Wybór kierunku studiów

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
26 kwietnia 2014 17:01
Carunia nie, WSO rządzą się swoimi prawami. Normalnie przysługuje żołd jak pozostałym. Tylko bez porządnych pleców ciężko się dostać 😉
smarcik wiem, że jest ciężko, dlatego zdążyłam skończyć jeden kierunek i jeszcze się nie dostałam :P tak mi się wydawało właśnie, że te wojskowe to inna historia zupełnie jeżeli chodzi o tą część przepisów, ale nie byłam pewna, dzięki za odpowiedź 🙂
Rozważań życiowych ciąg dalszy 😉
czy na kierunku związanym z finansami i rachunkowością jest matematyka na wysokim poziomie?
Może mi ktoś wyjaśnić czym różnią się od siebie filologia romańska i lingwistyka stosowana z francuskim? Chodzi mi o studia 1 stopnia.  :kwiatek:
Heval - od października idę na podyplomowe i też się zastanawiam, ale wydaje mi się, że nie.
A co powiecie o logistyce ze specjalnością transport i spedycja? Jest ktoś na takim kierunku? Jako, że zdaję teraz matury muszę wybrać też studia. Na wetę się nie dostanę ze względu na tą nieszczęsną chemię. Myślałam nad zoo i hodowlą koni albo pielęgniarstwem weterynaryjnym, no ale to niezbyt opłacalne, dlatego wolę wybrać coś co teoretycznie da mi w przyszłości pieniądze. Nie wiem, nie wiem, nic nie wiem 😵
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
05 maja 2014 20:43
Wybor kierunku studiow to cholernie wazna i trudna decyzja. Podczytuje ten watek i mam wrazenie, ze nikt prawie nie chce isc na klasyczne kierunki. Te wszystkie specjalistyczne dziwne nowe kierunki bardzo zawezaja wam przyszlosc. Dlaczego nie wybiera sie typowych inzynierskich kierunkow jak budowa maszyn, elektrotechnika czy inzynierie materiowa? Chemie czy fizyke,informatyke, ekonomie, prawo,  socjologie czy psychologie?. Tak samo czyste filologie. Po tych klasycznych kierunkach mozna robic wszystko w zyciu.
Naprawde przemyslcie studiowanie coraz to nowych wymyslnych kierunkow.
czy na kierunku związanym z finansami i rachunkowością jest matematyka na wysokim poziomie?

Nie. Pamiętać jednak należy, że absolwentów tego kierunku jest masa na rynku pracy. Niestety, oni z reguły są słabi. Prawidłowość jest taka: łatwy kierunek = słabi absolwenci. Cudów nie ma.

Może mi ktoś wyjaśnić czym różnią się od siebie filologia romańska i lingwistyka stosowana z francuskim? Chodzi mi o studia 1 stopnia.  :kwiatek:


Z grubsza rzecz biorąc różnica jest taka: filologia zajmuje się językiem i literaturą, lingwistyka tylko językiem. lingwistyka kształci tłumaczy. Tak mi to tłumaczyła znajoma, która skończyła lingwistykę (angielską).


A co powiecie o logistyce ze specjalnością transport i spedycja? Jest ktoś na takim kierunku? Jako, że zdaję teraz matury muszę wybrać też studia. Na wetę się nie dostanę ze względu na tą nieszczęsną chemię. Myślałam nad zoo i hodowlą koni albo pielęgniarstwem weterynaryjnym, no ale to niezbyt opłacalne, dlatego wolę wybrać coś co teoretycznie da mi w przyszłości pieniądze. Nie wiem, nie wiem, nic nie wiem 😵


No to może nie idź w tym roku na studia, tylko przez rok zakuwaj tę chemię, potem popraw maturę z chemii i idź na weterynarię. Znam wielu weterynarzy (szczególnie młodych). Kokosów wprawdzie nie mają, ale im wystarcza, no i nie znam nikogo, kto by nie znalazł pracy w zawodzie. A zawód fajny, tylko na studiach trzeba się sporo napracować. Wyżej już pisałem, że cudów nie ma: albo łatwe studia i brak perspektyw albo trudne studia i perspektywy znacznie lepsze.


