mi żal ale jak można im pomóć jesli osoby zbierające i proszące o pomoc nie potrafią sie okreslic..
moniadwóch weterynarzy jest z okolic Zielonej Góry. A pan Michał sam za proponował im pomoc.  Myślę że jak by weterynarz powiatowy miał racje w swoim piśmie to by nie było akcji ludzie by sie nie dowiedzieli o tej "hodowli" i by nie było takiej akcji.

a na pytania po staram się odpowiedzieć jak dostane informację od Dziewczyn i z Alternatywy
Gaga Ty tez coś nie coś wiesz o działaniach powiatowych wetó, wiec mocno sie dziwię ,ze wkeiłas takie oswiadczenie powiatowego.

Wiem, moja rodzina miała zalecenie pokontrolne PLW bez decyzji o odbiorze zwierząt
Zwierzęta odebrało bezprawnie Pogotowie dla Zwierząt w Trzciance, nie pozwalajac nawet na kontynuowanie leczenia pokaleczonego konia (brak dostępu lekweta, który o taki dostęp prosił). Konie, które znaleziono po ok 3 czy 4 tygodniach od odebrania były w stanie 200% gorszym, niż w momencie odbioru... Na biedne odebrane konie zbierano pieniądze (Pan Trojanek wypowiadał się na ten temat w mediach), jednak zwierzęta przez te 3 czy 4 tygodnie nie widziały żadnego lek weta...
Dlatego jestem bardzo ostrożna przy tego typu akcjach i mimo wszystko szukam prawdy gdzieś po środku...
Proponuję posłuchać wywiadu z "bohaterkami", które pojęcie o chowie i hodowli koni mają raczej słabe...
moniadwóch weterynarzy jest z okolic Zielonej Góry. A pan Michał sam za proponował im pomoc.  Myślę że jak by weterynarz powiatowy miał racje w swoim piśmie to by nie było akcji ludzie by sie nie dowiiedzieli o tej "hodowli" i by nie było takiej akcji.


ale ty czylalas jakieś inne pismo? czy to co gaga podlinkowala?
bo w nim było, że konie były w złym stanie, zalecono ich poprawę i codzienne kontrole..., choć tragedii nie było (poza tymi które zniknęły)

no dobra. tylko mi tu brakuje motywu tych 2 sztuk.
na fb, że odebrane, tu że 1 kupiony. a w piśmie, że po prostu już ich pewnego dni nei było - bez informacji, że odebrane czy coś.

na jakich zasadach  trafiły one do tych osób które je teraz mają?
prosze o konkrety - moze wtedy sie historia sklei
bo one ,,zniknęły,, dla pow wet .  a zostały zabrane przez obrońców zwierząt .
jednego dnia była kontrol Pow. Wet i wydane zalecenia co do tych koni , drugiego dnia zjawili się fanatycy ( sory za określenie , ale tak zaczynam okreslać ten rodzaj ludzi ) ,,najechali,, na Pow Wet gdzie sie tylko dało, więc Wet pojechał na ponowną kontrol, koni co do których wydali zalecenia już nie było bo zostały zabrane.
Czyli analogia do Strzeszyna, tylko w Strzeszynie nie było takich hałd gnoju...
Ale działanie dokładnie takie samo... zwierzęta odebrane bezprawnie 🙁 bo rozumiem, że ani PLW ani burmistrz nie wydali decyzji o odbiorze?
no wlansie.... bo zalozyciele wydarzenia piszą, zbierający piszą że pełnoprawnie. a pierwszy normalnie kupiony....
Właśnie ten drobny szczegół, z pierwszego wpisu zwrócił moja uwagę. Jeśli właściciel  dobija się o konie, twierdząc,że je odbierze, to MUSI MIEĆ KU TEMU JAKĄŚ PODSTAWĘ....... Wygląda,że takową posiada.... Brak oficjalnej decyzji o odebraniu..... Jeśli jest inaczej, proszę wyprowadzić mnie z błędu.
Tak dla porządku:
-chodzi o pomoc dla osoby, która ma dwa konie z tego strasznego miejsca?
Dobrze rozumiem?
(tej samej osoby, co tu nam naubliżała?)
Witam,
zwracam się o pomoc dla mojej koleżanki niestety musi zostać anonimowa (ale mogę podać na pw więcej szczegółów ), bo właściciel koni im groził. Ma u siebie 2 konie z Modrzycy. to
” Siwy i Gniady "
Bezimienne młode ogier wiek ok.2 i 1,5 lat , które przebywały wraz z innymi końmi na betonowym wybiegu pokrytym metrowym gnojem. Od urodzenia jego światem były betonowe ściany i góra obornika.Jedyne, co widział po za tym to niebo, na które mógł na całe szczęście spoglądać.
Chude jak nieszczęście, nieufny i półdziki. Człowiek musiał mu się kojarzyć tylko z ostrymi widłami, bez których robotnicy nie podchodzili do stada.
Próbowaliśmy karmić go jabłkami i marchewkami, ale on nie miał pojęcia, że są jadalne!!
Z pierwszej opinii weterynarza wiemy, że Ogiery są już w bezpiecznym miejscu pod okiem troskliwej opiekunki dochodzi do siebie, Ale wciąż potrzebuje pomocy konie maja wszoły, Potrzebna jest maszynka do golenia koni żeby dokładnie je oczyści.
Potrzebne jest im pasza dodatkowa która podnieś im masę: otręby, witaminy, wysłodki, pasze treściwe,  pasty do odrobaczania.
Nie ukrywam opieka weterynaryjna tez sporo kosztuje... Więc moi drodzy potrzeba jest każda pomoc, naprawdę będziemy wdzięczni.
(…)

