DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie

dzieki dzięki 😉 ale ja go tylko pofarbowałam, a nie zrobiłam od podstaw :P
można go normalnie kupić
http://www.troxelhelmets.com/products/cheyenne-rowdy
(ja go ściągałam ładnych kilka lat temu, był gładki (jak teraz) i miał jednolity, ładny kolor - te są jakies inne, może nowsze modele bo mój jest chyba tylko "cheyenne"
a...a czarny miał różowe szycia i kryształki zamiast nitów.

a jakbym te poziome paski z przodu czarne zrobiła?
horse_art  zajebiaszczy ten kask !!!!  mam nowe marzenie --  chcę taki mieć !! 🙂

skąd i po ile te farby ?
cudo po prostu 🙂

malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
21 kwietnia 2014 20:48
No to mówię: teraz jest piękny, cudowny wspaniały... 😀 I dopiero po pofarbowaniu skojarzył mi się ze smokami.  🤣

A znając moje umiejętności, to pofarbowanie takiego kasku skończyłoby się klapą i ostateczną całkowitą jego destrukcją.  😵
I nie ruszaj już nic, myślę, że teraz jest szał. 😉
horse_art, ja bym daszek walnęła na zdecydowanie czarny. Czernidłem do plastików samochodowych.
hehe 😉 w polsce też są - tylko droższe kilka razy ;/ dlatego ze stanów ściągałam (wtedy było jakoś tam 400 a w pl ponad 1500)
tylko jeden problem - ponieważ jest masakrycznie bezpieczny, wentylowany i ogólnie rewelacja użytkowo i pod kątem bezpieczeństwa, to jest wielki .... zdecydowanie bardziej podoba mi sie leżac niż na moje głowie 🙁 może kolory dodadzą bajeru i bedzie to odwracać uwagę 😉

farba ta niewypał (przynajmniej brazowa i na śliskie - bo czarna jest super do prawie wszystkiego) to toledo.
a ta fajna to ta:
http://www.tandyleather.eu/en-eur/home/department/leather-dye/eco-flo-professional/2801-514.aspx (medium brown)
w pl 250 ml ok 70 zł (jak zamawiałam dopiero była w magazynie - mam za to zrobić relacje z malowania siodła :P )
jest baaardzo wydajna. taka butelka wystarczy na pół siodlarni 🙂
tu nie bede śmiecić, renowacje siodła wstawie do "renowacja sprzętu" ...
czarnego też jak mi się uda (inna farba, choc ta też by się sprawdziła na bank)

hehe, no... smok faktycznie  😜 jakbym go na czarno albo bordowo byłby idealny do "wielkiego czerwonego smoka"  😉

halo...o no włąsnie - brakuje mi wlasnie daszka - bo brzydki jest ten kolor i z zarysowaniami (obstawiam mysz) i plamkami. tylko nie wiedziałam czym ;/
hym.... sądzisz, że robią mini opakowania, albo mi w jakiś warsztacie by to pomalowali? bo kupowanie z przesyłka np litra, i nie wiadomo czy to drogie mnie zabije ;/

horse_art, najpierw możesz spróbować odświeżaczem do czerni - można dorwać w lidlu czy w motoryzacyjnych. Jak byłby za mało, to sądzę, że w każdej lakierni samochodowej dadzą ci odrobinę za ładny uśmiech - wtedy to już jest taka plastiko-farba. Jak na czarne zderzaki.
o super... ale zaczne od warsztatów  - bo jak zabrudze lidlowym to jeszcze nie złapie🙁
zaczynam polowanie na lakiernie- mam duży kawałek jutro do przejechania -pewnie kilka będzie 😉

dzięki! 🙂😉)
Livia   ...z innego świata
22 kwietnia 2014 07:32
horse_art, boski ten kask! Jesteś niesamowita 🙂
Pochwalę się trzema nowymi czaprakami 🙂
dittka, zajefajne 🙂
strasznie mi się podobają takie ciekawe wzory 🙂😉) do tego dobry kształt
co to za materiał?
normalnie się w sklepach takie dostanie? (bez szczegółów - i tak nei uszyje przecież :P ew. moge zamówic gotowy jak materiał mi bedzie odpowiadać 😉 )
horse_art, cudo!  😲
horse_art,
Takie cuda tylko w necie 🙂 W stacjonarnym sklepie jeszcze się na takie materiały nie napatoczyłam.
ale co to? bawełna? gładkie? grube? sliskie, mechate?  :P