udorka, to może nie będzie tak źle 🙂

czarteros, naprawdę jest ich aż tyle? To ja już nie wiem, to miało być moje wyjscie awaryjne, a teraz jestem w kropce.
akurat matematyka na niższym poziomie mi pasuje, nie mam co się kreować na geniusza, bo wiem, że ja i trudna matma równa się niepowodzenie. A taka trudna na studiach to chyba taka jest, że klękajcie narody :/
socjologie czy psychologie?
z tymi dwoma rzeczywiście można pracować wszędzie, najczęściej na stanowisku nie wymagającym nawet matury 🙁
Czarteros, dziękuję  :kwiatek: Niestety nie ułatwia mi to sprawy i nie wiem co wybrać, ale mam jeszcze 2 lata do matury na szczęście.
Czarteros, dziękuję  :kwiatek: Niestety nie ułatwia mi to sprawy i nie wiem co wybrać, ale mam jeszcze 2 lata do matury na szczęście.


Nie ma za co. Tak, czy owak, z punktu widzenia przyszłości, oba kierunki uczą głównie języka. A z samym językiem teraz... hm... słabo. Gdybym mógł Ci coś radzić, to rozważ taki wariant: wybierz sobie jakiś kierunek, w miarę zgodny z twoimi zainteresowaniami, najcięższy z możliwych i taki, na który z ledwością się dostaniesz. A języka naucz się gdzie indziej (kursy, czytając obcojęzyczne teksty, udzielając się na forach dyskusyjnych, czy tez wyjeżdżając za granicę na jakiś czas).



czarteros, naprawdę jest ich aż tyle? To ja już nie wiem, to miało być moje wyjscie awaryjne, a teraz jestem w kropce.
akurat matematyka na niższym poziomie mi pasuje, nie mam co się kreować na geniusza, bo wiem, że ja i trudna matma równa się niepowodzenie. A taka trudna na studiach to chyba taka jest, że klękajcie narody :/



Przykro mi. Więcej jest chyba tylko absolwentów kierunku "marketing i zarządzanie". To już jest jednak totalna ściema. A matematyka wcale nie jest dla geniuszy. Średnio uzdolniony człowiek jest w stanie, przy odpowiednio dużej pracy, skończyć z powodzeniem nawet studia matematyczne. Tych konkretnie raczej nie polecam, ale jest wiele kierunków politechnicznych, które z punktu widzenia przyszłego zatrudnienia są znacznie bardziej atrakcyjne, niż np. rachunkowość.

edit: ograniczyłem cytat
Czarteros - Finanse i rachunkowość akurat muszę zrobić podyplomowo bo z tym od wielu lat łączy się moja praca.... ale mówisz, że to łatwe studia? Ja ciągle myślę, że nie dam rady 😉 To chyba tylko tak strasznie brzmi.
edit: a z Gienią-Pigwą ogólnie się zgadzam - na politechnikę, klasyczne kierunki. My szukamy do pracy ludzi takich jak ( chociaż do tego wystarczy chyba nawet technikum ) jak spawacze, mechanicy, na tokarki, frezarki, obrabiarki, ale nie ma ludzi z takim wykształceniem, zatrudniamy już nawet emerytów... mamy masę zleceń, zleceń na kilka miesięcy na zapas bo na takie usługi jest olbrzymie zapotrzebowanie, ale nie ma komu robić.... odrzucamy 1/3 zleceń tylko z tego powodu.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 maja 2014 08:05
czarteros zdradzisz czym się w życiu zajmujesz albo co studiowałeś? Bo widzę, że piszesz na temat każdych studiów, a przecież nie da się być specjalistą od wszystkiego i mieć o wszystkim pojęcie.. (no chyba, że siedzisz gdzieś w systemie edukacji).
udorka, Łatwe niee, tylko oblegane i "do przejścia". W sumie... od wszystkich przedmiotów kierunkowych może "wiać grozą", ale jakoś nie słyszałam, żeby na rachunkowości były jakieś coroczne pogromy... duża większość przechodzi i kończy (a czy faktycznie umie i rozumie to inna inność.... ale tak już chyba bywa na większości studiach w PL). Co nie znaczy, że pracy dla magistrów rachunkowości nie ma, tylko, że duża konkurencja....