Dokładnie przeczytałam artykuły prasowe. Wg nich pomoc nie jest potrzebna, bo gmina bedzie utrzymywać zwierzęta...
Karmienia chorego (wrzodowego?) konia jabłkami chyab lepiej nie komentować  🤔wirek:
Co do celu i zasadności nawszego wsparcia - raczej niczego się nie dowiemy , bo się panie bohaterki obraziły
Mnie chodziło tylko o to, że jeśli wątek miał dotyczyć pomocy konkretnej osobie a ona wyraziła brak chęci do jej otrzymania (litościwie tu nie zacytuję) to można go zamknąć.
Hm ja jestem ciekawa jak się sprawa rozwinie o ile uda się czegoś dowiedzieć
Po pierwsze widzę analogię ze Strzeszynopitekiem (chociaż u S było jakby znacznie czyściej)
Po drugie taka np sprawa Posadowa - nadal bez rozwiązania... nie wiadomo co ze zwierzętami - szczególnie tymi, które były pod "opieką" Pogotowia z Trzcianki
Moim zdaniem warto wiedzieć jak się kończą tego typu akcje...
Również jestem za pozostawieniem wątku. Takich spraw jest coraz więcej. Ludzie, bez dowodów chcą wierzyć historiom, i spieszą  z pomocą. Nie ważne, że ktoś plunie w twarz.... Przecież, to tylko deszczyk pada .......
Również jestem za pozostawieniem wątku. Takich spraw jest coraz więcej. Ludzie, bez dowodów chcą wierzyć historiom, i spieszą  z pomocą. Nie ważne, że ktoś plunie w twarz.... Przecież, to tylko deszczyk pada .......

No tak. W tym sensie, rozumiem. Chodziło mi tylko o to, że prośba o pomoc uległa chyba autoskasowaniu?
Oczywiście  😀 Prośbę możemy uznać za godną przeniesienia ad acta  😁
Jak toś chce pomóc wszystkim konia mogę podać na PW numer telefonu do Pana  Kriegera który prowadzi całą akcje pomocy tym zwierzętom. Z tego tego co nadpisali mi z  Alternatywy Zielonogórskiej to przyjmą nie tylko pieniądze a siano słomę a pieniądze które ludzie przekazują są przekazywane na leczenie.
przeglądając dzisiaj fejsa trafiłam na zdjęcie koni uratowanych z Modrzycy , zdjęcia z dnia gdy te konie przyjechały do nowego domu , czyli w stanie jakim zostały zabrane, co prawda nie idealne, ale oceńcie czy stan wskazuje na ,, odebranie w celu ratowania,, to jest klacz ze żrebakiem, karmiąca klacz ! żrebię ma 6 miesięcy, na innym zdjęciu na profilu tej osoby jej własna klacz jest ujęta tak ze żebra sterczą , jej nie trzeba było ratować  😲




o tutaj wyrażniejsze, dodane tydzień po przyjeżdzie


jeżeli na podstawie takiego stanu można odebrać komuś konia, to uwaga bo można w zasadzie każdego


Pączki w maśle to to nie są ale wg mnie wyglądają ok.
Wiadomo jak ktoś sobie coś ubzdura i chce odebrać konie to wybierze kilka najgorszych sztuk i na tej podstawie zrobi szum  🤔
Nie pierwsza i nie ostatnia na pewni taka akcja
o proszę https://www.facebook.com/events/690002527730853/?fref=ts
wet powiatowy nie podzielał zdania ze konie trzeba odebrać - nasłać na niego kontrol  , pani wójt nie chce wydać decyzji o odbiorze ( czyli te konie w świetle prawa zostały UKRADZIONE ) - trzeba na nią nasłać kontrol  🤔wirek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się