Piaffeczka, dzięki dzięki 😉 jak zawoskowałam (pasta specjalna jakaś...) to jest wow teraz 😀
i z siodłem i resztą (buty też przeciągnęłam:P) robi wow 😀

złapałam sie na tym, że wybierając skórzane rzeczy (elementy do siodła, paski do ostróg itd.- wybieram te naturalne "bo sobie zafarbuje" 😉)) ojciec poprosił o ten wosk do butów (bo zachwalalam, że taki rewelacja) to też go zapytalam czy nie chce kolory zmienić.... i wszytskich tak po kolei ;p zboczenie mi się robi 😉

a jakie mam palce zafarbowane ;]
horse_art,
Te czapraki uszyłam z bawełny. Ale z takiej grubej, tkanej, która wygląda jak len. Widziałam też czapraki z cieńszej bawełny, bez widocznej faktury i wydaje się, że dla kogoś, kto jeździ delikatnie i bez szaleństw przez godzinę na tydzień, to też wytrzyma. Ale dla napaleńców na jazdy materiał musi być już grubszy.
No a jeans to jeans - on z założenia jest mocny i wytrzymały.

Za to ja chylę czoła przed Twoimi naczółkami 🙂 A ten ostatni kask to mistrzostwo świata 😀
dittka, ten z zegarami super-hiper!

A ja wreszcie namierzyłam tkaniny w (Leroy Merlin) takie, jakich szukałam: barokowe wzory, złociste, srebrzyste, ecru...
Maszyna już tupie, ale jeszcze nie kupiłam. A! Oswajałam ostatnio overlock - fajna rzecz, ale, hmm... obsługa cyfrowej lustrzanki jednak łatwiejsza 🤣 
halo,
Ostatnio wymieniłam maszynę na nową i właśnie zastanawiałam się nad overlockiem. Ostatecznie wzięłam tradycyjną. Daj znać, jak Ci się szyje i jaka jest różnica między over a tradycyjną.
dittka, mam 4 nitkowy z nożami. Odpaliłam, bo miałam dużo obrzucania, a zygzakiem i pochodnymi to się można wściec czasowo 🙁 Overlock jeeedzie. Szybko. I ma bardzo precyzyjne "miarki". No i tnie. Czyli np. zszywam od razu gąbkę, owatę , podkład i wierzch - i wychodzi mi równy, obrzucony brzeg. Na równym naszyć lamówkę łatwiej. Oczywiście można bez noża. Np. naszyć lej. Stebnować overlock nie będzie, jasne. I sporo jest oswajania, żeby obczaić napięcia 4 nitek, nie licząc innych regulacji. Ale na pewno będę korzystać. M.in. planuję uszyć sobie 2 pary bryczesów, bo leje zostały się dobre, a spodnie rozsypały. A teraz nie mogę za bardzo dorwać ciekawych z wysokim stanem za umiarkowaną cenę, a używki już... starawe 🙁 (ech, ta moda na obniżony stan 🙁). W zasadzie teraz to bym chętnie odpaliła starego Singera (ach, jaki to miało równiutki ścieg!) + over, a z wielofunkcyjną dałabym sobie chętnie spokój. Dobra, do obrzucania dziurek i zygzaka satynowego potrzebna 🙂
a ja myślałam, ze overlock to nie rodzaj maszyny to taki rodzaj szwu.... takie jakieś obrzucanie brzegów  😡

a w leroju sa piekne te zasłonowe materiały - ja z 6 mega czapraków znalazłam 😀

ale jak widze jak mama szyje i to tak szybko leci i się zacina albo coś się krzywo jeszcze zrobi czy coś... moja watroba takiej ilości leków uspokajających by nie wytrzymała 🙁
ja chyba bym mogła takim singerem... bo to wolno chyba można i precyzyjnie no i mocne...i dusze ma....
tylko gdzie taką dostać? 🙁
no wiecie - bo ja maluje, rysuje. ręcznie. mieszam ręcznie, wybieram, nakładam... wszystko ode mnie zalezy.
tak jak mazaje na jakiś tabletach czy komluterach aż mnie odrzucają.... jakieś gotowce, wybieranie wzorków, kresek, ograniczenia .... to nie dla mnie ;/ jak robie na kompie to też wszystko ręcznie piksel po pikselu prawie robie.... i zajmuje to mega czasu. a nie klik i tyle....automat...
dla mnie taka maszyna by musiała maks 1cm na sekunde... inczej robi za mnie...wbrew mnie;/