Heval, No, zależy jak z tą matematyką. Jeśli umiesz logicznie myśleć i jesteś w stanie się uczyć oraz ćwiczyć (heh.... matmy nie da się zakuć, trzeba siedzieć i rozwiązywać), to dasz radę, ale jeśli przeciskałaś się z klasy do klasy na wyproszonej 2 czy nawet 3, to ja chyba na Twoim miejscu poszłabym na co innego. Po co się męczyć. Nawet nie tyle, że ta matma jest jakaś masakrycznie trudna i "wysokich lotów", tylko jej jest dosyć dużo.
A czy może akurat to studiujesz?  🙂
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
06 maja 2014 09:24
socjologie czy psychologie?
z tymi dwoma rzeczywiście można pracować wszędzie, najczęściej na stanowisku nie wymagającym nawet matury 🙁


mi chodzi o to, ze jak ktos szuka kierunku typu  neurokognitywistyka (wzielam jako przyklad, nic osobistego 🙂 ) to moglby lepiej przemyslec studiowanie psychologii, a ta neurokognitywistyka zajac sie w trakcie czy po studiach. Takie podstawowe, stabilne wyksztalcenie jest nam bardzo potrzebne i otwiera droge na rozne specjalizacje. Nikt po studiach nie bedzie konczyl na tym swojego wyksztalcenia. Akademicy (jako ktos po studiach) musza sie doksztalcac cale zycie. Chyba, ze studiuja by robic na kasie. Ale to jest juz niestety inny problem, ktory dotyczyn typowo Polski.
Udorka pisze, ze potrzebuja spawaczy, etc. Ale te zawody to ze studiami nie maja nic doczynienia. no chyba, ze male praktyki na tokarce 😉 Przebywam w towarzystkie typowo inzynierskim i ci ludzie zajmuja sie planowaniem produkcji, czy pracami nad nowymi materialami i rozwiazaniami a pomaga nam w brudnych sprawach pan z wykszatcenia tokarz/mechanik.
A teraz w Polsce kazdy idzie "studiowa" byle co, byle by byl magistrem. I tak sie potem to konczy, ze nie ma ludzi do normalnej pracy i dla "magistrow" od np. pielegniarstwa weterynaryjnego tymbardziej. Zreszta co za pomysl studiowac pielegniarstwo weterynaryjne? Kiedys byly technika wet, sama chodzilam do szkoly z takim technikiem weterynaryjnym.

Polska to nie jest kraj, w ktorym sie robi  Research and Development czyli prace badawczo-rozwojowe. To kraj, w ktorym sie produkuje mysl techniczna, ktora w polsce niestety najczesciej nie powstala. A do produkcjii nie potrzeba stosu akademikow.

I nie czarujmy sie, ze wiekszosc mlodych nadaje sie na studia...potem mamy takie studia i takich magistrow 🙁


czarteros zdradzisz czym się w życiu zajmujesz albo co studiowałeś? Bo widzę, że piszesz na temat każdych studiów, a przecież nie da się być specjalistą od wszystkiego i mieć o wszystkim pojęcie.. (no chyba, że siedzisz gdzieś w systemie edukacji).


Nie wypowiadam się na temat każdych studiów a jedynie kierunków, z którymi miałem do czynienia i o generalnych mechanizmach.

