Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

ok. poprawione 🙂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
20 kwietnia 2014 20:00
mils, wpadłam na to chwilę później, co  nie zmienia faktu, że zdjęcie, patrząc na regulamin, jest za duże...

edit: było, bo Czesio poprawiła 🙂

Zmiana w konisku ogromna 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 kwietnia 2014 21:22
Czesio o ile faktycznie to ten sam koń w co trudno uwierzyć, to otrzymujesz niniejszym order z ziemniaka + dyplom zajęcia I miejsca w tym wątku 😵 😍 :kwiatek:
Kastorkowa   Szałas na hałas
20 kwietnia 2014 21:24
Zmiana świetna. Mogę tylko spytać czemu koń miał ranę postrzałową? I ogólnie spowodowało tak kiepski stan?
  Rana postrzałowa od kłusownika. Wybiegi znajdują się na obrzeżach wsi, więc o przypadkowy postrzał nie trudno. Konie stoją tam 24 na dobę.  Nabój przeszedł na wylot u nasady szyi. Myśmy tylko sprawdzili na rtg czy aby żaden odłamek nie został. Mamy domniemanie, że początkiem problemu u tego konia było "wskoczenie" innego. Wtedy nastąpiło wypadnięcie dysków. Koń ograniczył się do stępa, był obolały. Na pierwszej próbie ruchu, stwierdziliśmy, że przód tego konia i tył to dwa różne stwory. Obolały i niechętny  koń był "najniższym w stadzie". Co za tym idzie nie zawsze dostał się do balotów siana (którego zaznaczę - nie brakowało). Tak naprawdę wszystko się napędzało.
  Jak dotąd ta klacz była naszym największym wyzwaniem, ze względu na mocno ograniczony czas. Zwykle mieliśmy go znacznie więcej. Więc... Był stres czy zdążymy. Za tydzień opuszcza naszą stajnie. Szkoda, bo wszystkich ujęła charakterem (zwłaszcza facetów 😉
To jest jakaś masakra w niecałe dwa miesiące  😲 Jesteś moim dietetykiem od dzisiaj  😉 Wielkie, ogromne gratulacje 🙂
czesio, jesteś moim guru od dziś 👍 Mogę z ciekawości zapytać się jak zmieniło się jej menu oprócz stałego dostępu do siana w nieograniczonych ilościach jak mniemam?  🙂
czesio, niecałe dwa miesiące?! przecież to... niewiarygodne! Możesz skrobnąć słowo o diecie?
czesio super przemiana, ale jesteście pewni, że to odpowiedni wątek? początkowo się nie odzywałam bo czytałam na szybko i myslałam, że to 2 lata, ale w 2 miesiące fakt koń wygląda duużo lepiej ale czy mozna mowic o wpływie treningu w tak krótkim czasie? bywały tu już takie zmiany (fakt mniej spektakularnie widoczne) i zwykle autorzy zostali odsyłani od innych wątków, w tym przypadku chyba podobnie powinno byc. Bo chyba więcej tam pielęgnacji i żywienia, ale wiadomo zmiana na plus jak najbardziej🙂
Magdzior, jest pewien czynnik, który wskazuje jednak na ten wątek: jak ważne jest przywrócenie ruchu koniowi (usunięcie przyczyn bólu). Koń jednak nie biegał tylko luzem, pracowano z nim. Widziałam już spektakularne zmiany w 3 miesiące - i pewnie jeszcze miesiąc i koń byłby konkretny paker.
przepraszam za off, ale.. Czesio, czemu w avatarze masz Corne? Jesteś nowym właścicielem/lką? ;>
whitemoon071, raczej byłym 😉
za epk - niestety starym właścicielem...
Dlaczego żarcie i ruch się wiążą?  Moglibyśmy ją zapaść. Pewnie też by zakolkowała. Raczej na stówę byłaby prze białkowana... Ruch dwa razy dziennie  (po miesiącu 40-50 min lonży i 1,5 h w karuzeli w rozstrzale dnia) był konieczny, aby koń nie został tłustą kulką o wielkim brzuchu. Aby wszystko pakować w mięśnie. Musieliśmy wypełnic dziury po mięśniach na zadzie, nad łopatkami itp. Ok. Koń jadł 5 razy dziennie treść. 3 razy był to owies, dwa razy mix własnej receptury.
czesio, a co zrobiliście z wypadniętymi dyskami? Ktoś nastawiał?
nastawił Kmiecik. Następnego dnia koń biegał prawie normalnie. Po trzech dniach hypel nówka. Byłam w szoku!
Super! Ja ostatnio byłam przy nastawianiu robionym przez tą Niemkę, która współpracuje z Kmiecikiem. Też byłam w szoku 😉
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
22 kwietnia 2014 10:33
czesio, genialna przemiana! order rv roku?
czesio, no way!  😵 dwa miesiące i taki efekt to przechodzi moje pojęcie. fenomenalna zmiana i chylę czoła!
Oczywiście, że tak! Po prostu koń nie do poznania, mój tata nie uwierzył, że to ten sam koń 🙂 Gratuluję wspaniałej pracy! 🙂
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
22 kwietnia 2014 11:58
czesio, u nas zaszła podobna zmiana  😉 Oprócz żywienia kobyła poszła do regularnej pracy. Z=Jazda na ujeżdżalni, tereny i praca na lonży. Oczywiście w takich dawkach jak dla konia w takim stanie w jakim była na pierwszym zdjęciu. Klacz po źrebaku, chwilę po zakupie przez właścicielkę trafiła do nas(pełen opis w wątku żywieniowym). Odstęp czasowy- 1,5 miesiąca. Druga fota gdzieś sprzed 2-3 tygodni.Aktualnie zgubiła już całe zimowe futro, błyszczy się jakby Svarovskiego wciągała. Jeśli chcecie, cyknę aktualne zdjęcie na dniach 🙂