marze żeby tą jedną derke polarową uszyć (a to banał przecież ;/) albo taki pad... czapraki.... ale takei wiecie - takie mega... grubaśne, ze skórą, bajerami , takie których dostać nie moge (teraz westowe mam no topie :P) albo dziwaczne wlasnie ...o takie jak widek :P i tak po jednej sztuce tylko dla siebie... czy żeby komuś dać... no taka sztuka....
no nic..projektowanie mi zostaje 🙁 (co też trudne bo się zdecydowac nie moge i przysiąść :P)
A ja overlock kojarzyłam raczej ze swetrami, a w najlepszym razie z dzianiną  😉 .

halo, chyba mi smaka narobiłaś, a tu nowa maszyna kupiona 3 miesiące temu... Czekam na jakieś foty.
horse_art moja maszyna ma takie wielkie kółko (wszystkie inne chyba też) z tyłu gdzie jak nim kręcisz to szyje jak byś naciskała na pedał, tylko mega wolno. Możesz sobie odczepić pedał i kręcić ręcznie kółkiem, tylko chyba ogrom czasu Ci to zajmie.
Ciężko przebiegała praca z tym kolorkiem, ale oto jest.  😉
carmelka   Extremly photogenic... potato
25 kwietnia 2014 19:05
Winko to idealne pikowanie  😲
Winko  🙇 Jesteś moim mistrzem równego pikowania !
Czy ktoś stąd robi czapraki na zamówienie wg. pomysłu ?  😀 Wybaczcie, ale nie jestem w temacie tego wątku i się nie orientuję..
koszatniczkazuzia, to chyba za wolno i zajmuje reke :P
powinny byc takie tryby predkości "ułomny-początkujący- srednio zaawansowany-zaawansowany-mistrz" jak w grach na komórke :P
hym...może da sie to zrobić - jakiś program zainstalować /jakiś mechanizm :P
pedałem - pewnie bym sie nauczyła.... chociaż na kole garncarskim mi szło srednio...no ale kwestia wprawy 😉

no nic - na razie nie mam na to ani czasu, a inwestycja na 1 rzecz też za duża 😉

hehe...tym kółkiem wyłącznie to takie pikowanie jak Winko, no te 3 lata..... i tona uspokajaczy i antydepresantów😉

malowałam pisanki, kolczyki, breloczki w konie, jakies swiąteczne kuraki z drewna, pofarbowałam dziś rekawiczki (bo głupia kupiłam kiedyś białe skórzane - wiadomo jakie były po 1 dniu :]), wytarte, sprane buty, paski do ostróg(west) i teraz się zastanawiam jakby tu im (i ostrogom) kryształki przyprawić .... tworzy sie komplet kolorystyczny 😉
właśnie robie skórzany etap 2 ciekawych naczółków...


o... taki m.in(kolejny):

i chyba lepiej przy tym na razie pozostane - przynajmniej mnie takie prace do depresji nie doprowadzają  😜

Lujka - przejrzyj kilka stron - kazdy kto uda pokazuje to je sam robi 😉 jeszcze kilka os poza przez casines wymienionymi
Winko,
Wiekie pokłony za pikowanie 😍
dittka wow ! Ten z zegarami jest obłędny, mimo, że nie przepadam za takimi psrokatościami i wzorkami na koniu.
Winko nudnie się powtórzę, ale faktycznie pikowanie pierwsza klasa.  🙂
Tabliczka na boks :3
Decoupage
Sama wycinałam ze sklejki i szlifowałam szlifierką.  🏇
A ja mam takie pytanie, czy ktoś z was robił samodzielnie LONŻĘ? Bo wpadłam na ciekawy pomysł i miałabym kilka pytań🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się