Z systemem kształcenia kiedyś miałem do czynienia w sposób czynny (pracując na uniwersytetach miałem okazję zapoznać się z mechanizmami tworzenia nowych kierunków, czy też sposobów doboru kadry i nauczania na nowych uczelniach, sposobami oceny uczelni, etc.) a potem jako odbiorca (rozmowy rekrutacyjne, zarządzenie ludźmi po różnych kierunkach, etc.).

Jakoś nie mam ochoty na publicznym forum pisać szczegółów mojego życia ale ponieważ widzę, że Ciebie to intryguje, napiszę Ci więcej na pw.

Jeszcze coś dopiszę o generalnych mechanizmach. Moim zdaniem kierunki można podzielić na cztery grupy:

1. Trudno się dostać i trudno skończyć (medycyna, weterynaria, architektura, prawo, etc.) - najlepsze perspektywy z punktu widzenia przyszłej pracy.
2. Łatwo się dostać i trudno skończyć (matematyka, chemia, etc.) - z punktu widzenia przyszłej pracy część najlepszych absolwentów nie ma źle, pozostali się napracowali na studiach a z pracą słabo.
3. Łatwo się dostać i łatwo skończyć (zootechnika, filologia polska, większość dziwnych, nowoczesnych kierunków na egzotycznych uczelniach, marketing i zarządzanie - może za wyjątkiem SGH, etc.) - hm... generalnie słabo.
4. Trudno się dostać i łatwo skończyć (filologia angielska, socjologia, psychologia, etc.) - tu nie mam wyrobionego zdania, ale chyba coś pośredniego pomiędzy 2 i 3.

PS. Powyższe ma oczywiście charakter statystyczny. W każdej z grup, zgodnie z rozkładem Gaussa, istnieją osoby na obu końcach rozkładu.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
06 maja 2014 10:38
dodam do punktu drugiego, ze mozna po tych kierunkach latwiej robic kariere i doktoraty za granica. mozna dodac jeszcze medycyne.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 maja 2014 10:39
czarteros mam nadzieję, że mój post nie zabrzmiał obraźliwie/złośliwie itp  :kwiatek: Widzę, że piszesz racjonalnie i masz duże pojęcie, dlatego zastanawiałam się skąd ta wiedza  😉
czarteros mam nadzieję, że mój post nie zabrzmiał obraźliwie/złośliwie itp  :kwiatek: Widzę, że piszesz racjonalnie i masz duże pojęcie, dlatego zastanawiałam się skąd ta wiedza  😉


Nie, nie zabrzmiał. Pomyślałem sobie jednak, że rzeczywiście wypowiadam się stosunkowo szeroko w temacie kształcenia wyższego i może to budzić jakieś podejrzenia. Stąd moje wyjaśnienia (a własnie wysłałem pw).

edit:

Czarteros - Finanse i rachunkowość akurat muszę zrobić podyplomowo bo z tym od wielu lat łączy się moja praca.... ale mówisz, że to łatwe studia? Ja ciągle myślę, że nie dam rady 😉 To chyba tylko tak strasznie brzmi.



W wersji podyplomowej jest jeszcze łatwiej. A jeśli łączy się z tym praca, to, wg mnie, wybór tego kierunku jak najbardziej ma sens.
Przepraszam, pomyliłem się przy edytownaiu i napisał mi się drugi post.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 maja 2014 12:27
Sorry, jak ktoś oczekuje, że od razu po studiach, bez żadnego doświadczenia w trakcie, dostanie super pracę, to głęboko się myli.
Strzyga, Fakt, fakt.

udorka, Niee, studiowałam zarządzanie, gdzie, hmm, "podstawa" jest właściwie taka sama oraz miałam znajomych na rachunkowości. Tzn, w sumie to chyba muszę doprecyzować poprzedni post - dzienne są takie dość upierdliwe (trudne nie, super-łatwe też nie), na zaocznych jest łatwiej, a na podyplomowych też powinno być łatwiej. Te przedmioty są spokojnie do nauczenia (choć pasjonujące nie bywają....😉 ).

