Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

yga   srają muszki, będzie wiosna.
16 kwietnia 2014 09:54
Wykupiłam 90godzinny kurs doradcy dietetyka na grouponie. Zalogowalam się, pobrałam dostępne materiały (2 z 6).
I teraz moje pytanie: czy mi jakoś liczą czas jaki przebywam na stronie? Gdzie te 90godzin?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 kwietnia 2014 10:08
jakim materiałem są obite fotele w kinach?
piotrowska   Między grzywą a ogonem
16 kwietnia 2014 20:33
mikrofibra najczęściej 😉
To chyba nie jest normalne, że za każdym razem gdy zaczynam sobie ćwiczyć (w domu, ćwiczenia a'la Chodakowska etc) robi mi się niedobrze i słabo? Jazda konna, na rowerze czy na rolkach nie wywołuje u mnie takich objawów, owszem męczę się, ale nigdy nie jest mi słabo i nie mam odruchów wymiotnych. To za każdym razem bardzo skutecznie odrzuca mnie od ćwiczeń :/ Już sama nie wiem, a to któryś raz z kolei. 

Polecacie jakieś fajne ćwiczenia na poranki, poza bieganiem którego szczerze nienawidzę..?
alnama, może taka aktywniejsza joga? Jak chodziłam na zajęcia, to nieźle się można było namęczyć (tak uściślam, bo ludzie słysząc joga myślą o siedzeniu po turecku przez godzinę 😉 )
Albo właśnie rolki / rower?
Heval a mogłabyś się podzielić jak wyglądają takie zajęcia jogi?  🙂 Rower i rolki jak najbardziej, ale zdecydowanie bardziej wolę to robić popołudniami (bo samemu smutno, a chłopak do południa śpi ;p). Pytam stricte o coś co mogłabym sobie robić rano 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 kwietnia 2014 22:40
piotrowska, dzięki 🙂
a w takich starych kinach studyjnych czym były obite?
madmaddie, welurem jakimś takim?
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
17 kwietnia 2014 07:58




jak to sie po polsku nazywa?  🙇
Gienia-Pigwa, jakieś palenisko żeliwne? 😀
piotrowska   Między grzywą a ogonem
17 kwietnia 2014 09:39
piotrowska, dzięki 🙂
a w takich starych kinach studyjnych czym były obite?


Ja spotkałam się z siedzeniami obitymi skórą, mikrofibrą, sztruksem i zwykłą tkaniną. Nie mam pojęcia jak to jest w tych starych salach kinowych
piotrowska   Między grzywą a ogonem
17 kwietnia 2014 09:39
Gienia-Pigwa - palenisko ogrodowe 😉




Ups. Przepraszam, zapomniałam się
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
17 kwietnia 2014 12:19
dzieki dziewczyny  :kwiatek:
Czy siodło zapakowane w karton będzie paczką gabarytu a czy b?
Takie klasyczne wszechstronne dość duże będzie ważyło z opakowaniem powyżej 5kg, co nie?
Chess, jak wysyłałam siodło to wyszedł gabaryt B (dokładne wymiary gabarytu a i B masz na stronie poczty 😉) i cała paczka ważyła grubo ponad 5kg
Dzięki 🙂
alnama, ogólnie było tak, że było kilka pozycji i zmieniane co chwilę, czyli najpierw np. taka pozycja klik od razu potem wstajesz, robisz pozycję wojownika, potem pies z głową w dół (te nazwy mnie dobijają), potem znowu coś. Ogólnie wszystko opierało się na bardzo szybkich zmianach pozycji, więc jesteś cały czas w ruchu. Dla mnie pierwszy raz był katorgą, na drugi dzień ledwo się ruszałam takie miałam zakwasy  😁

Jakbyś chciała coś więcej, to Ci mogę spróbować wytłumaczyć na pw, ale marnie mi to tłumaczenie idzie trochę.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 kwietnia 2014 20:07
Heval, chodzi Ci chyba o powitanie słońca.


A fotele w kinie tym były najczęściej obijane:
Strzyga, niee, to trochę inaczej wyglądało. Chyba, że można to na różne sposoby robić. Zresztą ja tam się nie znam, tylko podążałam za poleceniami.
Jak się nazywał ten program(lub gdzie znajdę filmik  :kwiatek🙂programu, który był na National Geographic, który polegał na tym, że był mierzony uścisk szczęki psa? Dokładnie to było kilka ras psów, w tym wilk. Jestem w stanie znaleźć wyniki, ale nazwy niekoniecznie
alnama może źle oddychasz? Ja miałam ten problem i dopiero jak zaczęłam się skupiać na prawidłowym oddychaniu to mi przeszło jak ręką odjął 😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 kwietnia 2014 22:36
madmaddie, welurem jakimś takim?

welur! danke 🙂
Jak dzielicie płatności typu mieszkanie,zakupy,auto,tankowanie ze swoim facetem? 🤣
emptyline   Big Milk Straciatella
19 kwietnia 2014 12:06
wspólna, no to chyba zależy jednak od prywatnych preferencji, chęci, zarobków. U nas ja płaciłam za neta i za całe zakupy spożywcze, facet za wynajem mieszkania i zwykle kupował chemię. Rachunki w zależności od tego kto miał kasę. Auta nie było wtedy. Tylko, ze u nas była ogromna różnica w zarobkach moich i jego.
Cześć 🙂 Tak się składa, że muszę napisać pracę na temat klasyfikacji miesięczników jeździeckich i mam problem z historią takiej prasy w Polsce. W internecie jest bardzo mało informacji na temat rozwoju prasy jeździeckiej dlatego jeśli ktoś zna się na tym, ma jakieś informacje lub pisał kiedyś o tym na uczelnię to będę wdzięczna za pomoc. Brakuje mi min. informacji o pierwszych wzmiankach "jeździeckich" w gazetach, opisu jak ta prasa rozwijała się na przestrzeni lat i masy innych rzeczy, bo o ile datę postania "Konia Polskiego" można łatwo znaleźć to na tym niestety nie kończy się moja praca więc  będę BARDZO wdzięczna za pomoc!
Libeerte, Wyprzedziłaś mnie o kilka sekund, też chciałam to podlinkować. 😁
Gillian   four letter word
22 kwietnia 2014 12:54
Po co takie wielkie muchy wlatują do mieszkania skoro i tak na niczym nie siadają tylko fruwają w kółko? a jak wylecą oknem i je szybko zamknę to chcą wlecieć spowrotem? i tak w ogóle to można je jakoś wypędzić na dobre?  🤔wirek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 kwietnia 2014 14:46
One sie chyba legna z ziemi a doniczkach.
Ale czemu zawsze krążą pod żyrandolem?
Gillian   four letter word
22 kwietnia 2014 21:23
no właśnie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się