Jako, że nie było to samo żywienie, ale i trening jako ruch i mobilizacja mięśni, zainspirowana czesiem, wstawiam te fotki 😉
deborah   koń by się uśmiał...
22 kwietnia 2014 12:16
czesio, a rana postrzałowa? Po jakim czasie koń mógł zacząć pracować? Długo się goiła?
czesio, czapki z głów, niesamowite  👍
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
22 kwietnia 2014 15:19
Dziewczyny, nie wiem czy coś widać. Oceńcie czy nadajemy się do wątku, czy mam się z czego cieszyć 🙂
Zdjęcie po lewej - maj 2013   Zdjęcie po prawej - sierpień 2013

edit. zapomniałam zdjęcia  🤣
no a gdzie ta zmiana ?  😉
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
22 kwietnia 2014 15:24
Miałam ciche nadzieje, że w szyi 🙂
Tak, zdecydowanie w szyi 🙂 Widać, widać 🙂 Ta po prawej jest bardziej umięśniona 😉
Nigna   Warto mieć marzenia...
22 kwietnia 2014 16:14
lizzy: Zdjęcia są maleńkie, nic nie widać. Aczkolwiek nawet jakby były duże są totalnie niedopasowane. Koń na pierwszym ma łeb zadarty do góry, mięśnie rozluźnione , na drugim już mięśnie szyi są napięte. Porównanie bez sensu... Mięśnie podczas pracy będą zawsze inaczej się prezentować

Mozii: z całym szacunkiem , koń był bardzo szczupły i ładnie przybrał na wadzę ale może to przez ujęcie .. wydaje mi się że trochę za bardzo.. no i praca w 1,5 miesiąca wątpię żeby tu dała spektakularne efekty
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
24 kwietnia 2014 09:27
Nigna, nikt o takowych nie mówi 😉 Żeby były spektakularne 😉 A koń na początku był powiedzmy... Bardziej niż szczupły  🙄 Jednakże cieszę się, że po 1,5 miesiąca w ogóle widać efekt pracy. zarówno jeśli chodzi o odżywienie, jak i powolną odbudowę masy mięśniowej 😉
Koń nie jest mój po prostu miałam okazję go sfotografować przed i po, ale myślę, że taką zmianę warto pokazać 😉 Jak widać folbluta (biegającego kilka lat na torze) też się da dobrym jeżdżeniem i karmieniem poprawić
KLIK
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
24 kwietnia 2014 17:15
armara super zmiana! idealny przyklad dobrania zdjec i momentu ich robienia ( kon na pierwszym nie jest zaglodzony, brudny itd 😉 ) jeszcze raz super! czemu w linku zdjecie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się