czarteros, Czyli prawo dalej "w cenie"? Ostatnio rozmawiałam ze znajomym studiującym prawo i strasznie narzekał, że wcale tak "różowo" to nie wygląda, bo jednak przyjmuje się sporo ludzi, których tak defacto tam nie powinno być, konkurencja etc, ale może to po prostu tak jak ze wszystkimi kierunkami (może oprócz trudnych "technicznych" i medycyny).
Też słyszałam od absolwenta prawa, że coraz bardziej kiepsko jest, niższy poziom.
No i bez znajomości ciężko się gdzieś wcisnąć do pracy w zawodzie, środowisko jest bardzo zamknięte i niełatwo dopuszczają nowych, bardziej znajomych i rodzinę, tym bardziej, że od skończenia studiów do pracy w zawodzie daleka droga.

Sankaritarina - zastanawiałam się czy byś mi mogła polecić jakąś książkę z podstaw rachunkowości lub masz jakieś notatki czy książki w pdf 😉
udorka, Pdfy się powinny znaleźć. Tylko daj mi chwilę, bo nie pamiętam gdzie to posiałam 😡 ale na pewno nie wyrzucałam.
Spoko, nie śpiesz się, do października mam czas  😁
Sorry, jak ktoś oczekuje, że od razu po studiach, bez żadnego doświadczenia w trakcie, dostanie super pracę, to głęboko się myli.


Często się nie zdarza, ale są takie kierunki. Zakładam, że przez super prace rozumiemy pracę zgodną z kwalifikacjami oraz perspektywami rozwoju (zawodowego i materialnego) w ciągu najbliższych kilku lat.

Niedawno dotarła do mnie informacja (choć nie sprawdzałem), że studenci ostatnich lat kierunku informatyka na Politechnice Warszawskiej (tej najlepszej, bo podobno są trzy na różnych wydziałach) są rozchwytywani przez koncerny informatyczne.

Poza tym, ilu znasz lekarzy albo weterynarzy, którzy nie znaleźli pracy w zawodzie? Albo takich z kilkuletnią praktyką, którzy są ubodzy (nie z wyboru) lub wykonują pracę poniżej kwalifikacji?



czarteros, Czyli prawo dalej "w cenie"? Ostatnio rozmawiałam ze znajomym studiującym prawo i strasznie narzekał, że wcale tak "różowo" to nie wygląda, bo jednak przyjmuje się sporo ludzi, których tak defacto tam nie powinno być, konkurencja etc, ale może to po prostu tak jak ze wszystkimi kierunkami (może oprócz trudnych "technicznych" i medycyny).


Proponuję podobne ćwiczenie intelektualne. Zrób sobie inwentaryzację swoich znajomych prawników (znajomych znajomych, etc.), którzy kilka lat temu skończyli ten kierunek. Jaki procent z nich wykonuje pracę poniżej kwalifikacji, jaki procent żyje w biedzie (nie z wyboru)? A potem zrób to samo dla absolwentów innych kierunków (np. tych, które wymieniłem wyżej w 3 grupie).

czarteros, dzięki za informacje, dałeś mi do myślenia i widzę, że rachunkowość bez sensu, nie chcę się pchać tam, gdzie setki absolwentów i potem i tak będę w kawiarni pracować, bo nie ma wolnych miejsc w zawodzie.

Sankaritarina, na wyproszonej 2 niby się nie przeciskałam, ale coraz bardziej widzę, że to chyba nie dla mnie.

Na lingwistykę też się wszyscy pchają, już sama nie wiem, co zrobię ze sobą, bo coś mi się te perspektywy zacieśniają powoli. Fajnie mogłoby być na politechnice, ale nie wiem, czy to są studia dla mnie. Mimo wszystko chciałabym studiować coś, co wpasuje się w moje zainteresowania. Ale to chyba nie wyjdzie :/

rok przerwy to nie głupi pomysł. Możesz zacząć pracować, ewentualnie poprawić/zdać dodatkowe przedmioty na maturze, rozwinąć zainteresowania i może przyjdzie odpowiedź co chcesz w życiu robić 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się